popper Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 I tak oto, ten zły Japończyk, jakby na złość i na przekór wszystkim Polakom, całymi latami wdraża najnowocześniejsze technologie, w produkt coraz gorszy. Wręcz badziewie, w koszmarnej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macumania Opublikowano 5 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Daiwa czy Shimano , Real czy Barcelona , Śląska czy Zwyczajna Samsung czy iPhone... ? Wszystko jest dobre, ale nie dajmy się zwariować. Zgadzam się z przedmówcą. Kupujemy dzisiaj młynek, on jest dobry na 2 lata(dobry technologicznie) a pozniej czas go opylić na rynku wtórnym, dołożyć i nabyć co technologicznie bardziej zaawansowanego... taki świat...To że kołowrotek ma delikatne części w środku to żadna nowość, wszak to tylko kołowrotek a nie klucz francuski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macumania Opublikowano 5 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 p.s. W oczekiwaniu na Exista..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Proponuję przejść na multiki Shimano lub Daiwa. Oczywiście okrąglaki klasy CC lub Ryoga. Ta sama kasa co super hiper korby tyle, że wytrzymają kilka razy dłużej i jaki sznyt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Proponuję przejść na multiki Shimano lub Daiwa. Oczywiście okrąglaki klasy CC lub Ryoga. Ta sama kasa co super hiper korby tyle, że wytrzymają kilka razy dłużej i jaki sznyt... Albo na ruskie gwiazdy bo one to są wogóle nie do zajebania a i kulture pracy mają aligancką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Muszę to rozważyć. Stelle już miałem (nawet trzy sztuki), jakieś Daiwy również, czas na "ruskie" wynalazki... Dzięki Kolego za podpowiedź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Muszę to rozważyć. Stelle już miałem (nawet trzy sztuki), jakieś Daiwy również, czas na "ruskie" wynalazki... Dzięki Kolego za podpowiedź... Tylko nie wynalazki w moich stronach to klasyka. Znawcy tematu uważają, że to, tu między Bugiem a Wisłą jest kolebka polskiego castingu hej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 No dobra, zaskoczę Cię. Był czas, że miałem z tym ustrojstwem do czynienia. Mały chłopak byłem, lata sześćdziesiąte. Na wakacjach - Mazury, okolice pięknej Góry, Giżycka. Koledzy Taty coś takiego używali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 W tamtych czasach cała PRL tego używała Na początku lat 80 jako młody szczaw pojechałem na zakładowe kolonie letnie gdzieś do ośrodla wxczasowego w przepastnych lasach ZSRR . Pamiętam, że przez trzy tygodnie pobytu jeden raz zawieźli nas autobusem do Mińska żebyśmy mieli co opowiadać jak tam ładnie pokazali metro i jeden fajowy sklep w którym kupiłem mamie złoty pierścionek i pierwszy swój wymażony spiner ze wspomnianym wyżej kołowrotkiem. Ale byłem szczęsliwy nigdy tego njie zapomnę hej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonPablo Opublikowano 5 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Przepraszam, że wtrącam się w sentymentalne podróże, ale już nie daję rady...Jak widać i wśród wędkarzy obowiązuje zasada "gdzie dwóch Polaków, tam trzy różne opinie na ten sam temat". Dodam więc swoją. Daiwa. Owszem słyszałem o PRZYPADKACH kołowrotków z najwyższej półki, które nie wykazywały się wystarczająco jedwabistą pracą. Zazwyczaj wymiana na inny egzemplarz pomagała. Jak jest tego przyczyna- nie wiem, może sprzedawcy w sklepach w wolnych chwilach robią sobie zakłady "czy na sucho dam radę go zajechać?" Widziałem za to takie kołowrotki zakatowane przez "specjalistów", dla których ustawienie hamulca "na amen" jest jedynym słusznym i służy zwłaszcza do wyszarpywania przynęt z zaczepów na plecionce 0,2. One coś potem nie wiedzieć czemu- "ząbkują"..."Kurczę, wydałem dwa klocki na kołowrotek, to powinien to wytrzymać....do końca świata i to bez serwisu." Wg mnie zwykły exist nie wytrzyma długiej orki z główkami po 30-40g na Wiśle, bo jest zaprojektowany do precyzyjnego łowienia bassów i pstrągów stosunkowo lekkimi przynętami. Natomiast hyper w wielkości 2500-3000 powinien to znieść, bo materiał wykorzystany do budowy mechanizmu jest taki, jak w saltidze. Nie udało mi się żadnego z moich kołowrotków doprowadzić do stanu "ząbkowania", więc ogólnie jestem trochę zdziwiony tym, co tu czytam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macumania Opublikowano 6 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Ogólną bulwersację u wędkarza wywołuje praca drogiego kołowrotka. Jeżeli jest inna niż w jego snach ( no bo jak ma się kręcić młyn za 3tys ++ ? ) to wtedy są takie a nie inne opinie.Zapomnieć jednak nie należy, że to tylko maszyna jak każda inna i ma prawo mieć też wady. Jeżeli my ludzie mamy wady, dlaczego kołowrotek może ich nie mieć?p.s. mój branziono jeszcze nie ma żadnych wad... Orka na rzekach, jeziorach i morzu(bałtyckim) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kielbasa99 Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Ogólną bulwersację u wędkarza wywołuje praca drogiego kołowrotka. Jeżeli jest inna niż w jego snach ( no bo jak ma się kręcić młyn za 3tys ++ ? ) to wtedy są takie a nie inne opinie.Zapomnieć jednak nie należy, że to tylko maszyna jak każda inna i ma prawo mieć też wady. Jeżeli my ludzie mamy wady, dlaczego kołowrotek może ich nie mieć?p.s. mój branziono jeszcze nie ma żadnych wad... Orka na rzekach, jeziorach i morzu(bałtyckim)będziesz wniebowzięty -zapewniam fakt,że wisły nim może i nie należy katować ,nie sprawdzałem, ale na zaporówkach dostał główkami po 35 gr i nawet nie jęknął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Owe czucie przekladni jest chyba jedyna bolaczka tych topowych daiw.Tylko jak to sie dzieje,ze niektorzy maja mocno eksploatowane krecioly i chodza dalej miekko a w innych po sezonie a nawet wczesniej praca przestaje byc maślana i czuc tryby,mimo że owe egzemplarze mogly zejsc z tasmy produkcyjnej jeden po drugim.Moze nalezy poszukac przyczyny w nieprawidlowym serwisie albo zbyt poznym.Ciekawe jaką teorie ma na to japonski serwis daiwy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Znaczy wniosek taki. Exist nie wytrzyma tego, co "zwyczajny" Emblem Z.I to tylko dlatego, że jest zwyczajnie DELIKATNIEJSZY . O dupę te technologie Litości Panowie, bo następnym kolłowrotkiem jaki kupię, bedzi stary Rex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Mając przeznaczone 3 klocki na młynek, to wybrałbym się do dużego sklepu i obadał. Zgryzoty można dostać czytając opinie za i przeciw. Ponadto dysponując takim budżetem można nabyć któryś z legendarnych, maślanych oldtimerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Jedyną opcją posiadania dobrego drogiego i niezawodnego kołowrotka jest zakup Van Staal-a, i żeby nie było,tu nikt nie gwarantuje super lekkiej maślanej pracy mechanizmów,gwarantowana jest nie zniszczalność,szczelność i wysoka cena. Wracając do Daiwy,są różne modele do różnych zastosowań,popatrzcie na Saltigi, przecież mogliby odchudzić je na maxa,ale nie,bo są modele preferowane do zadań ciężkich i do lekkich,jest aspekt ekonomiczny,i jeszcze jedno co do starych kręćków,kiedyś każdy chciał zrobić coś co jest najlepsze,najtrwalsze i nie do zniszczenia,teraz priorytet to sprzedać w miarę dobry kołowrotek,Być może to znane już ludziom "planowe postarzanie produktu" myślicie że naszego hobby to nie dotyka? Ci którzy nie oglądali,polecam bo wiele to wyjaśnia o dzisiejszych czasach.http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 A jest sposób na owe ząbkowanie Panowie!!!Ja zatykam uszy a kolega mający daiwe nosi słuchawki z muzą, i nic nie ząbkuje.A tak na poważnie to kilka młynków przerobiłem ze stajni daiwa iCerta 2500 ze starej serii (niebieska) to najlepszy produkt jaki miałem, zadne hiper, digger itd.3 sezony zanderowania 20-35gr i na zaporówkach i na jeziorach i..... i nic z nią się nie działo.Fakt od początku przekładie słychać może i jakieś ząbkowanie jednak nie dlatego kupuję owe młynki by wsłuchiwać sięale po to by zawsze były gotowe na walkę z rybą.I w dupie mam czy ząbkuje czy coś słychać, ma działać zgodnie z przeznaczeniem czyli kręcić.A ze swojego słownika wykreślcie słowo "maślana" i już będzie wszystko dobrze.pzdr,ZH 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Ponadto dysponując takim budżetem można nabyć któryś z legendarnych, maślanych oldtimerów.a nawet dwa A jest sposób na owe ząbkowanie Panowie!!! tak, jest ... tuningowane zabki, z rynku JDM, np. jak te ponizej ... for sure, natürlich, jawohl! absolument 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Mi się wydaje że oburzenie wynika stąd ,że np shimańce w podobnej cenie lub sporo niższej, nie ząbkują,. Rozumiem Wasze rozgoryczenie,Płacisz np 3 koła za Top Daiwę i ząbkuje,a taki TP z tego samego roku nie ząbkuje,wkurzyć może taka sytuacja,No bo jak chcę mieć daiwę to muszę liczyć się z ryzykiem,a chyba własnie po to płaci się tyle, bo chce się uniknąć własnie tego ryzyka niezadowolenia.druga kwestia to czy kołowrotek jest katowany na granicy przeznaczenia(jerki, koguty ),czy stosowany raczej lajtowo. Generalnie Japońce z tego co rozmawiałem ze znajomym skośnookim,stosują do lżejszego łowienia stała szpulę,(poza może łowami morskimi jak GT-poppingiem i jiggowanie za tunkiem)ale tam lataja wielkie morskie maszyny.reszta to multiki,na bassy snake fishe itd.poza tym jako że to naród nie biedny,mają nieraz po kilka jak nie nasicie zestawów na łodzi,czyli praktycznie nie są w stanie wyeksploatować każdej maszynki ,bo generalnie co waga przynęty i rodzaj to inny dokładnie dopasowany zestaw,po co zmieniać przynęty jak można zmienić cały zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Panowie mam pytanko co by kolejnego tematu nie zakladac.Jesli kupuje cos z Japoni to place clo 3% +podatek 23%.A jesli kupuje to samo np z wysylka do innego kraju EU?? np Francja Niemcy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Panowie mam pytanko co by kolejnego tematu nie zakladac.Jesli kupuje cos z Japoni to place clo 3% +podatek 23%.A jesli kupuje to samo np z wysylka do innego kraju EU?? np Francja Niemcy??Masz większą szansę że ominiesz te 26%.Tpe kupował z do Anglii i przeszło mu bez bólu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonPablo Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Jak Daiwy ząbkują, to... Shimano klekocą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Dzieki Jozi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Jak Daiwy ząbkują, to... Shimano klekocą .A pewnie. Ale Emblemy też klekot wydają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Dzieki Jozi.Nie ma za co, mnie też po główce chodzi coś nowego i te dodatki mnie lekko irytują . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.