Skocz do zawartości

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Handel wymienny jest najcenniejsza rzecza , ale usmiech i pozytywne nastawienie tez robi robote ....i kultura osobista ....i Oni jak widza te nasza fascynacje to nam udostepniaja zamkniete rewiry . Mozna tez trafic i na szczelby ..w Labiryncie ciekawie jest :mellow: o sorry to temat o lososiowatych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oswiadczam ze od soboty nie lubie jezdzic z Tadkiem na ryby. Powod, bardzo prozaiczny, on tylko 7 wyciagnietych stalek, ja 0, chociaz bylo blisko. Tym razem bylismy na Tajemnej i tylko na spining.

Mialem na kiju 5 steelheadow ale wszystkie mi poszly, w tym 2 po dlugich holach. Jeden jak byl tuz pod nogami, drugiego mialem juz w reku ale sie wyslizgnal. Mialem tez 3 spartolone brania. Jednym slowem porazka :( . Moja wymowka to zbyt delikatny, raczej pstragowy sprzet, wadliwy kolowrotek z bardzo nieplynnym hamulcem, no i moje muchowe nawyki w walce z ryba ktore Tropiciel bardzo subtelnie ujal: Archie, ty sie k@%@a za bardzo p@#$%@sz z tymi rybami. Tajemna

to nie szeroka Milwaukee albo lesna Rucianka gdzie rybka moze sie wychasac do woli, ale to waska rzeka pelna gleboczek, zwalek, zaczepow i galezi nad glowa. Tu hol musi byc szybki i silowy albo inaczej wiadomo jak sie to konczy. Ale obiecuje ze po dokonaniu kilku zmian w sprzecie wracam tam wyrownac porachunki <_< . Niestety w drodze powrotnej wlaczam radio i slyszymy wiesci z Polski. Nagle czar wyprawy pryska i jakos nie moglem juz wiecej myslec o steelheadach...

post-1819-1348914707,7354_thumb.jpg

post-1819-1348914707,8513_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele bylem krotko w Oak Creek na strumyku, naliczylem ponad 20 samochodow wiec wiedzialem, ze juz polowilem :lol: przespacerowalem sie kawalek, wykonalem kilka rzutow i postanowilem wrocic jutro (poniedzialek). Ku mojemu zdziwieniu bylo kilka osob. zlokalizowalem kilka staloglowych i probowalem je skusic wszystkim co mialem i w sposob jaki tylko potrafie. Stalem i rzucalem ze 2 godziny a one mnie olewaly. Doszedlem do wniosku ze skoro ja je tak swietnie widze one mnie rowniez. Przytulilem sie do pobliskiego drzewa i rzucalem zza niego. Zadzialalo, zaatakowal Rapalke f5 Gold, jednak zza tego drzewa zaciecie nie bylo zbyt skuteczne-ryba spadla. Poszedlem dalej, namierzylem kolejnego, postanowilem zaatakowac z ukrycia. Znowu odnioslo to skutek, przytrzymalem rapalke w nurcie, podszarpnalem kilka razy i jest branie. Wokol kilka zwalonych drzew i duzych kamieni, decyduje sie na silowy, zdecydowany hol. Ryba laduje na brzegu -26 cali steelhead, pstrykam fotke i do wody. Zdjecia nie zamieszczam, nie zgodne z regulaminem-ryba brudna od piasku.

We wtorek pojechalem z Irkiem, jednak dzis nie widze tyle staloglowych co wczoraj. Kilka suckerow czepia sie naszych przynet. Idziemy dalej, widze idealne miejsce do rzutu, duzy kamien a za nim gleboczek wzdloz przeciwlego brzegu. pierwszy rzut, wprowadzam woblerka pod wode i branie, piekny steelhead, nieasmowita walka. Wzial na f5 w kolorze firetiger.Dlugo czekalem na ten moment, najfajniejsza ryba w tym roku. Nie najwieksza (26cali) ale zlowienie wlasnie jej sprawilo mi najwiecej radosci. Irek pstryka fotki, ryba wraca do wody, idziemy dalej...

post-3531-1348914712,4481_thumb.jpg

post-3531-1348914712,519_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Maly powrot do przeszlosci ....

11 kwietnia Tadek zaprosil nad Tajemna River do Indiany Witka Kowalczyka wlasciciela Relaxa , Jacka i Zibiego . Witek chcial obejrzec rzeke i warunki w jakich Tadek lowi steelheady . Gdy dojechali do parku i rzeki Jacek ktory zawsze musi byc pierwszy :mellow: zalozyl Siodemke od Slawka . Dostal ten wabik jako nowy projekt . Jest to wobler z lamanym sterem koloru bialego z czerwona glowka . Jacek zagral wabank zapowiadajac ze w trzech rzutach zlowi rybe . Witek podial to wyzwanie stawiajac 100$ ze to sie nie uda . Jacek wykonuje pierwszy rzut w wode ktora jest czysta i wyglada jalowo . Wobler laduje pod drugim brzegiem i gdy zamyka palaczek kolowrotka nurt sciaga go ponizej Jacka w rynienke , skromna rynienke . Tuz pod nogami z rynienki nagle wychodzi piekny steelhead i zagryza Siodemke czerwony lebek . Rybe podbiera Tadek przez co mamy niestety malo zdiec z tej akcji . Witek juz chyba raczej nie bedzie sie z nimi zakladal ...a oni sa bardzo chetni nadal :lol: .

Slawkowa Siodemka zostala ochrzczona B)

 

post-30-1348914779,6658_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...