Skocz do zawartości

Wycinarka lub wyrzynarka do drewna (lipa ewentualnie twarda balsa)


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko i wyłącznie piła taśmowa. Kiedyś kolega Woblery TG polecił mi pewien model dostępny w markecie Jula za ok 400-450zł. Wycinam kształtki z buku i jest naprawdę dobrze. Cialem nawet listwe bukowa w pionie czyli jakieś 8cm i było dobrze :)

Daj znać jak chcesz znać model to wejdę na strych po pudełko.

 

Pozdr

M

Melek mógłbyś podać model tej piły ? :)

 

Pozdr

Daniel

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja od kilku miesięcy używam dremel MotoSaw. Niby zabawka ale przydatna. Najczęściej wycinam na niej korpusy z drewna samby radzi sobie dobrze nawet z listwami grubości 20mm. Da sobie też radę z dębem jednak praca już nie jest tak szybka i komfortowa jak przy miększym materiale. Przy zakupie brałem pod uwagę wyżej wymienioną proxxon ds 230 jednak zdecydowałem się na dremela ze względu na cenę (niecałe 300zł) i przede wszystkim na dostępność (w każdej caso..)

 

Witajcie, czy wyżej wymieniona wyrzynarka stołowa proxxon ds 230 podoła wycinaniu wstępnych kształtek z listew z drewna olchowego? Pytam bo myślę o takim urządzeniu, ale olcha jest o wiele twardsza od lipy no i nie wiem jak to się będzie sprawowalo z olchą. Listwy/klocki olchowe mam grubości 18mm.

 

Podoła. Założysz brzeszczot z największymi zębami i powoli wytniesz jednak tak jak pisałem wyżej nie będzie to tak komfortowa praca jak przy mocniejszych maszynach tego typu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

By nie tworzyć nowego wątku, odgrzeję stary temat. Posiadam wyrzynarkę/piłę włosową marki Pansam (wyrzynarka do drewna). Mam problem z oryginalnymi ostrzami (brzeszczot włosowy). Są bardzo delikatne i gną się na wszystkie strony świata. Kupiłem na allegro inne ostrza (brzeszczoty włosowe), jednak są trochę za krótkie. Przy cięciu kształtek z lipy nadal się wyginają, choć zdecydowanie mniej niż oryginalne ostrza. Pytanie moje brzmi: czy "ten typ tak ma" i niezależnie co kupię to problem, w mniejszej lub większej skali, ale nadal będzie się pojawiał, czy jednak są na rynku jakieś ostrza, które poradzą sobie z cięciem drewna?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

zwiraz

Edytowane przez zwiraz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj takich brzeszczotów żeby miały jak najbardziej rozwiedzione (rozchylone) zęby. Problem zniknie.

Jesteś w stanie podać jakiś konkretny model takich ostrzy? Albo chociaż zwizualizować to o czym piszesz? Jedyne co przychodzi mi na myśl to jak najmniejsza ilość zębów na 1 cm ostrza. O to chodzi? Model który zaprezentowałem w powyższym linku ma 10 zębów na centymetr. Mniej nie udało mi się znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnego modelu nie znam. Zęby powinne być wychylone jeden w lewo drugi w prawo itd. https://www.google.pl/search?q=rozwiedzenie+piły&client=ms-android-motorola&prmd=mivn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiWn4G44vTYAhXPCuwKHVOKArwQ_AUIEigC&biw=360&bih=512#imgrc=7diNdw5uYHIPsM Bez tego nie da się prosto ciąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolego wyżej , tak zapytam , czy próbowałeś tego? Bo jestem pewien ,że w większości brzeszczotów ten numer Ci nie przejdzie. Ale z chińskimi zamiennikami można śmiało próbować. Są trochę tańsze i jak Ci pęknie w pierwszym uderzeniu, to strata mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem tak nie raz na pełnowymiarowych piłach do pilarki taśmowej. Na brzeszczotach włosowych nie próbowałem bo nie mam. Myślę że lekkie, z wyczuciem uderzenie nie połamie brzeszczotu (ale może się mylę). Wychylenie zęba nie musi być duże. Z doświadczenia wiem że jak piła jest nie rozwiedziona to cienki materiał tak do 10 mm jeszcze jako tako daje się ciąć. Grubszy już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety piła taśmowa to jest całkiem inny materiał ( inna twardość stali). Dla tych, co mają problem z pękaniem brzeszczotów polecam mały zabieg, szczególnie w przypadku brzeszczotów proxona . trzeba nieco im odpuścić i wsadzić je do piekarnika na 180-200 stopni na okolo 1,5 do 2 godzin. Pomaga ,i straty są dużo mniejsze.

Edytowane przez stoner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z odpuszczaniem to bardzo przyzwoita rada.

 

Zastanawiałem się, czy dołączyć do tej dyskusji od pierwszego postu, w którym opisywany jest proces ręcznej korekty zębów brzeszczota. Miałem nadzieję, ze przeczyta to mała ilość osób, jeszcze mniej zastosuje i w efekcie problem obumrze bez niczyjej ingerencji. Lecz pojawiają się nowe wpisy..

Trzeba by zacząć od technologii produkcji brzeszczotu, czy spoglądając szerzej, każdej piły. W zależności od rodzaju materiału, który ma być przecinany, stosuje się różne kształty i wielkości zębów. Również i różną twardość stali. Do najtwardszych materiałów (twardych metali) stal potrafi być już całkiem twarda i służy jako bardzo fajny materiał do amatorskiego wyrobu noży. Im bardziej miękki materiał przeznaczenia (np. drewno), tym bardziej miękki, jest również materiał, z którego są brzeszczoty wykonane. Teraz dochodzimy do sedna - aby zahartować wyłącznie powierzchnię tnącą, tzw. zęby, stosuje się rozgrzewaniu w łuku elektrycznym, a następnie szybkie schładzanie, najczęściej w oleju. Im mniejsza powierzchnia do obróbki, tym większe kłopoty. Jak rozgrzać samą krawędź, a później wychłodzić całość, by uzyskać właściwą twardość gotowego wyrobu? Nie jest to proste nawet w wielkich fabrykach. A małe zwykle mają z tym potężny problem. Albo będą przehartowane, czyli w konsekwencji kruche, albo też będą niedohartowane, czyli plastyczne. Dające się wyginać nawet ręcznie. O jeszcze mniejszej wartości użytkowej. Dla przejrzystości przekazu pomijam tu technologie napylania/spiekania w celu podniesienia twardości ostrzy, gdyż tu nasza ingerencja nie ma sensu. Niezależnie od jakości produktu, w domu możemy to co najwyżej popsuć. 

 

Podsumowując - przehartowane brzeszczoty możemy próbować "odratować", zdając sobie sprawę, że zęby piły będą dużo szybciej się zużywać, ale w zamian uzyskamy mniej kruche narzędzie. Z miękką piłą nie zrobimy już nic, w domowych warunkach wykluczone jest precyzyjne hartowanie. Jedyne co możemy z tym zrobić, to przeznaczyć to do cięcia miękkiej balsy, a w przyszłości bardziej starannie dobierać firmy, których ostrza nabywamy. Im firma mniejsza, tym ryzyko większe, ale buble trafiają się każdemu ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tych wyginających się brzeszczotów, ratuje nas tylko regulacja naciągu, jeśli piła włosowa taki ma. Zabawa w hartowanie takiego brzeszczota, jest daremna w domowych warunkach. Z resztą Janusz już wcześniej napisał. Odpuszczony brzeszczot, mało traci na ostrości. Zaszkodzić mu raczej nie zaszkodzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Polecam szwajcarskie brzeszczoty Pegas, używam w stolarstwie i modelarstwie odlewniczym, moim zdaniem najlepsze. Tutaj jest kilkadziesiąt modeli i rozmiarów do wyboru i tabelka ze wszystkimi parametrami :  https://swiatnarzedzi.pl/pl/producer/Pegas-swiss-blades/102

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować sam rozwieźć brzeszczot. Wkręcasz go w imadełko i lekkim stuknięciem młotka np. przez płaski śrubokręt wychylasz zęby. Wystarczy 0,5 - 1 mm. Generalnie: rzaz po pile powinien być grubszy niż sama piła.

Najlepiej to mieć sprzęt do tego przeznaczony :P

 

post-65245-0-24040700-1520591561_thumb.jpg

 

Ale chyba dziś już nie robią takich wynalazków?

Edytowane przez ObraFM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam,

 

Czy ktoś z was posiada taką wyrzynarkę ? https://allegro.pl/wyrzynarka-pila-wlosowa-scheppach-sd-1600-v-led-i7554897226.html

Potrzebuję coś do 400zł do cięcia lipy i balsy a nie mam żadnych doświadczeń z wyrzynarkami. Proszę o jakieś wskazówki, opinie.

Dzięki

Mam taką,badziew. Kup taśmówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

hej, Kupiłem wyrzynarkę włosową firmy Parkside z Lidla do robienia jerków z drewna bo wcześniej się męczyłem przez 2 lata ręczną wyrzynarką ale mam teraz spory problem z tą piłą włosową. Chodzi o to, że użyłem ją 2 razy, wyciąłem 3 jerki a pękły mi już aż 4 ostrza. Nie wiem co robię źle.... Jest to stresujące bo ostrza strzelają aż mnie któreś zabije albo wpadnie mi w oko chociaż używam osłonki i myślę, że ona 4 razy uratowała mi zdrowie a nawet życie. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć dlaczego tak szybko pękają mi ostrza??? Drewno lipa więc miękkie, tne na połowie lub 3/4 mocy skoków tego ostrza. Grubość drewna 15mm. Wysuszone kupione z OLX. Ostrza montowane ząbkami w dół więc poprawnie, są to ostrza, które przyszły razem z wyrzynarką. Może są złej jakości?? Na filmach wszyscy tną nawet bez osłonki ochronnej więc chyba im nic nie pęka. Tne wolno spokojnie, czasem się zatrzymam i przede wszystkim jerki są duże 14-16cm więc są to linie bardzo łagodne bez ostrego wykręcania. Proszę o pomoc pewnie wielu z Was używa pił włosowych. Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...