Andrzej Stanek Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 A już myślałem, że tam na dalekich komercyjnych łowiskach to bon ton i nadzwyczajna etyka prym wiedzie a tutaj taki psikus... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Andrzej, Niestety nie jest tak wesolo, wez taka Szwecje na przyklad. Tam gdzie jezdzimy szczupaki i okonie sa niepozadane i jak je zlowi lokalers to ryp w lep i po sprawie. Lipienie sa ''good for eating'' i koncza podobnie co wyzej. Nagle pojawia sie banda polskich laikow i lowi po 20-40 ryb, ot tak sobie, non stop cos holujac ale na szczescie je wypuszczaja. Gdybym pokazal miejscowym o co chodzi to za pare lat nic by tam nie bylo i musial bym jechac na kolejna tajna super miejscowke I co z tego, ze lowie na nimfe, mam haczyki na bezzadziorach, ryby holuje w miare szybko, nie sprezam sie nad zdjeciami bo po jakiego czorta mi one? Abym mogl wklejac na forum? I tak zaraz jakis madry inaczej powie, ze sie pewnie tarly albo okres ochronny na poczatku lipca mialy badz cos innego, zreszta w moich wielkich lapskach wygladaja i tak na male wiec od razu potrzebni by byli swiadkowie A jak juz mi sie zechce to zakladam suchara i bawie sie ile wlezie Najwieksze ryby jednak nie zbieraja chrustow, siedza przy dnie w najglebszych rynnach, takich szukam i oczywiscie wypuszczam. Jak mam ochote cos zjesc to zabieram takiego ok 40, pieke nad ogniskiem albo robie tatar. Nie pozwalam smazyc, pletwa tluszczowa do czegos jednak nas wedkarzy zobowiazuje. Pstragow na nimfe nie lubie lowic, wole streamery, jakos lepiej sie z tym czuje nawet jak nie biora bo mam okazje na duzej wodzie rozprostowac linke badz pobawic sie w rozne dziwne rzuty gdy miejsce takich wymaga Pozdrawiam wszystkich muszkarzy i jeszcze raz powtarzam- nie metoda ale postepowanie z rybami jest najwazniejsze. Bujo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zasadniczy problem całej tej dyskusji właśnie do tego się Bujo sprowadza:"Harr is good for eating"I działa to w każdym języku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 (edytowane) Orring jeszcze ''better for eating'' ale jakies palanty wypuszczaja zamiast rypnac w lep i na tatar. W dodatku kaza samemu zlowic :) Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 oj był żal dwa dni gadac ludzie nie chcieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 oj był żal dwa dni gadac ludzie nie chcieli Masz moze gdzies filmik z wypuszczania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Gdzieś te trepy już widziałem... Ryba piękna... Gratulacje. No to ja też się pochwalę, nowości chodzą mi po głowie, zaczynam od maja bawić się Float Fishing-iem. Kołowrotek Centerpin Kingpin R2 zamówiony, kij zaadoptowany (switch) do czasu budowy specjalistycznego. Ryby docelowe nasze rodzime, głownie brzany, klenie, rzeczne karpie, przynęty ukręcone. Chyba nimfy znajdą zastosowanie jak i "wstrętne" gumy w osobie pink worm. A co tam, zaszalałem. Czas ucieka, do Amazonii nie pojadę chyba, że z Żoną ale wtedy po co? Słowem nowa zabawa się szykuje. Takie małe wstawki dla tych co ciekawi metody...Oczywiście sztuczne przynęty i ryby jak wyżej, chociaż wolał bym te co na filmach. http://www.youtube.com/watch?v=YJ7oE-hhmtQ Przykład tego co młynek potrafi... http://www.kingpinreels.com/video-gallery-1 Technika rzutów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Andrzej, Buty zostaly w Szwecji, dziwne ale woleli stare Simmsy od nowych Visionow Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Mam dwa zestawy do floata , ale bez centerpina , z zamiaru skompletowane na nasze salmonidy . I trocie i pstrągi dają się tak łowić , choć niechciany przyłów innych gatunków jednak zdecydowanie przeważa . Ale w Trzebiatowie na młynówce , jacyś młodzi trociarze kamieniami i mięsem na bogato mnie poczęstowali z mostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Mógłbym prosić o parametry kijów, blank, moc... Sprzęt kompletuję w uzgodnieniu i pod sugestie speca od tej metody mieszkającego w Kanadzie. Zawsze miło będzie wysłuchać i skonfrontować Polski punkt widzenia. Jakkolwiek kołowrotek już zamówiony co do kija mam jeszcze wolną rękę. Zasugerowany jestem przede wszystkim CTS-em i jego specjalistycznymi blankami: Affinity Float np. 13'0'' 6-10lb. Przytaczam fragment z korespondencji: Uznane blanki do float: Nr 1 był i jest Loomis IMX. Szkoda tylko, że od kiedy Shimano wykupiło Loomis-a zlikwidowali produkcję tych blanków. Później jest przepaść i ......... tu zdania są podzielone. Cześć jest za Loomisem GLX a cześć za CTS-em. Większość preferuje GLX, ale że Shimano robi sobie jaja z gwarancją to wolą CTS-a. Sądzę, że te 13' i moc 6-10lb zaspokoi moje oczekiwania... Chętnie wysłucham innej opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Pierwszy to właśnie stary Loomis , ale GL3 13'0" do chyba 8 funtów pod zwykły kołowrotek . Drugi to casting Wild River 11'6 do 14 lb . Zabawa jest bardzo odświeżająca , a możliwości spławiania dziwnych przynęt , nieprawdopodobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Jest jeszcze jeden bardzo fajny gotowiec Fenwick HMX zakreślony w tabeli poniżej. Widziałem prywatne filmy z holi tym kijem łososi i karpiszonów długości około metra. Wierzyć się nie chce co taki patyk potrafi, kij giął się pod kątem 180-220 stopni, przymykałem oczy kiedy wygięcie było kosmiczne z myślą zaraz strzeli. Gdzie tam, ryba holowana lądowała na kamieniach, trawie by po chwili być uwolnioną w super kondycji. Hole były zdecydowane, szybkie z podparciem lewej ręki powyżej foregripu. Pytałem u rodzimego przedstawiciela firmy o dostępność, możliwe, że od lipca tego roku zagoszczą w Polsce. Cena samego kija to bardzo przyzwoite pieniądze, innymi słowy ogólnie dostępny. Jestem zdecydowany na budowę CTS-a i to w wersji "top". Jeszcze jedno pytanie, czy kije były budowane od podstaw czy jako gotowce. Interesuje mnie odległość osadzenia uchwytu pod kołowrotek, odległość od końca dolnika do stopki kołowrotka. Podobno każdy robi to indywidualnie, przy Centerpinie jest to dosyć istotny szczegół, kwestia specyficznego trzymania kija, zacięcia, kontroli wysnuwania mono, kontroli trakcji szpuli kołowrotka. Kilka filmów z samego trzymania i obsługi Centerpina: http://www.youtube.com/watch?v=jyeygiNwXcU http://www.youtube.com/watch?v=utcEeqOxfXw Złote cacka: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszek11 Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Andrzeju, z klasykow do ceterpina polecam jeszcze sprawdzenie Talona, choć z "pomacaniem" może być nie najłatwiej. Firma bardzo dlugo ma w swojej ofercie takie blanki, kiedyś robili też gotowe wędki. Przez dwa lata, w 92 i 93 roku łowiłem właśnie "steelheady i łososie życia" na 13 stopowego fabrycznego talona na północy Kanady.Może zaawansowaniem technologicznym i materiałami ustępują najnowszym konstrukcją ale mają w sobie "coś", co przynajmniej mi pozwala myśleć o nich jak o klasykach. Teraz już chyba nie robią VI+ tylko ITM więc będą lżejsze co tylko na plus. Nie wiem czy zmieniło się ugięcie i akcja ale znając firmę pewnie nie bardzo. Tomaszek11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Dzięki za info, sprawdzę sobie. Miałem kiedyś fajny kij ANOS-a na blanku Talon-a, ugięcie, że HEJ. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Loomis pozostał w takiej postaci jak kupiłem , nie wiem czy fabrycznej bo za ładnie coś mi wygląda , ale naklejka jest .. Rękojeść ma około 50 cm , kołowrotek na pierścieniach . Wild River przerobiony na casta , stały uchwyt , dolny korek ok 35 cm . Ale sposób u nas jest bardzo mało popularny , prawdę mówiąc nikogo tak wyposażonego jeszcze nie spotkałem nad polska woda .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Dzisiaj stanęło na tym, że kij będzie miał polski rodowód. Dla tych co znudzeni zimą... http://vimeo.com/49091477 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.