Dagon Opublikowano 8 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 To o czym teraz piszesz i tak nie będzie miało racji bytu, nie w momencie wprowadzenia wszystkich planowanych przepisów, jeśli ostateczna interpretacja ma należeć do skarbówki to jakim cudem niby ma ona wypaść na korzyść podatnika?Skoro procedura odwoławcza zakłada ekspertyzę na jego koszt (25 tyś.), skoro może być pociągnięty przed biurko urzędnika w imię podejrzenia o „chęć uniknięcia opodatkowania” lub „chęci obniżenia płaconych podatków”.A nawet jeśli ktoś będzie miał, wkurzy się i zapłaci te 25 tysięcy za opinię zabezpieczającą to co?Ano nic!I tak ma nie być ona dla fiskusa wiążąca!Czeka nas jedna z najgorszych odmian inwigilacji – zaglądanie do kieszeni, paskudne zaglądanie, bo nawet gdy kieszeń okaże się pusta, to jeszcze nie znaczy, żeś podatniku niewinny.Znaczy to prawdopodobnie, żeś złodziej i coś ukrywasz, migasz się, kręcisz…Wmawiać nam pewnie będą, że to mniejsze zło, państwo ratujemy, dziurę łatamy, ale nikt już nie wspomni o armii urzędników którą trzeba będzie zatrudnić i opłacić by taką biurokrację uskuteczniać.Panie pijące kawę w okienku też muszą z czegoś żyć, nieważne, że dla nich słowo kompetencja ciągle oznacza imię księżnej Monako… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 8 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 Dziś dowiedziałem się (z radia), że 30% studentów nie wie, jak nazywa się autor "Baśni" Andersena...Coś mam takie niemiłe przeczucie, że spora ich część zostanie urzędnikami.Pewnie również w "skarbówce"... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 8 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 naprawde zbliża się koniec świata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkamojehobby Opublikowano 9 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2013 (edytowane) Słuchałem kiedyś w radiu wypowiedzi jakiegoś urzędnika.Sprzedaż na allegro nie jest objęta podatkiem w momencie gdy: - cena sprzedawanego przedmiotu nie przekracza wartości nowego,oryginalnego produktu.Przykład, kupujemy t-shirt Adidas za 150zł.nie używamy go, nie zdejmujemy metek a sprzedajemy go za 200zł. w akim przypadku łamiemy prawo. Jak by się miała rzecz z woblerami. Koszt wyprodukowania jednej sztuki jest stosunkowo niski, przyjmijmy 5zł.Sprzedając wobler za 4.99zł. nie łamiemy prawa urząd skarbowy raczej nie zwróci uwagi na taką kwotę, ale gdy sprzedajemy hurtowo kilkadziesiąt woblerów po cenie wyższej niż koszta produkcji powinniśmy rejestrować działalność i odprowadzać podatek. Hmmm ale z tego co wiem to nie można sprzedawać produktu taniej od kosztu wytworzenia to tzw. cena dumpingowa która jest w Polsce zakazana. Cały myk polega na tym że urzędy skarbowe mają zadanie łatać dziurę budżetową. Narzucana jest więc kwota danego roku którą muszą "uzbierać". Także z tego powodu różna jest częstotliwość ich działań w zależności od "potrzeb" . Edytowane 9 Maja 2013 przez Wędkamojehobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 21 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2013 VAT: Sporadyczna sprzedaż na aukcjach internetowychInterpelacja nr 15274 do ministra finansów w sprawie podatku od sprzedaży towarów przez Internet prowadzonej przez osoby fizyczne Zgłaszający Tadeusz Arkit Krystyna Poślednia Adresat minister finansów Data wpływu interpelacji 06-03-2013 Data ogłoszenia interpelacji 21-03-2013 (posiedzenie nr 36) Odpowiadający Maciej Grabowski - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Data wpływu odpowiedzi na interpelację 04-04-2013 Data ogłoszenia odpowiedzi na interpelację 09-05-2013 (posiedzenie nr 39) Z roku na rok rośnie ilość zakupów przeprowadzonych drogą internetową, która prowadzona jest za pośrednictwem wielu portali sprzedażowych. Wraz ze wzrostem przeprowadzanych transakcji rosną też wpływy budżetowe wynikające z obowiązku uiszczenia podatku od sprzedaży. Jeśli chodzi o handlujące na aukcjach firmy to sytuacja jest jasna. Obrót ewidencjonują fakturami lub rachunkami, na ich podstawie rozliczają się z fiskusem tak, jak za sprzedaż w tradycyjnym sklepie. Wątpliwości pojawiają się w przypadku osób fizycznych. Wiele z takich osób sprzedaż na portalach aukcyjnych prowadzi sporadycznie i opiera się ona głównie na pozbyciu się rzeczy zbędnych, które innym osobom mogą się przydać. Przepisy stanowią, że działalność gospodarczą powinien zarejestrować każdy uczestnik aukcji, który zarabia na nich w sposób zorganizowany i ciągły. Przepisy nie precyzują jednak tych terminów. Wiadomo, że podatek należy zapłacić od każdego sprzedanego przedmiotu, który był w posiadaniu sprzedającego krócej niż 6 miesięcy. Dochód uzyskany z takiej sprzedaży należy wpisać do formularza PIT w rubryce: inne dochody i zapłacić podatek. Gdy jednak sprzedawany przedmiot w posiadaniu sprzedającego był przez ponad 6 miesięcy, ten nie musi odprowadzić za niego podatku. Jeżeli jednak ta sprzedaż ma charakter masowy, podatek odprowadzony być musi. Wielu sprzedających towar - głównie ten używany - nie wie, gdzie jest granica wielkości sprzedaży, po przekroczeniu której pojawia się konieczność opłaty podatku. Organy podatkowe coraz częściej sprawdzają transakcje przeprowadzane przez portale aukcyjne. Weryfikacji są poddawane częstotliwość i ciągłość dokonywanych transakcji sprzedaży na aukcjach internetowych. Wielu sprzedających poddaje w wątpliwość uznaniową ich zdaniem ocenę skali sprzedaży i jej ewentualne zakwalifikowanie do tej prowadzonej w sposób zorganizowany i ciągły, za który należy odprowadzić podatek.Pytanie: Kiedy osoba fizyczna prowadząca sprzedaż przez Internet zostanie uznana za prowadzącą sprzedaż o charakterze zorganizowanym i ciągłym, przez co będzie zobowiązana do odprowadzenia podatku od sprzedaży towaru?Z wyrazami szacunkuPosłowie Tadeusz Arkit i Krystyna PośledniaWarszawa, dnia 6 marca 2013 r.Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów - z upoważnienia ministra - na interpelację nr 15274 w sprawie podatku od sprzedaży towarów przez Internet prowadzonej przez osoby fizyczneSzanowna Pani Marszałek! W związku z pismem z dnia 12 marca 2013 r., znak: SPS-023-15247/13, przy którym przesłana została interpelacja pani poseł Krystyny Pośledniej i pana posła Tadeusza Arkita w sprawie podatku od sprzedaży towarów przez Internet przez osoby fizyczne, uprzejmie informuję.W związku z pytaniem, kiedy osoba fizyczna prowadząca sprzedaż przez Internet zostanie uznana za prowadzącą sprzedaż o charakterze zorganizowanym i ciągłym, przez co będzie zobowiązana do odprowadzenia podatku od sprzedaży towaru, należy wskazać, że udzielenie odpowiedzi na powyższe pytanie wymaga odniesienia się zarówno do regulacji dotyczących podatku od towarów i usług oraz podatku dochodowego od osób fizycznych.W świetle art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2011 r. Nr 177, poz. 1054, z późn. zm.), zwanej dalej ustawą o VAT, podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności. Działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby naturalne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących wolne zawody. Działalność gospodarcza obejmuje w szczególności czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych (vide art. 15 ust. 2 ustawy o VAT).Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o VAT przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel (...). Stosownie do art. 8 ust. 1 ustawy o VAT przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy, rozumie się każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w rozumieniu art. 7 ww. ustawy.Od dnia 1 kwietnia 2013 r. zgodnie z nowym brzmieniem art. 15 ust. 2 ustawy o VAT nadanym ustawą z dnia 7 grudnia 2012 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r. poz. 35) jednoznacznie wskazano, że nie jest realizowana opcja uznania za podatnika każdego, kto dokonuje określonych transakcji związanych z działalnością gospodarczą w sposób okazjonalny. Wprowadzana zmiana nie oznacza jednak, że nie jest objęty podatkiem od towarów i usług podmiot, który prowadząc działalność gospodarczą, wykona np. tylko jedną transakcję.Należy jednak zwrócić uwagę, że jak stanowi art. 113 ust. 1 ustawy o VAT, zwalnia się od podatku podatników, u których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 150 000 zł. Do wartości sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku. Stosownie do art. 113 ust. 9 cyt. ustawy podatnik rozpoczynający w trakcie roku podatkowego wykonywanie czynności określonych w art. 5 jest zwolniony od podatku, jeżeli przewidywana przez niego wartość sprzedaży nie przekroczy, w proporcji do okresu prowadzonej działalności gospodarczej w roku podatkowym, kwoty określonej w ust. l. Po przekroczeniu kwoty limitu ustalonego w ten sposób podatnik ma obowiązek zarejestrować się jako podatnik VAT czynny, a każda transakcja podlegać będzie opodatkowaniu właściwą stawką podatku od towarów i usług.Analogiczne zasady znajdą zastosowanie do osób fizycznych dokonujących sprzedaży towarów za pośrednictwem Internetu.Należy jednak pamiętać, że dany podmiot będzie podatnikiem tylko w odniesieniu do czynności opodatkowanych, które wykonał w ramach działalności gospodarczej.A zatem ocena, czy w konkretnym przypadku dokonywania przez osobę fizyczną sprzedaży towarów przez Internet mamy do czynienia z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku od towarów i usług, jest możliwa dopiero po zbadaniu istniejącego stanu faktycznego.W podatku dochodowym od osób fizycznych sprzedaż na aukcji internetowej stanowi źródło przychodu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012 r. poz. 361, z późn. zm.). Źródłem przychodu uzyskanego ze sprzedaży na aukcji internetowej może być odpłatne zbycie rzeczy lub pozarolnicza działalność gospodarcza.Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych źródłem przychodów uzyskanych ze sprzedaży na aukcji internetowej jest odpłatne zbycie rzeczy, jeżeli odpłatne zbycie nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało dokonane przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie.Z kolei przychody uzyskane ze sprzedaży na aukcjach internatowych będą zaliczane do pozarolniczej działalności gospodarczej, jeżeli sprzedaż będzie odbywała się w warunkach określonych w art. 5a pkt 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i jednocześnie nie będą zachodziły przesłanki określone w art. 5b ust. 1 tej ustawy.Dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych pozarolniczą działalnością gospodarczą jest działalność zarobkowa, wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa polegająca na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż, polegająca na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych, prowadzona we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w ustawie.Za pozarolniczą działalność gospodarczą nie uznaje się czynności, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:Odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultat tych czynności oraz ich wykonywanie, z wyłączeniem odpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych, ponosi zlecający wykonanie tych czynności. Są one wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonych przez zlecającego te czynności. Wykonujący te czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością.W definicji działalności gospodarczej można wyróżnić kilka elementów, które tworzą to pojęcie, a mianowicie jest to działalność zarobkowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły, prowadzona we własnym imieniu i na własny lub cudzy rachunek.Zarobkowy charakter działalności oznacza, że działalność ta jest nastawiona na osiągnięcie zysku, dochodu.Zorganizowany sposób działania w obrocie gospodarczym to prowadzenie tej działalności w sposób metodyczny, zaplanowany, systematyczny, uporządkowany. O zorganizowanym charakterze działalności zarobkowej może świadczyć ponadto wyodrębnienie istnienia pewnych składników materialnych i niematerialnych służących prowadzeniu tej działalności czy też przyjęcie przez ten podmiot określonej formy organizacyjno-prawnej i dopełnienie wymogu rejestracji w ewidencji działalności gospodarczej, choć tych okoliczności nie należy uważać za element decydujący o zorganizowanym charakterze prowadzonych działań.Wykonywanie działań w sposób ciągły to prowadzenie ich w sposób stały, nie okazjonalny. Ciągłość działania wiąże się z jego planowanym charakterem i realizacją poszczególnych zamierzeń. Działanie we własnym imieniu oznacza, że podmiot prowadzący działalność gospodarczą występuje jako podmiot niezależny prawnie od innych podmiotów, a podejmowane przez niego czynności rodzą bezpośrednio dla niego określone prawa i obowiązki (por. wyrok WSA w Bydgoszczy z dnia 12 stycznia 2011 r., sygn. akt I SA/Bd 709/10).Mając na uwadze powyższe, stwierdzić należy, że kwalifikacja przychodów uzyskanych z tytułu aukcji internetowej do właściwego źródła przychodów może nastąpić w konkretnym stanie faktycznym, przy uwzględnieniu wszystkich aspektów sprawy. Tylko w konkretnym stanie faktycznym można stwierdzić, czy przychody uzyskane z tytułu aukcji internetowej należy zaliczyć do przychodów z odpłatnego zbycia, czy do przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. Jednocześnie wyjaśnić należy, że wielkość sprzedaży dokonywanej na aukcjach internetowych nie jest przesłanką przesądzającą o podatkowej kwalifikacji przychodów uzyskiwanych z takiej sprzedaży. Jest to jedna z przesłanek podlegająca ocenie w konkretnym stanie faktycznym.Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, uprzejmie informuję, że mają one charakter ogólny i nie stanowią interpretacji przepisów prawa podatkowego, o których mowa w art. 14a i 14b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2012 r. poz. 749, z późn. zm.).Zasady udzielania interpretacji przepisów prawa podatkowego w indywidualnych sprawach podatników szczegółowo określają przepisy art. 14b-14p ustawy Ordynacja podatkowa. Stosownie do art. 14b § l tej ustawy minister właściwy do spraw finansów publicznych na pisemny wniosek zainteresowanego wydaje w jego indywidualnej sprawie pisemną interpretację przepisów prawa podatkowego (interpretację indywidualną).Działając na podstawie upoważnienia zawartego w art. 14b § 6 ustawy Ordynacja podatkowa, minister właściwy do spraw finansów publicznych w celu zapewnienia jednolitości wydawanych wiążących interpretacji i usprawnienia obsługi wnioskodawców upoważnił dyrektorów izb skarbowych w Bydgoszczy, Katowicach, Łodzi, Poznaniu i Warszawie do wydawania interpretacji indywidualnych w jego imieniu, określając jednocześnie właściwość rzeczową i miejscową upoważnionych organów (vide rozporządzenie ministra finansów z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie upoważnienia do wydawania interpretacji przepisów prawa podatkowego, Dz. U. Nr 112, poz. 770, z późn. zm.).Wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej powinien mieć formę określoną w rozporządzeniu ministra finansów z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie wzoru wniosku o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego oraz sposobu uiszczenia opłaty od wniosku (Dz. U. z 2013 r. poz. 188). Wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej powinien zawierać wyczerpujące przedstawienie zaistniałego stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, pytanie przyporządkowane do opisanego stanu faktycznego (zdarzenia przyszłego) oraz stanowisko wnoszącego wniosek.Ponadto uprzejmie informuję, że podatnik mający wątpliwości dotyczące stosowania przepisów prawa podatkowego może uzyskać wyjaśnienia w tym zakresie również telefonicznie, dzwoniąc na infolinię Krajowej Informacji Podatkowej.Z poważaniemPodsekretarz stanuMaciej Grabowski © Copyright by TaxNet Sp. z o.o.Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez pisemnej zgody autora stron, właściciela praw autorskich i zarazem ich wydawcy w Internecie żadna część tej publikacji nie może być reprodukowana i udostępniania ani wykorzystywana w sposób inny niż dla celów osobistych. Dozwolone jest przekazanie materiału pocztą elektroniczną innym osobom wyłącznie w celach nie związanych z działalnością zarobkową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 @kwasik. Dzięki za wrzutę. Tymczasem.... http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/705639,nowa_bron_skarbowki_wystarczy_podejrzenie_by_zablokowala_konto.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 28 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 Zawsze możesz zwrócić się do US z pisemnym zapytaniem. Odpowiedź pisemna jest obwiązująca. Już nikt jej nie interpretuje. Jednak zapytanie musi być bardzo precyzyjne, by odpowiedź nie podlegała późniejszej interpretacji. Pytanie należy kierować wyłącznie do własnego US i to bezpośrednio do Naczelnika US. Sprawdzić, czy nie potrzeba wnieść opłaty skarbowej do takiego pisma. To nie jest żart. US nie prowadzą darmowego doradztwa z płacenia podatków, oni są od ściągania każdego naszego zarobionego grosza. Nie znam się na przepisach skarbowych. Po prostu parokrotnie pytałem o coś US i przeszedłem ich szlak papirusologiczny prowadzący petenta donikąd. Cały system skarbowy zbudowany jest tak, że nie ma nigdzie jasnej prostej odpowiedzi. To bezmiar interpretacyjnych paragrafów, które może dowolnie sobie zmieniać każdy Naczelnik Urzędu Skarbowego. Nawet w jednym mieście, takim jak Łódź, czy Warszawa, będą różne interpretacje tego samego przepisu. Ilu Naczelników US tyle interpretacji. To jeszcze trzeba przemnożyć przez wszystkich urzędników niższego szczebla. A gdyby ktoś nie chciał płacić podatków i chciałby poczuć się wolny, to w tym kraju wolno mu mieć maksymalny dochód roczny 3091zł, czyli na miesiąc wyszłoby 257,58zł. Co zresztą też jest iluzją, ponieważ każdy grosz jaki gdzieś wydajemy jest obciążony podatkami pośrednimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 28 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2013 (edytowane) VAT: Sporadyczna sprzedaż na aukcjach internetowychInterpelacja nr 15274 do ministra finansów w sprawie podatku od sprzedaży towarów przez Internet prowadzonej przez osoby fizyczne Zgłaszający Tadeusz ArkitKrystyna Poślednia Adresat minister finansów Data wpływu interpelacji 06-03-2013 Data ogłoszenia interpelacji 21-03-2013 (posiedzenie nr 36) Odpowiadający Maciej Grabowski - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów "A zatem ocena, czy w konkretnym przypadku dokonywania przez osobę fizyczną sprzedaży towarów przez Internet mamy do czynienia z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku od towarów i usług, jest możliwa dopiero po zbadaniu istniejącego stanu faktycznego." To jest najważniejsze zdanie z całego wywodu Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Finansów. Dowód na to, że wszystko jest w rękach Boga - Naczelnika danego US, to po pierwsze. Po drugie, US dokonuje oceny stanu faktycznego na podstawie dokonań już zaistniałych, a nie na podstawie domniemanych przyszłych sprzedaży. Stąd nie uzyska się nigdzie odpowiedzi na pytanie - co, ile i jak mam sprzedawać by nie zapłacić podatku?Najprościej mówiąc. Sprzedawaj i płać. Płać jak najwięcej i nie szukaj w US zrozumienia, że chciałbyś płacić mniej. To zły adres. Edytowane 28 Maja 2013 przez joker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 22 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2014 Kto z Was będzie w stanie udostępnić wszystkie kwity 10 lat po? http://www.prawy.pl/gospodarka/6121-stawka-podatkowa-75-proc-i-10-lat-bez-przedawnienia Aha, no i oczywiście prawo będzie działać wstecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 23 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2014 Jakieś 2-3 lata temu US dopominał się od pewnego człowieka zapłaty zaległego poadtku za sprzedaż sprzętu wędkarskiego, był pracownikiem jednego ze sklepów wędkarskich w W-wie, nie wiem na ile lat wstecz go podliczyli ale z odsetkami wychodziło coś ponad 100tys. (a nie mam pewności czy z czym innym się nie przyczepili). Gość nie wytrzymał psychicznie i odszedł w wieku 49 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 26 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 Ile jest podatku VAT na woblery? Ktoś wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 26 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 (edytowane) Ile jest podatku VAT na woblery? Ktoś wie.Przynęty są obłożone VAT 23% Edytowane 26 Lutego 2021 przez Dano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 26 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 Tak mi się zawsze wydawało. Myślałem że coś się zmieniło bo "rękodzieło" jest chyba na 7%. Czyli na sklepach na woba idzie 23%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 26 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 sklep tak, ale gdybyś Ty chciał swoje woblery sprzedawać (tego legendarnego kilera pstrągowego od razu poproszę ), to już niekoniecznie........zależy od miesięcznego czy rocznego przychodu, a jeśli do tego woblery miałyby walory artystyczne, kolekcjonerskie, to jeszcze lepiej.....bardzo często w ogóle ani nie musiałbyś zakładać działalności gospodarczej (działalność nierejestrowa), ani odprowadzać vatu (zwolnienie podmiotowe) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 26 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 A malarze, rzeżbiarze i inni twórcy (marchewek, pomidorów, czosnków czy cebuli) jak płacą? Sprzedawać sprzedają. Oczywiście nie do sklepów, skupów czy hurtowni a z podwórka, drogi, stoiska, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 27 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 (edytowane) oj tam, dlaczego mają nie sprzedawać? sprzedaje się płody rolne, przetwory, wytwory, miód czy inne rzeźbione świątki, na takie drobne 'dorabianie' nie są na szczęście potrzebne stosy pozwoleń czy zakładanie działalności gospodarczej, a i podatków z tego nic albo mało.....wspomniałem o działalności nierejestrowej (nierejestrowanej), jest też sprzedaż bezpośrednia czy rolniczy handel detaliczny, sprzedaż okazjonalna..... ale starowinka z kilkoma główkami czosnku, jakimiś pomidorami czy kwiatami z własnej szklarni, albo z udzierganymi na drutach czapkami i skarpetami, to zazwyczaj po prostu partyzancka sprzedaż hobbystyczna, ewentualnie kryje się za tym jakiś dramat i mus by pilnie sprzedać cokolwiek, aby na leki starczyło......wtedy ze zrozumiałych względów nie wrzuca tego czosnku na Allegro, tylko wychodzi z 'nielegalną' ofertą przed ganek czy jakiś osiedlowy sklep, bez żadnych zgłoszeń czy opłat targowych.....nie mówiąc o podatkach własne woblery można sprzedawać jak najbardziej legitnie bez vatu, bez zakładania działalności gospodarczej, płacąc podatek dochodowy przy rozliczeniu rocznym (uwzględniając koszty, więc nie musi być tego dużo)......problemem jest jedynie masowość produkcji i przychód, który w 2021 roku nie może przekraczać 1400 zł miesięcznie......no i obowiązkowo niewykonywanie w okresie ostatnich 60 miesięcy działalności gospodarczej (ale jest tu pewne zamieszanie w przepisach, korzystne, wystarczy, że działalności gospodarczej nie prowadziło się chyba po 30.04.2017 r.) co do vatu, 200 tys. zł rocznie, nie przekroczysz, to nawet w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej nie musisz płacić (dokładniej, nie musisz być tzw. vatowcem), ale to już przy poważniejszych kosztach produkcji (ten cholerny vat jest we wszystkim) czy wymagających hurtowych kontrahentach nie zawsze się da i nie zawsze się opłaca w tym zwolnieniu podmiotowym z vat jest oczywiście trochę niuansów, jak np. sprzedaż wysyłkowa, ale nie ma to żadnego znaczenia przy działalności nierejestrowej......podobnie nieistotny przy takiej działalności jest obowiązek posiadania kasy fiskalnej, który i tak pojawia się dopiero po przekroczeniu 20 tys. zł wartości sprzedaży na rzecz osób fizycznych rocznie https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/zakladanie-firmy/chce-wiedziec-jak-zalozyc-wlasna-firme/dzialalnosc-nierejestrowa-oraz-inne-sytuacje-w-ktorych-nie-trzeba-rejestrowac-firmy https://www.agrofakt.pl/rolniczy-handel-detaliczny-sprzedaz-bezposrednia/ https://www.infakt.pl/blog/dzialalnosc-nierejestrowana-a-sprzedaz-okazjonalna/ https://mambiznes.pl/poradniki/rozliczyc-dzialalnosc-nierejestrowana-89391 Edytowane 27 Lutego 2021 przez cristovo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 27 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 (edytowane) dodam, nie mogę już niestety edytować, że przy działalności nierejestrowanej nie ma co do zasady obowiązku zgłaszania się do ZUS i opłacania składek.....ale kierując się zasadą ograniczonego zaufania do wszelkich organów, unikałbym podpisywania jakichkolwiek umów, jeżeli to oczywiście możliwe......a to dlatego, że umowy o dzieło od stycznia są przez ZUS rejestrowane (jakaś ichnia ewidencja powstała), natomiast umowy zlecenia są jednak 'ozusowane'......a ile to urzędniczej wyobraźni potrzeba, aby uznać umowę na dostawę określonej ilości woblerów za umowę zlecenia, hahahaha.....żart, ale kto ich tam wie Edytowane 27 Lutego 2021 przez cristovo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 27 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 Czyli podsumowując ktoś kto "dziobnie" od czasu do czasu jakieś woblery może przynieść do jakiegoś tam sklepu i opchnąć właścicielowi? Skąd sklepikarz ma mieć papiery na to? Sam musi doliczać VAT do tego a i podatek dochodowy zapłacić po sprzedaniu dalej. Dla przykładu dajmy ja czy inny "kaskader" sprzedaje za 15zł wobler jakiemuś sklepu wędkarskiemu. On sprzedaje go powiedzmy za 25PLN. Ile zarobi na sztuce, odliczając wszystko to co musi oddać tam gdzie musi? Podobnie sklep warzywniak. Jego właściciel kupuje od ludzi czosnek, śliwki, jabłka, orzechy, itp, itd. Jak wytłumaczy się podczas kontroli skąd ma woblery, płody rolne nie mając papieru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 27 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 Jakieś 3.5 PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 27 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 (edytowane) Czyli podsumowując ktoś kto "dziobnie" od czasu do czasu jakieś woblery może przynieść do jakiegoś tam sklepu i opchnąć właścicielowi? Skąd sklepikarz ma mieć papiery na to? Sam musi doliczać VAT do tego a i podatek dochodowy zapłacić po sprzedaniu dalej.Dla przykładu dajmy ja czy inny "kaskader" sprzedaje za 15zł wobler jakiemuś sklepu wędkarskiemu. On sprzedaje go powiedzmy za 25PLN. Ile zarobi na sztuce, odliczając wszystko to co musi oddać tam gdzie musi?Podobnie sklep warzywniak. Jego właściciel kupuje od ludzi czosnek, śliwki, jabłka, orzechy, itp, itd. Jak wytłumaczy się podczas kontroli skąd ma woblery, płody rolne nie mając papieru? tak, można sobie dziobać do 1400 zł miesięcznie.....a później w zeznaniu rocznym wpisać odpowiednie kwoty......całość 'księgowości' na kartce papieru, z uwzględnieniem kosztów co do sklepu, nie ma co się martwić, poproszą sprzedającego o zwykły rachunek czy inną fakturę bez vat......wielokrotnie w sklepikach wędkarskich właściciel legalnie sprzedaje także swoje wyroby, robi sobie jakieś przyjęcie magazynowe.....nie jestem księgowym, ale to nic trudnego przy zakupie od np. rolników ryczałtowych są też faktury RR, wszystko jest prawnie opisane i to nic nadzwyczajnego, wystarczy poświęcić chwilkę i poprosić wooyka google o pomoc, ale to są tematy nudne i nieciekawe, zresztą kilka linków już zaproponowałem wcześniej a co do rozliczeń i zarobków sklepu.....odnosząc się do prostego przykładu, gdy sklep kupuje wobler za 15 zł od 'nievatowca', a sprzedaje za 25 zł brutto.....w takiej sytuacji sklep nawet 5 zł niby nie zarobi (odliczając vat i dochodówkę, wychodzi mniej więcej 4,40 zł), ale to tylko pozornie mało.....przede wszystkim nie ma chyba większego sensu liczyć takich rzeczy dla jednego asortymentu i do tego jednej jego sztuki.....poza tym dobre i niecałe 5 zł za nic, nie mówiąc o kwestiach marketingowych (trzeba posiadać jak najwięcej świecidełek, wędkarze tego potrzebują, a jak jeszcze za produktem stoi wybitne nazwisko, to można nic nie zarobić, wystarczy, że zwabi się klienta do sklepu ofertą, hahahaha.....rzadko kończy się na kupnie jednego woblera) no i obrót.....lepszy mały handelek niż duży szpadelek......nawet przy pozornie małym dochodzie, da się żyć przy dużych obrotach, taka magia a najlepiej, jakby sklep kupował woblery jako używane.....ale to już inna historia i przepis na kryminał, hahahahaha Edytowane 27 Lutego 2021 przez cristovo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 28 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 nie mówiąc o kwestiach marketingowych (trzeba posiadać jak najwięcej świecidełek, wędkarze tego potrzebują, a jak jeszcze za produktem stoi wybitne nazwisko, to można nic nie zarobić, wystarczy, że zwabi się klienta do sklepu ofertą, hahahaha.....rzadko kończy się na kupnie jednego woblera) To byłaby idealna sytuacja. Niestety mistrz Janek/Zenek najczęściej sprzedaje swe wyroby w necie lub nad wodą i nie po 25 zeta tylko po 15, a jak weźmiesz 5 to i 6 gratis dostaniesz ????. I wychodzisz na krwiopijcę, który dychę za frajer przykleja. Co do szpadelka to zapraszam w sezonie. 2 palety zanęty plus paleta gliny dość dobrze dają w kość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 28 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 "To byłaby idealna sytuacja. Niestety mistrz Janek/Zenek najczęściej sprzedaje swe wyroby w necie lub nad wodą i nie po 25 zeta tylko po 15, a jak weźmiesz 5 to i 6 gratis dostaniesz ????. I wychodzisz na krwiopijcę, który dychę za frajer przykleja."-------Dlatego najwięksi (RAPALA, SALMO, itp) muszą mieć ceny wywalone w kosmos żeby ich sprawdzone i łowne np. wobki nie kosztowały tyle co u Zenka. A Zenek niech sobie robi za 15zl jak mu się chce. Ile mus się będzie chciało? Klient zadowolony (chyyyyba) i Zenek. Jak klient chce Rapala to wyciąga 50-100zl. Gdyby "Rapala" kosztował tyle co "Zenek" to wszyscy mówiliby na Rapala i nie byłyby wyjątkowe (łowne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 28 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 (edytowane) Wiesz ja mam inne zdanie. Uważam, że dobre rękodzieło powinno być znacznie droższe niż wyroby seryjne. U siebie mam wyroby rękodzielników. Sam używam i nie szokują mnie np. ceny blach Pawła Nadrowskiego. Są tyle warte i już. Jeśli producent trzyma cenę na rynku i mi da nawet minimalnie zarobić to ja schylę się po 2 złote na sztuce. Problem jest wtedy gdy wyłożę pieniądze, a wszyscy dookoła mają mnie za cwaniaczka, który ma ceny z kosmosu ????. Dlatego najczęściej nie mam wyrobów z odległości bliższej niż 50 km ????. Ps. Moje 3,5 jest bardziej realne. Pomijając nawet koszty typu zusy, koszty lokalu, media itp. to przeważnie coś zginie, trzeba zapłacić za paczkę lub dać stałemu klientowi rabat itd. itp. Edytowane 28 Lutego 2021 przez Mysha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 28 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 A ja myślę że jeżeli jakiegoś modelu nie idzie kupić lub jest limitowana ilość (choćby rękodzieło) to pójście na rękę klientowi to zrobienie jedynie jemu dobrze. A czy on to doceni? Zazwyczaj nigdy lub bardzo niewielu. Inną rzeczą jest ile realnie kosztuje zrobienie woblera tego którego "dziobacz" lub hobbysta to kochający sprzedaje za 10-15zl. Jak o tym myślę to mam wrażenie że czasami robią to za free jedynie dla swojej przyjemności. Są inne bardziej płatne zajęcia jak "dziubanie" przynęt. Tym co nie wierzą spytam "czy zrobiłbyś dla mnie woblera za 10-15zl". Oczywiście łownego, dobrego, pewnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 28 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 mam wrażenie, że idzie poważny kryzys.....wnioskuję to także po naszej forumowej giełdzie, w tym GT.....trudno przewidzieć, czy ostatecznie spowoduje to wzrost cen, czy odwrotnie......od prawie roku politycy i ekonomiści przebąkują o kryzysie podażowo-popytowym, zobaczymy z jednym należy się zgodzić (tak się mówi, zgodzić się można i z drugim, i z trzecim.... ), w interesie 'dziobającego' jest rozsądna polityka handlowa, jeżeli chce sprzedawać zarówno hurtem jak i w detalu, nie może tego robić bez uwzględnienia tych naszych powyższych wyliczeń.....najlepiej, gdyby od razu informował np. sklep, do którego wrzuca większą partię, w jakiej cenie sam sprzedaje nad rzeką czy w internecie.....wystarczy odrobina szacunku i krzytyna świadomości ekonomicznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.