Skocz do zawartości

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Slawku z powodu zimna i u nas lekki zastoj . Artur i Krzysiek juz cos zlowili na Tajemnej w styczniu . Tadek jeszcze nie byl nad woda w tym roku . Jacek oczywiscie mloci na lodzie . Ja rowniez nie bylem . Ale juz temperatury oscyluja w przedziale dzien +5 i w nocy -5 . Tak ze do 1 marca cos tu sie obskoczy z rzek lososiowatych . Ja mysle ze Tadek albo dzis albo jutro juz pojedzie ...bo sie bardzo nerwowy zrobil :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Trafiłem na stronkę jednego z guidów. Niesamowite rybki łowią też pod lodem. Task sobie myślę, po licho organizować zawody na crappie i bluegillach, jak mońża ścigać takie kabany?!? :mellow:

 

http://www.benkueng.com/forums/forums/thread-view.asp?tid=20 8&posts=16&start=1

 

ech... gdyby tak u nas....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od polowy stycznia zaczely sie wypady na steelheady nad Tajemna do Indiany . Na polnoc od nas wszystko pozamarzane i nawet nikt nie probuje , oczywiscie na lodzie mozna ale to nas nie interesuje . Tadek zaczal z Artkiem i Krzysiem w polowie stycznia co widac na filmiku wyzej . Ja wybralem sie w przedostatnia sobote stycznia . Zaraz po audycji wskoczylismy do samochodu i w dluga do Indiany . Dzien byl pochmurny i wilgotna zimnica . Ja musialem wykupic licencje jednodniowa bo nie mam na Indiane calorocznej . Licencje zawsze kupuje w starym sklepie wedkarskim u starego Waltera . Zawsze wita nas dziwny klimat zakurzonych przynet i lazacych kotow . Sklep ma swoj niepowtarzalny nastroj . Po wizycie u Waltera szybko nad wode . Tajemna River to przepiekna rzeka , ma niesamowicie duzo ciekawych miejscowek . Tadka zawsze denerwuja ci co laza z ikra , oni z splawikiem sa najwieksza konkurencja . Nasza wedrowka az do poznego wieczora byla bez wyjscia czy tracenia . Zarowno Tadek jak i ja mielismy male salmonidy jak kielbie ktore czepily sie wirowek Cwikowek . Wracajac jeszcze na odchodne Tadek rzuca i wyciaga jedynego steelheada , i to on ukoronowal wyprawe i pozowal do zdiec .

Tydzien pozniej rowniez wybralem sie z Tadkiem nad Tajemna . Tym razem pogoda byla sloneczna ale bylo bardzo mrozno . Znowu odwiedziny u Waltera . Tu zastajemy syna jego brata . Chlopak ma na imie Luke . Pyta sie z kad jestem jak mowie ze z Polski to on ze zna ze to taki maly kraj w Europie . Gadamy lamana angielszczyzna ale usmiechamy sie duzo i klepiemy po plecach ...jest okey :mellow: . Glaszczemy koty , robimy zdiecia w tym antykwariacie i nad wode . Ja oczywiscie mam plecionke na kolowrotku . Kilka rzutow w tym mrozie i robi sie sznurek . Tadek przez cala zime uzywa zylki i wie co robi . Po 40 minutach wracamy do samochodu zeby podjechac w inne miejsce i Tadek mi daje kolowrotek z zylka ktory ma zapasowy . Ja go zakladam i gdy juz mam skomletowany zestaw probujemy ruszyc ale samochod nie zapala . Co sie okazuje zostawilismy go na swiatlach i siadl akumulator . Gdy ruszalismy z Chicago bylo ciemno a gdy dojechalismy juz swiatel nie bylo widac . Jak na zlosc nikogo nie ma na parkingu zeby wziasc jumpa . Po pol godzinie czekania ruszamy do pobliskich zabudowan i szczesliwie trafiamy na warsztat . Gdy probuje wytlumaczyc wlascicielowi warsztatu ze siadl nam akumulator i potrzebujemy jumpa on twardo chce nam sprzedac samochod ...taki niestety jest efekt naszej znajomosci angielskiego . Dopiero przez telefon nastepuje pomoc w tlumaczeniu i osiagamy zamierzony cel . Podjezdrzamy samochodem z bateria i po przekreceniu kluczyka nasz Dodge zapala . Wlasciciel bardzo sympatyczny gosc dostaje od nas 20tkie $ i duzo ciepla z oczu . Czekamy chwile az samochod troche sie zagrzeje i podladuje akumulator . Tadek postanawia podjechac w miejsce ktore Artek nagral na tym filmiku . Tu zaczynamy wedrowke wzdluz zakretow Tajemnej . Ja probuje wirowek i woblerow ale bez zadnego efektu . Tadek duzo uzywa dzis Executorka diabelka , tak go nazywam bo ma takie plomyczki czerwone przy glowie . Ten Executorek to 5 SDR , na zylce Tadka to zabojca i executor . Tym razem skusil dwa steelheady . Do wirowek nie bylo wyjsc . Przy nas wedkarz zlowil tez ladnego steelheada na ikre pod splawikiem . Obie te wyprawy traktuje jako nauke i trening przed pstragami . Spostrzegam ile mi brakuje techniki , wyczucia w tych jednak trudnych zakrzaczonych rewirach ..bo zapal jest . Sa miejsca w ktorych mowie Tadkowi ze lepiej zeby nie wziela ...bo jak ja wycholowac ? nie ma szans ...najpierw niech wezmie odpowiada...potem sie bedziemy martwic :lol: ...okey , moze nastepnym razem zagryzie stalowa paszcza . W ten weekend jedziemy kibicowac Jackowi i Zbyniowi na lodzie . Nie wiem czy wroce jeszcze nad Tajemna w lutym ...od marca zaczna sie pstragi ...Tadek z Artkiem i Krzysiem byli teraz w tygodniu i znowu cos nagrali z holu ..byc moze Artek to tu wrzuci ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wiec tak ...Tadek z Artkiem probuja sil w nagrywaniu filmikow . Sprzet to cyfrowy aparat z trzyletnim stazem . Efekty sa rozne ...ale coraz lepsze . Tu Luko masz cala akcje bez ciecia . Trwalo krotko ale popatrz ze to pstragowa rzeka , ta ryba ma ten kawalek podlogi i tyle z tego wynika . Oczywiscie sa dluzsze hole i wypiecia nie sfilmowane bo to na razie pojedyncze proby . Tu masz podejscie do miejscowki , dwa rzuty , hol i podbieranie . Przypomnij sobie metrowe steelheady ktore tu z Tajemnej wstawialem i wyobraz sobie jak one cisna . Dzis wieczorem wstawimy z synem jak Artek holuje i laduje male Coho ktore zadko tam sie zdarza :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerry ja nie grymasz, oby wiecej takich filmikow!!! Tak sobie to tylko porownalem do lososia czy trotki podobnych rozmiarow i mysle, ze pomimo malej wody ciezko by wyjac ja w takim tempie. Nie biore oczywiscie pod uwage keltow.

Czekam na kolejne hole no i kiedy w koncu ty sie pojawisz z taka rybka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprobujemy na pstragach cos nakrecic , w marcu sie zaczyna sie :mellow: . A ja ? no coz... slabym niedzielny wedkarzyna :unsure: ale zapewniam Cie ze strasznie to kocham i widze pewne rzeczy innymi oczami ...zjawiska ktorych inni nie zobacza ...nie patrz wiec na mnie jak na wedkarza tylko :mellow:

aha ..Jacura Mistrzuniu i Tadek tez Mistrzuniu juz tam dzis smycza ...a ja do roboty :mellow: ... Oni mi zazdroszcza ze ja do roboty... a ja Im ze na Stalowe Lby pojechali :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...