jerzy Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Witam Korzystają niejako z okazji, że na stronie głównej jest artykuł o najnowszym multiplikatorze firmy Shimano, postanowiłem podzielić się z wami pewnym swoim spostrzeżeniem. W nowym artykule o MG7 Remek często przywołuje porównanie do dobrze znanego i topowego w mniemaniu wielu zainteresowanych castingiem AnTaresa AR. Ale czy aby napewno, jest to multiplikator który w pełni zasłużył na miano topowego? Albo bardziej, czy firma Shimano zasłuzyła w pełni na zaufanie jakim jest darzona przez wielu uzytkkowników? Do rzeczy. W miniony weekend miałem okazję porównać trzy egzemplarze tytułowego multiplikatora. Biorąc pod uwagę, że w naszym kraju zapewne jest nie wiele tych młynków, porównaie trzech sztuk stanowi niezłą i chyba miarodajną próbkę. Głównym powodem porównaia była praca przekładni. Mój AnTares AR którego kupiłem nowego 4 miesiące temu, cechuje dziwna przypadłość. Przekładnia pracuje bardzo głośno i co ważne zdecydowanie nie jest płynna czego możnaby się spodziewać po młynku za ponad 400$. Podczas zwijania wabika wydaje spory szum i czuć wyrażnie na korbce drgania dochodzace z głebi mechanizmu. Żaden inny porównywany AR nie miał tak niekulturalnej pracy przekładni, mimo, ze jeden egzemplarz jest już używany drugi sezon. AnTares AR ma przekładnie HEG co podobno oznacza, full metal i zastosowanie heavy duty. Mam też taniego i popularnego Curado 101D i tam przekładnia chodzi znacznie bardziej gładko i miękko, choć teoretycznie daleko jej do wydajności i odporności przekładni HEG. Co jest nie tak? W końcu odważyłem się rozebrać mój kołowrotek i sprawdzić co szwankuje. Moim oczą ukazał się ten oto zdumiewajacy widok Ani kropli smaru !! Cała przekładnia którą z różną intensywnością kreciłem przez prawie 4 miesiace jest sucha jak głazy na Saharze !!! Firma Shimano pozwoliła sobie na wypuszczenie na rynek topowego modelu swojej produkcji bez zabezpieczonej przed zniszczeniem przekładnii. Zadaje sobie w chwili obecnej wiele pytań, najdotkliwsze jest to natury filozoficznej. Dlaczego akurat mnie musialo się to przytrafić? Coś mi mówi, ze następny multiplikator jaki kupie bedzie firmy Daiwa. pozd JW p.s Multik juz nasmarowany chodzi zdecydowanie lepiej. Trzeba tez przyznać uczciwie, ze te 4 miechy kręcenia nie wyrządziło przekładni żadnej krzywdy i cały mechanizm jest wporządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Audi A6 mojego kolegi było w ciągu pierwszych 6 miesięcy 5 razy w serwisie. Min. nie zapalało lub odmawiało wspólpracy w trasie międy wiochami. Jeśli Cię to pociesza.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 LR seira II z lat 70 jeżdżą do dzisiaj, kosztują 100funtów, i co nie odleci to naprawisz młotkiem lub siekierą ale dojedziesz.Jeśli to was pocieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 dlatego @jerzy kiedy kupuję nowy multik to pierwsze co robię to go rozbieram na części pierwsze. co by zobaczyć jak w środku wygląda i nasmarować po swojemu...pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 dlatego ja nie jezdze VW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Ani kropli smaru !! Off topic (niekoniecznie) - bylem jakis czas temu w Genewie u klienta. Postanowilem skorzystac z okazji i kupic zegarek po taniosci (jest spora róznica, bo nie ma cla i VAT...). Wybór mój padl na Maurice Lacroix jakistam.Po roku zaczal rzezic. Poszedlem do serwisu w Wawie, a tam mówia, ze nienasmarowany. Po nasmarowaniu zachowuje sie jak twój Antares po nasmarowaniu. Wniosek - rozbierajmy zegarki i mlynki zaraz po zakupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Ja rozumię, ze mamy globalizację i całe gówno jest robione u chinskich niewolnikow, ale płacąc 400$ za napis Shimano i jego topowy model mam chyba minimalne prawo rządać, aby młynek był przynajmniej nasmarowany!! Rozumiem, ze nawet w topowym sprzecie coś moze się popsuć, od tego są serwisy, ale rzeby zapomnieć o tak podstawowej sprawie jak nasmarowanie głównej przekładni to chyba przegięcie. Gdyby to sie zdarzyło w tanim młynku z Chin to pal licho, ale tam jest napisane na stopce JAPAN, czyli napis za który płacimy sporo więcej. Tylko czy warto??..JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Witam Kolegów.Niestety teraz jest taka tendencja, że wszystkie wyroby są takprodukowane, aby za góra trzy lata kupić nowy. Co do samochodów to pomykam profesjonalnie tuningowanym maluchem (Sic!). Ale nieukrywam, że lubię starocie. Parametry autka; silnik 650ccm tiuningowany ok.60kM mocy wydech motocyklowy Akropowić od 0-100ok.8s, zużycie paliwa ok.4.5l/100km. Zawiecha z przodu McPhersonhamulce tarczowe, tył prawie bez zmian. Trochę to kosztuje w porównaniu z cenami w/w autek, ale to mój cyrk i moje małpy. Natomiast ze startu na światłach nie jeden armator A6 szczególnie w wersji z dieslem mocno się dziwi, a i wielu posiadaczy benzyniaków nie może nadążyć. Heehee.Pozdrowienia Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Jerzy jak wiadomo dobre idzie daleko,ale złe jeszcze dalej,widocznie w czasie montowania trafił sie zakręcony pracownik i niedopilnował pewnie jakby napisać o tym na TT to shimano miało by niewyrażna minę ja przed chwilą rozkreciłem 1001 mg i tu nie żałowali smalcu mysle że to tylko nieszczęśliwy przypadek,może gdzies na swiecie to samo przytrafilo się uzytkownikowi daiwy niemniej jednak,takie akcjie jak brak smaru nie powinny mieć miejsca tymbardziej w multikowym TOPIE mam nadzieję ze AR bedzie z dnia na dzień kręcił coraz lepiej pozdro hasior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirat Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Jerzy miałeś po prostu pecha. Masz racje takie rzeczy nie powinny się przytrafiać a szczególnie w markowym topowym sprzecie ale tak na prawdę zdarzają się wszędzie w tych markowych statystycznie rzadziej po prostu na ciebie trafiło.Tak jak pisał poprzednik możesz kupić daiwe i też to sie może tobie czego nie życzę przytrafić. Tak po prostu jest nie ma firm które mie popełniają błędów wszędzie pracują ludzie najsłabsze ogniwo. Stąd też się biorą preferencje do sprzętu.Ty sie zraziłeś do shimano na przykład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Nie no zrazić to sie nie zraziłem, Po prostu nastepny multik jaki kupię to bedzie okrąglak odporny na (bardzo) słoną wodę a propozycja Daiwy wydaje mi sie ciekawsza w tej kategorii multiplikatorów. Modele Millionaire CV-Z czy BayCasting 203L ewentualnie najprostrza 203L SW, powinny byc najlepszym rozwiazaniem. ciekawi mnie tez Luna ale o niej nic nie wiem. Ja już nie jestem wymagający, wystarczy, że multik bedzie miał smar w środku i jak dla mnie będzie mógłbyć produkowany nawet w Burkina Faso.. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirat Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 A co z twoim ABU nie wystarczy Ci czy już go sprzedałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 A co z twoim ABU nie wystarczy Ci czy już go sprzedałeś. całe szczeście abu juz dawno....zostało mi skradzione i dobrze sie stalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 jurek a tak z ciekawosci... na TT pojawil sie gosciu ktory jest czyms w rodzaju przedstawiciela SHIMANO. zadaj mu tkaie niewygodne pytanie... ciekaw jestem jak z tego wybrnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Wydaje mi się, że całe rozczarowanie spowodowane jest pewnym mitem. Mit mówi, że wyroby produkowane w Chinach są niskiej jakości. A na zasadzie przeciwstawienia, wyroby Europejskie, USA czy Japońskie są dobrej jakości (nie to, co chiński chłam). Nie zamierzam wdawać się w rozważania nt. procesu produkcji i kontroli oraz zarządzania (!) jakością. Chcę jedynie zauważyć, że przeniesienie produkcji do innych krajów nie oznacza automatycznie podniesienia jakości produkcji tych, które pozostają na miejscu. Tak, więc płacąc więcej za napis „japan” nie koniecznie płacisz za jakość, ale na pewno za wyższy standard życia ludzi je wytwarzających. Ja się przyzwyczaiłem, że i najdroższe i topowe przedmioty są tylko przedmiotami robionymi przez małpki. Tak więc czasami coś jest niedorobione. Natomiast ze startu na światłach nie jeden armator A6 szczególnie w wersji z dieslem mocno się dziwiO ile zauważy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 jurek a tak z ciekawosci... na TT pojawil sie gosciu ktory jest czyms w rodzaju przedstawiciela SHIMANO. zadaj mu tkaie niewygodne pytanie... ciekaw jestem jak z tego wybrnie... Mifas ajaki nick ma ten kolo od shimano?? Tomaszek, masz wiele racji. Uważam, że na rynku sa sporo lepsze multiplikatory niż AR, DC czy nowy MG7. Mam na mysli serie curado D. Kosztuje wielokrotnie mniej niż wspomniane wyrzej a posiadają te same mwalory użytkowe w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.