Połowy Troci i Łososi w naszych wodach - porady

[janusz.walaszewski]

Witajcie Koledzy.

Temat, który zaproponowałem jest trochę zbyt ogólny, mogę udzielić porad jedynie w odniesieniu do Parsęty, Radwi i trochę

Regi. Sądzę jednak, że w odniesieniu do innych rzek można będzie

również je zastosować. Jeśli macie pytania, pytajcie odpowiem

na wszystkie w miarę mego doświadczenia. Zaznaczam nie będzie teorii tylko informacje oparte na wieloletnim doświadczeniu.

Pozdrawiam Jachu

Ps. Zapraszam początkujących trociowców, którzy chcieliby zweryfikować swoje wiadomości czy zasłyszane opinie.

[kowalek87]

Ja łowiłem wczoraj w Goleniowie niestety bez brania. Z naszej trójki jeden kolega miał troć na kiju przez jakieś 5 sekund (na garażach). Nieco poniżej widziałem z daleka jedną rybkę ok 60 cm (wypuszczona). W południe pojechaliśmy na drugą turę do Rogowa, ale szybko wróciliśmy do miasta, bo wydawało nam się, że jest nieco za wysoka woda na ten odcinek. Było tam sporo ludzi, nikt jednak o rybach nie słyszał. W mieście też szału nie było, ktoś mówił o 4 trociach.

[chulo]

Robert jest nad Iną. Rozmawiałem z nim w ostatni piątek.

[karkoszek]

Ja łowiłem wczoraj w Goleniowie niestety bez brania. Z naszej trójki jeden kolega miał troć na kiju przez jakieś 5 sekund (na garażach). Nieco poniżej widziałem z daleka jedną rybkę ok 60 cm (wypuszczona). W południe pojechaliśmy na drugą turę do Rogowa, ale szybko wróciliśmy do miasta, bo wydawało nam się, że jest nieco za wysoka woda na ten odcinek. Było tam sporo ludzi, nikt jednak o rybach nie słyszał. W mieście też szału nie było, ktoś mówił o 4 trociach.

Dzięki. A jaki jest poziom wody? Wodery brać czy nie trzeba? Pierwszy raz się będę wkrótce wybierał

[kowalek87]

Ja chodziłem w butach i było ok, a koledzy w spodniobutach. Na górnych odcinkach w niektórych miejscach pewnie by się przydały śpiochy, a w Goleniowie wszędzie można chodzić suchą stopą.

[Frogerset]

Ina.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rapek]

Na Parsęcie woda też wysoka,dzisiaj cały dzień biczowania na zero poza jednym małym kropkiem,jutro powtórka z rozrywki.Ktoś już coś połowił?

[salmon1977]

Ja łowiłem wczoraj w Goleniowie niestety bez brania. Z naszej trójki jeden kolega miał troć na kiju przez jakieś 5 sekund (na garażach).

a pięknie tam ????prawdziwy street fishing .Ten kolega z 60cm chyba miał komplet.

[gaweł]

W Sylwestra byliśmy ekipą 3-osobową na Wierzycy/Marek i Szymon Sz i ja/

Łowiło ponad 100 osób,efekt to dwie zmęczone rybcie/47 i 58 którą widziałem/

Dlatego też odszedłem od łowienia w rzekach/łowiłem ponad 25 lat na Słupi,Parsęcie,Wieprzy,Grabowej,Łupawie,Łebie i Redzie/

Wolę po prostu spotkać się ze srebrną torpedą w morzu z plaży.

Oczywiście ilość złowionych ryb/wielkość niestety nie poraża,głownie 40-60cm ale w porównaniu do kelta tej wielkości to przepaść jeżeli chodzi o walkę /jest o wiele większa niż w rzekach.

Okazy czyli trotylle ponad 70+ to już jest wisienka/truskawka /na torcie

Blachę urwałem czyli sezon zaliczony

[Pawgas]

W Sylwestra byliśmy ekipą 3-osobową na Wierzycy/Marek i Szymon Sz i ja/

Łowiło ponad 100 osób,efekt to dwie zmęczone rybcie/47 i 58 którą widziałem/

Dlatego też odszedłem od łowienia w rzekach/łowiłem ponad 25 lat na Słupi,Parsęcie,Wieprzy,Grabowej,Łupawie,Łebie i Redzie/

Wolę po prostu spotkać się ze srebrną torpedą w morzu z plaży.

Oczywiście ilość złowionych ryb/wielkość niestety nie poraża,głownie 40-60cm ale w porównaniu do kelta tej wielkości to przepaść jeżeli chodzi o walkę /jest o wiele większa niż w rzekach.

Okazy czyli trotylle ponad 70+ to już jest wisienka/truskawka /na torcie

Blachę urwałem czyli sezon zaliczony

 

Zgadzam się w 100%. Gdybym nie zaczął łowić z plaży to byłbym bez złowionej ryby już 2 lata. Niestety ale rozpoczęcie sezonu na rzekach pokazuje znakomicie że od zeszłego roku nic się nie zmieniło na lepiej. Ryba szybko spływa po tarle. W sylwestra też walczyłem na Parsęcie i na zero. Choć z drugiej strony sezon letni bywa bardzo łaskawy. Dlatego jestem za kompletnym przemodelowaniem okresu ochronnego - od 1.11 lub 15.10 do końca stycznia/lutego.  

[Paweł nizinny]

Ciekawi mnie kto będzie nowym dzierżawcą Wierzycy. Może zmieni się na plus...

 

Co do troci w rzekach. Jakoś dla mnie rzeki trociowe mają dużo więcej magii niż morze, i bardziej wolę łowić je w wodach płynących. Co do okresu ochronnego osobiście jestem za tym aby łowić je w ciągach tarłowych. Czyli całkiem odwrotnie niż teraz. 

[Krab]

Ciekawi mnie kto będzie nowym dzierżawcą Wierzycy. Może zmieni się na plus...

 

Co do troci w rzekach. Jakoś dla mnie rzeki trociowe mają dużo więcej magii niż morze, i bardziej wolę łowić je w wodach płynących. Co do okresu ochronnego osobiście jestem za tym aby łowić je w ciągach tarłowych. Czyli całkiem odwrotnie niż teraz.

 

A to aktualny dzierzawca stracił Wierzycę?! Chyba tylko przyujscowy odcinek Wisły...

[Paweł nizinny]

Słyszałem że wszystko, i się zwija z interesu wędzonych ryb... Ale może mam słabego informatora.

Edytowane 2 Stycznia 2018 przez Paweł nizinny

[Krab]

Hmmm, wolałbym abyś to Ty miał rację Załóżmy, że ją masz... Marzy mi sie jakiś konkretny gość/instytucja, co zrobi porządek nad rzeką, w tym sensie, ze będzie egzekwowany okres ochronny troci i łososia. W konsekwencji przybędzie kolejna genialna pod względem populacji rzeka w PL. Potencjał Wierzycy w tym aspekcie jest ogromny.

[Paweł nizinny]

Rzeka niepozorna..... a potencjał gigantyczny. Może kiedyś dożyjemy Krzysiu. Jak tam nad Drwęcą rozpoczęcie?

[gaweł]

Hmmm, wolałbym abyś to Ty miał rację Załóżmy, że ją masz... Marzy mi sie jakiś konkretny gość/instytucja, co zrobi porządek nad rzeką, w tym sensie, ze będzie egzekwowany okres ochronny troci i łososia. W konsekwencji przybędzie kolejna genialna pod względem populacji rzeka w PL. Potencjał Wierzycy w tym aspekcie jest ogromny.

Potencjał w ryby łososiowate ma większość pomorskich rzek.

Natomiast tylko i jedynie wyłącznie Prywatny inwestor może cokolwiek zmienić/żadne PZW bo tu głód składkowo-mięsny występuje/.

Ochrony ryb przed rybakami/siaty w poprzek rzek/i kłusownikami nie zapewni nawet kompania OSY a kasa prywatna,niestety.

To jest moja opinia wyrobiona przez ponad ćwierć wieku łowienia w rzekach.

A że jest w tym łowieniu magia i urok to fakt i prawda i życzyłbym wszystkim żebyśmy doczekali kiedyś czasów że będzie tak jak na Morrum/strażnicy z kałachami na koniach,lornetki,noktowizory tak po prostu normalnie/.

[Krab]

Rzeka niepozorna..... a potencjał gigantyczny. Może kiedyś dożyjemy Krzysiu. Jak tam nad Drwęcą rozpoczęcie?

Paweł, gorszego nie pamiętam. Woda powodziowa zrobiła swoje.

 

Co do Wierzycy, to na stronach RZGW ciągle Wierzyca nr 6 przynależy do Spóldzielni Troć. Chyba, ze dane nie są zaktualizowane...

[Krab]

Potencjał w ryby łososiowate ma większość pomorskich rzek.

Natomiast tylko i jedynie wyłącznie Prywatny inwestor może cokolwiek zmienić/żadne PZW bo tu głód składkowo-mięsny występuje/.

Ochrony ryb przed rybakami/siaty w poprzek rzek/i kłusownikami nie zapewni nawet kompania OSY a kasa prywatna,niestety.

To jest moja opinia wyrobiona przez ponad ćwierć wieku łowienia w rzekach.

A że jest w tym łowieniu magia i urok to fakt i prawda i życzyłbym wszystkim żebyśmy doczekali kiedyś czasów że będzie tak jak na Morrum/strażnicy z kałachami na koniach,lornetki,noktowizory tak po prostu normalnie/.

Jedna rzeka licencyjna by sie przydała. W końcu byśmy sprawdzili, czy w naszych realiach ma to rację bytu. Po co jeździć i wydawać kasę na Litwie, Szwecji czy Danii. Pytanie, czy istnieje taki wizjoner z kasą w PL...

[Paweł nizinny]

Wizjonerów jest zapewne wielu. Natomiast żaden z nich nie ma tyle kasy....

[tomi78]

Prywatnie to by było tak, policzenie całkowitych kosztów plus zysk i wyszło by że licencja musi kosztować min 100 za dzień a roczna ze 2 tysie i by się zaczęło że złodziej że prywaciarz itp .Jedyne co tu widzę to towarzystwo opiekujące się rzeką .

[Paweł nizinny]

Największym kosztem w takim biznesie w naszym kochanym kraju by było utrzymanie licznej ochrony takiego łowiska przed naszymi rodakami.... 

 

Krzysiek, na stronie GR Troć, faktycznie są tylko dwa obwody, bez Wisły.... Choć przez chwile wiślane trocie i łososie odpoczną od siatek tego gospodarstwa....

[Krab]

Największym kosztem w takim biznesie w naszym kochanym kraju by było utrzymanie licznej ochrony takiego łowiska przed naszymi rodakami.... 

 

Krzysiek, na stronie GR Troć, faktycznie są tylko dwa obwody, bez Wisły.... Choć przez chwile wiślane trocie i łososie odpoczną od siatek tego gospodarstwa....

Ale nie ma składek na 2018... Czyżby Twoje informacje były prawdziwe?

[Paweł nizinny]

Wiem to od kolegi z Instytutu Rybactwa z Gdańska.

[Paweł nizinny]

Aktualizacja i doprecyzowanie informacji.: Troć za wałki które robiła, straciła Wisłę, natomiast Wierzyca i Motława zostają u nich we władaniu. Wisła na tym obwodzie nie będzie dzierżawiona nikomu innemu. Będzie tam ustanowiony obręb ochronny. Przynajmniej taki plus.

Swoją drogą z Wisły mieli najwięcej kasy z ryb, Wierzyca i Motława to małe w sumie wody. Czy będzie mu się opłacało je trzymać bez Wisły, nie wiem.... Czas pokaże.