LB HM Spinnerman

[spinnerman]

No ładnie Krystian, a już myślałem, że odpuściłeś na jakiś czas bolkom, ale jakoś mi to do Ciebie nie pasowało Piękna rybka. Graty.

[krystiano1981r]

No ładnie Krystian, a już myślałem, że odpuściłeś na jakiś czas bolkom, ale jakoś mi to do Ciebie nie pasowało Piękna rybka. Graty.

Dzięki.

Nie odpuściłem Adam,ale kompletny brak czasu mnie dopadł,natłok spraw zawodowych...

 

Ciekawa historia z tymi dzisiejszymi bolkami.Wiatr,deszcz i zero oznak żerowanie a jednak zechciały "wyjść" do powierzchni po Panica... Ta przynęta musi nieźle mieszać im głowach (czyt. linii bocznej )

Pzdr

[Gość Drac]

Kiedyś napisałeś że łowisz tylko na swoje przynęty..... już wiem dlaczego 

Po co zakładać inne g. 

[spinnerman]

Dzięki.

Nie odpuściłem Adam,ale kompletny brak czasu mnie dopadł,natłok spraw zawodowych...

 

Ciekawa historia z tymi dzisiejszymi bolkami.Wiatr,deszcz i zero oznak żerowanie a jednak zechciały "wyjść" do powierzchni po Panica... Ta przynęta musi nieźle mieszać im głowach (czyt. linii bocznej )

Pzdr

Dokładnie tak. Cała "tajemnica" tkwi w specyficznym, nerwowym ruchu tych woblerów. To tak jak z blaszką okoniową - niby dwie jednakowe a jedna kosi, druga nie jest warta funta kłaków hehe

Panic 10 pomimo, że łowi, to będzie jeszcze odrobinę tu i tam zmodyfikowany. 8-ki są bez zastrzeżeń

[spinnerman]

Kamil łowi

[Leszek-1975]

priv

Edytowane 10 Czerwca 2015 przez Leszek-1975

[spinnerman]

Testowany jest nowy - stary model 8-ki z 2013r . Wobler bardzo żywy i pracujący kilka cm pod powierzchnią. Wczoraj kosił na Bugu. Wstępne opinie są baaardzo obiecujące Pokażę w całości jak będą dograne wszystkie detale

Odnośnie wczorajszych wiadomości na priv. Informuję wszem i wobec, że nie robiłem, nie robię i napewno nie będę robił woblerów z żywicy...

[wysocki1]

 Wczoraj 65 cm na zdjęciu i 70-tka skusiły się na starszy model 10, także potwierdzam wszystkie modele kolegi Spinnerman działają na bolenie jak płachta na byka . Gratulacje dla twórcy.

[spinnerman]

Piękna ryba Piotrze. Jak mniemam z Oderki? Gratuluję.

[wysocki1]

Dzięki wielkie oczywiście odra lubuskie. To ja dzięki, twoja robota drażni bolenie że aż miło patrzeć

[krystiano1981r]

Dzisiejsza z dwóch rybek Adam.

Brania zacne,na długo pozostają w pamięci...

Pzdr

                                            

[spinnerman]

Gratuluję Krystian. Po Twoim telefonie poszedłem na rozmytą główkę i na 8-kę złowił dwie ryby w granicach 50 cm. Miejscówka zapowiadała się dobrze dopóki nie przyszło czterech ćwoków z reklamówką piwa... Cóż, niedziela na Pradze hehe Ale nie ma tego złego... Postanowiłem Popróbować znapływu główki za sandałem i około 23 zameldował mi się na 9-ce Minnow Holo taki kabanek )) Tak pod 80 centów. Oj, pokazał swój wislany temperament

[pisarz]

Adam , gratulacje

Z taką rybką w wiślanym nurcie , jest fajna jazda   i wysoki skok adrenaliny.

Ryba złowiona na swojaka , podwójna satysfakcja.

Edytowane 15 Czerwca 2015 przez pisarz

[spinnerman]

Adam , gratulacje

Z taką rybką w wiślanym nurcie , jest fajna jazda   i wysoki skok adrenaliny.

Ryba złowiona na swojaka , podwójna satysfakcja.

Dzięki

Akurat w nocy te duże ryby walczą jakoś inaczej; jakby traciły orientację i nie wiedziały co się dzieje. Dopiero jak poczuł kamiory pod bebzunem to pokazał kto tu żądzi hehe

[tombrajder]

Krótki wypad na jezioro przed pracą, od świtu przez godzinę dobre żerowanie, potem wszystko siadło ale jednego dopadłem (69cm) a drugi chybił. Oczywiście Panic 10. Jak wychodziłem z domu o tej chorej godzine żona (chyba przez sen) powiedziała, że ja i moi koledzy, wszyscy jesteśmy stuknięci ,

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 16 Czerwca 2015 przez tombrajder

[krystiano1981r]

Dzisiaj Adam pojechałem się odegrać po wczorajszej porażce...

Cztery brania zaliczyłem.

Trzy rybki skusił Panic 8 a jedną Cienki (odkąd łowię Panicami Cienkiego trochę zaniedbałem,ale obiecuję poprawę )

                                                     

Jedna z wcześniejszych fotek

Zatytułowałem ją,"Złowiony na Panica"

Trochę słabo się wciąłem,ale i tak byłem bez szans...

                                                             

                                                     

Pzdr

 

 

[spinnerman]

Krótki wypad na jezioro przed pracą, od świtu przez godzinę dobre żerowanie, potem wszystko siadło ale jednego dopadłem (69cm) a drugi chybił. Oczywiście Panic 10. Jak wychodziłem z domu o tej chorej godzine żona (chyba przez sen) powiedziała, że ja i moi koledzy, wszyscy jesteśmy stuknięci ,20150616_040651.jpg

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

 

Graty Tomek. No , ze stojàcej wody bolki to dopiero wyczyn. Temat ciàgle nierozpracowany i warty uwagi. Twoje oliwki dosychajà i lada dzień będę słał A bolenioza... to faktycznie ciężka choroba )) Pozdrawiam.

[spinnerman]

Dzisiaj Adam pojechałem się odegrać po wczorajszej porażce...

Cztery brania zaliczyłem.

Trzy rybki skusił Panic 8 a jedną Cienki (odkąd łowię Panicami Cienkiego trochę zaniedbałem,ale obiecuję poprawę )

                                                      a2.JPG

Jedna z wcześniejszych fotek

Zatytułowałem ją,"Złowiony na Panica"

Trochę słabo się wciąłem,ale i tak byłem bez szans...

                                                      a3.JPG       

                                                     

Pzdr

Krystian ale masz metę na te kabany. Graty chłopie.

Cienki będzie w dalszym ciągu robiony, bo to dobry jesienny wobler o bardzo stonowanej pracy. Będą też dwa nowe modele sterówek 7 i 9 cm w dwóch wersjach wagowych do szybkiego i wolnego prowadzenia. Tylko skąd brać na to czas???

[tombrajder]

Na kanale Panic też skuteczny ( pewnie jak ktoś w końcu wrzuci go do morza to się okaże, że w Bałtyku też są bolki [emoji6] ). Wyjazd krótki jak zwykle. Jeden jak niżej, jeden nie trafił a trzeci zmienił zdanie w ostatniej chwili. Agresja brania niesamowita. Wcześniej nie mogłem nic tam złowić - bolki trudniejsze niż brzegowe jeziorowce- równy brzeg bez żadnych charakterystycznych punktów, wzdłuż którego cały czas kursują. Ludzie zamawiajcie Paniki u Adama, łówcie i wypuszczajcie bolki! A Ty Adam zastrzeż wzór w Urzędzie Patentowy [emoji6]

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[spinnerman]

Nigdy nie łowiłem celowo bolkòw na stojàcej wodzie i nie mam o tym pojęcia, ale skoro Panicki sprawdzajà Ci się tak dobrze to chyba w końcu trzeba będzie wybrać się na kanał żerański Jutro leci do Was paka z całà rozmiaròwkà Paniczkòw Czekam Tomku na kolejne wieści z pola bitwy Łamcie kije Pozdrawiam.

[pisarz]

 Ludzie zamawiajcie Paniki u Adama, łówcie i wypuszczajcie bolki! A Ty Adam zastrzeż wzór w Urzędzie Patentowy

 

 

i to jest słuszna koncepcja

 

Nigdy nie łowiłem celowo bolkòw na stojàcej wodzie i nie mam o tym pojęcia, ale skoro Panicki sprawdzajà Ci się tak dobrze to chyba w końcu trzeba będzie wybrać się na kanał żerański

A to jest bardzo słuszna koncepcja :) .

[Kamil Z.]

Adam! Gryzą Go!

 

 

 

 

P.S.

Dzisiaj znowu...

[spinnerman]

i to jest słuszna koncepcja

 

 

A to jest bardzo słuszna koncepcja :) .

Z tym opatentowaniem to nie jest taka prosta sprawa. Temat był tu już wałkowany. Wystarczy odrobinę zmienić bryłę woblera, sposób jego wykończenia itp. i nie będzie to już ta sama przynęta. Są jednak pewne niuanse które sprawiają, że jedne woblery łowią więcej a inne mniej a tego tak łatwo podrobić się nie da

Edytowane 19 Czerwca 2015 przez spinnerman

[krystiano1981r]

Adam Panic-i dotarły expresem,dzięki wielkie.

Na weekend mam plan wyskoczyć gdzieś nad wodę,jak pogoda pozwoli oczywiście bo prognozy mało zachęcające są....

Pzdr

[Kamil Z.]

Wczoraj ulewa dopadła mnie po kilku kilometrowym marszu na miejscówkę. Ani wracać, ani się schować. Trzeba było przeczekać i przyjąć na siebie trochę wody O dziwo, klenie zbierały Brombę nawet w trakcie deszczu

Później się wypogodziło, a w klatce, którą już prawie minąłem, pokazał się bolenik. Dłuuuuuugi rzut sPanicowaną ósemeczką i po kilku obrotach korbką strzał Fajny hol, bo na długim dystansie Rozmiarowo wciąż mogło by być lepiej, ale grut, że jest progres

 

 

Potem jeszcze zatrzymałem się na jednej z główek. Nurt pod drugim brzegiem. U mnie prawie stojaca woda i zero warkocza. Rzucam lekko z nurtem i ciągnę pod prąd. W połowie drogi lej na wodzie i niecelny całus. Aż przykucnąłem, bo stałem, jak świeczka. Natychmiast podaję mu znowu woblera, ale pod nieco innym kątem. Mniej więcej w tym samym miejscu pojawia się piękny garb wody za przynętą i przez kilka metrów go eskortuje, po czym znika. Odpuścił. Ale widok fantastyczny.