Woblery Harjera

[krystiano1981r]

może to przynęty zalta przypominają woblery kolegi Harjer ..?jak by nie było fajne wabiki ...pzdr

Edytowane 22 Lutego 2013 przez krystiano1981r

[wedkarzyk1]

może to przynęty zalta przypominają woblery kolegi Harjer ..?jak by nie było fajne wabiki ...pzdr

 

Nie tylko wyglądają  , mimo ze nie znamy się z panem Jerzym osobiście to muszę powiedzieć ze już miałem przyjemność przetestować kilka woblerów i zarówno moja jak i znajomych opinia jest jednakowa WARTO MIEĆ W PUDEŁKU ,

[Harjer]

Witam

Odpowiem tak, tym, którym moje woblery z czym kolwiek się kojarzą??? Nie będę filozofował nad tym co było pierwsze: Kura, czy jajko. Przynęty w tym woblery robię od dziecka. Na którymś z portali pisałem, że nie wiedząc w końcu lat 60-tych z czego zrobić ster, robiłem je z blachy puszki od konserwy, wklejałem klejem do drewna na gorąco, malowałem i było OK.

Prezentuję ostatnie tygodnie - blisko trzy! mojej pracy. Klasyczne woblery do połowu metodą w trollingu. Myślę, że nikt nie będzie miał dziwnych skojarzeń, bo każdy z nas robiących woblery i inne przynęty zastanowi się czy oby warto wrzucić je do zaprezentowania na forum twórców !?

 

Pozdrawiam

Harjer

[krystiano1981r]

bardzo ładne wabiki i bardzo starannie wykończone...

[GrzsiekM]

Bardzo fajny, ciekawy pomysł z tymi wahadłówkami i wierze, że mogą być skuteczne, ale pierwszy raz stykam się z wahadłówką z drewna... Super pomysł

[Harjer]

To tylko 50%  z techniki wykonania prezentowanych wahadeł, gdyż waga przynęty i jej praca ukryta jest w wymyślonej przeze mnie technice obciążania, min. innych modeli.  Gotowy wyrób nie stanowi li tylko drewno

ps. powiem tak, wahadła żaby nie udało mi się przy innych sposobach, (jak zaprezentowanym na foto) dociążania uruchomić i doprowadzić do prawidłowej akcji pracy.

[Harjer]

Witam

 

Prezentuję z mojej kolekcji zrobionych przeze mnie dwóch innych modeli wahadłówek z prototypów zrobionych wiele lat temu, w czasach, gdy tego rodzaju przynęty były podstawą w sinningu. "Blachy" były drogie, nie dysponowało się "kasą" i to zmuszało do robienia min. wahadeł.

Wyjątkowością prezentowanych wahadełek jest ich praca. W wolnym prowadzeniu przy dnie zachowują się jak typowe wahadła, prowadzone ze średnią prędkością przybierają pracę wahadłowo-obrotową.

Doskonale zachowują się prowadzone po powierzchni lustra wody. Podłużna w jasnej kolorystyce jest świetną przynętą na bolenia.

 

fot.   nr 1  - żaba i rybka

fot.   nr 2 - rybka, dł. 8,5 cm, waga: 16 g

fot.   nr 3 - żaba, dł. 5,5 cm  waga: 12g

 

Pozdrawiam

Harjer

Edytowane 25 Lutego 2013 przez Harjer

[wildriver]

Przyznam,że ciekawy patent z tymi wahadłami z drewna...Polak potrafi Wcześniej nie spotkałem się z takim rozwiązaniem,może gdzieś juz ktoś wymyślił podobne,chociażby"łyżka" rapali...jednak to jest coś innego.

[Harjer]

Witam

 

Kilka małych klasyków, woblerki 3 cm., kleniowo jaziowe

 

Pozdrawiam

Harjer

Edytowane 1 Lutego 2014 przez Harjer

[Harjer]

Moja nowość na sezon 2013r.

CIOCH  BARWNY - pływające, dł. 3cm, waga od 1,10 - 1,20g

Finezyjna sylwetka owada, ubarwienie, długie czułka zakończone bielą wraz z nóżkami oraz rewelacyjna drobniutka praca sprawiają, że imitacja tego owada w/g mojego doświadczenia będzie niesamowicie łowną przynętą na: klenia, jazia, pstrąga i innych leniuchów.

 

Harjer

Edytowane 1 Lutego 2014 przez Harjer

[iwedkuje]

Ładny robal, taki realistyczny  

[joker]

świetny robal

[Harjer]

Witam

Dzięki Koledzy za pochwały. Pozostaje jeszcze test ostateczny - woda, lecz wszystkiemu jest winna zima! na wiosnę, która wsztrzymuje nas wszystkich przed rozpoczęciem sezonu. Pierwszym obławianiem przez ciocha będzie polowanie na klenia. Zobaczymy jaki będzie efekt. Mam do przetestowania na rzece dwie nowe imitacje owadów: stangalię plamistą i ciocha.

 

Pozdrawiam

Harjer

[Harjer]

Już wiosna idzie na dobre,  zaczynają pokazywać się owady.

 

ZESPOŁOWI  REDAKCJI  oraz  CAŁEJ  SPOŁECZNOŚCI  jerkbait.pl

życzę miłych, pogodnych i przyjemnych Świąt Wielkanocnych.

Smacznego jajeczka

 

Pozdrawiam

Harjer

 

 

[iwedkuje]

Łoooo matko:) Jak żywe te robactwo! Podziwiam.

[Dingo]

Pana stangalia plamista przeszla juz test na siurkach pstragowych pracuje finezyjnie wynik potok 46cm i kilka mniejszych pozdro damian

[Harjer]

Witam

Mówiłem, że efekt pewny. Wraz z Tobą i ja się cieszę, szczególnie z testów zakończonych holem kropków

 

Pozdrawiam serdecznie Damian

 

Harjer

[slawek_2348]

Owady (osy, pasikoniki), robale - miodzio. Wahadłówki - rewelacja.

Trollingowe też wyglądają apetycznie - można takiego nabyc ?

Edytowane 2 Kwietnia 2013 przez slawek_2348

[Harjer]

Witam

Kilka dni temu pisałem min., że mam do przetestowania dwie nowości na ten sezon. Jedną, przetestował już kol. właśnie dzisiaj. Stangalii plamistej nawet o tej zimowej porze, nie oparły się pstrągi. Aż jestem zaskoczony łownością tego owada!       Mi przeszkadza mój nie najlepszy stan zdrowia po przebytej chorobie i ta paskudna pogoda

 

Pozdrawiam

Harjer

       

[Wędkamojehobby]

Mmmm mniam

[bigrafi]

Super. 

[Harjer]

Witam

 

Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków, lecz żaden to wynalazek. Piękny owad żadko widywany w naturze przez nas i oczywiście zgrabniejszy i mniejszy - bryzgun brzozowiec.

Doskonała przynęta dla spinningistów, szczególnie dla tych co "uganiających" się za kropkiem.

Nauczony doświadczeniem, prezentowanego owada wykonałem dla siebie, na piękną rzekę krainy pstrąga i lipienia - Nysę Kłodzką.

Jak widać owad ten jest "wypasiony", przy długości 4 cm., wadze 2,50g wykonałem "baryłkowaty" kształt i szczególnie duże skrzydełka z piórek ptaka, nie wiem jakiego - nie znam się na ornitologii  Znalazłem je w lesie, ptaszek padł ofiarą jakiegoś drapieżnika.

W ubr. w dni, gdy pstrągi nie żerowały z powierzchni, w nurt rynien puszczałem min. owady schodzące troszkę głębiej. Były lekkie i niejednokrotnie był problem, ostra rwąca bystrzyna czasami przy niektórych "robaczkach" zakłócała ich pracę, a pstrążki szalały pobijając owady w toni.

Teraz kilka sztuk bryzguna wykonałem tak, bym miał satysfakcję skuteczności tej przynęty w każdym akwenie. Doskonale zachowuje się na spokojnej jak i rwącej wodzie, schodząc na znaczną głębokość. Chybocząca praca powoduje wyrazistośc akcji pracy, włąsnie tych znacznych rozmiarów skrzydełek.

Gdy ustabilizuje się pogoda, wybieram się na Nysę Kłodzką. Jestem pewien, że swoje ulubione miejscówki obławiał będę w większości tylko tym gatunkiem owada

 

Pozdrawiam

Harjer

Edytowane 3 Maja 2013 przez Harjer

[spinnerman]

Czadowy ten bryzgun brzozowiec  A piórka, to pokrywowe kuropatwy    hej ! 

[PGr1]

a jeszcze bardziej czadowe to cieniowanie odwłoku

[Harjer]

Zbierając piórka myślałem sobie, że może to z kuropatwy? bo były takie długie ok.7-8 cm i Kolega to potwierdził!  ale czy ona ma w ubarwieniu piórka białe, (malutkie 3-5 cm), których było tam także b. dużo?

Harjer