Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

nie no bez przesady z tym nie wrzucaniem do wody tak tylko napisalem wszystkie wobki trzeba zwodowac wiadoma sprawa ja tez mam cos na zasadzie gablotki a raczej pudelko osobne z wobkami od forumowych kolegow no i zawsze laduja w wodzie... 

swoja droga ze stajni spinnermana nic nie mam hmmmmmmm a przydalo by sie ,,, bo z jokerem to juz dogadani jestesmy na jakies czchy hehe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie by nie było szkoda wrzucać do wody, u mnie nie ma zmiłuj, wszystko musi łowić. Gablotki to nie dla mnie. Po co? Po śmierci będę używał  ;)

Dokładnie :) A jeszcze jak wobler który nam się podoba łowi ryby, to jest dopiero czad ;) Co z woblera w gablotce z którym nie wiążą się żadne fajne wspomnienia ? ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no bez przesady z tym nie wrzucaniem do wody tak tylko napisalem wszystkie wobki trzeba zwodowac wiadoma sprawa ja tez mam cos na zasadzie gablotki a raczej pudelko osobne z wobkami od forumowych kolegow no i zawsze laduja w wodzie... 

swoja droga ze stajni spinnermana nic nie mam hmmmmmmm a przydalo by sie ,,, bo z jokerem to juz dogadani jestesmy na jakies czchy hehe :)

Coś tam w przyszłości pewnie na giełdę wrzucę. Nie znoszę tandety więc woblery muszą być dopięte na ostatni guzik zarówno pod względem wizualnym jak i pracy  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobki konkret.Faktycznie ten ze złotą poświatą na lato może być strzałem w 10.

Mam kilka takich ,znaczy w takim kolorku ,albo kilkanaście,specjalnie na taką letnią okazję.

Bardzo dopracowane woblery,widać wysiłek w nie włożony i nie tylko ,jeżeli jeszcze pracują i łowią to jest super.

Pozdrawiam,dobra robota.

Edytowane przez Krystekwolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolorek w słoneczne dni,szczególnie na jasnym piachu maja taki:

p9280108.jpg
p9280109.jpg

A no właśnie,cholera wie czy jest jakaś różnica w tym doborze kolorów,ale coś w tym musi być ,doświadczyłem tego nie raz i nie tylko ja.Tak czy inaczej ,dużo białego brzucha to podstawa wg.mnie ,tym wobkom tego nie brakuje,jest lepiej niż dobrze.

To moje skromne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krystek fajnie, że się podobają :)  a łowić łowią bo sam na nie łowię  :D zresztą bolenie wyłącznie na jerki łowię od 3 sezonów i nie ma opcji żeby w najbliższym czasie się to zmieniło ;) Ludzie boją się jerków bo nie bardzo wiedzą jak się tym na rzece posługiwać dopiero jak pacną rybę to worek się rozwiązuje :D Kiedyś Tomy powiedział, że jeden będzie kosił na to ryby a inny powie, że to nic nie warta przynęta :D Mój kolega który ma kilka moich jerków łowi na to nie tylko bolki ale i konkretne szczupaki przy trawach na tej dużej wodzie :blink: Brania są bardzo agresywne i widowiskowe. Ciężko mu było się przekonać do woblera bez steru  :) a teraz wsiąkł na dobre  :lol: pozdrawiam.

A no właśnie,cholera wie czy jest jakaś różnica w tym doborze kolorów,ale coś w tym musi być ,doświadczyłem tego nie raz i nie tylko ja.Tak czy inaczej ,dużo białego brzucha to podstawa wg.mnie ,tym wobkom tego nie brakuje,jest lepiej niż dobrze.

To moje skromne zdanie.

 

O ! To trzeba będzie zrobić coś w kolorze piachu  :) chociaż ten nadbużański jest jakby ciut ciemniejszy od wiślanego  :D  A tak na poważnie to co my widzimy nijak ma się do tego co widzą ryby ;) 

 

Kolorek w słoneczne dni,szczególnie na jasnym piachu maja taki:

p9280108.jpg
p9280109.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja łowię na bez stery i fajno się to ogarnia,szczupaki ,sandacze- to norma.

Bolenie to inna sprawa,najczęściej łowię na ZZRap Tomka,dlaczego?Dlatego że na Leviathany waliły szczupaki,a mnie szkoda dobrych przynęt dla tych kajmanów,może dla tego że większe,to je chętniej kaczodzioby łykały.

Śmiem twierdzić że branie konkretnego Bolka jest o wiele mocniejsze ,na bez stera, niż na tradycyjny wobler ze sterem,i jest mniej spadów wg.mnie.Może dlatego że ma więcej czasu na reakcję, i jeżeli już się zdecyduje- to wali konkretnie.

Tak czy inaczej ,lubię sobie czasami pośmigać wobusiem ze sterem,nieraz tylko to przynosi efekt.

Woblery robisz konkretne ,to najważniejsze chyba.

Co do barw , to nie byłbym taki pewien że rybki nie rozróżniają barw -przykład ..... kolor godowy samca ciernika,i innych rybek także tropikalnych,mogą to widzieć inaczej ,ale coś w tym jest,jestem o tym przekonany.

Tak czy inaczej- wobler najpierw  musi się spodobać wędkarzowi ;) ,potem rybie :lol: .

A tak poważnie ,to chodzi o wiarę, w to że coś co się robi jest takie jak ma być ,czyli najlepsze :) .Tak to chyba jest we wszystkim ,co dotyczy chorych ludzi ,czyli nas wędkarzy,a może nie tylko ,może mi się tylko tak wydaje.

Pozdrawiam wszystkich chorych :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z tymi kolorkami to jest często tak że warto posłać coś co mocno kontrastuje z tysiącami uklei na miejscówce,choć każdy bierze na logikę i za wszelką cenę chce dobrać wobler do nich podobny jeśli chodzi o barwy.Oczywiście to nie jest reguła ale czasem daje to efekty.

Edytowane przez Tomy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet zaobserwowałem kiedyś z mostu,jak w stadzie identycznych uklei,pływała jedna z czarnym grzbietem(mozliwe,że to był jelec)Drapieżnik takiego odcinającego się doopnie raz dwa :D

Jednak z drugiej strony,czasem może być podejrzliwy...bolenie to strasznie cwane ryby,szczególnie na płytkiej wodzie i trzeba czasem sporo pokombinować,nawet z kolorami.To co spinnerman pisał,ze ryby widzą inaczej,czyli z innej perspektywy?(grzbietu nie widzą?)

Jak łowię w bardzo przełowionych miejscówkach,to czasami boleń potrafi jechać jak torpeda za woblerem kilka metrów i oglądać go z obydwu stron :blink: ...czasem jak mu się spodoba kolorek to zeżre :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet zaobserwowałem kiedyś z mostu,jak w stadzie identycznych uklei,pływała jedna z czarnym grzbietem(mozliwe,że to był jelec)Drapieżnik takiego odcinającego się doopnie raz dwa :D

Jednak z drugiej strony,czasem może być podejrzliwy...bolenie to strasznie cwane ryby,szczególnie na płytkiej wodzie i trzeba czasem sporo pokombinować,nawet z kolorami.To co spinnerman pisał,ze ryby widzą inaczej,czyli z innej perspektywy?(grzbietu nie widzą?)

Jak łowię w bardzo przełowionych miejscówkach,to czasami boleń potrafi jechać jak torpeda za woblerem kilka metrów i oglądać go z obydwu stron :blink: ...czasem jak mu się spodoba kolorek to zeżre :lol:

Racja,co do podejrzliwości ,to u nas objawia się puknięciem w przynętę i tyle,można od razu ją zdjąć(przynętę)z agrafki i podrapać się w czoło i pomyśleć co teraz założyć.Myślę że nie odkryję nic nowego jak powiem że zmiana przynęty na inaczej pracującą i wyglądającą i może być ciekawie.

Nic więcej nie piszę bo zostanę objechany przez autora wątku ,dobrze ze woblery konkretne ,to się może nie będzie gniewać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie, piszcie chłopaki bo to bardzo dobre i mądre rzeczy są  :) Troszkę tam wcześniej chyba nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to żeby nie sugerować się tym co my widzimi nad lustrem wody gdyż ryba patrzy z zupełnie innej perspektywy. Przy optymalnych warunkach-przejrzystość wody, naświetlenie, kolor podłoża itp. ryby widzą równie dobrze jak my na lądzie.  A co do rozróżniania kolorów a nawet ich odcieni przez bolenie to nie mam najmniejszej wątpliwości, że są w tym mistrzami :D Nie na darmo na brzuch daję biały podkład, na to masa perłowa i na koniec 2-3 warstwy czystego lakieru perłowego :P dopiero taka kombinacja daje zadowalający mnie efekt i kolor zbliżony do naturalnego brzuszkaa uklei   ;) Przesadzam ? :wacko: Myślę, że nie :) Odkąd zacząłem przykładać do tego wagę moje wyniki poprawiły się niebotycznie ;)

ps. jak myślicie, dlaczego pewien znakomity wiślany spinningista Marek S. wszystkie swoje boleniówki maluje srebrolem do kaloryferów ??? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co by nie pisać o tych woblerach to i tak dojdzie się do jednego stwierdzenia,one są po prostu świetne pod każdym względem..dla mnie jako wzrokowca,wykonanie super,kogoś kto na wygląd nie patrzy a na łowność,także zadowolą co widać po fotkach tutaj i w wątku "bolenie"...gratuluję zdolności manualnych (podpis to już w ogóle klasa ;) ) no cóż,na zakończenie powiem,trzeba "jakoś" spróbować zdobyć ze dwie sztuki... :D pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Krystiano cieszę się, że się podobają tym bardziej, że wiem, że masz wyrobione zdanie o ręcznie robionych przynętach bo używasz tych od najlepszych Lb jak np. Tomy :) Wobki dzisiaj jeszcze zostaną ochrzczone w nurcie Bugu  :D  i jutro trafią na giełdę ;) Za kilka dni wyjdą jeszcze 7-ki ze sterami. pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak,już od jakiegoś czasu zaglądam do Twojego wątku ale nie miałem śmiałości czegoś napisać... :wub: nie no troszkę żartuję,po prostu wychodzę z założenia,że dobre,łowne i ładne woblery należy chwalić co daje siłę strugaczowi do kolejnych wyzwań,rozwiązań itd...poza tym,każdy czasem lubi usłyszeć dobre "słówko" na temat swojej pracy,w którą wkłada sporo serca,pomysłowości no i godzin spędzonych nad wodą (co chyba najprzyjemniejsze jest)... :) a,że czasem nastąpi jakaś "ostrzejsza" wymiana poglądów,no cóż,każdy z nas jest indywidualistą (co może wszystko tłumaczyć ;) ) także jeszcze raz,woblery klasa... :) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...