Pike_ Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2007 Znów jak w tytule. Bałem się tego kija. Długo leżał w folii, czekając aż zachce mi się łowić przy pomocy kogutów, bądź wyjątkowo dużych woblerów, bo sprawia wrażenie pały, która ugnie się dopiero na rybie życia. Okazało się to nieprawdą: Wprawdzie pierwszą rybą, jaką na niego złowiłem był ponadmetrowy sum, ale pracuje pięknie już na kilogramowym szczupaku; czuje się na nim kopyto z dziesięciogramową główką; jak na kij tej długości ma nieprawdopodobne właściwości rzutowe; wyczuwa się na nim pstryknięcie sandacza, branie niewymiarowego szczupaczka (i to z dużej odległości), a zacięcie, to jest naprawdę zacięcie. Super wędka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.