Skocz do zawartości
  • 0

Hydrostabilizatory - mity i fakty.


patu

Pytanie

Witam.

 

Czy któryś z grona szanownych userów używa takowych przy swoim silniku zaburtowym? Czy faktycznie ułatwiają wejście/utrzymanie ślizgu przy mniejszych prędkościach i czy faktycznie zmniejszają zużycie paliwa oraz stabilizują jednostkę przy manewrach??

Będę wdzięczny za opinie...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Używałem i potwierdzam obserwacje @robbox4. Jedyny negatyw, który zauważyłem, to przy skrętach łódka miała tendencję do 'uślizgu' - traciła przyczepność, ale to mogła być też cecha łódki (Texas 430 + Honda 50hp).

Zdjąłem, bo zamontowałem Happy Trollera (spełniał podobną funkcję) i teraz leżą w piwnicy, bo jakoś do aktualnego zestawu pływającego ich nie miałem sposobności zamontować...

Mario służę pomocą i sprzętem przy montażu. może to wyeliminuje u Ciebie problem z wejściem w ślizg z dwiema osobami na rufie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A z tym paliwem tzn 95 i 98 oktan to mi się wydaje że im większy masz spręż na cylindrze tym więcej oktan można dać... Do małych silników zaburtowych raczej jest zalecane 95. Więcej oktan może powodować uszkodzenie silnika (zawory, panewki). Może wystąpić spalanie stukowe, no chyba że była planowana głowica albo dane inne (wyższe) tłoki? :P . To wtedy tak, silnik będzie miał lepszą sprawność. Tak mi się to zapamiętało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odświeżę temat.

Wszystkie wynalazki, ulepszacze, klapy, hydrostabilizatory wprowadzają dodatkowe opory podczas płynięcia łodzi. Ogólnie uważam, że jest to zło w dobrze zaprojektowanych łodziach. Dlatego nie polecam.

W pewnych wyjątkowych przypadkach można zastosować hydrostabilizator jak np:

1. Łódź z bardzo złą stabilnością kierunkową. Objawia się to przykładowo tzw. myszkowaniem/trudnościami z utrzymaniem kierunku podczas spacerowego płynięcia w źle zaprojektowanych łodziach

 

Tutaj hydrostabilizator z całą pewnością ustabilizuje/uspokoi łódź

2. W przypadku przeciążenia lub źle wyliczonej wyporności dynamicznej tylnej części łodzi. Hydrostabilizator zlikwiduje zjawisko zadzierania dziobu i przyśpieszy wejście w ślizg.

Przykład łodzi na foto, którą testowałem w tamtym roku ( jest to cortina) na  przesadzonym co do tej jednostki silniku 225 KM. No ale klient sobie zażyczył taki silnik w tej łodzi. Problem był taki, że przy gwałtownym wchodzeniu w ślizg łódź niebezpiecznie darła dzioba. Z tego względu zdecydowałem się na hydrostabilizator ( trym klapy były za drogie klientowi). Wypłaszczył wejście w ślizg.

55370521696817176817510.jpg

 

Jeżeli ktoś zauważa oszczędności na paliwie to tylko ze zjawiska obniżenia minimalnej prędkości ślizgu łodzi. 

 

I na ten temat tyle   ;)

Edytowane przez Horn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moje doświadczenia są takie.

Łódź to Wigry 355 i yamaha 9,9 dwu suw (odblokowana ;) ).

Przed założeniem hydroprofili Vmax w jedną osobę 35-38km/h w dwie osoby 33-34km/h.

Wrażenia po założeniu hydroprofili:

V max spadło w jedną osobę do 32km/h a w dwie do 30km/h.

łódź podczas ślizgu wydawała się być ustawiona w nienaturalnym położeniu jakby wymuszonym przez ustrojstwo założone na silnik. testy odbyły się w różnych ustawieniach trymu i najlepiej było w skrajnym położeniu ale mimo że to była już ostatnia "dziurka" to tak jakby brakowało jeszcze jednej aby osiągnąć optymalne ułożenie łodzi do powierzchni wody.

Podczas pływania z tą samą prędkością tzn ok 25km/h spalanie znacznie wzrosło a silnik jakby miał ciężej i manetka była mocniej odkręcona w stosunku do wcześniejszych prób bez hydroprofili.

Na plus trzeba napisać że z hydroprofilami łódź płynęła jak "po szynach" tzn świetnie się prowadziła.

Reasumując: zmniejszyły osiągi, zwiększyło się spalanie, poprawiły "kierowalność"

Zostały zdemontowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiadomo od zawsze że cokolwiek, niechby najnowocześniejszy hydroprofil, zanurzone w wodzie to dodatkowe opory: tarcia, falowy i indukowany. Więc zawsze będzie coś kosztem czegoś, dokładnie tak jak napisał pawelek 83. Należy więc postawić na dobrze zaprojektowany, wykonany i wytrymowany kadłub oraz odpowiedni dobór napędu. Wtedy każde hydrocośtam okaże się zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie w motorówce na Hondzie 50km jak dwie osoby były na pokładzie to gdy płynąłem za łodką na Meteorze od Yamahy (takie kólko) to łodka stawala dęba i bardzo długo wychodziła w ślizg. Po założeniu płatów prędkość spadła o ok. 10-15% ale łodka dużo szybciej wychodzi z wody i nie staje tak do pionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Po trzyletniej hibernacji wątku - wznawiam temat. ;)

Hydropłat vs kawitacja.

Zmieniwszy sprzęt pływający na mniejszy, ponton K 260 i najmniejszy silnik Mercury 2.5 KM w końcu doszedłem do wniosku, że czas podwyższyć parametry "pływadełka" i przeciwstawić się kawitacji. Zdziwiony byłem tym, że tak mała moc silnika, przy 2/3 obrotów pracy silnika, stawia ponton "dęba". Dziób unoszony jest ku górze, czuje się moc, kawitacja wody jest bardzo duża a ponton choćby mógł płynąć szybciej męczy silnik ! Dużo czytałem na temat kawitacji śrub napędowych i obejrzałem mnóstwo filmików dot. stosowania hydropłatów w silnikach zaburtowych. Przekonałem się, że ich zastosowanie wyraźnie poprawia stabilność jednostki pływającej.

Zaletami hydrostabilizatorów jest:

1. Zmniejszenie kawitacji wody.

2. Utrzymywanie łodzi, pontonu w ślizgu poziomym przy wyższych obrotach silnika.

3. Poprawienie sterewności, (szczególnie w łodziach i pontonach bez kila).

4. Zwiększenie w sposób znaczny prędkości pływania.

5. Zmniejszenie zużycia paliwa.

Mogłem wykonać własnoręcznie hydropłat z blachy aluminiowej. Jednakże posiadając już trochę wiedzy w tym temacie. postanowiłem zakupić oryginalny z myślą o jego przerobieniu i dostosowaniu do Mercury 2.5 KM. Na rynku brak jest dostępności hydropłatów do silników o mocy do 4 KM.

Zależało mi na wyprofilowaniu płatów. Nie osiągnąłbym tego wykonując hydropłat z blachy aluminiowej.

 

Przedstawiam cz.I filmu z wykonania hydropłatu. Testy wodne z wyników zastosowania hydrostabilizatora, przedstawię w późniejszym czasie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem hydrostabilizatory  a właściwie trym klapy nie przy silniku lecz przy pontonie. Tak wyglądały:

Ribs1.jpg

 

Zakupiłem dwa kpl dla kolegi i dla siebie. Co to dało : błyskawiczne wchodzenie w ślizg bez podnoszenia dziobu przy pontonie, trochę mniejsze zużycie paliwa,zwiększenie prędkości przy pełnym załadunku pontonu. lepsze trzymanie w płaszczyźnie przy ostrym skręcaniu.

Przy gwałtownym odjęciu gazu nie było efektu "goniącej fali".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem hydrostabilizatory  a właściwie trym klapy nie przy silniku lecz przy pontonie. Tak wyglądały:

Ribs1.jpg

 

Zakupiłem dwa kpl dla kolegi i dla siebie. Co to dało : błyskawiczne wchodzenie w ślizg bez podnoszenia dziobu przy pontonie, trochę mniejsze zużycie paliwa,zwiększenie prędkości przy pełnym załadunku pontonu. lepsze trzymanie w płaszczyźnie przy ostrym skręcaniu.

Przy gwałtownym odjęciu gazu nie było efektu "goniącej fali".

hmm w poprzednim pontonie mialem podloge wystajaca w ten sposob i nic z powyzszego nei zaobserwowalem (nie wystawala az tak bardzo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie , czemu nie dodają ładowania , rozrusznika , power trym to chyba też wszystko kit co ?

Nieprawda. Dodają to wszystko o czym piszesz. Zależy od opcji wyposażenia. Jakoś jednak poszerzonej płyty antykawitacyjnej nie spotkałem. Może jestem w błędzie, ale nie spotkałem się z tym, aby któryś z producentów zalecał ten wynalazek.

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie dodają, bo nie zawsze jest potrzebny. Pływając szybko to może być wręcz niewskazany, jeżeli łódka wchodzi normalnie w ślizg. Producent zakłada, że silnik masz dobrany odpowiednio do kadłuba i ładunku.

 

Pomaga wejść w ślizg i utrzymać go przy niskiej prędkości, co przy oszczędności na mocy z jednoczesnym parciem na dużą łódkę może uratować sytuację. Pomaga też w sytuacji, gdy na dupie ciężko, kadłub mały i ledwo co idzie, a żeby zobaczyć co z przodu, musisz wyciągać szyje do góry albo inwestować w peryskop. To są dwa główne powody, dla których są kupowane.

Edytowane przez psulek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie dodają, bo nie zawsze jest potrzebny. Pływając szybko to może być wręcz niewskazany, jeżeli łódka wchodzi normalnie się ślizga. Producent zakłada, że silnik masz dobrany odpowiednio do kadłuba i ładunku.

 

Pomaga wejść w ślizg i utrzymać go przy niskiej prędkości, co przy oszczędności na mocy z jednoczesnym parciem na dużą łódkę może uratować sytuację. Pomaga też w sytuacji, gdy na dupie ciężko, kadłub mały i ledwo co idzie, a żeby zobaczysz co z przodu musisz wyciągać szyje do góry albo inwestować w peryskop. To są dwa główne powody, dla których są kupowane.

Dodałbym jeszcze poprawę chłodzenia w zakrętach.

Jeśli silnik jest wytrtymowany na v-max i w zakrętach łapie powietrze to wówczas pomagają temu zapobiec.

V-max zawsze spada na hydrostabilizatorach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć wszystkim 

 

pływając na 40hp suzuki łodzią 440 ważącą około 300kg po założeniu płyty kawitacyjnej udało się osiągnąć prędkość około 50km/h 

 

bez zapoznawania się z opiniami co do działania płyty kawitacyjnej w małych silnikach zakupiłem hydrostabilizator do mojego Tohatsu 5hp  :D zanim zamontowałem, ponton 320 Promarine w ślizgu płynął 23-25 km/h w/g GPSspeed KMH po zamontowaniu hydrofoil LZ odczucie wejścia w ślizg znacznie szybciej prędkość wzrosła 24-27km/h no i paliwo nie chce się skończyć w zbiorniku  ;)  :D

 

wielkich cudów nie ma jak widać ale troszkę polepszyło to parametry , przy mocniejszych silnikach poprawa jest zdecydowanie odczuwalna .Tak czy inaczej jak ktoś się zastanawia to odpowiadam opierając się na własnym przykładzie polecam koszt przy silniku 4-10 hp 60pln + przesyłka .

Edytowane przez PrzemoT
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Warto zastosować hydrostabilizator do pontonu 3,3 i silnika 6 kM?

Strasznie podnosi dziób, pomimo że silnik wytrymowany, graty z przodu. Wszystko się zsuwa, a w ślizg wchodzi dopiero po dłuższej chwili.

attachicon.gif HYDROFOIL-TRYM-HYDROPLAT-SUPER-OFERTA~2.jpeg

Dziwne. Ile ważysz?

 

Na Kolibri 330 D plus Tohatsu 4T 6 KM nie było większego problemu wejść w ślizg. Max. na stojącej 23-25 KM/h. Ja 88 kg i niewiele gratów.

Spróbuj go podnieść 2-3 cm w górę podkładając listewkę prowizorycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...