Skocz do zawartości

Moje woblery - Wepster


Rekomendowane odpowiedzi

Zostawiłem sobie trzy surowe sztuki, i na nich kombinowałem (różne stery i ich ustawienia, podginanie oczka na różne sposoby) no ale nie pomogło, myślę że jedynym wyjściem było by nawiercenie ich od strony grzbietu małym wiertłrm na taką głębokość by rozwiercić część ołowiu i wypełnienie tej przestszeni lekkim materiałem. Obniżyło by to środek ciężkości i na pewno poprawiło stabilność wobka, chodź wygląd by się spaskudził. 

Ale wielkie dzięki za rady Januszu ;)

Edytowane przez wepster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, bo widać, że się napracowałeś  :( Gdyby były z kotwiczką to ratowało by jeszcze dowinięcie drutu ołowianego. Może spróbuj w jednym odciąć hak i dać na brzuszku oczko na wkręta. Dociążona kotwiczka będzie stabilizować wobka w silnym nurcie i może to pomoże hej ! ;) 

Witam szanowne grono builderów.

 

Ostatnimi czasy wykończyłem większą partię raczków, ale muszę się przyznać, że nie wszystko poszło tak jak miało pójść....

Wszystko było super dopóki nie przetestowałem ich rzecznym bystrzu  :( Raczki pracują fajnie na stojącej wodzie i w średnim uciągu, ale w mocnym nurcie niestety są nie stabilne i się wykładają! Po prostu wcisnął im ołów za wysoko i dostałem nauczkę, ale cóż począć... teraz zrobił bym to inaczej ale już po ptokach. Szkoda, bo zrobiłem ich sporo, gdyż miały pójść w świat no ale w tej sytuacji wszystkie zostaną w moim pudełku. Myślę, że na stojące wody i wolniaki będą spoko, ale ich celem miały być głównie rzeki. Jeśli wystarczy mi motywacji i czasu to podejdę znowu do tego tematu i tym razem zrobię to jak trzeba! ;)

dł 2 cm 

waga 1,4-1,6 g

materiał lipa

wklejane oczka z drutu 0,4 mm

haki VMC

attachicon.gifDSC_0820.JPGattachicon.gifDSC_0821.JPGattachicon.gifDSC_0822.JPGattachicon.gifDSC_0823.JPGattachicon.gifDSC_0824.JPGattachicon.gifDSC_0826.JPGattachicon.gifDSC_0827.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Sto lat nic nie wstawiałem, czasu brak, tyrać trzeba i nawet na rybki ciężko chwilę wyłuskać... Mimo przeciwności staram się przynajmniej kilka minut co wieczór poświęcić na dłubanie. Pomysłów tyle, że nie wiadomo za co się zabrać.

Na tą chwilę w przygotowaniu:

 

Strzebelko- kozo-ślizo- kiełbio podobne rybki 6 cm z myślą o kropkach.

 

post-53384-0-17341900-1373559466_thumb.jpg

 

Cierniczki ok 5 cm

 

post-53384-0-34336800-1373559536_thumb.jpg

 

Nawet coś pod trolla zacząłem dłubać 16,5 cm  :)

 

post-53384-0-81084500-1373559795_thumb.jpg

 

i jeszcze kiełż 1,5 cm w fazie testów

post-53384-0-46783600-1373559890_thumb.jpg                                                                                    post-53384-0-31675800-1373559850_thumb.jpg

 

 

Edytowane przez wepster
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki, cieszę się że się podoba. W sobotę okazało się że podoba się także wiślanym rybom... zlowilem na niego kilkanaście kleni, jazi, okoni i małych szczupaczkow, jednego bolka aż w końcu przywalila w niego zębata mamuśka taka 80+ ! Niestety skończył w jej paszczy:/ (czyta. Brak przyponu) Zanim to jednak nastąpiło strzeliła kilka świec i pięknych odjazdów na żyłce 0.16 i kiju do 10g. byłem niesamowicie zszokowany skutecznością tego malucha, dodam że wobek był niepomalowny, tylko po kąpieli w caponie a jajko i ster wklejone na kropelkę czyli pełna prowizora :)

Teraz zabieram się za konkretna partie i mam wątpliwości czy w ogóle je malować :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przygode miales hehe zebate mamuski lubia takie drobiazgi ja w ubieglym roku tez mialem podobna historie. Co do malowania to ten kielzyk w wersji roboczej bardzo ladnie sie prezentuje a jak widac lowny dac tylko lakier i heja... naturalnie wyglada w wersji roboczej. u mnie tez mialem sporo bran na niepomalowane wobki jak praca rybke rajcuje to nie musi miec wygladu. to dla nas raczej hehe :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilu nie widzieliśmy się dawno, a chciałem ci powiedzieć, że zbyt skromny jesteś lub stawiasz sobie za wysokie wymagania. Pamiętasz raczki na pojedynczym haku, które mi dałeś? Nie było okazji ich sprawdzić, czekały na swój czas. Wziąłem je na testy gdy ustawiałem swoje. Ty narzekałeś tu na Forum, że one nie za bardzo chodzą. One chodzą doskonale. Być może na przytrzymanie w przelewie na główce Wiślanej nie dadzą rady, ale helo, to tylko jedno z potencjalnych miejsc do obłowienia. Jestem nimi zachwycony. Są stabilne, tylko jeden potrzebował korekty, bo ustawiłeś je dobrze. Ty je rób chłopaku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Robert! Oj dawno dawno się nie widzieliśmy, kiedyś musimy zawitać znowu razem nad rzeczkę... Tylko, widzę że Tobie to na razie zębate w głowie chodź wcale Ci się nie dziwię. Jakbym strugał takie świetne jerki jak Ty to też bym ganiał za szczupcami !!

Jeśli chodzi o raczki to też się do nich już przekonałem bo złowiłem na nie już sporo rybek, chodź by nawet dziś gdy wyskoczyłem ustawić kilka szt dla kolegi z forum nad Wisłą. Siadały na nich już jazie, klenie, okonie, bolki i szczupaki więc jestem zadowolony :D i cieszę się, że Tobie też przypadły do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedzielny wypad na Wisłę, melduję się na opasce o 6:00, w pudełku tylko moje wobki. Na początek łowię kilka okoni 25-28 cm, przynęta-raczki 2 cm,

 

trafia się też sporo krótkich klonków, jaśków i rapek.

 

Na niebie pojawiają się szare chmury, zaczyna grzmieć i kropić, no cóż trzeba przeczekać. spędzam w samochodzie pół godziny oglądając krople spływające po szybie. Na reszcie przestało, można łowić dalej, na dworze robi się straszny skwar. Podchodzę do opaski wyjmuję jeszcze kilka okoni i klonków. Nagle jakieś 30 m ode mnie zaczyna żerować gruby boleń. Zachowuję zimną krew i szukam dalej kleni, gdyż przed deszczem widziałem tu spław kleksa, który mógłby pretendować do nowego rekordu Polski. Na prowadzonego z prądem brązowego raczka siada kolejna rybka. Daje nieźle popalić na lekkim zestawie. W końcu daje się podprowadzić do brzegu i już podbieram fajnego kluska. Szybki pomiar, 40 cm i powrót do wody.

post-53384-0-23314300-1375171636_thumb.jpgpost-53384-0-32913300-1375171653_thumb.jpgpost-53384-0-15936800-1375171701_thumb.jpg

Tymczasem rapa dalej wali koło mnie w ukleję jak wściekła, nie wytrzymuję w końcu napięcia. Chwytam za mocniejszy kij z dwudziestką i próbuję ją skusić na boleniowe przynęty . Przeorałem wodę wszystkimi boleniowymi wobami nie wspominając o gumach i złomie i......nic! Postanawiam wrócić do kleniowania, na lekki zestaw zakładam większego wobka ok 7cm,  rzucam przed siebie i sprowadzam po łuku na  napiętej żyłce a następnie prowadzę wzdłuż opaski z z przystankami. W drugim rzucie następuje mocne uderzenie. Chwilowy mocny opór i odjaaaaazd.... Kij do 10 g, żyłka 0,16, przetyrany już nieco przypon do 1,5 kg i gotujący się hamulec kołowrotka. Ryba wyjechała na jakieś 70 m w nurt i stanęła na moment. Serce wali jak szalone a ten wariat na drugim końcu zestawu znowu jedzie z kołowrotka, teraz w dół rzeki. Zaczynam się obawiać czy starczy mi linki bo na szpuli przebija już podkład. Przytrzymuję ją palcem do granic wytrzymałości żyłki, kij trzeszczy a kołowrotek prawie dymi tymczasem ja zasuwam po opasce w dół odzyskując cenne metry. Mijając stojącą z boku cięższą wędkę wyzywam się w myślach: "Ty debilu, do łowienia na takie woblery wziąłeś przecież ten kij ale nieeee, zachciało się finezji to teraz masz, kretynie..." Tymczasem ryba daje się powoli pompować i po kilku min jest już pod brzegiem. Jeszcze trochę siłowania i podbieram rozbójnika. Miarka pokazuje równo 70 cm. 

post-53384-0-68653300-1375173885_thumb.jpgpost-53384-0-79519100-1375173894_thumb.jpg

Ryba skusiła się na tego wobka

post-53384-0-01839600-1375173903.jpg

Podsumowując był to udany dzień pomijając fakt, że nabawiłem się udaru słonecznego i teraz ledwo zipię...

post-53384-0-55037700-1375174191_thumb.jpg

Pozdrawiam Kamil

 

Świetna opowieść, gratuluję rybek jednak część z nich nie spełnia forumowego wymiaru i musiały być usunięte.

Zapoznaj się proszę z zasadami umieszczania zdjęć złowionych ryb, żeby nie powtarzały się takie wpadki.

Edytowane przez milupa
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tylko ustawić, uzbroić i łowić  B)

KIełże 1,5 cm

waga 0,8 g bez kotwiczki (ale latają zadziwiająco daleko)

 

Zdjęcia z telefonu, kolory jakieś blade, w rzeczywistości wygląda to nieco lepiej...

 

post-53384-0-57941800-1378400378_thumb.jpgpost-53384-0-19564800-1378400384_thumb.jpgpost-53384-0-42497000-1378400391_thumb.jpg

 

tu wyszło trochę lepiej

 

post-53384-0-01296900-1378400404_thumb.jpg

 

Wobki łowią przeróżne rybki  :)

 

post-53384-0-71067400-1378400678_thumb.jpgpost-53384-0-38268000-1378400689_thumb.jpgpost-53384-0-55626100-1378400697_thumb.jpgpost-53384-0-80404500-1378400704_thumb.jpgpost-53384-0-91848000-1378400710_thumb.jpgpost-53384-0-68802600-1378400716_thumb.jpg

 

A tu filmik z prazą, skutecznie zniekształcony przez yt

 

https://www.youtube.com/watch?v=LIn_oGE2P5Y

Edytowane przez wepster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon pstrągowy właśnie dobiegł końca a ja wziąłem się za przynęty na kropki :huh: No  cóż... będą na przyszły sezon.

 

6 cm, ok 3,7 g (nieuzbrojone), teraz już tylko stery i do pudła

 

kózki

 

post-53384-0-70142900-1378402704_thumb.jpgpost-53384-0-22119300-1378402648_thumb.jpgpost-53384-0-74942100-1378402745_thumb.jpg

 

to zdj chyba najlepiej oddaje kolory

post-53384-0-23967100-1378402785_thumb.jpg

 

oraz strzeble, i cosie niby kiełb i kropek ;)  Przepraszam, że nawaliłem tyle zdj ale na próżno próbowałem oddać realny wygląd wobków za pomocą aparatu w telefonie.

 

post-53384-0-96258100-1378402337_thumb.jpgpost-53384-0-09784800-1378402383_thumb.jpgpost-53384-0-56929200-1378402145_thumb.jpgpost-53384-0-79002200-1378402148_thumb.jpgpost-53384-0-78560200-1378402150_thumb.jpgpost-53384-0-79886000-1378402152_thumb.jpgpost-53384-0-11734100-1378402138_thumb.jpgpost-53384-0-56876800-1378402140_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez wepster
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...