K-Pon Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Piękna rybcia Coraz bardziej mnie kusi wypad na wyspy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 1 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Rdzawce śmierdzą ;-) Ja tam wolę bassy. Największy z ubiegłego tygodnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 niestety u nas bassow brak. wiec jal sie nie ma co sie lubi... ladny bass tomas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 (edytowane) Widząc te ładne fotki nabieram coraz większej chęci na spróbowanie spinningu w morzu. Gdzie można pojechać w okolicach dublina na basy? Zdradzi ktoś tą tajemnicę? EDIT: A może rzucicie jakieś swiatło w jakich porach dnia najlepiej łowić i jakich miejsc poszukiwać? EDIT CD.: Oczywiście wiem, że w sieci jest dużo info np tutaj http://www.fishinginireland.info/sea/east/bass.htm ale co dyskusja to dyskusja... Edytowane 1 Lipca 2013 przez vBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yanek72 Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Z mojego doświadczenia w połowach bassów wybieram miejsca gdzie na dnie leżą skorupki małza i koniecznie skalne mocno zarośniete plaże.Czasowo to ranek a najlepiej jak szczyt przypływu mam 5-7 am.Specyfika mojej miejscówy pomaga mi łapać poniewaz mam uciąg wody niczym nurt w rzece .Wystarczy tylko podać niebieskiego gumola w prąd wody.....a reszta robi uciąg . W okresie letnim blisko brzegu prawie pod nogi a jesienią dalej wyrzucam na głębsza wodę.Te spostrzeżenia dotyczą jednak wód zatoki Cork i mogą się wcale nie zgadzać z doświadczeniem innych kolegów którzy szukają np. piaszczystych szerokich plaż czy też skałek ale polecam dobrze natlenione od przyboju skałki i tam z powodzeniem obławiam.Preferuje wczesno ranne polowania bo wieczorami chodzę szybko spać i ani mi tam z lenistwa chyba nocne harce za bassami. Widząc te ładne fotki nabieram coraz większej chęci na spróbowanie spinningu w morzu. Gdzie można pojechać w okolicach dublina na basy? Zdradzi ktoś tą tajemnicę? EDIT: A może rzucicie jakieś swiatło w jakich porach dnia najlepiej łowić i jakich miejsc poszukiwać? EDIT CD.: Oczywiście wiem, że w sieci jest dużo info np tutaj http://www.fishinginireland.info/sea/east/bass.htm ale co dyskusja to dyskusja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 U nas o bassy trudno wiec cwiczylismy rdzawce. Chcialem na muche, ale wiatr nie pozwolil. Wdzieczne to ryby, ladnie biora i niezle walcza. Ulowilim troche. Najwiekszy mial 70cm, ten ponizej lekko mniejszy. Pozdrowkauploadfromtaptalk1372669870180.jpgDzisiaj duło u mnie jak cholera, fala momentami jak na zlocie, jednak woda czysta.Znowu woda gesta od sandeelków, znowu mucha w robocie (się nie wymięka, no...) i kilkanascie ryb u mnie, drugie tyle u koleżki lokalnego. Kolezka dziabnął przy tym naprawdę ładną lagę, dobrze ponad 7 dyszek, ale ze względu na jej zły koniec foto nie wklejam. Za to z ciekawostek - uczył sie koleżka irlandzki od Polaka ryby wypuszczać, z niedowierzaniem głową kręcił, pod koniec pływania już sam do wody wrzucał Oprócz muchy wziąłem bardzo delikatny zestaw pod spina - kij 10-30g, sustain 2500 i broxx 8 kilo, cienki jak to broxx - fajne łowienie, mimo plecionki dzięki ustepliwej wędce kilka zgrabnych udało się wyholować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 (edytowane) Dzięki Yan. Troche "cykam się" morza . Cykam się bo nic o tym nie wiem, rzeki czy jeziora to łatwizna- tu zatoczka tam krzaczek- na 100% siedzi szczupaczek ale ilekroć jestem na plaży to ten bezkres wody mnie przeraża . Jak tu kurka wodna znaleźć rybę... i to z brzegu. Trochę to dla mnie jak przesiadka z roweru na motocykl. Czyto prawda, że pollocki albo basy można znaleźć nawet w wodzie "po kolana"? No i na stronce którą wkleiłem wcześniej jest napisane że przynęty to min. “Tormentor”, “Crystal Minnow”, and “X-Rap”. A jakieś inne? Jak je prowadzić, jest jakaś charakterystyczna technika? Edytowane 1 Lipca 2013 przez vBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Czas+miejsca+pływy, wysokie, małe, woda wchodząca, schodząca+technika+przynęty+faza księżyca, jego wschód, zachód+falowanie+kierunek i siła wiatru+wysokość fali+kolor dna+ukształtowanie dna+materiał dna = życia mało by to pojąćChyba ze jesteś TPE, On to obczaił chyba w jednym wcieleniu Zobacz sobie na probassfisher , tona informacji na początek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Właśnie wymieniłeś wszystko o co chciałem zapytać... w przyszłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 1 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 W okolicach Dublina bassy pojawiają się okazjonalnie. Z opowiadań znajomego wiem (Dave - http://www.lurefish-ireland.com/), że bardzo ciężko jest namierzyć je w tamtych okolicach...A jeżeli ktoś już je połowi nie chwali się tym. Gdyby nie daj Boże ktoś rozpoznał miejscówkę na fotce z bassem na drugi dzień masz tam piknik wędkarski.Dave co roku na bassy przyjeżdża do Kerry ;-), a na co dzień łowi LRF.Przynęty....Temat rzeka.Zacznijmy od powierzchniowych. Lucky Craft Sammy, Jackall Bonnie (przynęty typu walk the dog). Typu Minnow: Saltiga Minnow, Rapala MaxRap. Uniwersalne Slippery (Ukleje) Michała Osińskiego Tapsa - w zależności od prowadzenia - od woblera powierzchniowego po przynętę pracującą na głębokości paru metrów.Osobny rozdział to przynęty miękkie. Różnego rodzaju slug'i, sandeel'e, jest tego od miliony rodzai. Sprawdzone i łowne Savagear Sandeel Slug na główce Slead Head Ownera oraz Lunker City Slug Go na systemiku Texas. A to gdzie, kiedy i na co to musisz dość sam, albo kogoś, kto Ci to podpowie... Przeglądnij mojego bloga http://basshunting.blogspot.ie/ może na coś Ci się przyda. 99% czasu spędzam nad i w oceanie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 1 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 Gdyby nie daj Boże ktoś rozpoznał miejscówkę na fotce z bassem na drugi dzień masz tam piknik wędkarski.Zapatrzony w słodkowodne nie miałem zielonego pojęcia, że na morskie ryby jest takie parcie. Serio.Informacji sporo, jest co czytać. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 4 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 5 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 Kuba! Bassy, bassy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 7 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 (edytowane) Witam ponownie, od kilku dni pomykam nad morze. Idąc za Waszymi sugestiami i trochę tym co wyczytałem w necie zaopatrzyłem sie w niejakie przynęty typu rapale max, gumowe sandele i inne robactwo, tak na początek. Na razie nic nie złapałem nawet pollocka ale nie zrażam się (z basami będzie jednak ciężko w moim rejonie). Wczoraj godzinę przed HW stawiłem sie na brzegu z kolegą, ja rzucam przynęty j.w. a on 6cm cos w kształcie wahadłówki pomalowanym w real-fish. Wyciągnął dwa małe pollocki i dorsza. Ja nic, nawet puknięcia.Dzisiaj wysoka woda o godz 23. Jak wygląda sprawa morskiego spinningu w nocy? Opłaca sie jechać czy nocne łapanie to już raczej tylko z plaży na mięcho? Edytowane 7 Lipca 2013 przez vBartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 7 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 Najbardziej lubie spinningowac w nocy z piachu. Najlepszy wynik - 19 bassow za 3 h. od 23-2 (lipec 2012). Ostatnie dwie noce - 3 bassy i bellona. Ryby w nocy sa mniej ostrozne, czesto mam brania pod samymi nogami.Uzywam najczesciej 14 cm sandeel slug savager'a na 7g glowce.Ta pogoda, ktora teraz mamy jest idealna do nocnego spinna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 7 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 Motywujące . A jak mniej więcej prowadzić przynętę? Jigować po dnie czy ściągaćz podszarpywaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 7 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 Przygladij sie jak zachowuje sie w wodzie uciekajacy sandeel. Prowadzisz podobnie, czasami blisko powierzchni, czasami w pol wody. Jak masz czyste dno mozesz dac opasc i pogrzebac guma w piachu. Czesto dziala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 8 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Posiedziałem do około północy, woda lustro, zero wiatru, aż się nie chciało do domu wracać . Ułowiłem 2 pollocki, małe ale wierzę już, że jest jakieś życie w tej wodzie. Pójdę dalej tym tropem . Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 8 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Próbuj :-) Wczoraj trafiła się wyścigowa 60tka. Fotka słaba, chciałem go jak najszybciej wypuścić, trochę ciepło było ;-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 8 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 "Srebrna strzała". Piękny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 8 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Próbuj :-) Wczoraj trafiła się wyścigowa 60tka. Fotka słaba, chciałem go jak najszybciej wypuścić, trochę ciepło było ;-)Tomek, fotka znakomita. Ryba jeszcze piękniejsza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 9 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 -Cholera znowu zaczep. Pomyślałem.Ale za ułamek sekundy hamulec zadzięczał niczym wściekła osa i już wiedziałem że coś się dzieje.-To musi być bass. To nie może być pollock, nawet duży! -szeptałem niczym zaklęcie choć kompletnie nie mam pojęcia jak walczy duży pollock.I był bass . Połakomił się na rapalkę, potem szybka fotka (komórką) i myk do wody... a ja do domu bo spać czasem trzeba też Powtórzę się ale jeszcze raz dzięki za wszelkie pomocne info. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 11 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 To musi być bass żadna ryba tak nie walczy. Dziś z Tomaszkiem i z Michałem (gość jest z Tipperary - tam nie ma morza!) zaczęliśmy łowić po 10 rano. Złowiliśmy z Tomaszkiem po dwa bassy, mnie jeszcze jeden spadł. Michał sobie popływał. Dodam tylko, że od prawie tygodnia do Irlandii zawitało w końcu globalne ocieplenie - w dzień mamy 27-28 stopnii, w nocy ponad 20. Podobno ostatni raz taka pogoda była w Ire w 2001.Na HW wybraliśmy się na cichą zatoczkę, niestety bez efektu.Chłopaki wróciły do domu, a ja znowu na ryby . To samo miejsce, co z rana. Długo nic się nie działo. Na końcu zestawu Sandeel 16 cm na 14 g. główce Ownera z hakiem offset. I w końcu w dwóch rzutach dwa bassy 63 i 57 cm. Potem dołowiłem dwa "małe", takie dobre 50taki. Gdy myślałem, ze już po zawodach, kolejne branie. St.Croix od Peresady gnie się w pół, ryba wybiera plecionkę w ekspresowym tempie wykorzystując mocny uciąg wody. Zabawa trwa prawie 15 minut. Wielkiego bassa ląduje wyślizgiem na łasze piachu. Chwila niepewności, szybki pomiar i jest! Pierwszy 70tak w tym roku! Dwie fotki z samowyzwalacza i ryba wraca do wody.Na przychodzącej wodzie mam znowu brania, ale jakieś takie niemrawe. Jednak udaje mi się zaciąć dwa kolejne 50taki.Jutro, a w sumie to już dziś trzeba wracać do roboty... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 11 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Piękny bass,gratuluję raz jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vBartek Opublikowano 12 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 Ja byłem dzisiaj od północy do 3 ale bez puknięcia,kumpel miał pollocka na jakieś smieszne "coś" rapali. Wekend spędzę na shannon (pike hunting połączony z kawalerskim bo "żegnamy" kolegę) ale potem wrócę nad morze. Za kilka dni HW będzie nad ranem więc przed pracą bedzie co robic.Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.