Skocz do zawartości

Wędkarz w samolocie


Esox_PW

Rekomendowane odpowiedzi

Przykro mi, ale nabój nie poleci ani w podręcznym, ani w głównym. W przepisach ogólnych IATA jest zakaz, chyba że nadasz specjalnym bagażem, jako towar niebezpieczny, podobnie jak broń i amunicję. 

Jeśli chcesz takową kamizelkę zabrać, to nabój musisz zakupić na miejscu i tam go pozostawić.  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytalem calego watku ja osobiscie probowalem :

 

bagaz podreczny:

 

1 kolowrotka mi niegdy nie wzieli, ale na wszelki wypadek szpulki z linka / multiki ida do glownego. (lecialem 2 razy z kolowrotkami z plecionka w podrecznym nigdy nikt nie sapal a mialem kolowrotki klasy 7000 z nawinietymi kilkuset m linki )

2 przynety bez hakow/kotwic spoko

3 ciezarki olowiane mozna zawiesic jak breloczek z kluczami - nikt nie  sapie a mozna dobre 500g zaoszczedzic w bagazu ;)

4 akumulator do echa 4 razy lecialem (2 razy z 7ah bez problemow) 3 razy z 16ah  byla zadyma mimo, ze mozna (bateria typu "suchego") w koncu stracilem ja w barcelonie (celnicy przestali mowic po angielsku jak sie okazalo, ze cos niecos wiem o przepisach i poszla do smieci...)

sugeruje wydrukowac stosowne przepisy w stosownych jezykach + instrukcje do aku jak ktos chce sie poklucic i ew nauczyc sie kilka slow na krzyz jak obcy kraj ;) i i tak przygotowac sie na strate aku za ktoryms razem.

5 jak nie jestes wybredny i masz chwile czasu i dostepne sklepy wedkarskie zamiast placic za transport "sprzetu sportowego" lepiej kupic wedke na miejscu (znaczy transport wedki w 2 strony jesli nie jest travelem to 200 euro - jak trzeba 1 wedke to cos w miare przyzwoitego kupisz za 1/2 a moze i mniejsza czesc tej kwoty.

oczywiscie jesli nie latasz czesto w rozne miejsca. sporo wedkuje a nie mam wedek wartych placenia 100 czy 200 euro za sam transport...

6 z elektronika (od echosond po wzmacniacze audio) nigdy nie mialem problemow.

7 ciekawa opcja to zalozenie na czas podrozy kamizelki wedkarskiej i wypchanie jej stuffem (dozwolonym) tez mozna pare kg zaoszczedzic (Bigos tak latal bodaj).

 

bagaz glowny

 

jak kupisz plecak ze stelarzem i "kominem" mozna wsadzic duza wedke do srodka i idzie jako "nadwymiarowy bagaz" bez doplat (2 razy lecialem z dwuskladem 2.4m i 2 razy z dwuskladem 1.8m (raz poszedl jako zwykly raz jako nadwymiarowy) wszystkie razy na trasie irl>hiszp nigdy nikt slowa nie powiedzial.

mozna tez kupic sportowego "jamnika", ktory ma przewidziany "komin" do przechowywania chyba rakiety tenisowej czy innego basebola;) - mam taka torbe reeboka, ktora ma po rozlozeniu ponad metr dlugosci a wazy 800g! (duzo popularnych toreb na kolkach wazy powyzej 3kg przy limicie typu 15kg to jest spora oszczednosc).

pudlo z przynetami w glownym zawsze owijam ciuchami i folia przezroczysta z wierzchu, wedki staram sie wsadzic do tuby przynajmniej na koncach. i tez owijam ciuchami i folia. ale sugeruje dokladnie przeczytac przepisy przewozowe (max dlugosc bagazu - ja zawsze bylem przygotowany wyjac wedki z torby i polamac na kolanie wiec przepisow nie sprawdzalem i poszlo gladko 4 z 4 razy ;)

torbe zawsze staram sie owinac stretchem po spakowaniu by nic nie latalo + szpule w kilku parach skarpetek etc ;) (ciuchy i tak biore ze soba a oszczedzam na wadze pokrowcow) bo jak wsadzisz do luzno upchanej torby aku do echa wazacy 4kg i pudelko z przynetami.wedka to mozesz sie zdziwic przy otwieraniu torby ;/

 

jesli pogoda pozwala sugeruje ubrac najciezsze z zabieranych ciuchow (nawet jak sie nie mieszcza w bagazu to nikt mi nigdy nie zrobil zadymy o kurtke/bluze zawiazana rekawami w pasie a nieraz mam w niej sporo szpeja po kieszeniach) to samo z wypchanymi kieszeniami w spodniach "wojskowych"). - zawsze mi sie jakas butelka przykleji do reki na bezclowce a jak bagaz dopchany na maxa sa problemy z pakowaniem a ryan air potrafi sprawdzac wielkosc torby przy uzyciu tekturowego pudla (jak bagaz nie wejdzie do srodka luzno jest zadyma) albo losowo wazyc torby tuz przed wejsciem do samolotu. a taka ciepla kurtka + buty i nieodpowiednia torba to moze byc blisko do 1/4 limitu bagazu...

 

powyzsze testowane osobiscie na kilkudziesieciu lotach hiszpania/szwajcaria/irlandia/polska/niemcy/holandia/uk

 

ps kiedys jak latal "sky europe" to byly czasy brak limitu wagi podrecznego i mozna bylo laptopa miec w osobnej torbie bez doplat + zakupy z bezclowki w reklamowce moj rekord toprzelot z bagazem okolo 100kg -  bagaz sportowy 50 kg+ (3 rowery z narzedzia i ciuchami spakowane do specjalnej torby na kolkach) + bagaz glowny 20 kg + dobre 20 kg w podrecznym. ale to se ne wraci ;/

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale nabój nie poleci ani w podręcznym, ani w głównym. W przepisach ogólnych IATA jest zakaz, chyba że nadasz specjalnym bagażem, jako towar niebezpieczny, podobnie jak broń i amunicję. 

Jeśli chcesz takową kamizelkę zabrać, to nabój musisz zakupić na miejscu i tam go pozostawić.  :(

lecialem z kamizelka pneumatyczna 8 razy (6irl>hiszp 2irl>pl) nikt nigdy nie powiedzial slowa (sam nigdzie nie zglaszalem) a domyslam sie, ze sprawdzaja bagaze bo kumplowi kiedys zrobili zadyme o rum i spirytus co mialy za duzo % (bodaj 70% jest max nawet w glownym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w ubiegłym roku wyrzucili buteleczkę benzyny z głównego i przetestowali Zippo, czy jest sucha. Teraz, w marcu, wyrzucili mi z głównego dwie gazowe zapalniczki. Co ciekawsze, w kieszeni kurtki, w której przechodziłem przez bramki i wsiadałem do samolotu, miałem 2 zapalniczki, nikomu nie przeszkadzało. Z moich doświadczeń (kilkadziesiąt lotów europejskich i transatlantyckich) wynika, że najbardziej rygorystyczni "sprawdzacze" są na lotnisku we Frankfurcie. 

Też wiele lat woziłem młynki w podręcznym, ale po paru awanturach dałem sobie spokój. Jeśli chodzi o nabój do kamizelki, to na dwoje babka wróżyła. Generalnie jest to zabronione i już. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Chcę kupić jakąś dużą walizkę do samolotu, później ma być używana również jako podróżna w autokarach. Wybór w sklepach jest spory, ceny zróżnicowane od 100 do 2000... moje doświadczenie z lotami jest znikome, ale widziałem już cieknący alkohol, czy połamane walizki...Chciałbym tego uniknąć. 

 

Na co zwrócić uwagę przy zakupie ? Jakich firm lepiej unikać ,  a jakie warto sprawdzić ? Lepiej wybrać walizki sztywne , czy materiałowe?  Co myślicie o firmach puccini i witchen ? Na pewno najlepiej byłoby kupić SAMSONITE, ale ceny są jak dla mnie zaporowe.

 

Pozdrawiam i czekam na wskazówki ;)

Edytowane przez dekosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagażowi walizkami rzucają niezależnie czy linia jest tania czy to narodowy przewoźnik, bowiem z daną linią nie mają nic wspólnego.

Zatrudniani są przez firmy, z którymi dana linia podpisuje umowę na obsługę...

 

Co do walizek materiałowych, to przewożenia alkoholu w nich na pewno bym nie polecał.

 

Kup sztywną nie uginającą się łatwo pod naciskiem dłoni jeśli chcesz przewozić rzeczy wartościowe, które mogą ulec zniszczeniu (bądź alkohol  :P ).

Co do firmy to ma mniejsze znaczenie, wg mnie szkoda kasy na jakieś super wynalazki. Przy częstych podróżach po dwóch, trzech latach i tak będziesz zmuszony kupić coś nowego. To już nie ta jakość co kiedyś...

W mojej firmie używamy zarówno Samsonite (sztywne, modelu niestety nie pamiętam, ale nie do zdarcia) model z przed 15 lat, jak i Wittchen (materiałowe).

W Wittchenie na rączkę nie narzekam (pomimo przeciążania walizki), na kółka też, ale np. jakość materiału już pozostawia co nieco do życzenia.

Poprzecierał się na rogach po dwóch latach użytkowania. Walizka kupiona na jakieś wyprzedaży za 300 PLN.

Podobna do tej:

 

https://www.sklep.wittchen.com/product/7688/walizka-na-kolkach-24.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z przewiezieniem alkoholu w tych tanich materiałowych ?Obawiam się, że  będę mógł spijać z dna walizki...

To bardziej zależy od tego jak go opakujesz w środku niż od samej walizki. Butelki są wytrzymałe na zgniatanie, wrażliwe na uderzenia. Jeśli będą dobrze owinięte miękkim to nawet jak bagaż spadnie ze skrzyni i samochód po materiałowej walizce przejedzie, nic im się nie stanie (chyba że butelki byle jakie), a jak będą rzucone luzem do pancernej skrzyni parę potrząśnięć i jest koktajl.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje akurat w branzy galanteryjnej i zajmuje sie jej sprzedaza i z czystym sumieniem moge polecic walizki Airtex  lub YEARZ.Stosunek ceny do jakosci produktu jest bardzo zadowalajacy.Co prawda chinol lecz towar produkawany na wymagajacy rynek Francji.

Oczywiscie sa rowniez inne lecz jakosciowo zblizone wiec po co przeplacac.

Na lotnisku i tak niedbaja o nasze bagaze,wiec nawet najlepsze (czyt.najdrozsze) walizy czesto zawodza.

Pozatym ja zawsze polecam moim klijentom ubezpieczyc walizke przed lotem,drobna suma a w kilku przypadkach ubezpieczenie sie przydalo zwrot kosztow plus zawsze jaks nadwyzka(i mniejszy stres ze trzeba sie przepakowac na lotnisku w reklamowki :D ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wracając do istoty rzeczy, czyli przewozu wędek w samolocie...

Od dłuższego czasu w zimowych miesiącach latam do ciepłych krajów (Kanary, Cypr, Afryka, itp). Zawsze zabieram ze sobą wędkę i skrzynkę z przynętami. Zgodnie z przepisami IATA suma długości boków (długość+szerokość+wysokość) bagażu rejestrowanego nie może przekroczyć 158cm. Jeśli więc zabieram tubę o wymiarach 146+6+6  to linia traktuje to jako bagaż rejestrowany i zabiera bez dodatkowej opłaty. Do takiej tuby mieszczę standardową dwuczęściową wędkę 2,75m. Pozostałe rzeczy, tj ciuchy, skrzynka wędkarska, sprzęt biwakowy, itp pakuję do drugiej walizki, którą najczęściej zabiera moja żona. Jeśli mamy problem ze spakowaniem się w jedną walizkę (co raczej się nie zdarza), zabieramy torby, plecaki lub walizki kabinowe w ramach bagażu podręcznego. Tam można upchnąć np ciuchy, śpiwory czy maty samopompujące.  Każdemu z nas przysługuje po jednej sztuce bagażu rejestrowanego i po jednej bagażu podręcznego. Zatem jedną sztuką bagażu rejestrowanego jest tuba z wędką, drugą zaś walizka. Takie rozwiązanie jednak ma sens, gdy leci się z drugą osobą, np żoną. Jeśli leci się w pojedynkę i nie ma możliwości zapakowania się do jednej walizki we dwójkę, to niestety rezygnuję z tuby na rzecz normalnej walizki i travela.

 

Na zakończenie jedna uwaga! Często na lotnisku jestem pytany czy w tubie znajduje się jakiś sprzęt sportowy. Zazwyczaj zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I wtedy próbują wymusić dodatkową opłatę za przewożenie sprzętu sportowego. W takiej sytuacji proszę o uzasadnienie tej decyzji i wskazuje na fakt, że większość z turystów lecących tym samolotem zazwyczaj ma przy sobie sprzęt sportowy, np płetwy, maski do snurkowania, szachy, itp. Dlaczego więc oni nie są zmuszani do dopłaty? W odpowiedzi słyszę, że ich bagaże są mniejsze od mojego. Zatem proszę o podanie maksymalnych rozmiarów bagażu rejestrowanego i zmierzenie mojej tuby, tudzież określenie nadgabarytu. I to właściwie zamyka temat :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do walizek to ja zaprzestslem uzywania tych na kolkach (najlzejsza jaka mialem antlera to cos pid 2.5kg przy tej samej pojemnosci (relatywnej bo jak nie przemycasz fajek to waga robi sie duzo szybciej od kubatury)mozna lekko zbic 1 do niemal 2kg uzywajac jamnika lub plecaka). Jak sie pakuje z glowa to nie ma prawa sie nic stluc. Przewiozlem w zyciu w samolocie hektolitry plynow w szklanych butelkach (rekord to pod 10l za jednym zamachem). 0 szkod. Wystarczy owinac w ciuchy i pozniej stretchem/folia do zarcia. Walizki tez polecam relatywnie miekkie po obwinieciu stretchem nic nie lata.

 

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Żeby wnieść ze sobą na pokład to zapomnij, ale rozumiem że pytasz o to czy taka tubę odprawisz jako bagaż regularny (do luku bagażdowego) czy jako gabarytowy / sportowy. Moim zdaniem będą chcieli Ci to zakwalifikować jako bagaż sportowy. Walizki do 110 cm przechodzą jako nromalny - gdbys wcisnął tubę do takiej walizki to spoko ale z tego co piszesz jest większa więc niestety 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Momencik :)

W sumie to fajne miejsce na wymiane "samolotowych" doświadczeń z przewozem wędek,,, w czasach gdy z Okęcia można być u granic Laponii w ciągu 8 godz za 800zł w obie strony...

Wizz jest bardzo przyjazny, bierze  tuby z wedkami jako bagaż sportowy i woziłem nawet rury PCV 240cm

Ryanair nie znam

LOT.... zagadka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Absolutnie bez szans, nie te czasy. Wszystkie ostre rzeczy zostaną wyrzucone do śmietnika na bramce, uważaj też na linki na kołowrotkach i szpulkach. Od jakiś pięciu lat też są na cenzurowanym. Przechodzą blachy i woblery bez kotwic, sprawdzone. Kołowrotki bez linki budzą wątpliwości, ale w większości przypadków przechodzą, po wyjaśnieniach co to jest i czemu służy.

Zdarzyło mi się przesłuchanie na temat przynęt w bagażu rejestrowanym. Panna obejrzała prześwietlenie torby z pudłem woblerów. Na rentgenie było widać tylko stelaże i kotwice, panna lekko zszokowana.  :P  Całe moje tłumaczenia byłyby na nic, gdyby nie gość (przypadkowo się objawił), który był wędkarzem.  :D

Generalnie nie polecam latania ze sprzętem wędkarskim w bagażu podręcznym.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...