Skocz do zawartości
  • 0

Hydrostabilizatory - mity i fakty.


patu

Pytanie

Witam.

 

Czy któryś z grona szanownych userów używa takowych przy swoim silniku zaburtowym? Czy faktycznie ułatwiają wejście/utrzymanie ślizgu przy mniejszych prędkościach i czy faktycznie zmniejszają zużycie paliwa oraz stabilizują jednostkę przy manewrach??

Będę wdzięczny za opinie...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Używałem i potwierdzam obserwacje @robbox4. Jedyny negatyw, który zauważyłem, to przy skrętach łódka miała tendencję do 'uślizgu' - traciła przyczepność, ale to mogła być też cecha łódki (Texas 430 + Honda 50hp).

Zdjąłem, bo zamontowałem Happy Trollera (spełniał podobną funkcję) i teraz leżą w piwnicy, bo jakoś do aktualnego zestawu pływającego ich nie miałem sposobności zamontować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co prawda ja mam tylko 20 koników (i jak mówi moja kobieta jedną klacz) ale różnice były odczuwalne. Cena nie była zabójcza, zwrociła się w paliwie po jednym dłuższym pływaniu w szwecji. polecam szczególnie dla kogoś kto pływa sam i łodka stawała często w pion przy odkęceniu manetki za mocno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sam stosuje ten stabilizator w swojej łodzi.Przed założeniem miałem takie efekty; Łajba moja ma 800kg pusta bez załogi silnik Suzuka DF 70KM. Tak było

Śruba orginał alu 13-1/4x 17 bez stabilatora, szybkie wejście w ślizg i osiagała 60km /godz w 2 osoby, przy załodze 4 osób prędkosć spadała do 50 i dłużej trwało rozpędzanie, i zawsze towarzyszyło jedno; mocno ciągnęła na prawo mimo ustawiania statecznika  na spodzinie  i trymu ,jak przewaliłem kiere w lewo ciagnęła w lewo w ostrych zakrętach mocno wykładała na burtę. I trzeba było moco trzymać kiere.Przy starcie tilt na maxa pod rufę. Teraz. Założyłem stabilizator { skrzydło ] i w tym samym czasie doszła nowa śruba stalowa 13x19 z która miałem nadzieję szybciej pływać Większy skok o 2 cale ale mniejsza pow , łopat,nic z tego obroty maxymalne spadły mi z 5800do 5000- prędkosć maxymalna ta sama i minimalna taka sama. W tym układzie powinienem mieć trudniesze wyjscie w ślizg [wieksze opory] ale nic z tego szybciej się zbiera i szbciej wychodzi w ślizg wbref zasadom, a co najwarzniejsze że nie ciagnie w lewo czy prawo zrobiła sie bardzo stabilna i lekka na kierownicy na tyle że dzieci nią pływają na pełnym gazie bez obaw, ładnie ciagnie w zakrecie nie zaciąga i dobrze wychodzi z ostrych zakrętów przy wariackim pływaniu. Wniosek jest jeden. Tam gdzie brakuje mocy jak najbardziej tak opłca się zakładać, szybsze wyjście poprawa sterowności większa stabilnosć wzdłużna łodzi. natomiast nie mam pojęcia czy zużycie paliwa jest mniejsze ,po prostu nie sprawdzałem tego bo dla mnie silnik aktualny tak mało pali że nie szukam już kwadratowych jaj a jedynie większego silnika z moca do 115km aby wycisnąć z łajby to co powinna mieć.W tym sezonie przed wymiana silnika zrobię jedna prubę aby sprawdzić sam stabilizator i z powrotem założę śrubę  13-1/4 x17. W córki łajbie mieliśmy taki sam silnik i stabilizator z tym że łajba kabinowa  wieksza. Pływanie było do du....y jak tylko zasiadła 3 osoba na rufie łajba nie wchdziła już w slizg rufa była za ciężka pomagało 2 osoby na dziobie ale to wszystko to kanał . Zmienilismy silnik suzuki 70DF na suzukę 115DF i dopiero teraz widać radochę z pływania  4osoby na rufie drugie tyle w kabinie i dziobie a łódka wymiata 70km/ godzi  bez stabilizatora szybko startuje . Wniosek do pewnego stopnia stabilizator pomaga ale przede wszystkim dobór odpowiedniej mocy zapewni nam komfort z pływania. I tu nie ma co się łudzić w łodziach slizgowych moc to podstawa i nie prawdą jest że silnik  o większej mocy zaraz zacznie wiecej palić tak naprawdę jest odwrotnie za słaby żłopie nie zależnie od prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam Panowie wzywacie mnie do tablicy więc jestem i podzielę się swoimi doświadczeniami z praktyki a nie opwiadanie jakiś cherezji. U mnie było tak na mojej łajbie miałem zamontowanych kilka silników, 1] evinrude 90km silnik w super stanie ale wiekowy żłopacz, palił tyle że Onasis by nie wyrobił, poza tym same zalety. wymiatał na tyle że nie potrzebne mu były żadne skrzydła.Został wymieniony na oszczędną suzukę 30km DT jak przystało na wędkarza mało paliwa dużo pływania ale  szarpany na sznurek bez tiltu bez prądnicy odpowiedniej mocy, nie dokońca był trafiony. Zastąpiła go suzuka 70 DF i jest tak do dzisiaj. Było!!! silnik bez skrzydła śruba 13-1/4x17 waga łajby to 800kilo bez załogi wymiatała 60km/godz przy 5800obr/min przy 2 osobach przy 4 spadała do 50km.

Łajbe na pełnym gazie ciagnęło na prawo i po prostej trzeba było trzymać mocno kierę, mimo regulacji statecznika na spodzinie nie zabardzo pomogło po skręcie w lewo zaciagała w lewo. Imocna kładło w zakręcie na burty tak jak byłaby  nad sterowna przy wyjściu z zakrętu trzeba było się przyłożyć aby ją wyprostować było to trochę do du....y mimo pracy trimem za bardzo nie pomagało.Założyłem skrzydło i od razu zmieniłem śrubę na stalową 13x19 z mniejszą powierzchnią łopat 2 całe wiekszy skok i uzyskałem takie efekty.Łodź nie zyskała na prędkości maxymalnej ani minimalnej max obroty silnika mi spadły do 5000obrmin troszkę dłużej wchodzi w ślizg i to wszystko to efekt ciężkiej śruby tak to się w żargonie określa [za duży skok ]natomiast szybciej wywala rufę w górę to jest szbciej kładzie łódź do poziomu i zrobiła się mięka na kierownicy  nic nie ciagnie w prawo czy lewo moment śruby na kierownicę zniknoł, zrobiła się tak miekka i stabilna bez zaciągania podsterownosci w ostrych zakretach że wnuczki na niej szaleja na pełnym gazie bez naszych obaw o ich bezpiczeństwo i wywrotk,i z zakrętów wychodzi sama wystarczy popuścić kierę jak w aucie.Wnioski moje są takie .1 warto je zakładać tam gdzie trochę mało mamy mocy skrzydło stabilizuje łajbę pomaga wejść szybciej w ślizg to na 100% co do zużycia paliwa na pewno coś się zaoszczędzi ale ja tego nie sprawdzałem mój silnik tak mało pali że nie szukam juz dziury w całym.Jedno jest pewne jak jest możliwość lepiej jest załozyć silnik z odpowiednią mocą, gdy jej brak dołożyć skrzydło pomoże na pewno w jakimś stopniu.w tym sezonie założę poprzednią śrubę i na 100% będę widział jakie zaszły zmiany po założeniu samego skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Reasumując - łodka 410cm/1.5m, silnik 15KM 4T śruba 9 1/4-10, wchodzi w ślizg po dociążeniu dzioba, prędkość Vmax  w dwóch chłopa po 100kg przy nie do końca rozgrzanym silniku 31km/h , mierzona komórkowym GPS Speedometer ( testy zestawu w basenie portowym, część akwenu jeszcze zamarznięta). Pytanie - warto zamontować owe stabilizatory czy szkoda zachodu???...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie zawsze trzeba wiercić.

Za dodatkowa kasę można kupić specjalne uchwyty które pozwalają na montaż bez wiercenia.

W linku który podałem masz ceny, a na naszym alledrogo można kupic proste hydrofoile za 80 zł zdaje sie.

 

tu linki do producentów jednych z wielu:

http://www.sesport.com/Home.asp

http://www.stingrayhydrofoils.com/

 

 

 

zdjecia z montażu na jednym z portali:

http://www.strikehook.com/forum/27-boat-fishing/15846-jewies-hydrofoil-install-with-pics

Edytowane przez robbox4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wczoraj porównałem zachowanie się mojej łodki (4m) z silnikiem 15KM 4T w tych samych warunkach. Waga łodki 120kg, dwie osoby na pokładzie circa 190kg, kotwica 10kg, pełno szpeju, wędki, zbiornik itp, itd. Bez hydroprofili dłuzsze wjście w slizg, Vmax z pradem 32-33km/k, pod prad 23-24km/h. Ze stabilizatorami szybkie wejście w slizg, predkość z pradem praktycznie b/z, pod prąd i dość mocny wiatrt jakby ciut lepiej -  do 25km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hydro stabilizator pomaga :D :D . Zrobiłem sobie ostatnio z włókna szklanego taka płetwę nasuwaną na płytę kawitacyjną. Wymiary i kształt taki jak w linku poniżej  http://www.savvyboater.com/store/p/892-SE-Sport-200-High-Performance-Hydrofoil.aspx

 

Przy pierwszym starcie nie mogłem uwierzyć, że może być taka pozytywna zmiana zachowania jednostki pływającej. Ponton 3m i silnik 9.9 hp 4t i przy dwóch osobach na pokładzie plus masa sprzętu na zasiadkę, a pełny ślizg uzyskuje momentalnie (myślę że w 10-15sek). Cała zabawa zaczyna się dopiero przy pustym pontonie i jednej osobie :D, na pełnym gazie ponton dosłownie frunie. Wody dotyka tylko pawęż i ok 1,3m kila, a reszta tuż nad wodą leci :P. Prędkość na pewno wzrosła, nie ryje i nie rozrzuca tak wody jak bez tego stabilizatora. Na pełnym gazie można ciasne zwroty robić, a ponton się praktycznie nie wychyla na boki. Dłużej utrzymywany jest ślizgu przy odejmowaniu gazu (ponton płynie wolno ale nadal w ślizgu...). Przy pływaniu wypornościowym za pontonem nie wałuje się tak woda... Wydaje mi się, że poprawa ta uzyskana jest poprzez dodatkową nośność jaką daje ten hydrofil pontonowi odciążając rufę.

Tak że Hydrofil zdecydowanie na tak :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmmmm widać muszę też ten wynalazek sprawdzić :)

Patryk odnośnie prędkości z prądem 2 osoby ale ponton wazy mniej,kil twardy jak skała waha 98,i nisko siedzieliśmy bu nie pracować jako maszty.

pod prąd nie miarowałem.

Myślisz, ze stosowanie PB98 znacząco podnosi osiągi? Nigdy nie wpadłem na pomysł co by ją zalać.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...