Skocz do zawartości

Rzeka Wkra


abarth7

Rekomendowane odpowiedzi

Po robocie wyskoczyłem na Wkierkę , wędka w samochodzie  jeździ.

Cztery brania , zero ryb , woda bardzo szybko spada i klenie bardzo ostrożne.

Ale jak zwykle było zaje....

Najpierw spotkałem panią....

post-49654-0-82937000-1491672575_thumb.jpg

Przy łowieniu przyglądałem się suchym łodygom, trawą itp.

Jestem w szoku ile jest kleszczy, ja dzisiaj widziałem  kilkadziesiąt jak nie kilkaset

prawie każda sucha łodyga wygląda tak

post-49654-0-02983300-1491672815_thumb.jpg

mniej więcej od wysokości kolan do  wysokości pasa

Naprawdę trzeba bardzo uważać ,

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeka piękna tylko że ciężko tam o dobrą rybę. Nawet jak się chodzi to oprócz uklei i stad drobnicy rzadko można zobaczyć coś większego. Z tego co widziałem ciechanowski ostro sypie, ale nie przekłada się to na wyniki. Ciekawe jakie będa przy "Kleniu Wkry". W zeszłym roku oprócz jednej dobrej ryby niewiele się działo.

Edytowane przez wujek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Z tego co widziałem ciechanowski ostro sypie"

 

Janku Chyba zanętę "Gutkiewicza" ha...ha..

Na zalewie Zegrzyńskim przed mistrzostwami też "posypali" szczupakiem,tylko dwa tygodnie wcześniej i do zawodów wszystko zostało wyłowione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeka piękna tylko że ciężko tam o dobrą rybę. Nawet jak się chodzi to oprócz uklei i stad drobnicy rzadko można zobaczyć coś większego. Z tego co widziałem ciechanowski ostro sypie, ale nie przekłada się to na wyniki. Ciekawe jakie będa przy "Kleniu Wkry". W zeszłym roku oprócz jednej dobrej ryby niewiele się działo.

Jak pogoda dopisze, to i ryby będą ;)

my wczoraj mieliśmy kontakt wzrokowy ze stadem pięknych kleni, ładnym jaziem plus to co udało się złowić - na większosci wód niestety nawet o taki wynik ciężko.

a warunki dobre nie były - spadająca temperatura wody, ciśnienie i mała wichura ;)

 

a drobnicy przy brzegach rzeczywiście multum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może zawsze za wcześnie tam jeżdżę bo każdy mówi że ryba jest tylko jeszcze trzeba poczekać. Ja z braku alternatywy jeżdze do połowy kwietnia, potem przerzucam sie na Wisłe. W tym roku byłem dwa razy w okolicy Jońca. Łowiłem przy dobrej widzie, dobrej pogodzie i za pierwszym razem dwa kleniki i bolenik, za drugim klenik i kilka brań pewnie kleniowej młodzieży. Widziałem za drzewem jednego klenia z 35cm i dwa ataki na wodzie pewnie boleni, ale nie byly to duże ryby. Przy tej przezroczystości wody powinno być widać więcej grubszych ryb, ale nie widać. Nie wiem czemu, nie ma jej dużo albo była gdzie indziej. Daje Wkrze szanse, ale zaczynam wątpić coraz bardziej w rybność tej rzeki. Ryby na pewno ładne są w to nie wątpie bo widziałem zdartą grubą łuchę tyle że chyba za mało ich jest i za dużo dobrej wody. Rok temu raz w okolicy Borkowa i to samo, jedna średnia ryba i tyle.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy zdarzyło mi się odwiedzić Wkrę jakieś klonki i jaziki takie max 35cm ale i bolki w okolicach 65 się trafiały. Oprócz tego są przyzwoite szczupaki... Ale ryby które udało się złowić nijak się mają do tych które tam podziwiałem...wielkie jazie i klenie no i potężne bolki... Fakt faktem że trzeba się nałazić co by odpowiedni dołek trafić... Podsumowując wg mnie z rybą nie jest tam źle.

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Edytowane przez Qcyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może zawsze za wcześnie tam jeżdżę bo każdy mówi że ryba jest tylko jeszcze trzeba poczekać. Ja z braku alternatywy jeżdze do połowy kwietnia, potem przerzucam sie na Wisłe. W tym roku byłem dwa razy w okolicy Jońca. Łowiłem przy dobrej widzie, dobrej pogodzie i za pierwszym razem dwa kleniki i bolenik, za drugim klenik i kilka brań pewnie kleniowej młodzieży. Widziałem za drzewem jednego klenia z 35cm i dwa ataki na wodzie pewnie boleni, ale nie byly to duże ryby. Przy tej przezroczystości wody powinno być widać więcej grubszych ryb, ale nie widać. Nie wiem czemu, nie ma jej dużo albo była gdzie indziej. Daje Wkrze szanse, ale zaczynam wątpić coraz bardziej w rybność tej rzeki. Ryby na pewno ładne są w to nie wątpie bo widziałem zdartą grubą łuchę tyle że chyba za mało ich jest i za dużo dobrej wody. Rok temu raz w okolicy Borkowa i to samo, jedna średnia ryba i tyle.

 

To bardzo trudna rzeka i czasem można zwątpić w jej rybnność, ale zapewniam Cię Janek , że grubych ryb jest tam dostatek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam nie ma ryb...

Są pozostałości po tym co zjedli klusole - male kleniki trochę świeżo wpuszczonego szczupaka - wszystko w rozmiarach śmiesznych. Szkoda gadać...kiedyś były tam ryby - już ich raczej nie ma . Jestem tam ok 60 razy  w roku więc coś tam wiem ....TRAGEDIA

Edytowane przez "Paweł"
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby są i to nie małe. Wkra jest jednak płytka i przejrzysta, a co za tym idzie trudna. Klenie ze zdjęcia nie chciały atakować woblerów, wirówek a nawet much podanych pod nos. A było ich co najmniej 30 sztuk z czego połowa pewnie ponad 30cm. No i co pan zrobisz... nic pan nie zrobisz. Taki urok

 

post-50649-0-34589400-1491756354_thumb.jpgpost-50649-0-17777800-1491756360_thumb.jpgpost-50649-0-46857400-1491756365_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA tu widze dwie sztuki - fakt szał :)  Powiem tak - o tej porze roku jak trafisz tam klenia, to nawet gdybys lowił na kapsel z kotwica zlapał bys go bez problemu...To jest ta pora roku gdy lowi się je bez trudu - az dziwne ,że nie chcialy brać . Pewnie wczesniej zobaczyly Cb niż Ty je  :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez "Paweł"
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo trudna rzeka i czasem można zwątpić w jej rybnność, ale zapewniam Cię Janek , że grubych ryb jest tam dostatek. 

Daniel nie twierdzę że nie ma, to takie moje luźne spostrzeżenia z kilku wypadów. Fakt że jeżdżąc tam raz, dwa razy w roku wiem że nie powinienem oczekiwać cudów, choć z tym dostatkiem tych grubych ryb to mam jednak wątpliwości. Łowiłem w miejscach gdzie był dostatek i te ryby po prostu brały, a przynajmniej było je widać, nie wiem w czym wkrzańskie klenio-jazie miałyby być cwańsze od innych. Wyniki innych wędkarzy zdają się to potwierdzać. Odcinek na którym łowiłem też nie można powiedzieć że jest bezrybny, przecież będzie tam organizowany Kleń Wkry, więc organizator chyba wie co robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wujek,

 

jeśli chodzi o rybność to Wkra w porównaniu np. do Wisły sprzed 10 (i więcej) lat się nie umywa. Tyle, że obecnie na Mazowszu wszystko stało się pustynią, a we Wkrze jeszcze przynajmniej coś pływa. A że trudno złowić ...
Przeniosę się na priv co by trochę Cię uświadomić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są pozostałości po tym co zjedli klusole - male kleniki trochę świeżo wpuszczonego szczupaka - wszystko w rozmiarach śmiesznych. Szkoda gadać...kiedyś były tam ryby - już ich raczej nie ma . Jestem tam ok 60 razy w roku więc coś tam wiem ....TRAGEDIA

Kurczę, jak słyszę takie opinie to sie zastanawiam czy lowimy w tej samej Wkrze... należy jednak pamiętać, ze rzeka nie płynie tylko od Bolęcina do Jońca. Fakt,ze ryby są moim zdaniem trudniejsze do przechytrzenia na spining niż np w Wiśle. Latem, gdy zarasta, łowię praktycznie tylko na muchę a wynik 30 kleni 35-45 cm nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym. Do tego tego trafiają sie jazie, bolenie, okonie, jelce. znam miejsca gdzie w byle rynnie jest aż czarno od kleni, jazi i płoci. Widywałem leszcze po 2kg a nawet brzany czy sandacze. Nie kumam jak możecie podejrzewać ta rzekę o bezrybność :)

Edytowane przez Kamil G (dawniej @Wepster)
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak inni piszesz o lecie. Pytanie czy w kwietniu też tak biorą bo ja swoje spostrzeżenia oparłem tylko o ten miesiąc. Widać że trzeba tam pojechać w późniejszym czasie. Przy wysokiej wodzie nawet nie miałem okazji zaobserwować czegoś większego. Przy niższej nawet jak nie są łatwe do złowienia to można się przekonać że są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kilka kleni w sobotę i niedzielę,małe (do 33cm)ale zawsze coś się działo,na mokrą muchę,miałem też chyba z 8 okoni(20-24cm) ale to juz na jaskółkę z jednego dołka(szczupaków chyba z 5szt)koło jazu waliły bolenie(ja ich nie waliłem ).odcinek może 3-4km od mostu w górę i w dół ,czasem pojadę z 7/8 razy w miesiącu,ale zazwyczaj mam kontakt z rybą.nie jest to dzika rzeka z kabanami co machniecie,ale cos tam jeszcze  żyje i czasem jest głodne...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...