Skocz do zawartości
  • 0

kolibri km400d ktos ma/widzial?


gooral

Pytanie

pytam bo tokarex troszke mnie zaskoczyl w mailu zapytalem czy nie maja zbiornikow na paliwo na dziob by go dociazyc (na mojej obecnej lodzi jak plyne sam (110kg+bety w zasiegu reki+silnik) to nie widze gdzie plyne bo sie tak dziub podnosi - tego samego sie obawialem w przypadku pontonu. a z tokarexu sie dowiedzielem (cytuje)

 

Nie wiem co mam Panu odpowiedzieć, ma Pan własne doświadczenia a ja nie umiem stwierdzić jak zachowa się ten ponton ponieważ nie testowaliśmy tego modelu na wodzie.

 

a pozniej Pan proponuje:

 

Co do samego dylematu ewentualnego podrywania dziobu, odsyłam Pana do najbardziej wiarygodnych źródeł jakimi są fora.

 

opadla mi szczenka... Po kolana...

 

Ponton mi sie bardzo podoba (szczegolnie przesuwane laweczki) i domyslam sie, ze 15-20km powinno robic robote.

Pytanie czy moj problem nie wystepuje na pontonach albo czy sa jakies zbiorniki by pasowaly na dziub (choc te 20kg bedzie odciazalo przod a pod nogami nie za bardzo chce miec zbiornik bo przeszkadza...

 

generalnie kazda porade dotyczaca ww pontonu chetnie wyslucham. jak i tez dowiem sie czy cos w podobnej cenie oferuje lepsze cechy uzytkowe...

Edytowane przez gooral
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

na jakim silniku pływasz? moc. Może regulacja odchylenia silnika by coś dała żeby dziób dopychał do wody problem w pewnym stopniu by zniknął. Co do zakupu kolibri, ja raczej bym nie kupił zobacz pontony WATS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

plywam lodzia 17 stop (ciupke ponad 5m) na silniku 6km. silnik jest strymowany ok (tak mysle). Stopa jest krotka (za porada budowniczego lodzi!) i to nie pomaga w "negatywnym trymie". Pozatym nie wazne coi jest nie tak z lodzia ja sie pytam czy takie cos bedzie z pontonem? Co jest nie tak z pontonami kolibri?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

na jakim silniku pływasz? moc. Może regulacja odchylenia silnika by coś dała żeby dziób dopychał do wody problem w pewnym stopniu by zniknął. Co do zakupu kolibri, ja raczej bym nie kupił zobacz pontony WATS

 

Podłaczam sie pod pytanie - ,, Co jest nie tak z pontonami kolibri ? ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bzdura totalna - mam używam Kolibri i nic niepokojącego nie zauważyłem.

Jest to już moj 3 ponton i jak do tej pory i  ma najlepsze właściwosci nautyczne.

Poprzednicy to Pro Scan i Wildleak.

Edytowane przez Karol Krause
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

czy ja gdzieś napisałem że pontony Kolibri są złe? że nie warto ich kupić? czytajcie ze zrozumieniem. Już jedno forum w sieci istnieje na którym tylko można polecać pontony pewnego dystrybutora... Moim zdaniem są inne ciekawe marki. Pozdrawiam i bez spiny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

dokladnie. wcale nie twierdze, ze sa dobre ani, ze te polecane przez ciebie zle. poprostu nie mialem ponton i chetnie poslucham, ze on za cienki, za malo wyporny, kiepsko wchodzi w slizg lb innego racjonalnego argmentu. Mi sie spodobaly te przesuwane lawki i mozliwosc podpiecia 30km (po mojemu znaczy to, ze konstrukcja solidniejsza od takiego gdzie zaleca sie max 20 czy 25 km)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ponieważ za dwa tygodnie zamierzam zamówić ponton kolibri 3,60 tak że chętnie też się dowiem co z nimi jest nie tak, to może zamówię coś innego.

 

Panowie chyba sie nie doczekamy odpowiedzie ale przewaznie tak bywa ze takie texty padaja z ust osób które nie mialy doczywnienia ze sprzetem o którym chcecie sie  cos dowiedziec 

Osobiscie znam 5 osób które uzywaja pontonów firmy KOLIBRI modele KM 280 , 300 , 330 oraz KM 300 D i 330 D i sobie je chwala - sam posiadam ponton KM 300 D i jak dla mnie jest bardzo stabilny , zwrotny i zrobiony z bardzo solidnego niemieckiego materialu o nazwie VALMEX co czyni go naprawde odpornym na róznego rodzaju ,, urazy ,,  ;)

Z czystym sumieniem moge polecic plywadelka tej firmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam serdecznie,

ponieważ mam zakupić ponton Kolibri 330 D , mam pytanie czy ten Twój ponton 300 D -da radę samemu przenieść i zwodować np na dzikiej skarpie(bez slipu) w pojedynkę ? (waży jak pamiętam ok. 50 kg , a ten 330 D 55 kg. )

I czy składanie i rozkładanie go jest uciązliwe (chce dodatkowo dokupić podłoge książkę ) aby łatwiej ją zaintalować w pontonie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Akurat tak się składa że miałem doczynienia z pontonem kolibri. Pływałem na kilku innych pontonach. Porównując ponton WATS'a- robiony na zamówienie, gwarancja 5 lat, jakość wykonania zdecydowanie lepsza. Pływałem na pontonie Hondy klasa sama w sobie. Osobiście nie podobają mi się te pontony żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Napewno posłużą kilka lat jeśli ktoś będzie o nie dbać. 

 

Jacob, da rade ale napewno nie będzie to należeć do łatwego wyzwania, bo samo złapanie i przeniesienie napompowanego pontonu będzie już uciążliwe ale napewno wykonalne, ewentualnie kółka pod ponton. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam serdecznie,

ponieważ mam zakupić ponton Kolibri 330 D , mam pytanie czy ten Twój ponton 300 D -da radę samemu przenieść i zwodować np na dzikiej skarpie(bez slipu) w pojedynkę ? (waży jak pamiętam ok. 50 kg , a ten 330 D 55 kg. )

I czy składanie i rozkładanie go jest uciązliwe (chce dodatkowo dokupić podłoge książkę ) aby łatwiej ją zaintalować w pontonie.

Pozdrawiam.

Bez kółek masakra, pływałem na Kolibri KM330 - jest lżejszy od 330D o ~ 10kg. I nie było szans przenieść go samemu (z tym że ja jestem mikrus ~65kg). Ale kilka razy próbowali tej sztuki potężniejsi znajomi i można by filmik do śmiechu warte nakręcić - nawet leciutki wiatr powodował, że biegli w kierunku zupełnie nieprzewidywalnym, a już na pewno nie zamierzonym. Tak więc według mnie kółka obowiązkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam serdecznie,

ponieważ mam zakupić ponton Kolibri 330 D , mam pytanie czy ten Twój ponton 300 D -da radę samemu przenieść i zwodować np na dzikiej skarpie(bez slipu) w pojedynkę ? (waży jak pamiętam ok. 50 kg , a ten 330 D 55 kg. )

I czy składanie i rozkładanie go jest uciązliwe (chce dodatkowo dokupić podłoge książkę ) aby łatwiej ją zaintalować w pontonie.

Pozdrawiam.

 

Waga sama w sobie to pikus tylko gabaryty robia robote i dlatego jest to nie powiem niewygodne doswiadczenie przeniesc ponton przez górki i dolinki zanim sie dojdzie do wody ale jak masz prosto i niedaleko to spoko :) ale proponuje zaiwestowac w kólka tak jak ja to zrobilem i masz problem z glowy :)

Co do rozkladania to tylko kwestia wprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...