Skocz do zawartości

Woblery Gutka czyli HM.G.J.


Rekomendowane odpowiedzi

No i ukończony łamaniec. Chyba się w nie wkręcę :D  Wyszedł tak jak chciałem, czyli pływa, ma 9cm i 14gram. Ostro pracuje i nie trzeba grzechotki, tak ładnie zamiata :D W maju zobaczymy czy nie koziołkuje a co do smaku, to szczupaki określą czy jadalny czy nie.

post-50649-0-06946600-1425499688_thumb.jpg

post-50649-0-93526100-1425499695_thumb.jpg

post-50649-0-21287000-1425499702_thumb.jpg

 

 

I jeszcze jego praca:

https://www.youtube.com/watch?v=kNlH3tNtiEE                slow motion

https://www.youtube.com/watch?v=CWxmpkJM1nU           normalny filmik

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Faktycznie ster mało wpuszczony w korpus ale jeśli kolega @gutekjelonki  dał tam dużo mocnego kleju to połączenie w drewnie lipowym powinno się sprawdzić. Odpowiada mi pod szczupaka jego praca przy wolnym prowadzeniu. Nie jestem specjalnym fanem łamańców ale czuje, że ta przynęta powinna spodobać się kaczodziobym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ster się nie mam co martwić. Jest wystarczająco wpuszczony, do tego ma małe dziurki, był matowiony i wciśnięty na sztywno z dużą ilością kleju. Powinien wytrzymać tsunami ;)

 

Teraz czeka mnie szpachlowanie pocisków boleniowych. Muszę się wyrobić do maja, bo w pudełku jakoś tak za pusto :) No i 3 smużaczki jeszcze do zrobienia, ale z nimi mam czas do lata.

 

post-50649-0-29686700-1426671995_thumb.jpg

post-50649-0-28051700-1426672003_thumb.jpg

post-50649-0-58164700-1426672017_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak zrobiłeś jak piszesz to ewentualnie ster może się wyrwać z kawałkiem drewna korpusu:) Z tym, że jak czytałem jego przeznaczenie to starorzecza, a tam mu to raczej nie grozi. Fajnie zapowiadają się te szczupłe boleniówki. Ten z lewej z uwagi na ponad przeciętną ilość ołowiu będzie lotny niczym pocisk :) Jedyny problem to zmniejszona ilość boleni w ostatnich latach w naszej lokalizacji.

Edytowane przez Robson2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tym pokazywaniem się jest bardzo słabo. Połowa radochy z łowienia boleni to czytanie z ich ataków na wodzie i odpowiednie dopasowanie do tego rzutu i prowadzenia przynęty. Tymczasem nie ma za bardzo z czego czytać :) W tym roku będę chciał ruszyć nieco dalej w górę i w dół rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mały zapasik miał być zrobiony na maj, a udało się skończyć przed kwietniem :) Tym razem trochę inne wyważenie niż ostatnio. Może nie będą koziołkowały w locie :P 9cm i od 14gram do 17.5g także jak udało się wykluczyć koziołki, to powinny być daleko zasięgowe. Praca bez wychyleń bocznych, czyli same lusterko. No to teraz czekam do maja na testy.

 

post-50649-0-70183700-1427622748_thumb.jpgpost-50649-0-12106600-1427622757_thumb.jpgpost-50649-0-58342300-1427622764_thumb.jpgpost-50649-0-47902100-1427622771_thumb.jpg

Edytowane przez gutekjelonki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem podobne jak te Twoje ostatnie, potem odkryłem - jak każdy ;) - folię alu. Też godne polecenia, choć nieco więcej paprania niż przy samym malowaniu.

Boleniówki to mimo wszystko nie jest prosty temat, bo i polecieć musi, nie koziołkować, lusterkować i nie wyskakiwać z wody, a jeszcze przy okazji nie zaszkodzi lusterko w opadzie. No i do pełni szczęścia musi jeszcze boleń pływać w rzece :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ostatnie są właśnie w foli alu :) Nie widać za dobrze, ze względu na takie a nie inne warunki fotografowania. Na żywo ładnie błyskają. Zastanawiam się jeszcze, czy te koziołki to może być sprawa dłuższych sterów <_<  Poprzednia partia fikała i w tej trochę przesunąłem środek ciężkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no to nie widać folii, myślałem, że wyłącznie malowane :)

Koziołkowanie najlepiej skasować, jak wiadomo, takim obciążeniem, żeby w czasie lotu tył woba ciągnął resztę wystarczająco mocno ;)  :) . Lepiej też lecą bardziej zbite korpusy, mniej wygrzbiecone, ster też swoje zrobi. Ale to takie teoretyzowanie, bo trudno żeby nagle wszystkim woblerom obciążać najmocniej dupkę. Mowa oczywiście o typowych, bo cegłą 80g to się chyba zawsze miotnie pod horyzont (nie mam takiego ani jednego to nie wiem). Z moich doświadczeń przy niektórych konstrukcjach bardzo ciężko zupełnie wyeliminować koziołkowanie, trzeba by kompletnie zmienić ich pracę, zgasić ogon i praktycznie zostać przy lusterku, a to nie zawsze jest przecież celem. Przy boleniówkach akurat można z tym pocudować. Przy swoich pierwszych miałem ten sam problem co Ty i w efekcie powstały wobki na raczej krótki dystans. Przy następnych, już cięższych i bez sterów, było znacznie lepiej. Małe i lotne boleniówki jeszcze przede mną. Daj znać co dały u Ciebie zmiany, ciekaw jestem. Pozdrówka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam znać jak je przetestuje. Generalnie mam jeszcze trochę wystruganych korpusów tego kalibru, ale resztę jak boleniówki nie wypalą, przerobię na sandaczówki. Pytanie tylko, czy przy płaskiej powierzchni bocznej, praca z wychyleniami bocznymi, będzie łatwa do zrobienia... Czas pokaże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Masakra, jak mnie tu dawno nie było :) Od ostatniego razu sporo sobie odpuściłem. W tym roku też nie zamierzałem finiszować wobków, a tylko skupić się na struganiu korpusów na zimę. 3 sztuki na testy musiałem jednak jakieś wykonać. Jutro sobie zrobię test pracy nad wodą :)

post-50649-0-16451900-1463844592_thumb.jpgpost-50649-0-09463600-1463844602_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Maluch, ale bardzo cieszy, że w końcu na swojaka. To motywuje i to bardzo ;)

Naprawdę się cieszę, że złowiłeś rybę "na swojaka", ale regulamin zamieszczania zdjęć obowiązuje również w wątkach autorskich. Zdjęcie usunąłem.

Edytowane przez woblery z Bielska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...