Wczoraj obejrzałem w telewizji regionalnej TVP3 program przygotowany przez Mazowieckie PZW. W szoku jestem do dzisiaj
Narratorem programu jest rzecznik PZW Mazowsze. Opowiada on o łowiskach w naszym regione o ich mnogości i rybności jak i walorach uroków przyrody. Wspomaga go Rajmund Litwiński nasz super duper mistrz świata który pływając motorówką po Z. Zegrzyńskim podkreśla jaka to rybna woda i jakie okazy tu pływają. Wrażenie jest jedno. Każde branie musi natychmiast zakończyć atakiem okazowej ryby. potwierdzają to przygodnie spotkani wędkarze. Nie inaczej jest na Bugu czy Narwi. Nie ma wątpliwości to wędkarski raj. Żeby moć skorzystać z tych rarytasów należy tylko posiadać kartę wędkarską PZW i wnieść stosowną składkę <_< Karta jest jednak nie konieczna na łowiskach specjalnych PZW i tu padają lokalizacje.
Po co i komu potrzebny jest taki program? Ano ma on spełnić dwie funkcje:
Pierwsza inajważniejsza: Ma przyciągnąć nową rzeszę frajerów, którzy zasilą regionalną kasę i niezbyt szybko zorientują się, że zostali nabici w butelkę zwalając początkowo brak sukcesów na brak umiejętności.
Po drugie ma funkcje propagandową. Ma zamknąć usta wszelkim malkontentom, którzy twierdzą , że woda jest wyjebana po moczarkę i takimi kalumniami kalają własne gniazdo.
Mazowieckie PZW musi powoli odczuwać odpływ członków skoro chwyta się takich sposobów. Przecież można było kasę na film i wykupienie czasu w TV przeznaczyć na np. ochronę wód. Tylko po co?
Pytanie
klon
Wczoraj obejrzałem w telewizji regionalnej TVP3 program przygotowany przez Mazowieckie PZW. W szoku jestem do dzisiaj
Narratorem programu jest rzecznik PZW Mazowsze. Opowiada on o łowiskach w naszym regione o ich mnogości i rybności jak i walorach uroków przyrody. Wspomaga go Rajmund Litwiński nasz super duper mistrz świata który pływając motorówką po Z. Zegrzyńskim podkreśla jaka to rybna woda i jakie okazy tu pływają. Wrażenie jest jedno. Każde branie musi natychmiast zakończyć atakiem okazowej ryby. potwierdzają to przygodnie spotkani wędkarze. Nie inaczej jest na Bugu czy Narwi. Nie ma wątpliwości to wędkarski raj. Żeby moć skorzystać z tych rarytasów należy tylko posiadać kartę wędkarską PZW i wnieść stosowną składkę <_< Karta jest jednak nie konieczna na łowiskach specjalnych PZW i tu padają lokalizacje.
Po co i komu potrzebny jest taki program? Ano ma on spełnić dwie funkcje:
Pierwsza inajważniejsza: Ma przyciągnąć nową rzeszę frajerów, którzy zasilą regionalną kasę i niezbyt szybko zorientują się, że zostali nabici w butelkę zwalając początkowo brak sukcesów na brak umiejętności.
Po drugie ma funkcje propagandową. Ma zamknąć usta wszelkim malkontentom, którzy twierdzą , że woda jest wyjebana po moczarkę i takimi kalumniami kalają własne gniazdo.
Mazowieckie PZW musi powoli odczuwać odpływ członków skoro chwyta się takich sposobów. Przecież można było kasę na film i wykupienie czasu w TV przeznaczyć na np. ochronę wód. Tylko po co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.