Nasze łodzie

[Kuba Standera]

Witam

 

Pozwoliłem sobie na założenie nowego wątku, tym razem o łodziach, widzę że na forum jest wielu użytkujących własne łodzie i myślę że moglibyśmy się wymieniać ciekawymi rozwiązaniami, rozwiązywac wiele problemów jakie są z tematem łodzi zwiazane. Zawsze ktoś już coś przerabiał i wie jak to rozwiązać, nie ma sensu wyważać otwartych drzwi.

 

Wcześniej posiadałem typową irlandzką łódkę - szklaka , 19 stóp długości, z silnikami najpierw hondy 5hp (pomyłka przy tak dużej łodzi) a póżniej yamahy 9,9 (oba były 4suwowe). Łodka dobra do łowienia na muchę - bardzo powoli dryfowałą na wietrze, dodatkowo dosyć dzielna na wzburzonych wodach - z Ramayem wychodziliśmy przy wietrze dochodzącym do 60km/h (tak przynajmniej podawał serwis meteo) i.... udawało sie wrócić. Jednak całkowity brak wygód, oraz niedostosowanie do potrzeb łowienia szczupaków (brak siedzeń, wysokie burty, mała stabilność boczna) spowodowały że pożegnałem się z tą łodzią i zacząłem szukać czegoś innego.

 

[grzesiu]

Cóż ja nie patrzyłem tylko pływałem na takiej a że Mazury są fajne to dobrze/cena też Fajna nawet silnik dołożą / a co do solidności to się nie wypowiem bo nie znam tych jednostek jedynie dodam że pokład słoneczny w Delcie/wzmocniony/będzie praktyczny/ok 4m kw/co dla łowienia castem dobre jest.

Zresztą zrobię w przyszłym roku filmik jak się sprawuje bo dla każdego kto myśli o łajbie będzie to dobry praktyczny akcent/zresztą przydała by się z innymi łodziami taka możliwość/.

A krypa pod rumpel,pchana nie za mocno bo jest 25km.

Zresztą i tak kasa jest wykładnią możliwości bo i tak "amelinium"lepsze jest

Polemizował bym z tym, że „aluminium” lepsze. Konstrukcja budowy łodzi z laminatu a aluminium są moim zdaniem nie porównywalne. Każdy materiał też ma swoje plusy i minusy. Można się skupić na właściwościach nautycznych poszczególnych łodzi i to porównywać ze sobą.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Tommek]

Pływałem dużo na Krugerze Beta w różnych warunkach, łódka nie do zajechania. Stosunek jakości do ceny chyba najlepszy na rynku przy tej klasie łodzi

[gaweł]

Jaki jest czas oczekiwania na Krugera?

Teraz idzie dosyć szybko,zależy jaką jednostkę klient potrzebuje.

Teraz dobry czas -cenowy/jeszcze po staremu/w nowym roku bankowe podwyżki bo prąd i ten tego do góry,gorzałka,fajki,gumki i inne

[gaweł]

Polemizował bym z tym, że „aluminium” lepsze. Konstrukcja budowy łodzi z laminatu a aluminium są moim zdaniem nie porównywalne. Każdy materiał też ma swoje plusy i minusy. Można się skupić na właściwościach nautycznych poszczególnych łodzi i to porównywać ze sobą.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurczę porównywać Mazury z Alumą-odważnie  no ewentualnie Foxa 470 Bassa

Ja miałem dwie jednostki z alu,robione kiedyś przez Kolegę Spina1 z M.pl/Jacka Sz. z Łodzi/-firma Rados zresztą,miło je wspominam i służą do dzisiaj swoim panom kompanom.

No ale to było 17 lat temu teraz to fury z diabelskimi silnikami pływają

[grzesiu]

Kurczę porównywać Mazury z Alumą-odważnie no ewentualnie Foxa 470 Bassa

Ja miałem dwie jednostki z alu,robione kiedyś przez Kolegę Spina1 z M.pl/Jacka Sz. z Łodzi/-firma Rados zresztą,miło je wspominam i służą do dzisiaj swoim panom kompanom.

No ale to było 17 lat temu teraz to fury z diabelskimi silnikami pływają

Fox 470 waży 275kg a Mazury 480HC 360kg. hmmmm zastanówmy się ktoś tu chyba przyoszczędził na laminacie. Nie słyszałem żeby Fox miał papiery PRS’u w przeciwieństwie do Mazury. Ciekawe czy Fox ma komory wypornościowe i jest wypieniony. Ciekawe dlaczego wszystkie alusy są klepane na jedno kopyto a laminaty mają tyle różnorodnych kształtów kadłuba? Wiadomo bo blachy nikt w formie nie odciska. W laminacie można wszystkie kształty uzyskać a aluminium jak kołek siekierą jest ociosane. Jedyna przewaga aluminium nad laminatem to wytrzymałość na uderzenie. Jak bybtakie cudowne to aluminium było to by wszystkie jednostki SAR’u był z niego zrobione.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[artur.piwo73]

Fox 470 waży 275kg a Mazury 480HC 360kg. hmmmm zastanówmy się ktoś tu chyba przyoszczędził na laminacie. Nie słyszałem żeby Fox miał papiery PRS’u w przeciwieństwie do Mazury. Ciekawe czy Fox ma komory wypornościowe i jest wypieniony. Ciekawe dlaczego wszystkie alusy są klepane na jedno kopyto a laminaty mają tyle różnorodnych kształtów kadłuba? Wiadomo bo blachy nikt w formie nie odciska. W laminacie można wszystkie kształty uzyskać a aluminium jak kołek siekierą jest ociosane. Jedyna przewaga aluminium nad laminatem to wytrzymałość na uderzenie. Jak bybtakie cudowne to aluminium było to by wszystkie jednostki SAR’u był z niego zrobione.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój Fox 405 ma papiery PRS.

A Polonez też był cięższy od Golfa co na sztywność się nie przekładało. Natomiast 70 koni coś słabiej go bujało.

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 17 Grudnia 2019 przez artur.piwo73

[Hvast]

Odebrałem Wigry 355, wersja podstawowa z rolką kotwiczną i mniejszymi relingami. Czy łódź może tak sobie leżeć na przyczepie do czerwca pod plandeką?

[pawlo29]

Świeżo przerabiałem temat ,info od producenta a mam Lakefoxsa 320 . Może być pod plandeką ale musi być zostawiony prześwit z przodu i z tyłu dla wentylacji inaczej to się wodą skrapla i się wszystko dusi . Plandekę daj na pałąkach inaczej zrobi się basen i wszystko wpadnie do środka

[Hvast]

Dzięki, tak zrobię.

[kogut]

A to nie lepiej korek spustowy odkręcić? Co na pada to wyleci. Przecież chyba u nas nie padają kwaśne deszcze lub inne solanki ,by uszkodziły laminat????. Chyba ,że obawiasz się gradobicia wielkości pięści,no tego może nie wytrzymać.???? A najlepiej to połóż obok przyczepy na jakiś oponach,dnem do góry (oczywiście jak masz możliwość)

Edytowane 5 Lutego 2020 przez kogut

[Wiśnia3005]

Fox 470 waży 275kg a Mazury 480HC 360kg. hmmmm zastanówmy się ktoś tu chyba przyoszczędził na laminacie. Nie słyszałem żeby Fox miał papiery PRS’u w przeciwieństwie do Mazury. Ciekawe czy Fox ma komory wypornościowe i jest wypieniony. Ciekawe dlaczego wszystkie alusy są klepane na jedno kopyto a laminaty mają tyle różnorodnych kształtów kadłuba? Wiadomo bo blachy nikt w formie nie odciska. W laminacie można wszystkie kształty uzyskać a aluminium jak kołek siekierą jest ociosane. Jedyna przewaga aluminium nad laminatem to wytrzymałość na uderzenie. Jak bybtakie cudowne to aluminium było to by wszystkie jednostki SAR’u był z niego zrobione.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Podstawowym atutem łodzi aluminiowych jest ich niska waga. Wiodący producenci łodzi aluminiowych tacy jak Buster czy Linder nie wyciskają burt łodzi, ale poddają procesowi walcowania co sprawia, że konstrukcji nadaje się sztywności zachowując niską wagę.  Przy niskiej masie łodzi aluminiowych możemy zastosować mniejszy silnik, niż w łodzi z laminatu, co da nam wymierne oszczędności przy zakupie i w efekcie oszczędności na paliwie. Ponadto niska waga daje nam możliwość łatwiejszego transportu i wodowania, nawet z plaży bez slipu. Kontakt z podłożem kamienno-piaszczystym nie jest również problemem dla kadłuba z aluminium. Niska waga ma też swoje minusy. Lekka łódka nigdy nie dorówna dzielności na fali łodzi dwa razy cięższej. Celowo piszę o dzielności na fali, a nie stabilności bo to dwa różne parametry. Zatem dla kogoś kto zamierza z łodzią podróżować, zmieniać łowiska, często wodować i to nie koniecznie ze slipu, pływać w wodach które są obfite w podwodne przeszkody zdecydowanie łódka aluminiowa. Łódź z laminatu jest lepsza na duże zafalowane akweny, a jeżeli jeszcze do tego zdecydujemy się na to, że na stałe stacjonujemy cały sezon w jednym porcie przy pomoście to wybór jest oczywisty. Laminat nie lubi kontaktu z kamieniami, ponieważ znaczna masa łodzi w większości przypadków doprowadza do uszkodzenia zewnętrznej warstwy żelkotu, co z kolei skutkuje chłonięciem wody pomiędzy warstwy szklanej maty i szybkim niszczeniem łodzi.

[Hvast]

Plandeka jest po to żeby syfu z drzew nie naleciało, przyjemniej pływa się na czystej łodzi. Korek odkręcony.

[kogut]

???? Myślę,że mniej czasu zabierze spłukanie liści, niż ściąganie i zakładanie plandeki. Off

[karkoszek]

???? Myślę,że mniej czasu zabierze spłukanie liści, niż ściąganie i zakładanie plandeki. Off

Nie zgadzam się. Syf na łodzi bez plandeki robi się straszny. Raz tak miałem i nigdy więcej.

[kogut]

Jasne, jak trzymacie pod dżunglą. Moje przez cały sezon jak stoją w marinach to tylko wybieram wodę. Po sezonie stoją na przyczepie lub odwrócone.Niewiem ile syfu by musiało spaść,by nie było szybciej go wywalić ,niż zakładać plandekę. Wolę ten czas na wędkowanie przeznaczyć.

[compi]

Myślę,że mniej czasu zabierze spłukanie liści, niż ściąganie i zakładanie plandeki. Off

Plandeka to parę minut. Swoją łódź parkuję u siebie. Mam wokół sporo drzew, również iglastych. Raz plandeki nie założyłem, a mocno powiało. Wyciąganie igieł, liści z brzozy i różnego śmiecia trwało sporo dłużej. O spłukiwaniu można mówić, ale drobnego brudu. Wąski odpływ momentalnie jest zapchany.

[MarasR]

Jak mamy łódkę na wodzie pod drzewami to liści mamy od groma to raz . 

A dwa to jak mamy zamiar wypłynąć skoro świt to łódka ,która stała całą noc w wodzie jest cała mokra od rosy i wytarcie tego wszystkiego dookoła zajmie nam więcej czasu jak  ściągniecie plandeki. Nie wspomnę o wykładzinie ,którą też rosa zmoczy.

[pawlo29]

Jasne, jak trzymacie pod dżunglą. Moje przez cały sezon jak stoją w marinach to tylko wybieram wodę. Po sezonie stoją na przyczepie lub odwrócone.Niewiem ile syfu by musiało spaść,by nie było szybciej go wywalić ,niż zakładać plandekę. Wolę ten czas na wędkowanie przeznaczyć.

Nie wierzę że masz czystą łódkę trzymając ją pod chmurką  taki długi okres  , glon z wody wbija się w farbę gdzie ciężko ją doszorować , o syfie jaki przywiera do dna łodzi już nie wspomnę . Ale jak lubisz takim brudasem pływać nikt Tobie nie zabroni  , ale nie ładuj ludzi na minę mówiąc że będą czyste , bo puziniej nie będą mogli ich do szorować , a wielu ma nówki sztuki  i takie By chcieli zachować jak najdłużej 

[psulek]

A dwa to jak mamy zamiar wypłynąć skoro świt to łódka ,która stała całą noc w wodzie jest cała mokra od rosy i wytarcie tego wszystkiego dookoła zajmie nam więcej czasu jak ściągniecie plandeki. Nie wspomnę o wykładzinie ,którą też rosa zmoczy.

Dlatego łódki pod chmurkę robi się w wykończeniu nienasiąkliwym. Eva czy inna guma. Szy ko schnie, na fotel worek na śmieci 160-200l i nie ma bólu. Ewentualnie poddupnik z pianki w bakiście.

 

@pawlo29 - wystarczy lomalować antylorostem i glon się nie trzyma.

 

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 5 Lutego 2020 przez psulek

[Hvast]

Już założyłem i nawet ściągałem. Przez oczka przewlekłem linkę gumowa dookoła i na takie haczyki S zapinam. W minutę zdejmuję i 2 minuty zakładam.

[MarasR]

Dlatego łódki pod chmurkę robi się w wykończeniu nienasiąkliwym. Eva czy inna guma. Szy ko schnie, na fotel worek na śmieci 160-200l i nie ma bólu. Ewentualnie poddupnik z pianki w bakiście.

 

@pawlo29 - wystarczy lomalować antylorostem i glon się nie trzyma.

 

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Worek zawsze mam bo jak np. pada deszcz to ściągąjąc plandekę zakładam go na fotel aby usiąść na suchym .Potem  ściągam worek ,poncho na grzbiet a jak siadam to poncho zakrywa oparcie w fotelu oraz moje kolana prawie do butów i mam suchutko pod tyłkiem Poddupnik z pianki to bardzo fajny i nie drogi dodatek.Nawet jak chcesz usiąść np. na bakiście .

Paweł ale z tym wykończeniem to nie ogarniam tego . Łódkę mamy całą w rosie ,burty, boki , pułki ,echo itd. Są takie wykładziny ,które to absorbują jakoś wodę ale bardziej chyba na podłogę tak myślę. 

Edytowane 6 Lutego 2020 przez M a r a s

[marcin_ketrzyn]

A ja mam takie pytanie. Czy posiada ktoś ubezpieczenie OC łódki na wypadek uderzenia w jacht itp? Ile to może kosztować?

[welpa1809]

A ja mam takie pytanie. Czy posiada ktoś ubezpieczenie OC łódki na wypadek uderzenia w jacht itp? Ile to może kosztować?

Na poprzednie łódki kupowałem samo oc wodne i koszt nie był jakiś nadmiernie wysoki coś koło 250 pln rocznie w PZU. Teraz płacę OC i AC wodne i trochę boli.

[Koza11]

Na poprzednie łódki kupowałem samo oc wodne i koszt nie był jakiś nadmiernie wysoki coś koło 250 pln rocznie w PZU. Teraz płacę OC i AC wodne i trochę boli.

 

Jaki procent wartości łodzi  kroją za wodne AC?

[welpa1809]

Jaki procent wartości łodzi  kroją za wodne AC?

Sprawdzę i za godzinę napiszę, płacę w kwietniu i zapomniałem kwoty. Ubezpieczenie obejmuje silniki ,elektronikę i łódź.