Kuba Standera Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Hmm tak nie po kolei - kij dragona do 16lb widziałem i miałem w ręce - można się silić i mówić że jest to kij na szczupaki, ale to za przeproszeniem trochę pomyłka. Owszem można wyjąć dużego szczupaka nawet na kij 10lb, ale jak to mówi Tomaszek panowie, trochę powagi. Proponowałbym nie przenosić doświadczeń z polskich wód tutaj bo są one mało przystające. Tutaj łowi się na duże przynęty - dla mnie dobre 70% to jerki od slidera12 w górę. Łowi sie spore ryby i w dodatku je wypuszcza, więc co z tego że ktoś gdzieś tam łowił dragonem do 16lb szczupce - ja znam gdzieś kogoś kto złamał rękę i co z tego wynika??? Nic. +- każdą rybę można w końcu umęczyć, tym bardziej w za ciepłej lub za zimnej wodzie. Piszesz @Jerzy że miałeś PM raz w ręce i rzuciłeś nim kilka razy - jakie masz więc podstawy żeby coś o tej wędce mówić - jak się nią łowi itd?? Ja łowiłem tym kijem ok 2 miesiące i uważam na jego temat kilka rzeczy ale na pewno że nie jest to kij mocy 30lb jak jest opisany - moim skromnym zdaniem porównując z trzema innymi kijam mocy 25-32lb ma spokojnie 50lb - i to jest porażka jeśli przychodzi nam orać tym cały dzień. Ale co złego w szybkim kiju muskie do realnych 30lb?? Ja z moim premierem czułem się nad wodą bezpiecznie - wiedziałem że co by nie siadło to dam radę. Pewnie że kurduple po 70cm to się nim bierze na klatę, ale nie wiem jak was - mnie takie ryby całkowicie nie kręcą i traktuje je jako niechciany przyłów. Mnie nie interesuje stawianie sobie dziwnych wyzwań i 5 minutowa walka z 70cm rybą.Nie chciałbym wyjść na zarozumialca ale nie sądzę żeby doświadczenia z nad polskich jakże zasobnych w duże ryby wód przenosiły się na łowienie tutaj, większość wypowiedzi bazuje jednak na naszym (Waszym??) podwórku. Fajnie że są kije które są +- uniwersalne i dobrze się nim śmiga małymi sliderami ew holuje ryby po 70-80cm ale moim skromnym zdaniem nie ma to związku z tematem i pytaniem Tomaszka. Po prostu nie ma co wkręcać kogoś w łowienie light zupełnie nie przystające do warunków, tylko dlatego że na rzece w Wielkopolsce (czy gdziekolwiek indziej) takie łowienie mi się sprawdza, mogę klenia bolenia i sandacza na raz - tutaj tych ryb nie ma, wszyscy się nastawiają na duże szczupaki. Dodatkowa sprawa że takim kijem na ogół się też trollinguje o czym Tomaszek nie wspomniał i o ile jeszcze jakieś małe woblery pociągniemy wędkami małej mocy to holowanie większych cranków czy nawet jerków nie będzie już możliwe. Trochę nad tym myślałem jeśli chodzi o wybór wędki i nie wiem czy nie powinieneś kupić sobie jakiegoś taniego sprawdzonego kija i nim chwile połowić - coś w polandzie za jakieś 200pln do 120g i wtedy wybierać coś innego?? Ja tak łowiłem na początku i dawałem radę Pozdrawiam i życzę miłego dnia + zluzowania nieco lightowo-uniwersalnego fanatyzmu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 @standerus przedstawiłeś konkretne wrunki , przynęty i twoje wymgania. Zgadzam się z tobą ,że szybki hol to wypuszczona ryba w dobrej kondycji. Można to dopracować techniką nie tylko sprzętem -wystarczy spojrzeć na jaki sprzęt łowi się marliny i jakie klasy linek się stosuje, aby był uznany rekord. Stosowanie kija musky 30 lb to propzycja do przynęt-wymagań ,które były wymienione w wątku. Tak się składa ,że częśc życia spędziłem na Florydzie , gdzie łowiłem ryby znacznie szybsze i silniejsze od szczupaków . Nie stoswaliśmy kijów o mocy większej niż 20 lb na ogół 17 lb- łowienie w zatoce meksykańskiej. Łowiliśmy na przynety do 1 oz . W wieku nastu lat wyholowałem bez problemu rekina około 1,5 metra na kijek 17 lb -dułgo to nie trwało. Jak w grę wchodzą podane przez ciebie przynęty oraz chęc wybierania 70 tek na klate to twój wybór jest uzasadniony . Większość kiji na łososie ma max 20 lb-mówię o spiningach - a ryby są silne i duże. Wędka to nietylko funty , ale długość robocza ugięcie oraz generowana moc. Już kiedyś zamieszczałem gdzieś ten link ale warto go przypomnieć: http://www.roddatabase.com/rods.php Są tu różne typy blanków generowana moc , moc martwego ciągu i długośc roboczą. Jak widać lb-lb nierówne. Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Lukasz, Specyfika lowisk na wyspach jest troche inna niz na Florydzie. Dla przykladu na wielu jeziorach mozna lapac tylko na przynety powyzej 6 cali. Wlascicielom wod chodzi o to zeby nie kaleczyc pstragow poza sezonem( w sezonie mozna tylko na muche). Dla mnie ulubiona wedka jest Mephisto- pozwala operowac 10 calowymi bulldawgami a jak przyjdzie potrzeba to zestawiony z Calcutta DC rzuca 10 gramowymi glowkami na znaczne odleglosci. Dochodzi tez problem samych szczupakow, ktore to tepiono przez lata. Hol ma byc jak najszybszy, wielki karpiowy podbierak, mata, szybkie wazenie i do wody. Uwierz mi ze taki szczupak odzywiajacy sie pstragami potrafi troche poszalec a wedka 17 lbs nie bedzie mogla go przez jakis czas zatrzymac. Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Bujo -dzięki za naświetlenie tematu taki post powinien pojawić się na początku tego wątku , wiele objaśnił jeżeli chodzi o specyfikę łowiska. Do łowienia na 17 lb nikogo nie namawiam przy stowaniu takich przynęt . Kij 30lb -moim zdaniem mocy ma sporo reszta to kwestia c.w. Mój przykład z Florydy i link do roddatbase miał pokazać że moc lb to nie jedyny parameter wędziska. Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Tak oczywiście nie przeczę że moc to jedyny wykładniek - chodzi mi jedynie o to że krótkie kije 6-7 stopowe jakich używamy muszą mieć od ok 25 do 30lb. Oczywiście moja wiedza na temat wędzisk itd jest dosyć mała- bardzo użytkowa i dotyczy praktycznie jedynie tego co opisywałem wyżej. Jednak sprawdzałem to na właśnej skórze - kije tej długości zarówno 16 jak i 20lb są w moim odczuciu za słabe. Rozumiem że ktoś o dużej praktyce, z dobrym boatmenem da radę największej rybie takim sprzętem - tylko po co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Tak oczywiście nie przeczę że moc to jedyny wykładniek - chodzi mi jedynie o to że krótkie kije 6-7 stopowe jakich używamy muszą mieć od ok 25 do 30lb. Oczywiście moja wiedza na temat wędzisk itd jest dosyć mała- bardzo użytkowa i dotyczy praktycznie jedynie tego co opisywałem wyżej. Jednak sprawdzałem to na właśnej skórze - kije tej długości zarówno 16 jak i 20lb są w moim odczuciu za słabe. Rozumiem że ktoś o dużej praktyce, z dobrym boatmenem da radę największej rybie takim sprzętem - tylko po co?? Emocje Tak wszystko przeczytałem jescze raz i wszyscy doradzają kij około 30 lb łącznie ze mną no może z wyjątkiem mbv664-różnice to typ blanku- ale dyskusja jak zwykle fajna i pouczająca. Jak kiedyś będzie możliwość może na targach chętnie organoleptycznie pokażę różnice w blankach o tej samej mocy . Oraz jak przycięty spinbass fajnie się zachowuje . @Standerus te doświadczenia z nad wody są najważniejsze. Ważny aspekt poruszył też Guzu jak przyjemność z holowania- walki z rybą. Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Dzięki chłopaki, ale daliście ognia! Łukasz MasiakMożna to dopracować techniką nie tylko sprzętem -wystarczy spojrzeć, na jaki sprzęt łowi się marliny i jakie klasy linek się stosuje, aby był uznany rekord. Jaką znasz inną technikę niż oddawanie rybie linki kiedy już trzeba, i podciąganiem kiedy można? Pytam poważnie. Czy chodzi o jakieś niuanse, np. te słynne nieskoordynowane ruchy japońskich mistrzów wędkarskich? Bujo, standerusŁowicie „odżywiające się pstrągami szczupaki”. Wypasione bydlaki. Czy Waszym zdaniem wędka o akcji regular może powodować jakieś niedogodności w ich łowieniu? Wracając do głównego tematu wychodzi na to, że to jednak jest jedna wędka do „obsługi” obydwu rodzajów przynęt. Tym bardziej, że są mniej więcej zbliżone wagowo. Pomijając niewielki problem długości, jak na razie nie widzę przesłanek, aby konieczne było kupowanie dwóch kijów. Nie bardzo też chce mi się wierzyć, że jedynie modele w okolicy 50k Y posiadają cechy czy parametry to umożliwiające. W przeciwnym razie ich producenci nie dodawali by aż tyle „otoczki”, aby zachęcać do swoich wyrobów Przy okazji pytanie – jak oceniacie wędki Daiwa? Przecież ta firma jest fiatem megabassa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Przy okazji pytanie ? jak oceniacie wędki Daiwa? Przecież ta firma jest fiatem megabassa Witaj Tomaszek@ Nie rozumię twojego pytania. Co to znaczy fiatem megabasa? Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz? Czy wiesz jaką potęgą technologiczną jest f.Daiwa? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Nie chciałbym wyjść na zarozumialca ale nie sądzę żeby doświadczenia z nad polskich jakże zasobnych w duże ryby wód przenosiły się na łowienie tutaj, większość wypowiedzi bazuje jednak na naszym (Waszym??) podwórku. Nieprzypadkowo skojarzyl mi sie ten akurat cytat...Wypowiedz sugeruje wejscie w inny wymiar wedkowanania, no wiec niech bedzie, pojdzmy jeszzce o dwa wymiary w gore.Zeby nie siegac do dawnych dziejow..w zeszlym roku na Ebro zupelnie swobodnie wyjalem sumka 30kg..co ciekawe kij mial 25LB.W przypadku tych ryb to jest na Ebro taki standart okolo 30kg...mozna wedle zyczenia pojsc o kilka wymiarow w gore jeszzce, na wszystko wystarcza wedka 30 LBS.Kuriozalnie wlasnie najbardziej niebezpieczne sa ryby 30-40kg bo sa przy swojej juz znacznej masie bardzo ruchliwe, w przeciwienstwie do murarzy ponad 50kg. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zdaję sobie sprawę, ale skoro symbolika megabassa nawiązuje do Ferrari (czarny napis na żółtym prostokącie - brakuje tylko cienkich pasków w barwach włoskiej flagi na górze), więc skojażenie Daiwy z Fiatem jest jednoznaczne Widzę jednak że tobie Fiat nie kojaży się zbyt dobrze Wracając do pytania, mam rozumieć że topowe modele Daiwy niczym nie ustępuja a nawet przewyższają Megabass-y, Every i inne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Tomaszek@ mnie firma Fiat kojarzy się bardzo dobrze. Jeżdzą samochodem z tego koncernu i nie narzekam.A co ty Tomaszek@ wiesz o topowych Daiwach, że chcesz je porównywać z innymi kijami. Nawet nie umiesz się podpisać pod postem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 @ Tomaszek Musisz wziac pod uwage jedna rzecz- japonskie wedki sa towarem nieosiagalnym w Europie. Pojedyncze osoby posiadaja jakies modele i moga sie wymieniac informacjami na ich temat na portalach, ale to wszystko. Nie ma mozliwosci obejrzec w sklepie kilku wedek,pomachac, stwierdzic ktora najbardziej odpowiada, lezy w reku. Oddalem kilkadziesiat rzutow Daiwa Steez 6'8'' do 1oz ale to za malo zeby sie wypowiedziec na temat wedzisk tej firmy. Mi wedka odpowiadala ale osobiscie wolalbym Jabberwocka FTi- wlasciciel Steeza twierdzil inaczej. Tak wiec widac ze preferencje sa rozne. Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Nawet nie umiesz się podpisać pod postem. Naprawdę zaskakujesz mnie Thymallus nie rozumiem jak osoba na ogól na poziomie może wyjeżdżać z takimi tekstami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Hi,Z jednej strony „indoktrynacja” ze strony Kuby i pośrednio forum wskazuje, że należałoby kupić Megabassa. A wydatek €320 (nie licząc transportu z USA) nie przeraża. Megabassa z USA ? Chyba ze prywatnie.Lub ostatnio cos przeoczylem.Daro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Kupiłeś chaparala?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 @ThymallusNawet mi przez myśl nie przeszło ocenianie czy porównywanie czegokolwiek. Gdybyś uważnie przeczytał mój post to dopatrzyłbyś się tam pytania. Dziwi mnie natomiast nieprzyjemny ton Twojego postu. O jakim podpisie mówisz? Jakoś udało Ci się jednak odnaleźć informację, że jestem Tomaszek. Jak coś do mnie masz – to wal wprost, najlepiej na priv, ja Cię wcale nie znam. Tak Cię wytrąciło przyrównanie Daiwy do Fiata. Zawsze mi ręce opadają jak spotykam się z taką bezinteresowną agresją. @DaroWg. http://www.plat.co.jp/shop/catalog/product_info.php?products _id=435&osCsid=a39f428111112abf1ef198531bc60962 46725 Y + 4300 Y transport do USA FEDEX-em daje: 51025 Yco w przeliczeniu na dzień dzisiejszy daje €322.968 (wg. http://www.xe.com/ ) W cenniku, który dostałem kilka dni temu od Megabass-USA już w dolarach, kosztuje $418 co daje nawet mniej bo €310Nówka sztuka nie śmigana Ceny jak podałem nie uwzględniają wysyłki z USA do miejsca zamieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum666 Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2007 nad @Daro megabasskiem pracujemy , ale teraz w japonii jest święto Zmarłych OBON...więc info dopiero w przyszłym tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Tomaszek@ czy oczekiwanie od goś tego, żeby się podpisał pod postem jest agresją? To nie agrecja tylko dowód na to, że nie rozumiesz co się do ciebie mówi/pisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin1348902092 Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Proszę powrócić do tematu wątku bo będę musiał usunąć treści odbiegające od niego. Administrator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Thymallus, wrzuc luz... Jak ktos sobie chce pobujac w oblokach to niech buja, wszak rowniez jest to wpisane w nasze hobby... A propos nawrotu do meritum..tytul watku - konsultacje...Jak sie pisze i ma na to dowody, ze na rozpatrywana tutaj wedke o mocy 30LBS mozna, swiadomie sie nastawiajac, lowic ryby kilkadziesiat kg, czyli kilkukrotnie wieksze niz szzcupak monster, to moze cos w tym jest?Ciekawe te konsultacje.. ...jak pojawia sie cos, co odbiega od z gory przyjetej ideologii to najprosciej to pominac. A zatem wedle zyczenia:1.wedka musi miec 30LBS, co najmniej.2.musi to byc megabass.3.cena wedki musi byc powyzej 300 euro, generalnie im drozsza tym lepsza.4.im wiekszy modul grafitu, z jakiego wykonano wedke, tym wedka lepsza. Jak dla mnie konsultacje zakonczone. Nastepne beda w przyszlym semestrze. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Masz rację Gumo, niech kupi jaxona za 30e, najlepiej szklaka bez grafitu i do 10funtów i niech jedzie na szczupaki. A jak cos nie wyjdzie to zawsze mógł popracować nad techniką... Nie wiem, ja staram się udzielać odpowiedzialnych odpowiedzi, a nie jak kończą się argumenty to bubać dla sportu. Tak jak nie wysłął bym kogoś na np łososie z 10lb kijem tak samo uważam że do takiego łowienia jakie tu się uskutecznia taka moc jest w sam raz. Jak pisałem wyżej można zejść w dół, nawet do 1/3 tylko po co. Nie rozumiem też zgrzytu z kasą - jeśli ktoś chce, nie jest to dla niego wydatek to czemu nie ma kupić sobie tego czego chce?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Fascynacja Japonią jest jak widzę trwale umocowana w lechickiej mentalności . Bardzo wyrażnie też daje się zauważyć siłę i dar przekonywania naczelnego tego wspaniałego portalu.Megabass'em kręci w nosie .. I inną japońszczyzną .Ten trend ma niezłe konotacje historyczne , prezydenckie w porywach . Jest jak dobrze lansowana i sprzedająca się moda . Czyli ma potężny , magnetyczny wpływ na podatniejsze osobniki tego hobby..Japan tackle jest piękny . Jest utalentowany i wszechstronny .Bije konkurencję na łeb ..Ma wszystko co nowoczesne , niezbedne , wiodące . Jest kolorowy , bezstresowy , nowatorski . Przoduje i nie stresuje . Radykalnie uwalnia od kompleksów . Pieści rękę , oko oraz ego .Kwintesencja hitu .Jak Christina Aquillera..Bez urazy oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum666 Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 bardzo dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2007 Fascynacja Japonią jest jak widzę trwale umocowana w lechickiej mentalności . Bardzo wyrażnie też daje się zauważyć siłę i dar przekonywania naczelnego tego wspaniałego portalu.Megabass'em kręci w nosie .. I inną japońszczyzną .Ten trend ma niezłe konotacje historyczne , prezydenckie w porywach . Jest jak dobrze lansowana i sprzedająca się moda . Czyli ma potężny , magnetyczny wpływ na podatniejsze osobniki tego hobby..Japan tackle jest piękny . Jest utalentowany i wszechstronny .Bije konkurencję na łeb ..Ma wszystko co nowoczesne , niezbedne , wiodące . Jest kolorowy , bezstresowy , nowatorski . Przoduje i nie stresuje . Radykalnie uwalnia od kompleksów . Pieści rękę , oko oraz ego .Kwintesencja hitu .Jak Christina Aquillera..Bez urazy oczywiście . Dziękuję! Czuję się jak po najlepszej psychoterapii - gdzie mam przelać pieniądze za seans? I ile? A tak poważnie już mówiąc - to co lepiej doradzać - jaxona czy megabassa? Możemy jeszcze jak ciemniaki tak przez następne 20 lat rozmawiać o jaxonach, kongerach i robinsonach. Możemy też pokolorować świat na żółto i na niebiesko. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.