Skocz do zawartości

Rzeka Wkra


abarth7

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy wypad na zero, czego się spodziewałem.

W pierwszym miejscu po 300 metrach na spodniobutach miałem

ze dwadzieścia kleszczy.

Wchodzenie do wody nie daje nic, nie odpadają, trzeba je ręcznie odstrzelić.

Mało komfortowe łowienie.

 

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę jutro pierwszy raz nad Wkrę, cel oczywiście kleń. Wytypowałem sobie przyujściowy odcinek od pomiechówka, czy to dobre miejsce na tą porę roku?

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

Właśnie też jestem ciekaw jak ryby migrują w samej Wkrze - rzeki mogą mieć różne specyfiki, głębokości itp. myślę, że różnie może sprawa wyglądać na tej samej wodzie w zależności od konkretnego roku... Na Wkrze najczęściej łowię ok 30 km od ujścia i trochę nie wierzę, by np. kleń z tych okolic spływał do Narwi skoro jest dużo dobrych zimowisk, są spokojne dołki na rzece, jest wolno płynąca głębsza woda... Jakie są Wasze spostrzeżenia co do Wkry? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie spływa. Zimuje w pobliżu letnich miejscówek. Miejsca zimowania nie muszą wcale być głębokie. Często są to burty porośnięte olchami, które nieco zacieniają wodę albo zwałki, nawet te niepozorne. W jednym powalonym drzewie może mieszkać dużo kleni. Nawet zimą ryby patrolują przyległe do zimowisk płycizny.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na Wkrze. Miał być grany tylko Pomiechówek ale ze wzgledu na padajacy chwilowo śnieg i przenikająca polarna wilgoć wyszła wycieczka od Pomiechówka wzdłuż rzeki do Borkowa. Oczywiście samochodem z postojami na parę rzutów lub obserwację wody. Dużo świetnych miejcówek, wiele nachylonych drzew, miejscami skarpy. Cód malina.

Bez brania i nawet życia nad woda nie zobaczylem. Widać,że pogoda zrobila swoje w porównaniu z poprzednim tygodniem. Powtórzę tą wycieczke jak sie zrobi cieplej tylko nie wiem czy się da polapać bo kajaki stoją już nad rzeką i wygladają jak sprzęt wojskowy czekajacy na bitwę...

 

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na Wkrze. Miał być grany tylko Pomiechówek ale ze wzgledu na padajacy chwilowo śnieg i przenikająca polarna wilgoć wyszła wycieczka od Pomiechówka wzdłuż rzeki do Borkowa. Oczywiście samochodem z postojami na parę rzutów lub obserwację wody. Dużo świetnych miejcówek, wiele nachylonych drzew, miejscami skarpy. Cód malina.

Bez brania i nawet życia nad woda nie zobaczylem. Widać,że pogoda zrobila swoje w porównaniu z poprzednim tygodniem. Powtórzę tą wycieczke jak sie zrobi cieplej tylko nie wiem czy się da polapać bo kajaki stoją już nad rzeką i wygladają jak sprzęt wojskowy czekajacy na bitwę...

 

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem trzeba walczyć...nawet jeśli aura nie sprzyja, widać w innych wątkach, że klenie biorą i da się je skutecznie łowić...oczywiście każda rzeka ma swoją specyfikę i na 100% nie działają te metody i przynęty które zadziałają za 3-4 tygodnie. Jednak z tego co mówisz, wynika że są gotowi idealnie na za 24 dni, czyli zostały tak na prawdę 3 tygodnie spokojnych prób...chociaż pewnie jak trafi się cieplejszy weekend przed majówką to ruszą wcześniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja byłem. Sprawdziłem kilkanaście miejscówek na odcinku od młyna do mostu w Jońcu. Nie odnotowałem śladów jakiegokolwiek życia. W zeszłym roku już o tej porze klenie waliły w bzyki aż miło, szczupłe już wytarte, a na niektórych rafach już szalały bolki. Jest wyraźnie za zimno jak na Wkrę (oczywiście moje zdanie).

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem. Sprawdziłem kilkanaście miejscówek na odcinku od młyna do mostu w Jońcu. Nie odnotowałem śladów jakiegokolwiek życia. W zeszłym roku już o tej porze klenie waliły w bzyki aż miło, szczupłe już wytarte, a na niektórych rafach już szalały bolki. Jest wyraźnie za zimno jak na Wkrę (oczywiście moje zdanie).

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Czyli trzeba jechać :) Edytowane przez malcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem. Sprawdziłem kilkanaście miejscówek na odcinku od młyna do mostu w Jońcu. Nie odnotowałem śladów jakiegokolwiek życia. W zeszłym roku już o tej porze klenie waliły w bzyki aż miło, szczupłe już wytarte, a na niektórych rafach już szalały bolki. Jest wyraźnie za zimno jak na Wkrę (oczywiście moje zdanie).

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

 

Byłem 11 kwietnia jeden klenik +/-35cm, wcześniej przed świętami ładne dwa klenie ale w porównaniu z poprzednim rokiem gdzie w połowie marca się klenie łowiło pięknie to jest M A S A K R A i tylko foty z nad innych rzek drażnią oj bardzo....

 

albo my nie umiemy, biorę i to pod rozwagę  :D  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu dzisiejszym na 4h godzinny wypad w okolice Cieksyna i Borkowa zero kontaktu z rybą, jedyne wodne stworzenia jakie ujrzałem to kaczki. Być może miał na to wpływ chłód, który nadszedł oraz porywisty zimny wiatr - uważam podobnie jak daniel.gajkowski , że "[...]Jest wyraźnie za zimno jak na Wkrę[...]". No cóż, co robić w końcu kwiecień plecień. Miejmy nadzieję, że maj wraz z pozostałymi miesiącami będą bardziej udane.

Stan wody pooowoli się obniża.

Poniżej dzisiejszy ogólny widok rzeki Wkry - fot. 1 Cieksyn, fot. 2 Borkowo.

post-72431-0-29909600-1619118697_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby było za wsześnie...może być za wcześnie na regularne łowienie, ale teraz to kwestia znalezienia metody i przynęty na teraz. Nie istotne, liczą się godziny spędzone nad rzeką - tego zazdroszczę. Mi niestety drugi tydzień z rzędu wypad nie wypalił...

 

P.s. miałem kiedyś fajną ryby pod tym drzewem w Borkowie, niestety wygrała.

 

Pozdrawiam,

Malcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na kamieniach i przelewach nic nie było za to na zakręcie ze spowolnieniem koszykowiec wyjął klenia 44 cm...nie ma jeszcze życia na wodzie ... sprawdzilem pewne miejscówki o tej porze dodatkowo na Bzurze i nizinnej Skrwie i to samo...lód zrobil swoje i pomimo czasowego słoneczka rybki nie chcą sie pokazywać...za to można spotkac spore jazie i bolenie w odnogach typu rów melioracyjny...pewnie dużo wyższa temperatura wody...no nic...czekamy...

 

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...