ptr Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Moje żabulce juz dotarły ????Dziękuję za gratisPozdrawiam 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Epidares Opublikowano 21 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 (edytowane) Wobki dotarły i... Muszę Ci Harjerze bardzo podziękować za jeden z najfajniejszych wędkarskich wypadów Wybrałem się na bolenie na ciężko, ale nic się nie działo. Wiatr urywał głowę nad Wisłą. Założyłem Rivera. Dokładnie w 3 rzucie okoń 25. Już wiedziałem że są łowne. A potem testy Szerszenia na opasce. Wypuszczony daleko. Łup i silny odjazd, po czym zaczep. Wędka wygięta w pałąk, a zaczep ani drgnie. Poszedłem wzdłuż brzegu. Zaczep z 10 metrów ode mnie. Podnoszę na napiętej na maximum plecionce jeszcze raz. Ledwo drgnęło. Zaczep ruszył... Poczułem tylko uderzenie ogona na plecionce i koniec. Wędka do 40g, dobra plecionka 0,14. Nic nie mogłem zrobić z wąsatą rybką. Piękna sprawa, szkoda tylko ze wobler został w paszczy. A potem puszczam kolejnego szerszenia z nurtem na rafkę. I wyjmuję klenia 40cm Mój nowy rekord. Super woblery. Gratuluję talentu Edytowane 21 Maja 2017 przez Epidares 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 (edytowane) WitamGdy nie ma pomysłu na coś nowego, myśli się co można byłoby zrobić, coś dla siebie do trollingu, do połowu szczupaków, tym bardziej, że dwu lub trzykrotnie zamierzam wyjechać w tym sezonie na Żaronowiec.Tak więc postanowiłem zrobić konkrentego woblera do tego celu - dziobasa, ( woblery zrobione przeze mnie przed kilku laty), lecz troszkę inaczej i o wiele większe.Naprawdę niedużo czasu spędziłem w pracowni i mam surówkę woblera, wykonanego z drewna lipy: 20,5 cm o wadze 43,76 g (drewno suszone przez trzy lata ).Nie chcę go przecinać i robic "łamańca" - chcę uzyskać spokojną jego akcję i to by był cichy. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak. Ostatecznie będzie to okoń. Całość z prezentacją po zakończeniu pracy. Edytowane 24 Maja 2017 przez Harjer 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 27 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2017 Dziobas inaczej. Surówka otrzymała dociążenia, stalaż, a po zaszpachlowaniu i wygładzeniu - impregnat. Następnie warstwę lakieru chemoutwardzalnego. Kolejną fazą było oklejenie woblera folią aluminiową z wyciśniętą łuską. Później nałożenie kolejnej warstwy lakieru chemoutwardzalnego i wostateczności można było przystąpić do pomalowania woblera. Miał to być okoń i jest, już bardziej realistycznie chyba nie potrafię No cóż fotka wykonana aparatem telefonicznym nie oddaje jego efektu kolorystycznego 3D.Od grzbietu czarno zielonkawego przechodzi na boki w zieleń, następnie złoto i przy brzuszku - srebrny, brzuszek biały. Od grzbietu wykonany natrysk pyłu brokatowego.Teraz tylko codzienne nakładanie lakieru i będzie prezentacja akcji okonka w wodzie 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMI803 Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2017 Jurku, melduję że mała mucha wykonała swoje zadanie 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 28 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2017 Tomek, rany !Śliczny widok, a ja w tych naszych siurkach pizdryki łowię, ze aż wstyd mówić.ps. martwię się o to jak wytrzymują skrzydełka ?***piękne fotki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMI803 Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 (edytowane) Dzięki Jurku, jeśli chodzi o skrzydełka to szczerze mówiąc dorobiłem "swoje i po swojemu" , jak widać robal jest dalej bardzo skuteczny Edytowane 29 Maja 2017 przez TOMI803 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 29 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Dzięki Jurku, jeśli chodzi o skrzydełka to szczerze mówiąc dorobiłem "swoje i po swojemu" , jak widać robal jest dalej bardzo skuteczny Super. Cieszę się, że dałeś radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 1 Czerwca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2017 (edytowane) Witam Dziobas inaczej. Cz. II Czy ktoś pomyślał, że na Żarnowiec zabiorę tylko jednego dziobaska Myślę, że przyda się jeszcze sielawa, do puszczenia jej pośród drobnicy Edytowane 6 Czerwca 2017 przez Harjer 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 26 Lipca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 https://www.youtube.com/watch?v=Vh7Tquq1zWk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 31 Lipca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 (edytowane) Trolling.Duży wobler na duże ryby. https://www.youtube.com/watch?v=pYcN-ZjYLRE Edytowane 31 Lipca 2017 przez Harjer 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Witam.Czas na duże ryby więc duże woblery. Jako że bardzo lubię technikę trollingu w połowie, więc na duże ryby, duże woblery. Tak więc wobler do trollingu: okoń, 17,5 cm 116 g bez kotwic, z kotwicami 125 g, ( kotwice Owner 2/0 ), zanurzenie na powierzchni wody równo z grzbietem, wolno wynurzający się. Zanurzenie w trollingu: 2 < 4,5 m.Wobler wykonany z drewna buku z zastosowaniem podwójnej grzechotki. Całość oklejona taśmą aluminiową z wyciśniętą drobną łuską. Uchwyty, tzw. "oczka" kręcone z drutu stalowego nierdzewnego o grub. 1,5 mm, wklejane na żywicę epoxy. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Ostatnimi dniami ciągle uzupełniam swoje pudło z woblerami, głównie do trollingu.Nic specjalnego, lecz zaprezentuję "patyczki" - nowy model woblera na sandacza, szczupaka a i boleń się trafi 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 10 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 (edytowane) Różne kształty woblerów robiłem, ale suma - nigdy. Jakoś tak wyszło.I tak nudząc się z patyczka klonu wystrugałem małego sumika, ( pierwszy ) Dociążenie trzypunktowe upodabniające akcję suma, zanurzenie do 6 m i pływający.14 cm, waga 30 g. Malowanie - szybkie bez zbytniego dobierania real koloru Tak oto mały ma złapać dużego, a duży ma go żjeść Dzisiaj: 12.09.2017 r. pierwsze testy na Odrze. Krótko: rewelacja. Teraz kolejne i kolejne warstwy lakieru. Edytowane 12 Września 2017 przez Harjer 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 25 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2017 Witam Tego woblera, okonia 16,5 cm z przystosowanym do szybkiej zmiany, sterem - nakładką, do zanurzenia głębokościowego nie prezentowałem w moim wątku.Szczególowy opis woblera w temacie technicznym, wątku "Nowinki techniczne".Prezentowany teraz wobler jest ze sterem stałym, krótkim do małego zanurzenia < 4 m. Pierwsze testy jeziorowe odbyły się na jednym z jezior ziemi zachodniopomorskiej. https://www.youtube.com/watch?v=Q_UA-ExFcTY&feature=youtu.be 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 29 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Kto szuka ten znajdzie Od dawna chodziła za mną myśl, jak by to było, gdybym zrobił woblera z zakończeniem ogona jako kopyto, takie jakie posiadają gumy ? Nie dawało mi to spokojui w długie zimowe wieczory postanowiłem spróbować, zmierzając do rozwiązania mojej zagadki: czy taki wobler będzie miał poprawną akcję ?Jak wiadomo, robię wobki od malutkich "robaczków" do dużych "klocków" - trollingowych, jednakże poławiam także na gumy, w trollingu szczególnie te duże od 20 cm wzwyż. Miękie przynęty, które preferuję to Westin i Sevage Gear. To one zainspirowały mnie do tej próby. Poświęciłem trochę pracy zbliżając się do rozwiązania pytania: jak to się zakończy - czy będzie to mój sukces, czy też porażka?, lecz lubię wyzwania i ostatecznie dojście do punktu, który udziela ostatecznej odpowiedzi. Czas pokażę. Jak zawsze powiadam: nie poddaję się. Droga do celu jest długa i kręta. Zapraszam do poświęcenia kilku minut na obejrzenie filmiku. Przy okazji: Wszystkim zainteresowanym moim wątkiem tematycznym życzę: Szczęśliwego Nowego Roku, zdrowia, pomyślnościi niesamowitych wrażeń i radości z nad wody. Taaakiej ryby https://www.youtube.com/watch?v=R6mTIc_qtEY&feature=youtu.be 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 29 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Czy w części z ogonem jest w szczelinę wciśnięty balast. Na jednym zawiasie wyobrażam sobie, że kopyto może robić mocne bicie na bokize skrętem w osi. Dwa zawiasy (taka moja wyobraźnia) dawałyby szansę na łatwiejsze opanowanie pracy.Chociaż, pokaźne obciążenie przedniej części nie powinno poddawać się szaleństwu ogona?Jak zwykle :good:pzdr., Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 30 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 Czy w części z ogonem jest w szczelinę wciśnięty balast. Na jednym zawiasie wyobrażam sobie, że kopyto może robić mocne bicie na bokize skrętem w osi. Dwa zawiasy (taka moja wyobraźnia) dawałyby szansę na łatwiejsze opanowanie pracy.Chociaż, pokaźne obciążenie przedniej części nie powinno poddawać się szaleństwu ogona?Jak zwykle :good:pzdr., Jacek Kopyto nie posiada żadnego innego obciążenia za wyjątkiem nieznacznej wagi samego drutu - stelaża. W założeniu chodziło mi o to by kopyto zachowywało się podobnie jak przy gumie, chybotanie na boki z lekkimi skrętami - co umożliwi właśnie połączenie jednoogniwowe. Podwójne połączenie dałoby tylko efekt pracy kopyta na boki.Hm, za duży kawał klocka bym mógł go w warunkach domowych sprawdzić Sam jestem niezmiernie ciekawy efektu. Myślę, że jeżeli kopyto zepsułoby pracę woblera - istnieje jeszcze możliwość odcięcia go i w to miejsce wstawienia płetwy ogonowej. No cóż trzeba eksperymentować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 Jurku, mam nadzieję, że projekt się powiedzie.Że możliwe (i celowe!) jest zrobienie woblerka ze sterem w ogonie, udowodniła już jakiś czas temu Rapala. Zadziwiające, ale wciąż nie znalazła naśladowców. A praca takiego woblerka jest niezwykle intrygująca https://www.google.pl/search?q=Weedless+Shad&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwi_k5fVt7HYAhWIK5oKHS62DuAQsAQIXw&biw=1280&bih=893 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 Ten model ma spore możliwości dokonywania prób z doczepianiem różnych tylnych elementów. Kopyto, twister, wirujący ogon, mucha? Jest przy czym eksperymentować. Na monolicie, jak w rapali, wymusza pracę przy tworzeniu całego korpusu od nowa. W tym przypadku można mieszać ile dusza zapragnie. Cały arsenał kopyt można mieć na wymianę. Widzę w ostatnim oczku możliwość wypinania;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 30 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 Janusz, tak znam te modele Rapali, lecz kopyto ma odmienny kształt i jak widzisz ma możliwości wariactwa Jacku - tak jest wiele możliwości dokonania zmian. Nie ma możliwości wypinania, ogniwa są zamontowane na stałe. Może się uda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 31 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Drodzy Koledzy. He, he. Mówią, że w wędkarstwie nie ma kolegów - są konkurenci których trzeba przechytrzyć lub wyprzedzić zajmując jako pierwszym miejscówkę Minęło dwa dni od zakończenia "dłubanki" nad kopytowoblerem. Czas i pogoda pozwoliły na to bym w tym ostatnim dniu starego roku 2017 znalazł się nad wodą i przeprowadził dwa testy woblerów. Przy okazji trochę poćwiczyłem stawy rąk - poszukująć sandaczyka, ale nic z tego, nie udało się, zero kontaktu z rybą. Zadowolenie z testów: pierwszy test: 6 pkt. Drugi test - kopytowobler: 4 pkt.Jak to wyglądało, zapraszam do obejrzenia filmiku https://www.youtube.com/watch?v=d9uh3I3wzVM&feature=youtu.be 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 31 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Jurku, kolejny raz pokazujesz "tajniki warsztatu", które zwłaszcza młodym stażem budowniczym przynęt pokazują, że nie taki diabeł straszny, jak go się umaluje Wielkie dzięki za Twój wkład w rozwój polskiego rzemiosła twórców przynęt! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 1 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2018 (edytowane) Zabić nudę i coś robić. Od połowy grudnia leżał zrobiony woblerek do ciężkiego spinningu i trollingu, ( 18-tka 65 gramowa ). To była "dłubanka" pomiędzy przerwami w robieniu ostatnio prezentowanego dziobaska. Doszedłem do wniosku, że prawie nie mam woblerów w odcieniu blue, zostało postanowione, że będzie to duża ukleja. Najlepszym efektem łuski jest siatka lub rajstopa siatkowa. Do wykonania takiej łuski używam takowych. Tym samym przybywa mi do kolekcji kolejna przynęta. Edytowane 7 Stycznia 2018 przez Harjer 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 (edytowane) Kopytowobler.Jak zauważycie, stwierdzam, że warto z uporem dążyć do celu, choćby wymagałoby to wielu prób, poprawek, testów, a satysfakcją jest zadowolenie z osiągnięcia zamierzonego celu. Zakończyłem desing kopytowoblera poprzez pomalowanie go na szczupaczka i nazwaniu: Fluo Pike. Pozostało mu otrzymanie min. 6-7 warstw lakieru chemoutwardzalnego i "dojrzewaniu" do rozpoczęcia nowego sezonu trollingowego w 2018r.Jak to wyszło, zobaczcie oglądając filmik i ocencie. Edytowane 7 Stycznia 2018 przez Harjer 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.