Skocz do zawartości

Ochrona stopki kolowrotka


Rekomendowane odpowiedzi

Dziwi mnie fakt, ze spora cześć udzielających się w tym wątku wyśmiewa dbałość o kołowrotki. Jako kupujący, zapewne każdy z Was, chciałby, aby używany kołowrotek był TIP TOP, pod względem wizualny jak i technicznym.

A w samochodzie masz założone worki foliowe na siedzenia żeby ich nie zabrudzić? Opamietaj się. Jak nie chcesz zurzywać kołowrotka to na półce postaw a na ryby zabieraj jaksony...

Większość właścicieli aut, posiada szyte seryjnie, pokrowce na siedzenia, czasem na zamowienie i nikt się temu nie dziwi...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już w latach 70-tych ubiegłego wieku firma ABU produkowała specjalne nasadki na stopkę kołowrotka, nigdy nie udało mi się ich kupić, ale i tak starałem się wówczas chronić stopkę mojego Cardinala 44. Łowiłem wtedy ABU Zoom Suecia 351 i 352, uchwyt w tych wędkach można było przesuwać po dolniku mocując go w dowolnym miejscu, ale w trakcie przykręcania nakrętka uchwytu nie nasuwała się na stopkę, lecz nakręcało się ją w całości na stopkę, więc mocno tarła o górną powierzchnię stopki i wycierała przy tym farbę.

Stąd myślę wziął się pomysł w firmie ABU na wykonanie takich nasadek.

Już wtedy chroniłem stopki izolacją, później gdy pojawiła się izolacja z tworzywa, jeszce łatwiej było to robić, a obecnie wykorzystując rurki termokurczliwe - można to robić jeszcze lepiej. Tandetne metalowe uchwyty nawet dość drogich wędzisk (zwłaszcza spławikowych), bardzo szybko niszczą stopki kołowrotków, dlatego też zabezpieczam (jak nie zapomnę) je do dziś.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie wzięło się to z kosmosu ;)  i ochrona stopki nie jest przejawem paranoi :D oraz mądrzejsi od nas żółci bracia nie na darmo to wymyślili :D  ;)

nie,absolutnie to nie jest przejaw paranoi..... <_< a tak przy okazji,nie słyszeliście o takich "specjalnych" osłonkach na przelotki...?słyszałem,że nasi żółci bracia już takie coś produkują bo to niby tam też "czasem" ta ostra plećka przechodzi no i może z czasem się coś wycierać,przecinać itd ;) z czasem ma to się pojawić w zestawie,kijek + "osłonka" ale kiedy dokładnie to nie podali.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest popyt to jest i podaż, normalna rzecz. Gdzies na YT widziałem przezroczystą folię do oklejania częsci kołowrotków, sprzedawana w arkuszach, można przyciąc dowolnie. Reklamowana jako osłona paneli bocznych okrąglaków, ze względu na duże powierzchnie, ale na pewno nada się do różnych zastosowań. Oprócz tego istniało kilka rodzajów osłonek paneli bocznych firmowanych przez ABU, . Oprócz tego widziałem jakies osłonki silikownowe na szpulki stałoszpulowców co by się napisy nie scierały, ale to raczej popularne w JP. Pewnie jest też więcej wynalazków. 

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie fakt, ze spora cześć udzielających się w tym wątku wyśmiewa dbałość o kołowrotki. Jako kupujący, zapewne każdy z Was, chciałby, aby używany kołowrotek był TIP TOP, pod względem wizualny jak i technicznym...

Niestety taka przesadna dbałość o sprzęt (który jest przecież tylko środkiem do celu), zazwyczaj zbytnio odwraca naszą uwagę od spraw ważniejszych, od istoty wędkarstwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż jak widać z tej dyskusji zawsze byli, są i będą tacy, którzy dbają o sprzęt i tacy, dla których jest on zwykłym przedmiotem użytkowycm. W ten sposób każdy pozostanie przy swoim zdaniu i dobrze bo na ryby nie chodzimy po to aby się stresować, ale po to aby odpocząć.

Ale tak naprawdę to na rynku brakuje mi precyzyjnie wykonanych pokrowców (pudełek) na szpule zapasowe, które bez nich się brudzą w wędkarskiej torbie i trzeba je pakować w foliowe torebki. Pomimo iż Daiwa, Shimano i inni produkują pokrowce na dwie zapasowe szpule, to tak naprawdę do żadnego modelu one idealnie nie pasują (albo są za małe albo za duże).

Z nostalgią wspominam legendarnego Mitchella 300, który nie tylko układał na szpuli żyłkę najrówniej ze wszystkich mi znanych kołowrotków, to jeszcze każda z dwóch zapasowych szpul była zapakowana w idealnie dobrane wymiarowo plastikowe pudełko. A było to ponad 40 lat temu.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nostalgią wspominam legendarnego Mitchella 300, który nie tylko układał na szpuli żyłkę najrówniej ze wszystkich mi znanych kołowrotków, to jeszcze każda z dwóch zapasowych szpul była zapakowana w idealnie dobrane wymiarowo plastikowe pudełko. A było to ponad 40 lat temu.

 

jeszcze niedawno widzialem jakies ostatnie niedobitki tych kolowrotkow, w hiszpanskim sklepie online, niestety adresu nie zachowalem, ale moge poszukac, jezeli taka potrzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję,

dziś szukałbym modelu 300A, który ma ruchomą rolkę prowadzącą, jeśli jest gdzieś coś na świecie do sprzedania, a ja akurat tego szukam, to na pewno to znajdę.

Niemniej jednak dziękuję raz jeszcze za ofertę pomocy.

Rotor tego kołowrotka obraca się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, czyli odwrotnie niż we wszystkich innych znanych mi kołowrotkach, trzeba się do tego przyzwyczaić bo żyłka spada zbyt łatwo z palca w czasie rzutu, ale ja go używałem głównie do angielskiej odległościówki, więc to nie problem.

Pozdrawiam Serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż jak widać z tej dyskusji zawsze byli, są i będą tacy, którzy dbają o sprzęt i tacy, dla których jest on zwykłym przedmiotem użytkowycm...

Dla mnie jest przedmiotem użytkowym, ale o  niego dbam. Zawsze jest należycie użytkowany, konserwowany i zabezpieczony na czas transportu. A że po latach ma nieco odrapaną stopkę i korpus, no cóż, starzeje się razem ze mną...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z innej parafii: telefony, aparaty, ipody, ipady i inne elektroniczne gadgety... Kto ochrania folią wyświetlacz i dlaczego?

 

Jakbym miał kręciołek za 2 kółka to bym pewnie też starał sie go chronić przed umyślnym lub też nie zniszczeniem... Na szczęście nie planuję takich zabaweczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic zboczonego w tym ,ze ktos zabezpiecza czyms stopke kolowrotka.Tym bardziej jesli kolowrotek jest po kazdym wedkowaniu odkrecany od wedki.Glupota jest wydac 2 kola na upragniony kreciek i o niego nie dbac.Nie mowię tu o oszczedzaniu go w boju i trzymaniu na polce, tylko o  zwykła kosmetyke.Wysuszyc po wedkowaniu,wyczyscic.Chyba,ze kogos stac co roku na nowy model,wtedy moze i piwa nim otwierac.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...