Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie

[jerry hzs]

...jestesmy pieprzem i sola naszego forum ...Przygodo trwaj ....

[admin]

po prostu wymiękłem

 

Sławku ..... tym razem napisałeś jasno i zrozumiale więc pewnie nikt się nie przyczepi - na szczęście

 

Super zaczyna się ten dzień. W każdym razie z uśmiechem na ustach.

[jerry hzs]

10 kwietnia Tadek byl na Ruciance sam . Lowil tylko na muche . Stan wody byl podniesiony po opadach jakie tam wczesniej przeszly . W tym nurcie steelheady robily co chcialy i nie bylo na to sily co by je utrzymac na wedce . Tylko jeden dal sie wyciagnac do zdiecia , 5 sztuk porwalo zestaw . Mozna oczywiscie mocniejsza zylke na przypon ...ale wtedy nie beda braly po prostu . Popatrzcie wiec na ten jeden okaz ...steelhead jak persching

[admin]

Zapowiadane dwa zdjęcia

 

[jerry hzs]

Minely rowno dwa dlugie miesiace ......Tadek uzupelnil rybostan lososiowatych ostatnimi dniami . Wpada co kilka dni nad swoje rzeczki do Michigen i Indiany . Sa one troche inne od naszych pstragowych z Wisconsin . Pokazala sie waleczna odmiana steelheada ...czyli skamania . Kilka ryb urwalo blaszki i wygralo . Walka na otwartej wodzie jest ciezka . Na zadrzewionej i zakrzaczonej gdzie skamania skacze po galeziach ... w wiekszosci wygranej przez rybsko . Ta na zdieciu wziela na Minnowa 7 Salmo PH ...przygladal sie temu zolwik i moze poswiadczyc

Trzeba tu zwrocic uwage ze wyjatkowo w tym roku jest bardzo kiepsko w portach poludniowego Wisconsin z Brownem ktory nie wchodzi do portow . Kilka wypadow Jacka do Kenoschy nic nie przynioslo . Na dodatek okazuje sie ze poglebiaja port , byc moze kombajny plosza ryby . O tej porze i nawet wczesniej zastepy wedkarzy koczowaly tam szczegolnie w nocy ...teraz klapa .

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[jerry hzs]

Wracajac z Vermilonu w niedziele Tadek otrzymal wiesci ze skamania weszla w rzeki z jeziora Michigen . W poniedzialek juz wyruszyl z Darkiem nad St Joseph River do stanu Michigen to sprawdzic . Dobrze trafili bo skamania weszla i byla bardzo agresywna . Tadek zlowil trzy sztuki ; 90 cm na Minnowa 7 Salmo , 80 cm i 72 cm . Darek zlowil jedna sztuke 80 cm . Pisze ze byla agresywna bo brala na przynety sztuczne czyli blachy , wirowki i woblery . Zacheceni tym postanowilismy ze w niedziele wybierzemy sie w wiekszym gronie . Tadek z Markiem pojechali juz w sobote a ja z Jackiem i Bartkiem wczesnie w niedziele . Pierwszy raz odwiedzilem stan Michigen , musialem wiec wyrobic licencje . Kosztuje 40 $ na caly rok . To juz czwarty stan jaki mam oplacony w tym roku . Docierajac nad zapore St Joseph River moim oczom ukazuje sie piekna , szeroka rzeka lososiowa z zwirem i glazami na dnie , obwarowana brzegami wysokich drzew i zamknieta zapora . Zapora jest wysoka ale oczywiscie ma przeplawke i ryby wedruja dalej . Gdy my we trojke zajmujemy miejsca i zaczynamy rzucac dociera Tadek z Markiem ktorzy juz w sobote z wieczora tu byli i probowali . Tadek mowi ze ryba juz jest mniej agresywna , skluta i tylko zbiera z dna ikre i wszystko co do ikry podobne czyli wloczke , plastyk . Gdy chwile lowimy to dostrzegamy ze wedkarze kolo nas maja zestawy z ciezarkiem wielkosci agrestu , na krociutkim przyponiku i na dlugim poltora metrowym hak z czyms co ikre imituje . Jacek z Bartkiem lowia na splawiki i ikre ktora ze soba przywiezli . Metode ta Jacek opisal w artykule na stronie glownej ...czyli jak lowic na maline . Do poludnia sumiennie rzucamy i nikt nie ma zadnych bran . Tadek chce pojechac w mala rzeczke ktora powyzej wpada do St Joseph i ja z Bartkiem jedziemy z nim ja obejrzec . Rzeczka jest jeszcze piekniejsza od samej St Joseph . Tu wchodzimy do wody i schodzimy z pradem okolo 400 metrow . Tadek musi mnie eskortowac bo za malo waze i sa momenty ze by mnie porwal nurt . W bardzo malowniczym miejscu Bartek w koncu laduje na brzegu po niesamowitym cholu duza i waleczna skamanie ...na maline . My z Tadkiem caly czas wirowki i woblery ....Rzeka ma bardzo duzo niesamowitych kryjowek i az dziw bierze ze nic nie mozemy skusic . Znajdujemy skorupe zolwia i dzis piszac to strasznie zaluje ze jej nie zabralem . W kocu gdy otrzymujemy telefon od Jacka ze skamanie zaczely brac pod zapora wracamy . Rzeczywiscie widac wedkarzy z rybami na sznurkach i co jakis czas ktos choluje . Jacek wyciaga do wieczora dwie piekne sztuki a cztery mu urywaja zestaw . Tadek w koncu zaklada muche i ma dwa brania ...obie ryby wygrywaja . Ja do konca tylko spining i bez kontaktu z rybami . Robie zdiecia , obserwuje i pod wieczor wrzucam na luz . Jedno zdiecie przedstawia klab plecionek i zylek ktory wycholowal Tadek ...a w tym klebie same skarby ..przynety ktore sie tu uzywa i ktore wiele mowia dla kogos kto slucha . Z zachodem slonca wracamy spaleni do domu

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[jerry hzs]

Od naszego wyjazdu nad St Josph River ja pauzuje . Tadek non stop jezdzi nad swoja rzeke ...Tajemna jest jej na imie ...i non stop wyciaga dzikie skamanie ...nie na ikre , tylko na wirowe i Minnowa a Executorek ostatnio wykonuje egzekucje . Trafilo mu sie w jeden dzien 7 sztuk wyjac ...wiele jest nie do wyjecia , robia co chca a moga wiele . Jacek zaczal tropic browny na polnocy i ma tez kilka na blaszke ...do konca tygodnia jakies zdiecia sie wstawi .

[lesiewicz]

Jak by co Jurku to juz jestem.

[lukomat]

Strasznie mi przykro chlopaki, ze w tym roku potoki z jeziora nie biora tak jak wczesniej

Male pytanko. Byl artykul na temat lapania na maline. Czy zawsze lapiac na imitacje ikry uzywajac tej metody, czy mozna tez bardziej elegancko, czyli z muchoweczka. Bo tak mi chodzi po glowie, zeby sprobowac na imitajce ikry, ale jak wyskocze z przeplywanka nad Don to ciupage w plecy dostane od pierwszego napotkanego gorala jak nic. Wiec dumam jakby, tu by, panie, tego, z muchoweczka. Pewnie na prowadzacej jakas klucha, na skoczku ikra, a na sznurze sygnalizator. Gdzies czytalem, ze w Nowej Zelandii tak sie lapie teczaki wchodzace na tarlo.

Bede wdzieczny za podpowiedz.

Pozdrawiam

[jerry hzs]

@Luko spytam ich , ja jak wiesz na muchie nie lowie . U Jacka i Tadka tez w reku muchowki w tym roku nie widzialem , wiem ze Tadek troche machal ale zapewniam Cie ze On ikry do reki nie wezmie ...natomiast hak z wloczka lub cos podobne to na pewno

[lukomat]

Jerry, zeby nie bylo watpliwosci, ja nie mowie o naturalnej ikrze, tylko tzw glo-bug,czyli mucha imitujaca ikre.

http://www.danica.com/flytier/jwestphal/glo_bug.htm

 

Pozdrawiam

[jerry hzs]

Noooo ja tez tak mysle rasowy muszkarzu

[lesiewicz]

[lesiewicz]

[lukomat]

Fajnie, ze wrzuciliscie kilka fotek, bo juz chcialem podniesc lament, ze likend minal, a na forum nikt sie nie produkuje z rybkami. Milo chociaz popatrzec, jak sie kisnie w robocie.

Pozdrawiam

[jerry hzs]

Na wiecej jak 30 zlowionych skamanii ponad 20 wzielo na woblery pstragowe Salmo . Drugie tyle wygralo bo warunki na tej rzece sprzyjaja rybom . W ostatnia niedziele Tadek zrobil dwie tamy z kamieni zeby na przyszlosc miec miejscowki ...to jego rzeczka ...Tajemna River

[admin]

Jurku ........ nuda

 

 

Żartuję! Ale macie raj! Pozdrów Tadka!

[jerzy]

O czizas!!! Takie potwory na takiej wodzie! Gratulacje i czekam na nastepne zdjecia!!!

 

pozd JW