Skocz do zawartości

PZW Gorzów i brak porozumień-Ciekawa dyskusja rzecznika pzw i gorzwoskiego prezesa


Wojciech_B

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu stworzyłem temat na forum PZW.

 

http://www.pzw.org.pl/home/forum/4/2603/gorzow_z_nikim_nie_podpisuje_porozumien_

 

Jak się okazało temat zainteresował kilka osób  :D  Ba... wypowiedział się rzecznik PZW oraz Prezes gorzowskiego PZW. Zainteresowanym brakiem porozumień zachęcam do przeczytania.

 

Pozdrawiam Wojciech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek popieram stanowisko PZW Gorzów choć jestem w Zielonej Górze...  mieszkam praktycznie na granicy okręgów i z ręką na sumieniu mogę powiedzieć w Pzw Gorzów coś się dzieje... są zarybienia kontrole itp.. już nie mówię o tym ze wody macie rybniejsze;)

 

od 2 lat wykupuje 2 składki... 

Edytowane przez Dero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek popieram stanowisko PZW Gorzów choć jestem w Zielonej Górze...  mieszkam praktycznie na granicy okręgów i z ręką na sumieniu mogę powiedzieć w Pzw Gorzów coś się dzieje... są zarybienia kontrole itp.. już nie mówię o tym ze wody macie rybniejsze;)

 

od 2 lat wykupuje 2 składki... 

 

No to widocznie mieszkasz w tej lepszej części okręgu :D  Kontrole miałem tylko raz ryb u nas też jak na lekarstwo. Kiedyś jak zahaczyłem konkretną siatę na jeziorze dzwoniłem wszędzie i nikt nie przyjechał... ot tak pilnują <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widocznie mieszkasz w tej lepszej części okręgu :D  Kontrole miałem tylko raz ryb u nas też jak na lekarstwo. Kiedyś jak zahaczyłem konkretną siatę na jeziorze dzwoniłem wszędzie i nikt nie przyjechał... ot tak pilnują <_<

Białek nie mierz wszystkich jedną miarą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...O porozumieniach było już na j.pl. To zwykły populizm. Na całym cywilizowanym świecie obowiązuje zasada płać tam, gdzie łowisz. I tak jest w moim okręgu- Krosno. Mamy porozumienie tylko z Przemyślem (wspólna gospodarka na Sanie). Więc jak racjonalnie zarządzać wodami kilku/kilkunastu okręgów za tą jedną składkę?  Więc wcale nie dziwię się ZO Gorzów.

W 2014 kończą się dzierżawy poszczególnych obwodów rybackich. Jak RZGW potraktuje taką "racjonalną" gospodarkę? Ale może to dobrze, przetrwają najlepiej zarządzane Okręgi, które będą w stanie utrzymać swoje wody.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak naprawdę, jak się to rozłoży na części pierwsze, to wychodzi jedno - wędkarzom wcale nie zależy na tym by mieć dobre wody pod nosem. Kontrolowane, sprawdzane, z rybami. Wędkarzom, jako grupie "demokratycznie wybierającej" zależy tylko i wyłącznie na tym by mieć jak najwięcej za jak najmniej. Gdzieś tam ktoś przemknie widzący sprawy inaczej, ale przytłaczająca większość "chce mieć więcej" i "płacić mniej". A jak już z bólem płaci  to nie żeby cokolwiek zrobić, tylko do wody się dorwać. Wot, obywatelskie społeczeństwo...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...O porozumieniach było już na j.pl. To zwykły populizm. Na całym cywilizowanym świecie obowiązuje zasada płać tam, gdzie łowisz. I tak jest w moim okręgu- Krosno. Mamy porozumienie tylko z Przemyślem (wspólna gospodarka na Sanie). Więc jak racjonalnie zarządzać wodami kilku/kilkunastu okręgów za tą jedną składkę?  Więc wcale nie dziwię się ZO Gorzów.

W 2014 kończą się dzierżawy poszczególnych obwodów rybackich. Jak RZGW potraktuje taką "racjonalną" gospodarkę? Ale może to dobrze, przetrwają najlepiej zarządzane Okręgi, które będą w stanie utrzymać swoje wody.

 

Rozumiem, ale Gorzów z nikim nie podpisuje porozumień i przez to ludzie "uciekają" z tego okręgu. Moim zdaniem więcej traci na tym PZW niż ci uciekinierzy. Sam kupowałem pozwolenie w PZW Gorzów (bo stamtąd pochodzę ) dopóty mieli porozumienie ze Szczecinem, a teraz kupuje w Szczecinie.

 

 

Bo tak naprawdę, jak się to rozłoży na części pierwsze, to wychodzi jedno - wędkarzom wcale nie zależy na tym by mieć dobre wody pod nosem. Kontrolowane, sprawdzane, z rybami. Wędkarzom, jako grupie "demokratycznie wybierającej" zależy tylko i wyłącznie na tym by mieć jak najwięcej za jak najmniej. Gdzieś tam ktoś przemknie widzący sprawy inaczej, ale przytłaczająca większość "chce mieć więcej" i "płacić mniej". A jak już z bólem płaci  to nie żeby cokolwiek zrobić, tylko do wody się dorwać. Wot, obywatelskie społeczeństwo...

 

Kuba nie wiem ile u Ciebie trzeba mieć pozwoleń żeby łapać w wodach w promieniu powiedzmy około 100 km  (co jest  przeciętną odległością weekendowej wyprawy) u nas w Szczecinie jest PZW, SUM(Morskie), WPN, Regalica,Modehpolmo and last but not least PZW Gorzów o wyprawie na ryby do Niemiec już nie wspomnę  :D

 

Jest to specyficzna sytuacja związana z dużymi nakładami ciężko zarobionych pieniędzy. Wiadomo mało kto kupuje wszystko bo i po co się tak rozdrabniać, niemniej jednak istnieje taka możliwość.

 

Cały ten temat pojawił się z braku informacji ze strony gorzowskiej. Jeżeli w przeszłości pan prezes podał by taką informację nie było by tematu przełknął bym gorzką pigułkę i kupił pozwolenie :D

 

Niemniej jednak jestem pod wrażeniem jakim echem może odbić się jeden post na stronie PZW że aż rzecznik i sam prezes się wypowiadają  :D

 

Pozdrawiam Wojciech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te zarybienia? chyba tylko na papierze. Kontrole - nie pamiętam kiedy byłem kontrolowany a gorzowscy SSR z tego co słyszałem do świętych nie należą, nie zarzucam nikomu z tej gruby żadnych działań... ale różne rzeczy wpadały mi do uszu. Może i wody są zarybiane ale kłusoli nie brakuje. W centrum miasta nad Kłodawką pełno pudełek po robakach, zanęt, podpórek... ludzie ręce opadają jak ta ryba ma się utrzymać jak przyjdzie taki lump usiądzie piwo wypije i jeszcze kropka niewymiarowego wyciągnie. Tak jak Kuba pisze, są ludzie którym zależy na czymś inni chodzą po ryby nie na ryby 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nienawiść i chciwość, ot cały problem. Między Gorzowem a Zieloną Górą zawsze było źle. Wieczne spory, gdzie marszałek, gdzie sejmik... Po wygraną lotto trzeba jechać do Zielonej, po grubsze sprawy urzędowe do Gorzowa i tak w kółko. Chore ! Osobiście zawsze wykupuje kartę od kilku ładnych lat, jednak w tym roku będę mieć z tym problem. Bardziej jestem przekonany ku pozwoleniu na "Regalicę". Co z tego że Wartę mam 20 m od domu, ale na Odrę pojadę raz na weekend i wiem, że będą efekty. Na Warcie ( w mojej okolicy) efekt to 50cm szczupły. Kłusoli i pseudowędkarzy tylko pełno ! Nie dosyć , że drzewa z brzegów wycinają na opał to i żadnej rybie nie podarują. ŻENADA i tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te zarybienia? chyba tylko na papierze. Kontrole - nie pamiętam kiedy byłem kontrolowany a gorzowscy SSR z tego co słyszałem do świętych nie należą, nie zarzucam nikomu z tej gruby żadnych działań... ale różne rzeczy wpadały mi do uszu. Może i wody są zarybiane ale kłusoli nie brakuje. W centrum miasta nad Kłodawką pełno pudełek po robakach, zanęt, podpórek... ludzie ręce opadają jak ta ryba ma się utrzymać jak przyjdzie taki lump usiądzie piwo wypije i jeszcze kropka niewymiarowego wyciągnie. Tak jak Kuba pisze, są ludzie którym zależy na czymś inni chodzą po ryby nie na ryby 

 

O SSR słyszałem podobne zdania. Jeśli nie jest to 100% prawda, to na pewno w jakiejś mierze coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Co z tego że Wartę mam 20 m od domu, .... Na Warcie ( w mojej okolicy) efekt to 50cm szczupły. Kłusoli i pseudowędkarzy tylko pełno ! Nie dosyć , że drzewa z brzegów wycinają na opał to i żadnej rybie nie podarują. 

I powiedz - co z tym zrobiłeś? Masz 20m od domu nad wodę - jesteś strażnikiem SSR?

Zorganizowałeś grupę podobnie widzących problemy kolegów?

Porozmawiałeś z lokalna policją, żeby w razie kłopotów być pewnym ich wsparcia?

Czy wolisz grzać co weekend gdzieś indziej i czekać aż ktoś zrobi to za Ciebie pod Twoim domem?

 

 

ŻENADA i tyle w temacie.

Może aż tak bym takiej bezradności nie określał, ale

 

 

na pewno w jakiejś mierze coś jest na rzeczy.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macumania jeśli chodzi o rejony czechów, santok i dalej to tam chyba najwięcej kłusoli jest. Żal na paliwo i pompować w tamte rejony. Spór GW-ZG był, jest i będzie. Tier ale czy faktycznie wszystkie te zarybienia na papierze odzwierciedlają stan faktyczny wpuszczony do wody ? Sam się zastanawiałem nad wstąpieniem do SSR-u i już byłem gotów na to ale odpuściłem. Jedynie etyke jaką idzie zaobserwować to w Parku Ujścia Warty a dlaczego bo ludzie się boją zabraniem niewymiarowej ryby aczkolwiek zdażają się wyjątki. Jaki był finał tej sprawy? Pierw trzeba załatwić sprawę z kłusolami a później myśleć nad porozumieniami. Jeszcze przytocze tutaj Santoczną tyle kropka wpuszczone i co wybite prądem przez jednego gbura.

 

Trzeba zacząć wymierzać sprawiedliwość na własną rękę. O.S.A jest tutaj przykładem chłopaki mają jaja i tyle 

gazetalubuska.jpg
 
 
Edytowane przez Popeye
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te zarybienia? chyba tylko na papierze....

 Kolego chciał bym żeby Pzw Zielona Góra zarybiała choć o połowę mniejszymi rybami... niż te selekty co to w nie jednej rzece PZW GW pływają... Jestem, łowie i widzę co jest grane...

http://www.pzw.org.pl/gorzow/galeria/96388/img_1935jpg

 

PS. Mirek pozdrawiam miło że ktoś pomaga dla PZW.

 

PS2. I księgowa Was nie okrada:)

Edytowane przez Dero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O SSR słyszałem podobne zdania. Jeśli nie jest to 100% prawda, to na pewno w jakiejś mierze coś jest na rzeczy.

A co Ty za zdania słyszałeś o SSR?

I od kogo?Może od tych kłusoli spod Twojego domu, bo oni mają interes by oczerniać SSR.

Zarybienia są i nie tylko na papierze,a SSR działa,i to w Twoim rejonie. Tylko jest za mało ludzi by upilnować taką ilość dzierżawionych wód. Pozatym jest to SPOŁECZNA straż rybacka. Oni robią to społecznie,poświęcaja swój czas. A ty co w tym czasie robisz?Siedzisz i narzekasz na Nich. A masz chociaż w relefonie numery do Państwowej Straży Rybackiej? Jak widzisz kłusowników,to zgłaszasz? .

Ja niejednokrotnie zgłaszałem,i przyjeżdżają.

Edytowane przez proraf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał opanuj się trochę i trzymaj nerwy na wodzy ja nikogo nie chce oczerniać ale różne rzeczy się słyszy i wierz mi że takie opinie wypływają od ludzi kompetentnych. Jak najbardziej szanuje ich działania i to, że poświęcają swój czas wolny bo w dzisiejszych czasach mamy go coraz mniej. A takie teksty z kłusolami spod mojego domu daj sobie spokój bo to nawet nie brzmi zabawnie. Proponuje w kwietniu przejść się wzdłuż warty (chętnie dołącze) w naszym mieście a wtedy mandaty się posypią a i ludzie czegoś się nauczą. Fakt wód jest dużo i nikt nie jest wstanie ich całkowicie upilnować. Pozdrawiam i bez spin bo nie o to w tym temacie chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o spięcia.Tylko większość wędkarzy widzi co sie dzieje nad wodami,narzeka i nic nie robi by to zmienić.

A opinie jednych na temat drugich pomijam dopóty,dopóki nie zweryfikuje ich u źródła.

I nie obrażajcie sie o kłósowników spod domu,bo u Mnie tez takowi są.Mam sąsiada,którego do niedawna uważałem za dobrego wędkarza,widziałem jakie ryby przywoził, dopóki na początku stycznia nie spotkałem jak wracał zawiany z ryb,a jego zestaw na spinie to duży twister,i DWIE kotwice na lince powyżej,  i zrozumiałem że prawdopodobnie wszystkie Jego ryby były Wyszarpane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nienawiść i chciwość, ot cały problem. Między Gorzowem a Zieloną Górą zawsze było źle. Wieczne spory, gdzie marszałek, gdzie sejmik... Po wygraną lotto trzeba jechać do Zielonej, po grubsze sprawy urzędowe do Gorzowa i tak w kółko. Chore ! Osobiście zawsze wykupuje kartę od kilku ładnych lat, jednak w tym roku będę mieć z tym problem. Bardziej jestem przekonany ku pozwoleniu na "Regalicę". Co z tego że Wartę mam 20 m od domu, ale na Odrę pojadę raz na weekend i wiem, że będą efekty. Na Warcie ( w mojej okolicy) efekt to 50cm szczupły. Kłusoli i pseudowędkarzy tylko pełno ! Nie dosyć , że drzewa z brzegów wycinają na opał to i żadnej rybie nie podarują. ŻENADA i tyle w temacie.

 

 

Jak to Falubaziaki i Staluchy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że tak się wtrącę...

 

Zauważyłem, że najwięcej Ale, mają ci, którzy nie bardzo wiedzą jak to PZW działa. Nie to żebym do kogoś tu piszących, bo zapewne wypowiadają się w temacie porozumień międzyokręgowych ci, którzy rozumieją, czym jest gospodarowanie wodą na terenie własnego okręgu. 

 

Nie dalej jak w niedzielę byłem na sprawozdawczo-wyborczym i wiecie co, ręce opadają. Co rok przychodzą ludzie na zebrania z kilkunastoletnim stażem w PZW i zadają wciąż te same pytania, aż do zwymiotowania Np.: ile pieniędzy ze składek zabiera ZG. Co rok próbują mielić te same historie i nic ponad to.

 

Wracając do tematu. Okręgi przy podejmowaniu decyzji o porozumieniach kierują się interesem, po prostu kasą i nie interesuje ich Xsiński, lecz jego portfel. Prosty przykład Płocko-Włocławski. Od lat z nikim żadnych porozumień. Powód. Cena, jaką musiałyby dopłacić inne okręgi do każdego swojego członka za różnicę w wysokości składek. Konsekwencją takiej decyzji byłby odpływ członków z Płocko-Włocławskiego do Mazowieckiego, bo po co przepłacać 150zł na samych składkach podstawowych? 

Każdy przypadek trzeba rozważać indywidualnie. Mając na uwadze to, że chodzi wyłącznie o kasę , którą można ściągnąć do kasy okręgu. Zapomnijcie panowie o wojnach i innych dyrdymałach, które nie mają pokrycia w finansach. ;)

Edytowane przez joker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem na składki w tym rejonie, niemal wszyscy którzy mają porozumienie pomiędzy sobą mają 125zł. Tylko 125zł!

Gorzów 40 zł więcej. Wojciech_B jak myślisz, czy kolegom z innych okręgów zależy aby tobie dopłacać? Śmiem wątpić  -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem na składki w tym rejonie, niemal wszyscy którzy mają porozumienie pomiędzy sobą mają 125zł. Tylko 125zł!

Gorzów 40 zł więcej. Wojciech_B jak myślisz, czy kolegom z innych okręgów zależy aby tobie dopłacać? Śmiem wątpić  -_-

 

Kolego joker płaci to mi moja kochana firma w której pracuje  :D  a tam zamiast szukać przeszkód jak i czemu czegoś nie robić to zawsze każą znaleźć sposób na osiągnięcie założonego celu. Wiec jeżeli były by chęci ze strony PZW zawsze można by zawrzeć porozumienie na zasadach :

  • dopłacamy różnice, powiedzmy to wymienione przez ciebie 40 zł
  • 50/50 możemy wędkować w Gorzowie po opłaceniu 50 % ich składki

To są dwa pierwsze pomysły przychodzące do głowy ot tak ad hoc, a pomyśl co by było jak by była inicjatywa i chęć współpracy pomiędzy okręgami B)

 

Ja w tym roku i tak kupie kartę bo więcej wydałem w poprzednim roku na okresowe zezwolenia... Tyle z mojej strony :lol:

 

Serdecznie Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...