Skocz do zawartości

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Jerry po prostu nie poznaję Ciebie. Znamy się już ... 5 lat (??) zawsze mówiłeś o muskie, szczupaku, plecionkach 60lb a teraz o muchówkach, pstrągach :D Widzę, że spotkanie z Tadkiem, Jackiem dobrze Ci robi! Super sprawa i czekam na kolejne wieści - tylko proszę nie zaplącz się o te linki. Jurku ja dzisiaj pojechałem do Irka z Fishing Center i wiesz co najbardziej mnie interesowało :D muchówki. Widziałem taką jedną piękną Composite Development #7-8. Achhhhh ... jszcze nie teraz, nie teraz :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nastal weekend . Zaplanowalem sobie ze w sobote z ranca pojade nad Chanel Lake i porzucam za muskim . Niestety ..ranek obudzil mnie zimny , deszczowy i z silnym wiatrem . Dalem sobie spokoj . Od dwoch tygodni burze przeplataja sie z sloncem i ciezko trafic w okienko . Generalnie to my nastawieni przestrasznie na Trouty ale wlasnie centralne Wisconsin najbardziej nawiedzaja czarne chmury Sarumana . Tym bardziej Trouty ze Wy tam teraz tez walczycie i my tez chcemy poszpanowac :mellow: . Tadeusz tracac juz cierpliwosc proponuje zeby steelheada potropic na Pike River i na sobote sie tam umawiamy . Jacek niestety nie moze z nami powalczyc . Ruszamy wiec rano we dwoch Niebieska Strzala Tadeusza . Ranek dazy nas milym slonecznym dniem , nie za zimno , nie za cieplo ...w sam raz na wedrowke do zrodel . W parku zadnych wedkarzy , sami spacerowicze z psiakami i na rowerach . Rzeka na poczatku parku plytka i przejrzysta . Ryb nie widac , pochowane pod lub za przeszkodami ...tak sie domyslamy :mellow: . Lowimy obaj Wild Riverkami 8,6 od 3/8 do 3,4 ...ja plecionka PP 20lb dark green na Daiwa Adwentage 3500 a Tadeusz zylka Strena 10lb fluorocarbon na Daiwa Tierra 2500 . Im bardziej zanurzamy sie w dziksze odstepy tym rzeka nam sie bardziej podoba , Pojawiaja sie zwalone drzewa , podmyte burty i glebsze rowy . Pojawiaja sie tez ryby ktore pokazuja grzbiety i zanurzaja sie . Tadeusz mi mowi ze w tygodniu bylo tu mase suckerow [taki klenik z pyskiem swinki] ktore weszly na tarlo razem z lososiowatymi z jeziora Michigen . Taktyka na takiej rzece jest prosta ...Ja omijam Tadka i oblawiam pierwsza ciekawsza miejscowke za nim . Potem on mija mnie i robi to samo . Zdaza sie ze obaj obrzucamy jedno miejsce ale ten ktory byl pierwszy sam zaprasza do prob ciekawy czy do innej przynety cos wyjdzie . Pomiedzy nami jest luz i rozmowy ale podchody do ryb indianskie a rzuty subtelne i wymierzone . Zdarza sie zaczep czy splatanie i galazka trzasnie ale taka to juz nasza dola ...idziemy dalej . Doszlismy w koncu do mostku na ktorego filarze nagromadzilo sie pelno konarkow , galezi i chabazi [ ciekawe przez jakie h czy ch sie to pisze :lol: ] Wymarzone schronienie dla ryby ktora majac taki dach nad glowa zbiera wszystkie kaski jakie naplyna . Nastepuje tu proroczy moment jakie juz mialem okazje z Tadkiem i Jackiem przezyc . Tadek mowi -rzucaj tak zeby wiroweczka splynela i lekko zatonela wciagana przez nurt pod ten daszek z galezi ..a ja juz wyciagam aparat i pstrykam zdiecia tego kabanka ktory wyplynie - :lol: . Rzucam ale niezgrabnie raz i drugi ...za trzecim idealnie trafiam w tempo ...Wiroweczka Martin Panther 2 srebrna z pomaranczowym chwoscikiem zostaje wciagnieta w nurt i gdy zaczynam krecic pomalu bo silny prad i tak ja obraca wyplywa z kryjowki steelhead i zagryza przekaske . Zaczyna sie walka , ryba jest silna i gnie w lewa i prawa . Wedka glownie amortyzuje jej odjazdy , hamulczyka prawie nie wlacza . Stoje w wysokich butach wiec mam ulatwione zdanie , moge sie ustawic . Kotwiczka jest w samych nozyczkach pyszczka . Tadeusz przerywa robienie zdiec i schodzi do wody , on tez jest w wysokich butach ..delikatnie ja podbiera rekami , nie wzielismy podbierakow . Podaje mi rybe i pstryka reszte zdiec szczesliwego jerrego i wypuszczenie . Na oko ryba ma 60-65 cm . Jest to kolejna wyprawa na ktorej udaje mi sie jako pierwszemu zlowic rybe ..a potem juz mi dokopuja :lol: . Tak jest i teraz Tadek na nastepnych miejscowkach dolawia dwa steelheady , jest jeszcze trzeci ale za ogon i ten to daje popalic . Napotykamy pojedyncze steelheady ktore sploszone sa nie do podejscia . Nawet jak udaje nam sie przerzucic przeneta i pociagnac przed nimi to tylko plyna i ogladaja chwile i za moment odbijaja ucieczka . Napotykamy tez szczupaczka przyczajonego w miejscowce ale jak probuje zrobic zdiecie to znika . Znajdujemy tez wiekszego szczupaka okolo 70cm ktory lezy padniety . Dziwi nas to bo woda gdzie niegdzie doslownie po kostki , pewnie tu wplynal z innymi rybami na tarlo . Na wiroweczki dolawiamy obaj male ryby podobne do klenikow ..duzych kielbi...potem rozmawiajac z Jackiem przez telefon On nazywa je Chuby . W tym dniu pelnym wedrowki , rzutow , skradan , galazek po pysku , ryb , rybek i odznak wiosny poznalismy kawalek rzeki , dzikiej rzeki .. bo ino slady skunkow . raciczek przecinaly sie z naszymi . Stracilem na tej wyprawie wiroweczke M.Panthera i wahadelko Meppsa Wolf a znalazlem Meppsik Syclops 2 i splawiczek ...czyli remis . Cala wyprawe dedykujemy Jackowi ktory nie mogl z nami byc . Kilka zdiatek podsylam do Remka ...jerry hzs B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, Przyjacielu zza Wielkiej Wody.

 

Ciesze sie, ze odnosisz sukcesy wedkarskie, poznajesz ludzi i nowe łowiska. Pamietam, ze wczesniej miales lekki kryzys, tym bardziej sie ciesze, ze idziesz naprzod i lowisz.

 

A podejrzewam, ze masz tam jeszzce dookola do odkrycia jeszzce wiele niespodzianek.

 

Pozdro

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem gdy lookam na ten wątek i foty,maży mi się tak ryba płynaca Polska :D

 

małe pytanko czy udało się Wam kiedykolwiec zejść z ryb o kiju :mellow: domyślam sie odpowiedzi ale chcę się upewnić :mellow:

 

dla jasności nie chodzi mi o zabranie ryby,a o złowienie :mellow:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Karol dla mnie tez bombowo :mellow:

@ Gumo :D masz calkowita racje ...Chlopaki otworzyli mi oczy na swiat ...sorry.. na wode :lol: . Przypominam ze kocham wedkowanie i wszystko co za tym stoi ale to nie znaczy ze jestem dobrym wedkarzem . Po kazdej wyprawie z nimi analizuje , zmieniam ...i tak pomalutku sie ucze ...jest pieknie :D B)

@ Hasior :D mnie sie zdaza o kiju ...o teraz mi sie przypomnial najwiekszy wypadek przy pracy :lol: co prawda nie w temacie lososkow ale ...na jesien wybralismy sie z zawodowym guidem lodzia na muski na Pawaukee Lake ...caly dzien plywania , rzucania i ani guide ani Tadek , Jacek i ja nie zanotowalismy wogole zadnego brania ...nie chodzilo juz o muskie ale zeby jakas szczupaczyna , bass , wallayek sie polakomil ....NIC ...bylismy strasznie zawiedzeni :( i wsciekli :angry: a rybki nas najwiekszych z wielkich po prostu wysmialy :lol: ...respekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerry , na Pawaukee Lake to najbardziej skuteczna jest dorozka czyli dwie zywcowki ze plawikiem w odleglosci 2-5 m. za lodka i bardzo powoli na trolling motorze. Bylem tam z kumplem w listopadzie, caly dzien rzucania i tylko raz za obrotowka podplyna do lodki muskie ale nie duzy. Z posrod pieciu roznych lodek plywajacych obok nas wszyscy lowili wlasnie na dorozke i bylem swiatkiem kiedy to splawik poszedl pod wode zaraz po tym wygiete wedzisko i mala rozpacz bo podbierak byl za maly, chwile pozniej nastapila wieksza rozpacz bo ryba sie wychaczyla a facet az sobie kleknal z rozpaczy. Ciezko ocenic z odleglosci kilkunastu metrow ile miala ta ryba ale mysle ze cos okolo 45 cali.

Gratuluje steelheadow, ja w tej wiosny sobie odpuscilem (z wiadomych przyczyn ) ale napewno odrobie za rok. Pozostaje mi tylko popatrzec na fotki z minionych sezonow.

 

http://img212.imageshack.us/img212/148/preview8413af18db127073lb5.jpg

Root River,WI

http://img206.imageshack.us/img206/2633/preview7661edfd3049df03mn6.jpg

Najbardziej waleczny staloglowy -skamania Trial Creek, IN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku ta skamania to widac ze niezwykle krepa , sam miesien i silna musiala byc .

Wracajac jeszcze do wyprawy na Pawaukee to pamietam ze Guide byl zaskoczony ze my chcemy caly czas rzucac bo tam , tak jak mowisz , troling z suckerami jest uskuteczniany . A mysmy machali , machali i jeszcze raz machali :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...

W weekend ktory juz minal czyli 20,21,22 mielismy jechac do Pennsylvani . W rzeki ktore splywaja do Lake Erie a wiec jednego z Krainy Wielkich Jezior rowniez wplywaja lososiowate . Dzien przed wyprawa temperatury spadly ponizej -10 C i nadeszla chmura sniegowa od Lake Michigen do Nowego Yorku ...musielismy odwolac wyjazd . Bedac u Tadka na pogaduszklach dostalem baterie zdiec z jesieni i zimy ktora wlasnie dobiega pomalu konca . Tadek czesto lowil i jak zwykle z dobrym skutkiem . Wybralem kilka dobrych zdiec z pieknymi rybami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...