Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie Janek, jak mówisz. Te brania zdarzały się kiedy na nic nie gryzło, a na seledyn tłukł, aż miło, chociaż w moim przypadku z tego co pamiętam, to brania pomimo, że mocne, agresywne, to jednak ryby często się nie zapinały.

 

A tu taki mmooocno sandaczowy kolorek, dodatkowo podrasowany holo :)

I jego praca ;)

 

 

 

post-52196-0-30720100-1457854152_thumb.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie wygląda w tej szacie i praca też miodzio. Uwielbiam takie mocne lusterkowanie. Taki wielkorzeczny uniwersał, kiedy stajesz w letni wieczór nad brzegiem Wisły i dociera do Ciebie, że nie masz pomysłu na co by tu dzisiaj się nastawić. zakładasz takiego panica i może rąbnąć praktycznie wszystko, ot cała kwintesencja piękna wiślanego lowienia ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie wygląda w tej szacie i praca też miodzio. Uwielbiam takie mocne lusterkowanie. Taki wielkorzeczny uniwersał, kiedy stajesz w letni wieczór nad brzegiem Wisły i dociera do Ciebie, że nie masz pomysłu na co by tu dzisiaj się nastawić. zakładasz takiego panica i może rąbnąć praktycznie wszystko, ot cała kwintesencja piękna wiślanego lowienia ;)

Pięknie powiedziane ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juro możesz np skoczyć nad Wisłę jakby co i sprawdzić czy ukleje banglają jak trzeba ;)

Np. skoczę, bo muszę jeszcze dograć oczko w Cieniasach. Ogólnie wyszły total kosa ;)

Nasze dzisiaj podszlifowałem w miejscach gdzie Ci pokazywałem, i też się nimi pobawię. Trza im jaką markietingową nazwę wymyślić, bo nikt tego nie kupi :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. skoczę, bo muszę jeszcze dograć oczko w Cieniasach. Ogólnie wyszły total kosa ;)

Nasze dzisiaj podszlifowałem w miejscach gdzie Ci pokazywałem, i też się nimi pobawię. Trza im jaką markietingową nazwę wymyślić, bo nikt tego nie kupi :D

Zrobię jeszcze tego dociążonego ale to już jutro bo dzisiaj poświęciłem wieczór na opier.alanie się. Daj cynk co ewentualnie poprawić tylko bez rewolucji bo nie ma bardzo z czego ciąć :) można powyginać, poprostować, z reszta bedziesz wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię jeszcze tego dociążonego ale to już jutro bo dzisiaj poświęciłem wieczór na opier.alanie się. Daj cynk co ewentualnie poprawić tylko bez rewolucji bo nie ma bardzo z czego ciąć :) można powyginać, poprostować, z reszta bedziesz wiedział.

Piotrek najważniejsze, to dopracować balast. Reszta to pikuś. Mały pikuś :)

A tak dla zainteresowanych, to szykujemy wspólnymi siłami małego Spoona pod bolenie. Pomysł zrodził się po tym, jak ubiegłej jesieni dla Piotrka wyszły jednocześnie dwie baaardzo grube rapy w trakcie testowania spoona szczupakowego ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę nad nową, odświeżoną wersją Cieniasa, przeglądam stare foty, bo ani sztuka mi się nie ostała. Był to chyba jedyny wobler który tak naprawdę imitował faktyczną pracę uklei, czyli... brak pracy widocznej dla oka ludzkiego. Tak naprawdę niewiele osób potrafiło łowić na te jerki, ale padło na nie wiele pięknych ryb. Może dlatego legenda ciągle jest żywa...

post-52196-0-31515500-1458510336_thumb.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę nad nową, odświeżoną wersją Cieniasa, przeglądam stare foty, bo ani sztuka mi się nie ostała. Był to chyba jedyny wobler który tak naprawdę imitował faktyczną pracę uklei, czyli... brak pracy widocznej dla oka ludzkiego. Tak naprawdę niewiele osób potrafiło łowić na te jerki, ale padło na nie wiele pięknych ryb. Może dlatego legenda ciągle jest żywa...

A mi się jedna sztuka ostała.... :whistling:

Cienki dawał radę,czekam na świeżynkę Adaśko :good:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są wbrew pozorom łatwe wobki, chociaż Krystiano złowił na to swojego pierwszego grubego bolca, a kolejny był jeszcze ciut grubszy :) Strzał z powierzchni był tak potężny, że strzeliła żyłka, a działo się to jak dobrze pamiętam w listopadzie :) Później worek z bolkami mu się rozwiązał. Teraz to już, sam muszę uczyć się od niego animacji jerków boleniowych ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...