Skocz do zawartości

Woblery Harjera


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów.

 

Od niedawna jestem na forum, ale od dawna wykonuję woblery. Twórczość i pomysłowość wszystkich, którzy się zajmują robieniem przynęt jest wspaniała. Ja na początek skromnie chciałbym zaprezentować moje "maleństwa" - woblerki, które robię z pasją i jest to moje hobby. Swoje woblery sygnuję podpisem od skrótu nazwiska i imienia: Harjer.

 

Pozdrawiam wszystkich.

Harjer

 

post-53112-0-61746700-1361134071_thumb.jpg

post-53112-0-84246600-1361134209_thumb.jpg

post-53112-0-36328500-1361134285_thumb.jpg

post-53112-0-99413800-1361134393_thumb.jpg

post-53112-0-75446800-1361134435_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Cieszy fakt, że się Wam podobają. Jutro wrzucę więcej fotek owadzików i innych klasycznych wobków.

 

Wszystkie wobki robię z drewna lipy. W zależności od wagi surówki, dociążam w odpowiednich miejscach w zależności jaki to owad i jaką akcję pracy mu nadać. Przykładowo: inaczej musi pracować "muchoważka", którą prezentuję na foto - drobna akcja pracy, nie może chybotać się jak ryba.

 Prawda, że to nie jest naturalne w przyrodzie? Wystarczy obserwować wodę i to co dzieje się, gdy wpadają do nich owady. Ja staram się właśnie robić tak swoje przynęty, ale jak wiecie nie zawsze wychodzi tak jakby się chciało.

Są lekkie, pływające, o wadze  max  do  2 g  za wyjątkiem "muchoważki", które zazwyczaj mają ok. 2,5 - 3 g

Nie mówię o klasycznych woblerach, gdyż to uzależnione jest od wielkości, przeznaczenia i charakteru akcji pracy.

 

Pozdrawiam

Harjer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podoba mi się twoje podejście do tematu, sporo piszesz o pracy woblera, jeśli to jest priorytetem to ciekawy design, nadawany później, tylko dopełnia dzieła. Robactwo wygląda bardzo realistycznie, jeśli pracuje jak je opisujesz to nie pozostaje nic innego jak pogratulować przynęt i talentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 

       Jak obiecałem wrzucam kilka dalszych fotek moich woblerów. Trochę chrząszczy i kilka wobków klasycznych.

Jest jeden wyjątek pośród woblerów klasycznych. Wobler - "nosek" ( zdj.nr 10.)

Do robienia przeze mnie tego typu woblerów zainspirowały mnie woblery typu "swim whiz". Woblery te robię głównie duże od 12 - 16 cm, pływające i tonące do spinningu i trollingu na dużego drapieżnika. Dla siebie robię je małe, ale oczywiście posiadam i te większe. Przez przypadek w ubr. jeden z kolegów zapytał się mnie czy mam małe noski do połowu pstrąga. Nie miałem. Nie myślałem o robieniu nosków-malców. Nawet nie wiedziałem, czy tak małe woblerki będą miały prawidłową akcję pracy. Spróbowałem. Zrobiłem porototyp i okazało się, że jest rewelacyjny! Na Nysie Kłodzkiej był test rzeczywisty. Akcja pracy w wartkiej bystrzynie, w głębokich dołkach i spokojnyhch płaniach. To był mój sukces i wielka radość swojej pracy. Kilka potokowców, wpradzie niedużych, ale woblerek sprawdził się, jest łowny.

Jest on trudny do wykonania. Bardzo dużo dokładnego szlifowania: kształtu, profili łuków wklęsłych i owalu. Niewielki błąd w miejscu umieszczenia "uszka" mocującego burzy pracę i nie pozwala na jego prawidłowe ustawienie w prowadzeniu przynęty. Trudne jest też jego dociążenie. Dlatego jego wykonanie pochłania bardzo dużo pracy, ale efekt końcowy zależy także od tego jaki nada się danemu woblerowi design, jakich lakierów użyjemy oraz w jaki sposób zostaną one nałożone.

To już zależy od nas.

 Mają doskonałą akcję pracy. Uważam, że pośród niektórych spinningistów są mało znane, przez to niedoceniane.

 

Pozdrawiam

Harjer

post-53112-0-38462400-1361254083_thumb.jpg

post-53112-0-59702700-1361254127_thumb.jpg

post-53112-0-99699700-1361254166_thumb.jpg

post-53112-0-86825800-1361254271_thumb.jpg

post-53112-0-45959300-1361254303_thumb.jpg

post-53112-0-81683500-1361254434_thumb.jpg

post-53112-0-08250400-1361254574_thumb.jpg

post-53112-0-47806600-1361254636_thumb.jpg

post-53112-0-59800600-1361254759_thumb.jpg

post-53112-0-88224500-1361255184_thumb.jpg

post-53112-0-69137500-1361255294_thumb.jpg

Edytowane przez Harjer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żaba z siódmego za oryginalny kształt i szerszeń z dziewiątego (lewy górny róg) za zestawienie kolorów. Widzę, że wszelkie konstrukcje są przemyślane.Wspomnainy wobler z dziesiątego zdjecia w małych rozmiarach bardzo trudny przez wspomniane dokładności płaszczyzn. Pracuję nad takim od jakiegoś czasu w innym kształcie w wielkości do 40mm, póki co poległem, lecz nie poddaję się.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kolego Robercie, może mogę Ci pomóc przy zrobieniu noska - myślę, że napewno!

Z czym masz największy problem ? Wspominałem, że najważniejszymi sprawami przy jego wykonaniu jest: odpowiednie umieszczenie dociążenia i bardzo ważne! punkt umieszczenia "uszka" w nosku.

Później wrzucę fotki małych nosków z innym designem.

Na pierwszych zdjęciach: pierwszy z lewej, nazywam go "kamikadze" bo jest tonący o wadze 4g i zawsze gdy go używam liczę się z tym, że go starcę. Tak obstukuje dno, że często mam zaczepy. Niejednokrotnie wyjmowałem go przy pomocy wypinacza przynęt, ale kiedyś polegnie na dnie.

Tego noska zrobiłem wstawiając mu ster, po tym gdy - typowy nie wyszedł, nie mogłem go ożywić, nie miał akccji pracy. To właśnie powoduje jeden błąd, który jest już nieodwracalny przy wykonaniu tego modelu woblera. Po zeszlifowaniu noska i obróbce główki wstawiłem ster i jest rewelacyjny !

 

Pozdrawiam

Harjer

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Typowymi prototypami dla mnie są woblery - noski prezentowane powyżej. Wykanałem je po jednym egzempalrzu w przedstawionej kolorystyce i są one dla mnie wzorcami z dokładnymi notatkami i mat.poglądowym w postaci zdjęć.

Jak wiadomo każdy wykonany ręcznie egzemplarz woblera jest niepowtarzalny, każdy ma własną "duszę" i gdy trafimy na taki, którego praca jest rewelacyjnie kusząca dla ryb - nie odtworzymy go, możemy ponownie wykonać go, ale o podobnej pracy.

Chyba, że osoba, która to robi - odchodzi od prawdziwego tradycyjnego rękodzieła i idąc na tzw. łatwiznę robi kopię w postaci odlewu silikonowego a następnie odlewa je np. z żywicy. Jednak taki wobler nigdy już nie osiągnie takiej akcji pracy jak ten, "niepowtarzalny" - zrobiony z drewna ;)

 

Pozdrawiam

Harjer

Edytowane przez Harjer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Prezentuję Kolegom moje wahadłówki, które kiedyś postanowiłem sobie zrobić, by mieć w swojej kolekcji przynęt coś innego, niepowtarzalnego.

Niejeden dziwi się, że są to wahadłówki zrobione z drewna!. Tak, można to zrobić i pokazuję tego przykład. Efekty są, jak dla mnie niesamowite!  Skuteczność - wspaniała. poniżej moje foto z zanderem złapanym w ubr. na Odrze na wahadło żaby.

Gdy powiedziałem koledze, chwaląc się, że wyjąłem zanderka na wahadło, myślał, że "picuję". Lecz, gdy powiedziałem, że wahadło to nie przypomina normalnej blachy i pokazałem mu je - uwierzył. Czy i Wy tak uważacie ?

Kolegom zaineresowanym zrobieniem "czegoś" takiego służę pomocą.

 

Pozdrawiam serdecznie

Harjer

post-53112-0-79236800-1361516661_thumb.jpg

post-53112-0-56894300-1361516677_thumb.jpg

post-53112-0-40285100-1361516693_thumb.jpg

post-53112-0-22364300-1361516708_thumb.jpg

Edytowane przez Harjer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 Skuteczność - wspaniała. poniżej moje foto z zanderem złapanym w ubr. na Odrze na wahadło żaby.

Gdy powiedziałem koledze, chwaląc się, że wyjąłem zanderka na wahadło, myślał, że "picuję".

 

Bardzo ciekawe te wahadło-woblery, ale mnie dziwi zdziwienie ;) kolegi bo przecież sandacze doskonale reagują na wahadłówki i w czasach kiedy nie było w Polsce ani gum ani woblerów łowiono te ryby z powodzeniem na "blachy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już łapałem na takie grubaśne wachadła  robiła je Rapala , pierwsze były z drewna z następne z plastiku .

Nie tylko mętnookie się na nie łapały :D , niezłą jazdę zafundował mi kiedyś sumik na barkach :D .

Edytowane przez wedkarzyk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...