Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję :) Przyszły sezon to głòwnie woblery z przeznaczeniem na rzeczne sandacze zaròwno te nocne z płytkich blatòw i opasek jak też deep runneròw na głębokie rynny i zagłòwkowe warkocze. Na chwilę obecnà sà trzy podstawowe modele w fazie testòw ktòre piękne połowiły na Wiśle i kilku dużych rzekach. Będà także boleniòwki w nowej odsłonie w bardzo klasycznej kolorystyce oraz jak czas pozwoli kleniòwki pod grube lorbasy z głębokich raf ;) Uogulniajàc, to przyjęty jest kierunek budowy przynęt typowo użytkowych o bardzo klasycznej kolorystyce i maksymalnym naciskiem na pracę i dostosowanie do konkretnych rzecznych miejscòwek. Przyszły sezon to także desant z wody :) w przygotowaniu ponton 3,6 z twardà podłogà sprzężony z 8 konnym Mercurym :))))) Oj będzie się działo ;)

Edytowane przez spinnerman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam,nie zapominaj o "Cienkim",najlepiej to już w wolnej chwili popełnij kilka surówek żeby na maj spokojnie czekały... :rolleyes: :D

                                                          post-51985-0-42761000-1417470547_thumb.jpg                               

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam,nie zapominaj o "Cienkim",najlepiej to już w wolnej chwili popełnij kilka surówek żeby na maj spokojnie czekały... :rolleyes: :D

                                                          attachicon.gifpost-51985-0-34640500-1414135765.jpg

 

Krystian " Cienki" to priorytet wśròd bezsterowych boleniòwek. Ten wobler łowi od wiosny do jesieni ;) Będà dwa modele 20 i 12 gram.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o Wisłę chodzi to te 8 kucy z dwoma osobami i gratami nie pozwoli na zbyt wielkie szaleństwa.

Widzisz Mariano, jak spotkam kiedyś wariata podobnego do mnie, to może go na ten ponton zabiorę hehe Jak dotychczas wolę na rybach samotność. Prawdę mòwiàc rozważałem nawet spalinę 5 KM. Ja po prostu potrzebuję dotrzeć do miejsc niedostępnych z brzegu i solidnie je obłowić. Na Wisełce zaczàłem łowić dopiero od tego sezonu i obserwujàc z brzegu odcinek warszawski zastanawiam się bardzo mocno dlaczego wędkarze zamiast łowić pływajà...? ...i znikàd odpowiedzi :)))

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to większość z nas jest samotnikami nad wodą.

Jeżeli Łowię z brzegu to mogę z kimś pojechać nad wodę Ale później każdy idzie jak chce.

Jeżeli łódź, czasem kogoś się weźmie od wielkiego dzwona.

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnia tegoroczna seria sandaczówek 9 cm DR-ów. Jutro dostaną usterzenie i jeszcze dwa  tygodnie ciężkiej pracy przed nimi ;) Mój numer uno tego sezonu to seledyn z pomarańczowym krawatem; potrafił odczarować najgłębszą studnię  :D  ale połowiły też niebieskie i klasyki z pomarańczowym brzuchem. Na nowy sezon będzie ulepszona wersja classica 7 i 9 cm na czerwcowe płytkie opaski i rafy.

post-52196-0-63242900-1418570045_thumb.jpg

post-52196-0-39713400-1418570139_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Mariano, jak spotkam kiedyś wariata podobnego do mnie, to może go na ten ponton zabiorę hehe Jak dotychczas wolę na rybach samotność. Prawdę mòwiàc rozważałem nawet spalinę 5 KM. Ja po prostu potrzebuję dotrzeć do miejsc niedostępnych z brzegu i solidnie je obłowić. Na Wisełce zaczàłem łowić dopiero od tego sezonu i obserwujàc z brzegu odcinek warszawski zastanawiam się bardzo mocno dlaczego wędkarze zamiast łowić pływajà...? ...i znikàd odpowiedzi :)))

Życzę zatem powodzenia na Wislanych eskapdach.Samotnosc jest czasem dobra,choc nie do końca.Dobry kompan to czasem wieksza skarbnica wiedzy niż My sami posiadamy.Patrzac jednak na fotki masz juz jakies rozeznanie na tej wodzie.

Co do pytania to musisz zapytac tych którzy pływają, moze dadzą odpowiedz.

 

pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigasz jeszcze nad wodę?

 

Piotrek sam wiesz jak u mnie z czasem... :( ostatnio nawet jak znajdę jakàś wolnà chwilę to jadę poszwędać się bez wędki zobaczyć co w trawie piszczy ;) Zimy w tym sezonie nie będzie więc białoryb jeszcze się nie pogrupował i ciężko wynypać dobrà metę. Ttrafiajà się ale pojedyńcze sztuki. Myślałem, że po 30 listopada jak poszedł Wisłà szron i pogrupował w stada duże leszcze to zacznie się konkretne łowienie, niestety po trzechdniach wròciła wiosna i wszystko wròciło do normy :((( Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam Forumowiczów. Zdarzyło się tak, że i mnie choróbsko dopadło i w pieleszch domowego ogniska tkwić muszę, miast tyłek wymrażać nad pomorskimi rzekami :( Chodzenie od okna do okna i wsłuchiwanie się w doniesienia pogodowe zaczęło mnie delikatnie mówiąc drażnić. Partia zamówionych woblerów ocieka z lakieru, więc siadam do kompa i przeglądam garść  zdjęć  z minionego sezonu zgranych z mojego super telefonu :rolleyes: Pierwszy sezon na Wiśle, pierwsze wiślane ryby, pierwsze sukcesy i porażki... :wacko: Jako, że w pewnym okresie swojego życia zajmowałem się publicystyką wpadłem na pomysł krótkiego zredagowania swoich doświadczeń, obserwacji i przemyśleń związanych z jesiennym łowieniem wiślanych sandaczy na woblery mojego wykonania. Zaznaczam, że poniższy tekst będzie moją subiektywną opinią na temat łowienia w rzece na woblery. Nie jestem  alfą i omegą i doskonale zdaję sobie sprawę, że od każdej reguły są wyjątki a w wędkarstwie jest to niemal reguła :) Chcę się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami i nie ukrywam, że bardzo jestem ciekaw waszego zdania i opinii dot. poruszanych kwestii. Zaznaczam, że tekst będę uzupełniał w miarę możliwości czasowych, no i oczywiście natchnienia pisarskiego :D   No to zaczynamy ;)

 

Teoria woblera sandaczowego.

 

Sandacz (Sander lucioperca) , zed, zander, piesek, sandokan, sandał. Mnogość nazw wędkarskich tego zbója świadczy o tym, że choć nie łatwy do złowienia to intryguje i spędza sen z powiek niejednemu wędkarzowi. Ryba tajemnicza i arcyciekawa w swych zachowaniach. Tak naprawdę poza okresami tarła i aktywności żerowej nie wiele wiemy o tych rzecznych potworach i pewnie dlatego są tak pożądanym wędkarskim trofeum.  Są wędkarze specjalizujący się w łowieniu sandaczy, poświęcający większość swojego  wędkarskiego czasu na tropienie tej ryby. Są też pozytywni maniacy którym pogoń za zedem ogranicza  jedynie okres ochronny a w sezonie   zawsze  za krótka doba.

Ja jestem z pogranicza tych pierwszych i drugich. Sandacz fascynował mnie odkąd pamiętam.  W czasach kiedy zaczynałem przygodę ze spinningiem niebyło takich przynęt jak guma czy kogut, natomiast wobler był czymś wyjątkowym, czymś traktowanym bardziej jako zabawka, kolorowy amulet który przewracał się w wędkarskim pudełku. Bardzo ograniczony dostęp do woblerw oraz ich zaporowe ceny sprawiały, że była to przynęta mało popularna i w opinii wielu wędkarzy nie skuteczna. Wynikało to także z braku  różnorodności modeli potrzebnych do odpowiedniej prezentacji w tak bardzo zróżnicowanych rzecznych łowiskach. Tak więc wobler uznawany był wówczas raczej za przynętę jeziorową a na rzekach królowały niepodzielnie blachy wespół z wirówkami.  Powyższe fakty zrodziły mit, że sandacz jest rybą trudną i „niespinningową”.  Pozostało więc zająć się szczupakami, bo żywiec czy gruntówka nigdy  mnie nie kręciły.  Przełom nastąpił pod koniec lat 80 –tych ubiegłego wieku; ależ to brzmi… Wystrugałem wówczas pierwsze lipowe siódemki wzorując się na ...cdn.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...