Muskie Opublikowano 7 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2013 Znajomy niedawno wrócił z Kenii. Pochwalił się osiągnięciami Ja byłem dwukrotnie w Kenii. Złowiłem piękne dorado (mahi mahi), żaglice, wahoo, tuńczyki, karanksy.Mieliśmy dwa brania marlinów, ale niestety nie było nam dane doholować je do łodzi Zapoznajcie się z jego relacją: http://www.forumsumowe.pl/t-wdkarskie_wakacje_2.html&pid=79899#post_79899 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 8 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2013 Nie wiem czy to wielki wyczyn, ale mój teść, który wcześniej nigdy nie trzymał wędki w rękach wrócił z Kenii z podobnymi zdjęciami, zresztą ciągle mi je pokazuje i pyta kiedy w Wiśle złowię większe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muskie Opublikowano 10 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 Nie wiem czy to wielki wyczyn, ale mój teść, który wcześniej nigdy nie trzymał wędki w rękach wrócił z Kenii z podobnymi zdjęciami, zresztą ciągle mi je pokazuje i pyta kiedy w Wiśle złowię większe Nie tyle wyczyn, co raczej fart. Trochę loteria. Niektórzy byli po kilka razy w "marlinowych" miejscach i zero .Niestety tych ryb też jest coraz mniej i wcale nie jest łatwo je złowić.Ale poczuć na wędce odjeżdżającą rybę, doświadczyć jej kilku skoków . . .Ja tam bym chętnie zrobił "ripleja" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.