diverek Opublikowano 5 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 I w Polsce można kupić windę za dobre pieniądze czyli 267zł. Po prostu rewelacja.!!!!!!!!!!!! . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 5 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Robert jak już zacząłeś to skoncz. co / gdzie / od kogo/ jak z obslugą/ wysylka... wiecej szczegolow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 welpa1809 Opublikowano 5 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Gdzie gdzie kolego biorę dwie, dawaj namiar.Pozdrawiam Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 sucks_one Opublikowano 6 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 ... że pozwolę sobie strzelić .... Traper ?Zdaje się, że słyszałem coś o windzie trapera na 2012 ?Mam nadzieje, że to nie koniec świata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 saw Opublikowano 6 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Czyżby to taka wędkarska zgadywanka? Traper brzmi odpowiedź ale nie rozumiem z jakiego powodu kolega zamalował logo na dole windy? Może to prawdziwa zagadka:) http://www.sklep-expert.pl/oferta.php?id=wu_trol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 diverek Opublikowano 6 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Bo kolega też dostał taką fote !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 6 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 A czy kolega używał tej windy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 diverek Opublikowano 6 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Dziś miałem przyjemność. Stwierdzam że nie odbiega w niczym firmie Scotty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 diverek Opublikowano 6 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Nawet powiem że mocowanie ma o niebo praktyczniejsze !!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 godski Opublikowano 8 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2011 Czy tą windę można prowizorycznie zamontować do wypożyczonej łódki nie uszkadzając jej?? Nie mam swojej i korzystam z łódek wypożyczanych a powindować by się chciało . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 8 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2011 Jeżeli w zestawie jest tylko takie mocowanie - to nie, ale można przerobić. Dwa aluminiowe imadełka (np z uchwytu trollingowego lub sztycy przetwornika, platforma z blachy i mocujesz windę do platformy. Konstrukcja wypróbowana - mucha nie siada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 godski Opublikowano 9 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2011 Dzięki Krzysiek za informację. A jak skompletować resztę do windy? Kula itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 9 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2011 Ja używam clipów Scotty, tych najtańszych, mają spory ścisk i zacinają spokojnie kotwicą Ownera 1/0 – 2/0. Kupiłem też clipy na wędzisko (? – dziwny twór, ale tak jest w istocie) Robinsona bodajże i dorobiłem do nich linki ze stalówki. Kule (za statecznikiem) leję sam w formie z gipsu. Za wzór posłużyła mi piłeczka do gry w unihokeja, ale może być to też dowolna np. dziecięca piłeczka. Piłeczkę musisz dobrać o odpowiedniej średnicy (a średnica jest wynikową tego, jak ciężką kulę chcesz otrzymać – można to policzyć). Nie ma specjalnego sensu stosowanie kul lżejszych niż 2kg. Oczywiście możesz też kupić kulę, niekoniecznie musi to być droga kula Scotty. Ceny za kulę o masie 1,5-1,75kg waha się od 50-60 do nawet 150PLN. Używam też amortyzatora gumowego Scotty. Nie wiem, czy ma to sens; pewnie trochę zabezpiecza plecionkę przed przecieraniem (bo używam grubej plecionki, nie linki stalowej).Faktem jest, że wiele razy przeorałem kolą dno, a nigdy nie zaliczyłem zaczepu – kula zawsze się odbijała. Nie znaczę plecionki, obserwuję głębokość prowadzenia kuli na sonarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Artur1125 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2012 Odświeżę temat, ktoś używał tej windy (Traper) ze zdjęcia w pierwszym poście?Jak jest z jej trwałością i działaniem ?Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zeta Opublikowano 31 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2012 Także proszę kolegów używających windy TRAPER o podzielenie się doświadczeniami i uwagami z jej użytkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 stubek Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Mnie zastanawia fakt, czy uchwyt na którym jest osadzona winda to ten sam, co w scotty na którym mocowane są uchwyty trollingowy na wędke Scotty podstawa montażowa 0241BKJeśli ktoś posiada taka wiedzę i zechce sie z nia podzielić, będe zobowiązany. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Nie dziwi mnie fakt, ze prosty zestaw (?) mozna nabyc za niewielkie pieniadze. Od dawna mozna kupic linke stalowa, liczniki metrow, klipsy...Reszte mozna zrobic chocby samemu i mozna dojsc do bardziej funkcjonalnego urzadzenia niz niejedno fabryczne, zwlaszzca takie za niewielkie pieniadze. Pieta achillesowa bedzie sposob mocowania, jezeli bedzie sie to chcialo zast. po przesiadce do innej lodki (lodek). Kiedys to wszystko bylo walkowane, ktore rozwiazania sa ciekawsze, ktore gorsze... Jesli chodzi o jedyny w zasadzie mozliwy sposob mocowania to byl taki uchwyt Titeloka, wygladal jakby "podwojny" uchwyt do przetwornika echosondy. Jesli chodzi o podstawy, parowane z uchwytami/podstawami na lodce to niezaleznie od firmy im mniej plastiku tym lepiej. Gumop.s. Moj lezy w kawalkach, nigdy na dobra sprawe nie lowil ale kilka spostrzezen w tzw. trakcie poczynilem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skiner Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 (edytowane) dwa lata temu zbudowałem swoją pierwszą winę na wzór Scotty Lake, sposób mocowania był łatwy gdyż łódkę mam swoja i zamocowałem ja na stałe dziś juz wiem, ze używanie windy trolligowej nie zwiększyło mi ilości brań i złowionych ryb, czego nie mogę powiedzieć np o używaniu plenerów w trollingu wniosek tego wszystkiego jest jeden, ze w tym wszystkim to i tak najważniejszym elementem będzie klips trollingowy i doświadczenie śmiem twierdzić, ze do czasu kiedy wolno w Polsce łowić w trollingu na 1 zestaw używanie windy jest mało celowe (morski trolling - łosoś, wiem i znam temat) kolejny taki przykład to trolling po płytkich wodach (do 10-15m) z wykorzystywaniem windy to tez raczej nonsensna koniec dodam, ze sama widna to nie wszystko, wszelkie "dodatki" nie sa tanie (kula, klipsy, agrafki, uchwyty, flashery ... a nawet same wędzisko pod winę powinno być np. z tworzywa szklanego no i raczej pod multiplikator - ale to już szersza dyskusja)obawiam się, że z czasem wielu z Was może dojść do podobnego wniosku, że "winda jest całkowicie zbędnym elementem"za pomocą parawanów, tudzież systemu dociążania przynęt na troku, poparcie tego doświadczeniem i wiedzą spokojnie możezastąpić nam windę trollingową i przynieść nam oczekiwane efekty w postaci tych największych ryb pozdrawiam @Wojti Edytowane 5 Stycznia 2013 przez @Wojti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Jedno jest rzecza niezaprzeczalna, jak by do sprawy nie podchodzil podstawawe jest doswiadczenie, i to doswiadczenie na wielu lowiskach i przy wielu gatunkach ryb. A jako, ze nie zostalo okreslone gdzie i co mamy tym lowic to proponuje pozwolic na rozwoj watku nie kwitujac,ze jest to niepotrzebne. Juz nie wnikajac zbyt mocno, moze sie po prostu "na starcie" okazac, ze ktos lowi ryby np. na 20m.... Drogo? Eee, bym nie demonizowal....kule mozna odlac z lowiu, pozyskanego np. ze zuzytego akumulatora. Pamietam, ze mi sie nie chcialo formy robic to odlalem w blaszance i nadalem silowo ksztalt kuli ( ciekawsze od kul sa łezki ze statecznikiem)Klips to koszt 10$, flaszer jakies 10$?(nie wszedzie bedzie potrzebny), kolowrotek marki Katushka lub cos pobobnego byle duze i jebutne, linka chyba z 15$, licznik metrow najprostsy Szekspira czy cos ze 30zl.Najwiekszy wydatek to ten uchwyt, pamietam, ze kosztowal ze 60$ ale jak ktos dbaly o finanse i z duza iloscia wolnego czasu to wykona sobie duzo lepszy ze stali nierdzewnej.Do tego cos z czego da sie zrobic wysiegnik - pręt stalowy, raczka od podbieraka... No...jasne...jezeli ktos napali sie na jakis wypasiony zestaw - dlugie teleskopowe ramie, echosonda wbudowana, elektryka.....to i kilka kpln pojdzie... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skiner Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 (edytowane) @Gumofilc chyba "Podszedłeś" do mojej wypowiedzi bez dokładnego wczytywania się w treśćskoro sprzęt trollingowy jest nie drogi to dlaczego ktoś ma sam odlewać kule z ołowiu i robić coś z durów i z raczek od podbieraka? "hand made" (nie każdy ma na to czas) winda trollingowa to pojecie pewnego profesjonalizmu, życzył bym sobie i każdemu zainteresowanemu mieć elektryczną windę sprężona z echosondaniestety nie jestem przekonany czy przeciętnego Polaka na to stać a na dobra sprawę lodź trollingowa powinna mieć przynajmniej dwie takie windy osobiście nie mam nic przeciwko stosowaniu wind i zakańczaniu tego tematu,winda sprawdza się na morzu (tudzież zatoce) i na głębszych wodach gdzie można trollingowac więcej niż jednym wędziskiem- i taki był mój przekaz w pieszym poście to ze akurat u mnie zastosowanie windy nie przełożyło sie na zwiększenie ilości brań to tylko stwierdzeniechętnie dowiem sie co mogło być tego przyczyna i będę śledzić ten watek z dużym zainteresowaniem aby coś wnieść do tematu skoro ma się on rozwijać to opisze jak najprościej poradzić sobie z kontrola opuszczania kuli, wiadomo, że jeśli widna ma licznik (i to najlepiej metryczny) to nie ma problemu, no ale co jeśli go nie ma?Otóż wówczas możemy to rozwiązać na kilka sposobów: mocujemy windę po drugiej stronie burty niż echosonda tak aby widać było kule na ekranie (zapewniam Was ze to działa) w ten sposób mamy pełna kontrole na jaka głębokość opuszczona jest kula należy zmierzyć ile mieści nawój jednego obrotu na tarczy do opuszczania kuli (moja winda miała taki nawój 80cm więc liczyło się się bardzo prosto: 10 obrotów kula schodziła na 8m) można też oznaczyć linkę do opuszczania kuli co dwa metry różnymi kolorami (wprowadzić i zapamiętać system kolorów – widziałem jak to ktos miał zrobione koszulkami termokurczliwymi) w tych dwóch ostatnich metodach należny mieć na uwadze, ze kula nie będzie dokładnie w pionie prędkość płynięcia i opory spowodują pewne odchylenie i trzeba na to brać pewną poprawkę (czym lżejsza kula i czym głębiej spuszczona tym błąd będzie większy) Edytowane 6 Stycznia 2013 przez @Wojti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Dokładnie: na odchylenia kolosalny wpływ ma głębokość, grubość linki i - przede wszystkim - prędkość (przy danej masie kuli). Zatem nie ma to jak obserwacja kuli na echu. Mogę potwierdzić, że DR ma dla mnie sens głównie wtedy, gdy na mojej jednostce można zapuścić 4-6 wędek i penetrować znaczną połać wody – do kilkunastu m głęboko i na kilkadziesiąt szeroko. Najczęściej staram się ustawiać przynęty w klasyczną „v-kę”. Wtedy relatywnie szybko dostaje informacje zwrotną – jak głęboko żerują ryby. Potem już łowię w sposób ukierunkowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skiner Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Dokładnie: na odchylenia kolosalny wpływ ma głębokość, grubość linki i - przede wszystkim - prędkość (przy danej masie kuli). Zatem nie ma to jak obserwacja kuli na echu. Mogę potwierdzić, że DR ma dla mnie sens głównie wtedy, gdy na mojej jednostce można zapuścić 4-6 wędek i penetrować znaczną połać wody – do kilkunastu m głęboko i na kilkadziesiąt szeroko. Najczęściej staram się ustawiać przynęty w klasyczną „v-kę”. Wtedy relatywnie szybko dostaje informacje zwrotną – jak głęboko żerują ryby. Potem już łowię w sposób ukierunkowany. no widzę Krzysiek, ze nie jestem osamotniony w swoich poglądach moim zdaniem prowadzenie przynęt w trollingu musi być bardzo precyzyjne - myślę ze czasami decyduje 0,5m czy mamy brania czy niei tu nasuwa sie mysli - winda (DR)tak ja wspominałem odszedłem od używania DR gdyż nie przyniosło mi to lepszych wyników (może gdzieś poprzemieniałem błędy)ja staram się pływać w kilka osób i na początek często przyjmuje zasadę, ze jedna osoba zakłada woblera pływającego a np. drugą osoba tonąca przynętę gumowa(to jest bardzo istotne kiedy pływa sie "zakosami" - opad i unoszenie się przynęt, zmierzyłem ze przy odpowiednim zakręcie moja przynęta powolnie opada z 4 do 8 metrów) wracając do tematu windy, to nie do końca wiadomo jak ryby reagują na przepływająca kule i jeśli pływamy na silniku spalinowym na hasła silnika ja mimo wszystko stosowałem klipy mocowane do linki i pierwszy klips stawiałem 2m od kuli a przynętę wypuszczałem mionium 15m za klipsem możliwe, że ważnym elementem nie jest właśnie sama kula, jeśli zrobimy ja sami to mimo wszystko sugerował bym kopiować kształty z kul seryjnie produkowanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 BTW - widziałem że spece używaja nawet trzech klipów do jednego DR-a: jednego na kuli i dwóch na lince. O ile pierwszy dyszel ma wtedy tylko kilka m - powiedzmy 5 - to kolejny już kilkanaście. Trzeba mieć wygodną jednostkę i trochę wprawy, żeby "zasadzić" trzy zestawy... Co do kształtu używam kul kulistych, ze statecznikiem lanym z ołowiu - broń Boże żadnej blachy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 WhiteWillow Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Hałasem wytwarzanym przez silnik całkowicie bym się nie przejmował, a już na pewno na takich głębokościach o jakich mowa w tej dyskusji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 A ja mam z tym pewien dylemat (szczególnie przy płytkim prowadzeniu). W tym roku najwięcej ryb wchodziło na skrajne przynęty z planerów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 7 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2013 Co do pomieszzcenia wiekszej ilosci DR na lodce to widzialem "kule" ze specjalnie odchylanymi pletwami, umocowane z odpowiedniej strony lodki maja tendencje do odchylania sie od osi w trakcie plyniecia... Widze, ze pojawila sie juz grubosc linki, jako wplywajaca na odchylenia kuli... Jesli chodzi o obciazniki w postaci kuli, standardowa linke stalowa 150LB to a propos odchylen od pionu, istnieja tablice, z ktorych mozna sie zorientowac o jakich roznicach mowa, przy danych glebokosciach... Jakby ktos mial wene analizowac, dla przypomnienia: 1 stopa = 0,3m; 1LB = 0,45kg (wziac dla uproszczenia 0,5)1 MPH - 1,6 km/h1.5 MPH - 2,4 km/h3 MPH - 4,8 km/h 1sza kolumna(mny) - glebokosc zadana, ostatnia kolumna(mny) - glebokosc wynikowa. Gumop.s.Z pewnoscia mniejsze opory stawiaja np.takie ciezarki jakie widzialem w szwedzkim sklepie - ksztalt znacznie odbiegajacy od kuli - porownalbym to do malowygrzbieconego leszzca. Niestety z blaszanymi statecznikami, na ktorych z pewnoscia ucina sie sporo przynet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
diverek
I w Polsce można kupić windę za dobre pieniądze czyli 267zł. Po prostu rewelacja.!!!!!!!!!!!!
.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
44 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.