Skocz do zawartości

Woblery Harjera


Rekomendowane odpowiedzi

Maciek zadał mi pytanie, gdzie "dostałem" drut na stelarze do woblera HARD.

Gwoli ścisłego opisu budowy tego woblera.

Stosuję drut spawalniczy prosty o średnicy 2 mm. W sprzedaży detalicznej drut ten jest w odcinkach 1 m. Niestety symbolika wycisku na drucie jest bardzo nieczytelna, więc nie mogę podać jego oznaczenia. Twardość drutu jest średnia - doskonale nadaje się do formowania. Jest materiałem nierdzewnym, doskonałym na stelaże do tak dużych woblerów. Jednak cięcie tego drutu - niestety tylko gumówką na mini szlifierce! dużej mocy i obrotach, oczywiście z tarczką tzw. gumówką.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj stronę 7.  Jest tam tylko zdjęcie fragmentaryczne Hard Gold&Silver. Grzbiecik posiada ciemniejszy zarys, boki: góna część jasno złota do linii bocznej, dolna część srebrna do brzuszka. Oczywiście łuska! W tej chwili taki tylko mi pozostał. 

Natomiast na stronie 8 prezentuję Harda w wersjach, które wykonuję i nie ma problemu zrobienie w/g indywidualnego zamówienia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek zadał mi pytanie, gdzie "dostałem" drut na stelarze do woblera HARD.

Gwoli ścisłego opisu budowy tego woblera.

Stosuję drut spawalniczy prosty o średnicy 2 mm. W sprzedaży detalicznej drut ten jest w odcinkach 1 m. Niestety symbolika wycisku na drucie jest bardzo nieczytelna, więc nie mogę podać jego oznaczenia. Twardość drutu jest średnia - doskonale nadaje się do formowania. Jest materiałem nierdzewnym, doskonałym na stelaże do tak dużych woblerów. Jednak cięcie tego drutu - niestety tylko gumówką na mini szlifierce! dużej mocy i obrotach, oczywiście z tarczką tzw. gumówką.  ;)

Jurek trzeba kupić szczypce do cięcia Knipexa za stówę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Tak przypomniałem sobie, jak będąc w latach osiemdziesiątych na tzw. wymianie młodzieży, w dawnym NRD i pracując tam w fabryce "wielkiej płyty" na koniec otrzymałem w prezencie nowiutkie w fajnym opakowaniu szczypce do cięcia drutu.

Mam je do dzisiaj ! ale na ten drut 2 mm - nawet nie robię z nimi podejścia. Podejrzewam, że uszkodziłbym ostrza, ale drut o średnicy 1,2 mm tylko strzela przy cięciu ;)

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówi powiedzenie: "co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj". Pogoda dzisiaj była piękna, słoneczko, 0,5 stop. na plusie, na trawie śliczny szron. Zapakowałem w pudełka nową serię "wydłubanych" w lipie wobków pstrągowych, wsiadłem w samochód i nad rzekę. Testy, sprawdzanie. Woda piękna, klarowna. Usiadłem na brzegu przy przelewie za którym znajduję się rynna o głębokości ok. 1 m. Powalone po tych strasznych huraganach, zanurzyło duże konary w wodę. Kurcze jaka śliczna powstała miejscówka :) Niedość, że już było to doskonałe miejsce na klenie, to teraz rewelka.

Wyłożyłem pudełka i do pracy. Wyrzut za wyrzutem, buźka się cieszy, bo praca woblerków bardzo, bardzo mnie cieszy, idą pięknie furgocząc boczkami i ogonkami, tak jak powinno to być przy tego rodzaju wobkach. Pływające, tonące, wobek za wobkiem w wodę. Myślę sobie, że może dopisze mi szczęście i wytargam jakąś zimową kluseczkę. No niestety - w tym szczęście mi nie dopisało, szkoda.

Po prawie godzinie siedzenia w jednym miejscu zrobiło mi się zimno, założyłem rękawiczki i macham dalej. Idzie para młodych, zatrzymuje się i widzę, że przyglądają mi się. "Proszę pana co pan robi, że tak ciągle zmienia pan te rybki i wyrzuca je do wody" :D A ja żartem z uśmiechem odpowiadam, że pokazuję dużym rybom jak mają się odżywiać, by zachować taki wygląd jak te rybki, które im podrzucam :D  :D  :D Ale uśmialiśmy się :)  Fajnie było, ale najlepsze to to, że było tylko kilka korekt w ustawieniu woblerków, których właścicielem jest już inna osoba ;)

 

27j0.jpg
 
Pstrągowe, dł. 6 cm,  średnia waga 6 g. Lewa strona w poziomie: pływające. Wobki w pionie: tonące
 

73nj.jpg
 
Design na 4 szt. woblerów. Za wyjątkiem potokowca, pozostałe modele oklejane alu z wyciskaną łuską
 
 
Harjer
Edytowane przez Harjer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

       Pracując nad realizacją zamówionych woblerków, w między czasie, w przerwach, gdy jedne schną po nałożeniu farb, drugie po wklejaniu stelaży - uciekając od monotonności coś tam sobie robię innego ;)

Najpierw był prototyp - wzornik zrobiony z drewna - jerk 5,5 cm, 7g, tonący. Po udanych testach, wykonałem formę i odlałem kilka sztuk jerków z żywicy. :)

Z jerka w orginale z drewna 7g, zrobiło się 13g z żywicy !  Nie dociążałem go w odlewie. Następnie nawierciłem otwory do dociążenia i dociążyłem go do 16g + 1g kotwiczka, wyszło 17 g. 

Pełna wanna wody i pomyślałem sobie co z tego będzie, kamień, czy cóś ? :D  Chlup go w wodę i widzę jak ślicznie, acz szybko opada wspaniale lusterkując. Siedzi na dnie wanny i w ruch. Lusterkując bokami wchodzi w bardzo delikatną lewą i prawą elipsę. Idzie ładnie przy dnie i podnosząc wyżej także zachowuje swoją pracę. Buzia mi się cieszy, bo tego chciałem właśnie na brzanę. Trochę się potraciło brzanówek i uzupełniam swoje zapasiki w pudełkach. ;)

 

Proszę nie zrażać się oskubanymi "noskami" przynęt. To w wyniku ustawiania, regulacji w pierwszych testach, a na kolorze jest tylko cieniutka baza lakieru akrylowego. To są modele do testów.

 

cu4t.jpg
 
Jerk - żwica, dł. 5,5 cm,  waga 17g. Prototyp
 

0vn6.jpg
 
Jerk - żwica, 5,5 cm. Prototyp do testów
 
Następnego dnia postanowiłem z jerka zrobić woblera tonącego, także na brzanę. Zrobiłem nacięcie na ster, wyciąłem ster i próba. Kicha totalna! :( Pomyślałem, że przecież winno być inaczej umiejscowione dociążenie, a ja zrobiłem jak do jerka ! 
No nic, kolejny ster. Troszkę pokazało się pracy, ale to nic, jest źle! I kolejny, kolejny. Zmiana profili sterów i tak przez ponad godzinę, aż wreszcie - jest :) Wobek tonąc lusterkuje. Wydobyła się z niego dusza, pomyślałem :D ślicznie iksując i chybocząc boczkami zasuwa aż kotwiczka furgocze. Szybkie prowadzenie i o rany nie wierzyłem - tak szybkie trzepotanie, jakby miał drgawy :D Kurcze - rewelka.
Już bym pognał na Nysę, lecz muszę poczekać :) Oprócz fotek, szczegółowe zapiski w moim kajeciku, bo z czasem zapomina się istotne szczegóły, których brak nie pozwoli do odtworzenia pierwowzoru. ;)
 

uhib.jpg
 
Zrobiony z jerka wobler, żywica, 5,5 cm, 17,5 g. Prototyp do testów
 

xmve.jpg
 
Woblerek i jerk wykonane z żywicy. Tonące. Przynęty robione do połowów brzany. Prototypy do testów.
 
Harjer
Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze testy - "wannowe" nie wykazały tego. Co będzie na "żywym" akwenie, przy kompleksowych testach, planuję w sobotę,- nie wiem? Mam nadzieję, że nie dojdzie to tego o czym mówisz. Jak na razie jestem zafascynowany tym co osiągnąłem w pracy jerka, ale w szczególności w woblerze. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam... nie ma problemu ze stabilnością jerka? to znaczy...przy mocniejszym szrpnięciu, nie okręca się o 360 stopni wokół osi?

pytam bo znam ten materiał, i miałem z tym problemy, rozwiązałem je komorą  wypornościową na grzbieie.

pozdrawiam.

Nareszcie dzisiaj przeprowadziłem testy na akwenie wodnym i... :( Jerk okazał się świetny, ale stał się niestety - woblerem bez sterowym ! :)

Przynęta zachowała lusterkowanie przy szybkim opadaniu, lecz przy podszarpywaniu wchodzi w "śrubę" wokół własnej osi. Nie można zaliczyć jej do techniki jerkowania! Natomiast jest świetnym woblerem bezsterowym dostojnie chyboczącym na boki wydatnym brzuszkiem.

Drugi model woblerek. Niesamowicie drobna agresywna praca, puszczony do dna, "orający" je. :) (kotwiczka nr 6)

Założona kotwiczka nr 6 z małym delikatnym chwościkiem z piór maributa - całkowicie wyłączyła agresywną drobną pracę, powodując kołysanie na boki brzuszkiem.

Wnioski: chcąc zachować nadany kształt "jerkowi" niestety trzeba przy nim popracować, a konkretnie - przy miejscu i doborze wagi dociążenia. (Dot. to żywicy odlewniczej). Inaczej rzecz będzie się miała przy zastosowaniu materiału w postaci pianki PU. 

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zainspirowany jednym z koleżeńskich portali, (zaawansowani forumowicze zapewne wiedzą o co chodzi ! ;) ), w przerwach wykonywania swoich prac postanowiłem zrobić prototyp woblerka kleniowo-pstrągowego. Okoń o dł. 4,5 cm. Jednak postanowiłem, że musi on być głębiej schodzący, dlatego też jest on w wersji DR, pływający.Kąt wklejenia steru i jego długość bezspornie pozwala mi stwierdzić, że jego głębokość zanurzenia będzie w granicach 1 m. Bez warstw lakieru chemoutwardzalnego posiada wagę: 3,40 g. Prezentowany model posiada tylko jedną warstwę lakieru żywicznego, stanowiącego zabezpieczenie faktury kolorystycznej woblerka i jednocześnie podkład do nakładania ostatecznych warstw lakieru zabezpieczającego.

Wobler wykonany został w całości w z drewna lipy.

Ostateczne nałożenie warstw lakieru poliurteranowego wydobędzie z niego pełnię kolorystyczną i ostateczny efekt wizualny ;)

2tmr.jpg
 
Kotwiczki black nikiel super ostre, nr 12
 
 
Pierwszy test wannowy woblerka w kolorze 
 
Pozdrawiam
 
 
Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Będą, będą! Urok mu nie pomoże! Na takiego 6 cm poszukując zimowych, (a właściwie to tak jak i wiosennych kleni) - bo tak się narobiło z tą pogodą? wiosna w zimie! opstatnio - w sobotę, wyjąłem jako przyłów 37 cm potokowca :)

Mógłby być ładniejszy, ale nie chciałem się bawić w szczegółwe bajery, jak np. płetwy boczne - mogłyby być np. z poliuretanu, dymione grafitem i delikatną czerwienią, ale po co ? i tak będzie łowny :)

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny projekt :) Urokliwy taki wyszedł ale brań to na niego nie będzie. Jak drapieżnik go zobaczy to mu szkoda zjeść będzie bo mu tak miło pyska patrzy

Pyszczek to ma sympatyczny, prawda ? i a oczka czarujące :)

 

6mb4.jpg
 
No! chyba nie jedna się skusi ?
 

fjb1.jpg
 
Barwy męskości :D
 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem przynęt Pana Jerzego, nie tylko są piękne, ale i praca nie pozostawia żadnych zastrzeżeń , piękne i staranne wykonanie aż zal wrzucać do wody;) dodaje kilka fotek byście mogli sami ocenić. Pozdrawiam i czekam na początek kwietnia by zobaczyć co połakomi się na owe skarby.

post-54327-0-37579400-1389619461_thumb.jpg

post-54327-0-34532900-1389619467_thumb.jpg

post-54327-0-46307500-1389619503_thumb.jpg

post-54327-0-53666900-1389619510_thumb.jpg

post-54327-0-74430400-1389622607_thumb.jpg

post-54327-0-49838000-1389622619_thumb.jpg

post-54327-0-68056600-1389622625_thumb.jpg

post-54327-0-86920500-1389622631_thumb.jpg

post-54327-0-18826500-1389622638_thumb.jpg

post-54327-0-49273700-1389622644_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziękuję, cieszę się z tak miłej oceny moich prac :) Jest to wspaniała motywacja do dalszych prac.

 

Tak prezentują się w mojej galerii: "Owady jak w naturze"  ;)

 

http://predator-fishing.pl/woblery-harjera-owady-c-3_175_185.html

 

 

Pozdrawiam

post-53112-0-15646300-1389956300_thumb.jpg

post-53112-0-25959600-1389956310_thumb.jpg

post-53112-0-47161200-1389956913_thumb.jpg

post-53112-0-60437400-1389956981_thumb.jpg

post-53112-0-65427700-1389956989_thumb.jpg

post-53112-0-40039800-1389957051_thumb.jpg

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy w moich pracach przy przynętach zrobiło się troszkę luźniej, jest w końcu czas by dokonać przeglądu zawartości swoich pudełeczek.

Jak to po sezonie - przegląd wszystkich przynęt, odłożenie tych, które wymagają renowacji, a pozostałych do czyszczenia osadów, z  naszych dolnośląskich "kryształowych" wód, szczególnie Odry. :)

Wyłożyłem wszystko na podłogę, zajmując prawie 3/4 powierzchni pokoju i spieszyłem się, bym uporał się z tym wszystkim do czasu powrotu żony, oj ! bo by się działo :o  :angry: Piesek otrzymał zakaz wstępu - leżąc, przyglądał się jak krążę na czworaka wokół woblerów, jak na polu minowym :)

Dopiero jak wszystko było na wierzchu, stwierdziłem, że mam sporo pasiaczków - okoni i postanowiłem właśnie je zaprezentować, wszystkie razem ;)

 

Harjer

 

 

post-53112-0-20353100-1389955834_thumb.jpg

post-53112-0-98582800-1389956570_thumb.jpg

Edytowane przez Harjer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wedkarzyk1

Wow panie Jerzy kawał woba  :) , planuje pan może filmik z pracą tego kolosa  :) .

 

Postarałem się ;)  Na tyle na ile potrafiłem wykonać to dwoma rękoma - jedną prowadząc tego "kolosa" a drugą nagrywając aparatem filmik, myślę, że udało mi się to w miarę ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=WwjfyJ32TnA

Hm ! Ciekawe ? Po przetworzeniu ta wersja jest o wiele, wiele gorsza niż nagranie w moim telefonie. Słabiutka ta ostateczna wersja :( No cóż, na to nie mam wpływu :)

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...