Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

Bartek po części masz rację pewnie obronią się same...ale czy uważasz, że kopiowanie 1:1 czyjejś pracy na którą poszło wiele materiału i czasu jest ok ? Rozumiem, że ktoś się na jakimś woblerze wzoruje bo to nieuniknione. Ale nie robić odlew 1:1 + bebechy...Jeśli tak uważasz to mam również propozycję zapytaj farmaceutę o środek przedstawiony poniżej :) 

https://youtu.be/KLmdm5UaQ2A

 

 

P.S. Bartek bez urazy oczywiście :) Ja już wziąłem tabletkę na ból dupy...dzięki pomogło :)

P.S.2 Sorry Adam za zaśmiecanie wątku już się nie odzywam :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, nikt niczego się tu nie boi. Są poprostu są granice dobrego smaku i zasady które w tym wypadku zostały totalnie zlekceważone; a może ktoś poprostu wogóle ich nie ma... Nikt tu też , nie ma bólu dupy, bo niby z jakiego powodu??? W dzisiejszych czasach szujostwo stało się bardzo powszechne...  Ludzie którzy mają zasady i honor są w zdecydowanej mniejszości więc proszę daj im się spokojnie wypowiedzieć, i nie nazywaj tego bólem d... i właśnie, pozdro dla normalnych.

Edytowane przez spinnerman
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważasz, że chamskie kopiowanie pracy innych i podawanie jej za swoją jest normalne??!
To ja wolę być ten nienormalny.
Można się wzorować na czymś lub kimś. Można nawet skopiować ale wtedy nie można wmawiać ludziom, że sam do tego doszedłeś.
Gdyby Krystian nie miał nic na sumieniu nie kasował by wpisów i nie blokował możliwości pisania.
To co robi to zwykłe*********

 

 

Proszę o powstrzymanie się od wulgaryzmów

Edytowane przez milupa
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego się wzorować (moim zdaniem vision był zaprojektowany do innych zastosowań), a co innego chamsko kopiować z myślą o przyszłym zarobku.
Może się mylę i bebechy są inne, ale coś mi się wydaje, że to dość wierna kopia.

W sumie nie moja sprawa, bolenie wolę łowić na inny typ woblerów.
Ale tak jakoś nie miło obserwować tego typu akcje w obszarze pasji, która jest odskocznią od codziennych niegodziwości, powinna być czysta.


Czy stare się obronią, pewnie tak.
A tak na koniec, tylko dobre produkty są podrabiane.

Edytowane przez korol
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu jeden z forumowych kolegów podesłał mi zdjęcie rentgenowskie Piranii i zapytał "co Ci to przypomina?" :o

Na pytanie czy mu się nudzi i czy nie mógł by do czegoś sam dojść dostałem opowiedź, że za dużo już zmarnował żywicy i czasu.

 

A ja pewnie za pierwszym razem zrobiłem dobrze działającą przynętę :)

Dobrze, że jeszcze trzeba dobrać odpowiednią mieszankę :) a tego już się raczej nie wyczyta :)

 

Panowie, nie ma się co łamać. Kopiowanie (czy tu miało miejsce czy nie) jest czymś normalnym w świecie LURE. Niektóre wątki na forum są naszpikowane kopiowanymi konstrykcjami, takie mamy czasy.

 

Trzeba wyciągnąć z tego pozytywy. Jak ktoś kopiuje Twój produkt to chyba dobrze o nim świadczy, prawda? :rolleyes: 

Pozdr

M

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko może i by miało granice jako takiego smaku ,gdyby nie podkreślania przez ekipę Shadow Fishing Team w co drugim poście słowa "nasze". Łowienie na własnoręcznie zrobione przynęty  jest podwójna frajdą ,nawet gdy są to tylko kopie,ale dodawanie sobie zasług w kwestii ich stworzenia jest jak dodawanie centymetrów rybom.A w tej kwestii też niektórzy błysnęli niekiepsko  ;)

Edytowane przez maicke82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te woblery są do kupienia ??? bo jakoś na giełdzie ich nie widziałem...może chłopaki tworzą na użytek własny ? Zgodzę się,że są podobne ale nie takie same.

Na giełdzie ląduje masa podrabianych wiernie przynęt i form do ich tworzenia...i nikomu nie przeszkadza,że owoce czyjejś pracy są zastępowane imitacją,a sprzedaż oryginału spada bo cena mniejsza.

Osobiście mi się to nie podaba bo kaitech to ma być kaitech a nie ch... wie co.Dlatego wstydźcie się plagiatorzy megabassów   ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego kopiować na własny użytek bo czasami z niektórymi woblerami tak robiłem, a co innego pokazywać je w ten sposób jakby to był własny projekt. Jak jeszcze będą sprzedawane, a coś czuję że będą to już w ogóle będzie przegięcie. 

 Janek cała ta otoczka tego pożal się Boże timu wskazuje, że woblery sąszykowane w konkretnym celu. I powiem Ci szczerze, że gdyby robili to wędkarze mający pojęcie o łowieniu i o lure, to nawet by mi to nie przeszkadzało ale, że robią to leszcze łowiący od dwóch lat pojedyńcze ryby, to jest to juz niesmaczne. Mnie, Ciebie, czy innych w miarę doświadczonych spinningistów na to nie nabiorą, ale ilu dzieciaków zdołają omamić...???

Ostatnio z racji ww. sytuacji sporo ludzi pisze do mnie na fb, i okazuje się, że jest to prawdziwa plaga. Nieskomplikowane metody robienia przynęt, łatwy dostęp do materiałów, możliwość wykonania form w technologi cnc itd. powoduje, że za wykonywanie przynęt zabrali się ludzie nie mający zupełnie o tym pojęcia. Fakt, że rok góra dwa i tych zawodników już nie ma, ale przychodzą podobne drobne cwaniaczki węszące łatwy grosz i koło się zamyka. Bije to bezpośrednio w LB na pewnym ustanowionym wiele lat temu poziomie i bije w ludzi  trudniacych od lat i często utrzymujacych się z tego fachu. Wędkarze co raz bardziej nieufnie podchodzą do recznie robionych przynęt. Myślę, że w niedalekiej przyszłości karty będą rozdawać tylko starzy gracze. Reszta utopi się we własnych oidchodach.

Edytowane przez spinnerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś miał rację. Niestety może być też tak że podróbka niewiele będzie się różniła od oryginału poza ceną, a znając ludzi jak będą mieli zapłacić za coś mniej to wezmą podróbkę. Przykładów takich zachowań można wymienić bez liku, dotyczy to szczególnie łownych modeli. Jak pisałem sam nieraz robiłem coś na własny użytek, kopiowałem woblery sumowe, slidery, fakt że praca często odbiegała od oryginału co dla mnie jest na plus, ale w życiu by mi nawet nie przyszło do głowy żeby coś takiego publicznie pokazać, nie mówiąc o pisaniu że to moje, a o sprzedawaniu to nawet mi przez myśl by nie przeszło. 

Jak ktoś uważa że to jest w porządku niech poświęci ileś tam czasu, materiału, testuje różne obciążenia, sprawdza to potem w wodzie, na żywym organizmie czy w ogóle łowi, a potem niech udostępni szerokiemu gronu z zaproszeniem :proszę o to super łowna przynęta, podaję szczegóły budowy, kopiujcie ile wlezie i sobie zarabiajcie. Mi osobiście coś takiego się nie podoba i utwierdza w przekonaniu żeby przynęty robić tylko dla siebie.

pozdrawiam

wujek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś miał rację. Niestety może być też tak że podróbka niewiele będzie się różniła od oryginału poza ceną, a znając ludzi jak będą mieli zapłacić za coś mniej to wezmą podróbkę.

Janek, skoro tak, to czemu jeździsz JEEP-em, trzeba se było kupić TARPANA. Też podobny, też koła mu się kręcą, a ile tańszy... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boję się ze dostaje wymijającą odpowiedź. Wiedz chce znać Twoją opinie

Bartek, Ty się tu w mediatora nie baw. Mam na ten temat swoje wyrobione zdanie i tyle. A jak ktoś jeszcze bvardziej spróbuje podnieść mi ciśnienie, to pokażę pewne fakty czarno na białym i dopiero zagotuje się w szczurzej norze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Panowie robić sądy i dywagować nie mając obu produktów w garści, jak dla mnie zdjęcie to nie dowód i nie opieram sądów na takiej podstawie.

 

Jedno wiem zobaczcie ile jest już na rynku przynęt wyglądających niemal identycznie, tyle że praca i wykonanie są inne, wygląd to nie wszystko, a życie to zweryfikuje.

 

Nie wnikam też w prywatne relacje panów bo to ich prywatna sprawa, a wywlekanie tego na forum nie uważam za stosowne.

 

 

 

P.S. Wcinanie się wpisami o metrowym boleniu uważam za zwykłą próbę wywołania gównoburzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

P.S. Wcinanie się wpisami o metrowym boleniu uważam za zwykłą próbę wywołania gównoburzy.

 

Tak naprawdę ta sprawa nie została wyjaśniona,  a z tego co wiem wielu tego oczekuje. Zbyt wiele poważnych osób było w nią zaangażowanych, włącznie z moją osobą. To nie była kwestia złowienia metrowego bolenia, bo o trakich rybach słyszę co sezon... To była kwestia złowienia ryby na REKORD POLSKI.

Temat nadal jest otwarty ale nie w tym wątku.

Dziękuję za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...