e-papieros

[fish28]

Nigdy tego w ustach nie miałem????

[godski]

Dzisiaj mija rok od rzucenia palenia

U mnie już 13 miesiecy i pewnie do tego gówna nie wrócę. Wcale mnie nie ciągnie.

[Łowię-bo-lubię]

Zacząłem palić papierosy w 1992r. W Maju 2013 zamieniłem ”analogowe” fajki na elektronika, którego rzuciłem w Marcu 2017. Od tamtej pory czysty[emoji4]

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[fish28]

U mnie już 13 miesiecy i pewnie do tego gówna nie wrócę. Wcale mnie nie ciągnie.

Też nie mam zamiaru do tego nie wracać i również mnie nie ciągnie????

[chlodnica]

Też nie mam zamiaru do tego nie wracać i również mnie nie ciągnie

Czyli jak?Wrócisz?...

[fish28]

Nich..a????

"Do tego wracać" miało być????

Edytowane 8 Października 2018 przez fish28

[francisco scaramanga]

5 tygodni i 4 dni to mój nowy rekord i jest OK.

[chlodnica]

5 tygodni i 4 dni to mój nowy rekord i jest OK.

Dlatego wzbogacasz arsenał... :D

[Najeżony]

Trzymajcie się Panowie w silnym postanowieniu i bądźcie czujni. Ten kur...wski nałóg tylko czeka na wasz słabszy moment. Nie paliłem 1,5 roku i zacząłem na nowo. Po tym próbowałem jeszcze trzy razy rzucić, bez powodzenia. Od początku tego roku, oszukuję się Iqosem.

[fish28]

Co Cię skłoniło do zapalenia po takim czasie?

[Najeżony]

Generalnie problemy zdrowotne. Nie potrafili mnie przez długi czas zdiagnozować. Podejrzenie, że coś nie tak z kręgosłupem na odcinku szyjnym. Potem podejrzenie krwiaka na mózgu. Kolejne to Bolerioza. Koniec końców okazało się, że mam nadciśnienie. Byłem tak szczęśliwy, że już wiem co mi jest i nie ma zagrożenia życia, że usiadłem przy piwku. Przy tym piwku stwierdziłem, że tak długo nie palę, to mi jeden papieros nic nie zrobi.

Jeden z największych błędów w moim życiu. Po tym jednym spalonym papierosie nie byłem jeszcze świadomy, że właśnie wróciłem do nałogu. Nie potrafiłem już tego zatrzymać. Śmiało można to nazwać głupizną.

[malinabar]

A ja dzisiaj rozpocząłem drugi rok niepalenia  . Do nałogu wracał nie będę , choć nadwyżka kilogramów nie chce się ze mną rozstać za żadne skarby  ...

[Banjo]

A ja dzisiaj rozpocząłem drugi rok niepalenia  . Do nałogu wracał nie będę , choć nadwyżka kilogramów nie chce się ze mną rozstać za żadne skarby  ...

 

Bartku, kolejny etap, to uprawianie systematyczne sportu.  Powodzenia w niepaleniu i podjęciu decyzji, że ruch nie jest taki straszny    .

[fish28]

A ja dzisiaj rozpocząłem drugi rok niepalenia . Do nałogu wracał nie będę , choć nadwyżka kilogramów nie chce się ze mną rozstać za żadne skarby ...

Ja właśnie zabrałem się też za te kilogramy, zobaczymy....

Choć przyznam że robię już trzecie podejście w tym roku, z marnym skutkiem????

Edytowane 15 Października 2018 przez fish28

[malinabar]

Ruszać to się ruszam . W miarę możliwości mojego chorego kręgosłupa , więc pozostaje głównie basen . Ale systematycznie i chyba całkiem sprawnie  . Natomiast błędy dietetyczne są wręcz szkolne . I nad wyraz przyjemne  .

[godski]

A ja dzisiaj rozpocząłem drugi rok niepalenia  . Do nałogu wracał nie będę , choć nadwyżka kilogramów nie chce się ze mną rozstać za żadne skarby  ...

To u mnie zapał jest i rok po rzuceniu palenia minus 10 kg.

Ale ćwiczę ostro plus rower.

[fish28]

Ja po rocznej przerwie spowodowanej przepukliną kręgosłupa chcę wrócić w grudniu do pracy, ale coś słabo to widzę, dlatego tydzień temu powiedziałem sobie że muszę zrzucić trochę sadła. I odziwo, po dłuższym chodzeniu boli trochę mniej.

Puki co w tydzień poszło 4kg.

Edytowane 15 Października 2018 przez fish28

[Banjo]

To u mnie zapał jest i rok po rzuceniu palenia minus 10 kg.

Ale ćwiczę ostro plus rower.

 

Nie patrzę na kilogramy, ale na spodnie  . Jak robią się za luźne, kupuję o mniejszym rozmiarze  .

[godski]

Nie patrzę na kilogramy, ale na spodnie  . Jak robią się za luźne, kupuję o mniejszym rozmiarze  .

To akurat nie jest dobre. Było 33 , później 32 a teraz 30. Wiele par na przemiał a wkrótce to zakupy w Smyku pozostaną      .

[Banjo]

To akurat nie jest dobre. Było 33 , później 32 a teraz 30. Wiele par na przemiał a wkrótce to zakupy w Smyku pozostaną      .

 

Są granice, których nie uda się przekroczyć  . Na pewno spodni syna  w wieku szkolnym nie założę na siebie   . Masa spada podczas ćwiczeń, ale również rozwijane są mięśnie. Jest taki moment, że ćwiczy się, a waga już tak nie spada jak na początku  .