papur Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 hi Tomek fajnawy, na co wzial? my mielismy brania steelheadow w nocy na spoony glow,po wyrzucie w momencie gdy blacha dotyka wody nastepowalo branie.Kolega zlowil w zeszlym tygodniu w ten sposob 30pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 2 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 Dziekuje Tomku za wstawienie zdiecia . Lake Michigen to Skarbiec Lososiowatych ....a Labirynt Pstragow ... ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 4 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 W Porcie Remka wieczorami dzieje sie ...Tadek z grubym Brownem wypasionym na rybkach z jeziora...na blaszkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 4 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 fajne rybsko, mielismy plany na dzisiejsa noc ale pewnie pogoda nie pozwolipozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 5 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 @jerry, za trzy tygodnie o tej porze bede w drodze na Wasz kontynent. Kumpel mi tu podsyla co pare dni fotki i najnowsze wiesci z wody, a ja odliczam dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 7 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Takie rybenki braly wczoraj w nocy. Losos Krolewski we wlasnej osobie:) Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Gratuluje Tomku ...Lososie to najwyzsza szkola jazdy tym bardziej na otwartym jeziorze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Kolejna noc, kolejne lososie. Urlop przypadl mi na dobre zachodnie wiatry. Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Mistrzu a na jakie przynetki braly ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Dobre pytanie Jurku. Też mnie to interesuje. Jakieś świetliki z lampą dopalane lampą błyskową? Jak je łowisz? Chodzi o to na jakich głębokościach itd. Dodatkowo - temp wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Tu Remku ten slynny zachodni wiatr jest kluczem ...ale wolalbym by Tomek to opisal ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Jurku, interesują mnie wszelkiego rodzaju elementy edukacyjne - warunki połowu, sprzęcik itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 no...ja tez ...mam na mysli wszystkie szczegoly ...a nie tylko wiaterek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Wszystkie lososie zlowilem na wachadlowki swiecace w ciemnosci- naswietlane co kilka rzutow lampa blyskowa. Zachodni wiatr przynosi masy zimnej wody z ktorymi wedruja alewives (pokarm lososi), za ktorymi podazaja loski. Kazdej nocy ryby biora na troche innej glebokosci. Po przyjezdzie na lowisko pierwsza godzine spedzam na szukaniu odpowiedniej glebokosci lowienia. Gdy czuje pierwsze uderzenia wtedy koncentruje sie na ustalonej juz glebokosci. CZasami sprawdza sie sciaganie dosc duzymi skoakmi,a czasami powolne lub bardzo szybkie sciaganie. Wszystko zalezy od formy lososi danego dnia.Ze wzgledu na to,ze jestem muszkarzem,a nie spinningista moj sprzet nie jest wyszukany-wedzisko szczupakowe-7 a na kolowrotku 200 metrow zylki o wytrzymalosci 8-10 funtow, co powoduje,ze 20-sto funtowe lososie moga przyprawic o bardzo mocne bicie serca:)Mam nadzieje,ze tym razem odpowiedzialem troche bardziej szczegolowo.Pozdrawiam serdecznie,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Dzieki Tomku o to chodzilo . Czy miales jakies zerwania tego zestawu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 8 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Dzieki Tomku o to chodzilo . Czy miales jakies zerwania tego zestawu ? Jeszcze zerwanie mi sie nie zdazylo. Zawsze sprawdzam kazdy element zestawu kilka razy. Co kilkadziesiat rzutow ucinam ostatni metr zylki i przewiazuje zestaw niwelujac w ten sposob wszelkiego rodzaju przetarcia. Dobrze ustawiony hamulec kolowrotka jest u mnie kluczem.Pozdrawiam,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Wreszcie doswiadczylem tych walecznych ryb. Mowa bedzie o Salmon Chinook. Jerry wie, ze poluje na Kinga od jakiegos czasu, poniewaz udzielal mi pewnych wskazowek i podpowiedzi - wielkie dzieki Jerry.Kto sledzi ten watek wie ze pierwszy kontakt z Kingiem mielismy w polowie maja.Byl to czas kiedy przypadal jeden King na 10 Coho. Wtedy wlasnie Irek pierwszy raz poczul smrod hamulca swojego kolowroka, ale udalo sie i wyciagnal 10lb Kinga. Od tamtego czasu jestesmy na lowisku przynajmniej 2,3 razy w tygodniu. Kazdy wyjazd analizujmy pod wzgledem pogody i mierzymy temperature wody przy dnie. Wnioski sa nastepujace: lowimy w godzinach nocnych miedzy zachodem a wschodem slonca.Nie zauwazylismy szczegolnie upodobanej godziny, kluczowy natomiast jest wiatr, ktory wiejac z kierunku SW, W zabiera ciepla wode wymieniajac ja na zimniejsza. Idealna temperatura to 55F-60F –blizej tej nizszej jest lepiej. Ryby intensywniej zerowaly przed burza lub deszczem. Jak wspomnial Tomek z Madison wazne jest ustalenie glebokosci na jakiej zeruja. To jednk sie zmienia, z godziny na godzine. Ostatniej nocy dopadl nas dwukrotnie deszcz i tuz przed nim ryby braly okolo 2-3 stopy pod powierzchnia. Jako przynety uzywamy glownie blachy glow in the dark, roznych firm. Mamy tez wlasnorecznie malowane farba fluo gleboko pracujace woblery, jednak nie mielismy na nie przyjemnosci. Ale przekonalismy sie ze jest do dobra przyneta po tym jak koles obok zlowil dwie sztuki na woblera z namalowanymi fluo oczami. Przynety nigdy nie prowadzimy jednostajnie. Njalepiej sprawdza sie prowadzenie krotkimi skokami przy dnie, lub podnoszenie przynety na 3-4 stopy i kontrolowanie opadu. Kiedy ryby dobrze zeruja nie ma wiekszego znaczenia na co lowimy, sa jednak sytuacje ze upatrza sobie okreslona marke a nawet model blaszki. Wczoraj byly dwie godziny dla KO wobbler. Ja akurat takiej nie mam i stalem dwie godziny jak kolek, a kolesie obok ryba za ryba. Uzywam glownie Moonshine lures ¾ i 1 oz, do ladowania blach nie uzywam lampy blyskowej, a lampy UV ktora najlepiej laduje farby fluo. Lampa lezy bezposrednio na pudelku z przynetami ladujac je. Sa sytuacje ze ryby biora tylko na ledwo swiecace blaszki, wylaczam wtedy lampe i pozwalam sie troche blaszkom rozladowac.Wczoraj zlowilismy z Irkiem 6 pieknych ryb (16, 15,15, 14,12,10 lb, 30 – 35 cali). Dla mnie byla to szczegolna noc bo po dlugim badaniu tych ryb wreszcie stanalem z nimi oko w oko. Rozdziewiczylem nowy sprzet a mianowicie kolowrotek Daiwa Caldia 3000, i kij zrobiony przez chlopakow z http://art-rod.com/ na blanku ATC II 8’6’’ ¼-1oz 8-17lb. Tak jak Tomek obiecal patol spisal sie swietnie, pozwala na dalekie rzuty, bardzo dobrze amortyzuje i meczy rybe. Uzywam zylke mono 12lb berkley Trans optic.Irek zlamal pewnego dnia kij shimano i chwilowo przesiadl sie na kijek cabelasa 9’, uzywal plecionke power pro 15lb.Melismy przypadki zerwania blachy (raz kupilem stara zwietrzala zylke, innym raze zylka zostala przegryziona lub przcieta) nie uzywamy przyponow. Pewien starszy wedkarz sugerowal metalowy 4calowy przypon poniewaz Chinook potrafi przegrysc lub przeciac pokrywa skrzelowa zylke. Moze mial racje. Padam na pysk nie spalem dwie doby. Jesli cos sobie jeszcze przypomne to dopisze.Wszystko co napisalem opieram o wlasne i Irka doswiadczenia, rozmowy z innymi wedkarzami lub luzno uslyszanymi informacjiami nad woda.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Gratuluje rzeczywiscie w koncu bestyje podeszly . Chcialbym po raz kolejny sprostowac pewna ceche ktora mnie obdarzaja osoby przeczytawszy moje i moich Przyjaciol przygody . Jestem zwyklym szarym niedzielnym wedkarzem . Moja wiedza to doswiadczenia Tadka i Jacka .... szary zolnierz Salmo jerry herbu zebaty szczupak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr. Steel hammer Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Super rybki! A właśnie gdzie wątek musky 2010? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 10 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Nooo...nie ma kasy ..nie ma wypraw...nie ma muskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 - liczę,?że się?pojawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Mnie sie udalo zlowic wczoraj najrzadzszy i jedyny naturalnie wystepujacy w Wielkich Jeziorach gatunek ryby lososiowatej- lake trout. Do tego jeszcze dolowilem jednego kinga. Znowu zabawy bylo co niemiara. Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 10 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Gratuluje Tomku tylko w Ontario udalo mi sie je zlowic , tu rzeczywiscie bardzo zadko sie trafiaja . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.