Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem.

Właśnie wróciłem z Pomorza, gdzie miałem przyjemność poganiać przez trzy dni kropki z super ekipą z naszego forum.

Było SUPER!!! Rybki dopisały, woblery przetestowane baaardzo pozytywnie  :good:  Dzięki chłopaki za towarzystwo i fotki ;) Mam nadzieję, że nie był to ostatni wspólny wypad na te piękne rybki :wub:

Póżniej napiszę krótka relację z testów pstragowego Panica, bo wobler wyszedł kosa a pstrągi dostawały amoku na widok jego pracy :D

Na wszystkie priv. z giełdy odpowiem wieczorem i jutro w dzień.

W poniedziałek wysyłam woblery priorytetem ;)  Pozdrawiam.

 

7883474_IMG_0638.JPG

 

 

Edytowane przez spinnerman
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Krótka relacja z naszego wyjazdu.

Celem była przeurocza Łupawa, na odcinku patronackim koła " Trzy Rzeki ". Odcinek podzielony jest na muchowy; od mostu w Osadzie Rybackiej w Damnicy w górę rzeki i spinningowo muchowy, od tegoż samego mostu z nurtem Łupawki. Z racji posiadanego szczęścia zamieszkiwania w domku wędkarskim nad samym brzegiem rzeki,  przy wspaniałym pomniku Lipienia stworzonym przez znakomitego muszkarza i artystę Piotra Zieleniaka;  od którego nota bene  sam wiele nauczyłem się z rzemiosła muchowego na rzekach Lubelszczyzny i Roztocza, przez trzy dni eksplorowaliśmy właśnie ten odcinek. Chłopaki ze spinningami w dłoni, ja na przemian, trochę mucha trochę spiner który w zasadzie zabrałem tylko w celu własnoręcznego przetestowania pstrągowych Paniców.

Jednak pierwszy cały dzień w moim przypadku była grana mucha :)

I trafiły się pierwsze w tym sezonie kolorowe rybki :wub:

 

7885094_IMG_0555.JPG

 

7885091_IMG_0636.JPG

 

7885092_IMG_0637.JPG

 

7885084_IMG_0603.JPG

Edytowane przez spinnerman
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnego dnia w ruch poszedł Panic, i zabawa zaczęła sie na całego :D Wobler pięknie pracuje zarówno z prądem jak i w poprzek rzeki, natomiast prawdziwa magia tej przynęty ujawnia sie przy podszarpywaniach, zwanych ostatnimi czasy twichingiem :D  Nie jest to w żadnym wypadku tekst marketingowy  :lol:  ale pstrągi na widok wobka odskakującego po kilka centymetrów na boki i błyskającego brzuchem dostawały  totalnego amoku i wychodziły z najczarniejszych dziur, żeby chociaż zobaczyć co za licho tak harcuje :) Niezliczona ilość wyjść, pobić, odprowadzeń, ale też kilka fajnych ryb zameldowało się na środkowej kotwicy. Rozmiar 8 cm nie przeszkadzał zarówno rybom 25 cm jak i 40+. Jak był na żerowaniu,( co wcale nie było takie oczywiste, bo było tam cholernie zimno i z rozmów z miejscowymi wędkarzami wynikało, że pstrągi właściwie nie żerują ) to walił z impetem i twardo siedział na kiju.

 

7885096_IMG_0607.JPG

 

 

7895353_IMG_0629.JPG

 

7885089_IMG_0627.JPG

 

 

 

7885086_IMG_0620.JPG

 

7885085_IMG_0615.JPG

 

I oczywiście C & R :good:

 

7885081_IMG_0591.JPG

 

7885080_IMG_0589.JPG

 

7885082_IMG_0596.JPG

Edytowane przez spinnerman
  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdubluj Panika ;-)

to lotne bestie lubią odlecieć jak plecionka przyfigluje...

Kilka tak straciłem!powód?kołowrotek! może się to wydawać dziwne dopiero po zakupie shimano ze szpulką arc problem znikł! 

Wędka cały czas ta sama elitka 2,9m/28g kołowrotek daiwa infinity 3000=brody i wystrzelone w kosmos trzy paniczki! twin power 2002 4000HG powtórka!tournament z 3000 to samo! i kilka innych. W końcu kupiona stelka 4000 ze szpulką arc ostrożne kilka rzutów i zero kłopotów,więc postanowiłem mocniej naładować kij,panic leci około 60-70m bez najmniejszego problemu z brodą i oddane kolejne bardzo dalekie żuty uświadamiają mnie że wreszcie to jest to!ale stelka przełożenie 5,0 trochę za wolna i panic nie pracuje jak należy!wreszcie zakup TP4000XG 2015 przełożenie 6;2 ze szpulką arc i mam idealny zestaw którym sięgam najdalej żerujących boleni bez obaw o stratę paniczka!

Edytowane przez Raffaello
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mo

Miałem pogadankę ze swoim Panickiem i wytłumaczyłem , że pieniądze nie biorą się z dupy i takie tam. Ma się chłop pilnować i obiecał, że Wisła go nie pochłonie  :rolleyes:

Moje też mi naobiecywały ,potem na kabłąk i plecionkę winę zwaliły...

na razie miękną w wodzie,ale jak woda będzie?! latem niska to jeszcze się spotkamy. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...