Skocz do zawartości

LB HM Spinnerman


Rekomendowane odpowiedzi

Co do próbki. Duże sandacze systematycznie walą w woblery sumowe w trolu. I w PL i w takiej Hiszpanii. Sam tak zlowilem 80tke jakieś 30min po 1 przyjeździe do Caspe. Nie zdążyłem rozpakować walizki.

 

Miałem też ładnego smoka w PL na żywca sumowego, to jest na karasia pod 30cm. Poznalem po śladach. Nie zacial się.

 

Ale największy wziął mi na białe robaki. W granicach metra. Spial się pod koniec holu wpływając w 3 wędki wędkarza lowiącego obok.

 

Na pewno do myślenia może dac otwarta paszcza takiego już 75cm. Dużo miejsca...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do próbki. Duże sandacze systematycznie walą w woblery sumowe w trolu. I w PL i w takiej Hiszpanii. Sam tak zlowilem 80tke jakieś 30min po 1 przyjeździe do Caspe. Nie zdążyłem rozpakować walizki.

 

Miałem też ładnego smoka w PL na żywca sumowego, to jest na karasia pod 30cm. Poznalem po śladach. Nie zacial się.

 

Ale największy wziął mi na białe robaki. W granicach metra. Spial się pod koniec holu wpływając w 3 wędki wędkarza lowiącego obok.

 

Na pewno do myślenia może dac otwarta paszcza takiego już 75cm. Dużo miejsca...

 

Piotrek, on nie wziął na białe robaki, tylko zeżarł tego krąpa co się zaciął po skonsumowaniu tych że robaków  :P  ;)  A z tym sumowym woblerem, to super przykład podałeś. Czasami trolluje sie cały dzień po Wiśle i zamiast suma siada piękny sandacz lub bolek 80 +. Małe czy średnie ryby takim woblerem raczej się nie interesują, tym bardziej, że sumowy wobler z racji swojej bardzo agresywnej akcji i dużej amplitudzie wychyleń wysyła falę hydroakustyczną która dla drapieżnika pokazuje go jako obiekt dużo większy niż jest w rzeczywistości. A więc potwierdza się reguła - duża przynęta = duża ryba  :good:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż Adamie, dziś pakuję się na ryby i nie mam teraz czasu na dywagacje. Rano wyjazd. Fakt jest jeden ja obiecałem sobie, że za ..uj nie założę na agrafkę nic większego jak 15cm. Dla mojego kumpla hańbą będzie założenie czegoś mniejszego niż 25cm. Rozstrzygniemy ten spór na wodzie.

 

PS. Moja wypowiedź dotyczyła sandaczy, ty skręciłeś w kierunku szczupaków(lecz i tu mam podobne doświadczenia). Nie zgadzam się z teorią, duża przynęta = duża ryba  :good:. Wystarczy spojrzeć na Twoje fotki sandokanów. Najwięcej złowiłeś małych i średnich ryb :) (bo duży sandał dla mnie to taki który ma metr), a to świadczy jedynie o zasobności łowiska a nie gustach ryb, co też delikatnie chciałem zasugerować. Obawiam się, że gdybyś spróbował łowić w ten sam sposób sandacze na mazowieckim eldorado, twój optymizm gasł by coraz mocniej wraz z kolejnym rzutem.

Pozdrawiam M.

Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż Adamie, dziś pakuję się na ryby i nie mam teraz czasu na dywagacje. Rano wyjazd. Fakt jest jeden ja obiecałem sobie, że za ..uj nie założę na agrafkę nic większego jak 15cm. Dla mojego kumpla hańbą będzie założenie czegoś mniejszego niż 25cm. Rozstrzygniemy ten spór na wodzie.

 

PS. Moja wypowiedź dotyczyła sandaczy, ty skręciłeś w kierunku szczupaków(lecz i tu mam podobne doświadczenia). Nie zgadzam się z teorią, duża przynęta = duża ryba :good:. Wystarczy spojrzeć na Twoje fotki sandokanów. Najwięcej złowiłeś małych i średnich ryb :) (bo duży sandał dla mnie to taki który ma metr).

No i ?.

Dużo bla bla bla..

Teorii =0

Praktyka=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę pokaż kilka zdjęć tych sandacz 100 + . Jestem ciekaw jak takie wyglądają, poważnie . Mój 99 z naszej Wisełki przy sandaczch 85- 90 wyglądał jak monstrum . Łaziłem za sandaczem po Wiśle z 15 lat, tylko sprzęt i przynęty były troszkę inne [emoji848].

Ale kiedy zaczęły mnie interesować tylko sandacze tylko 75+ używałem woblerów 12-15 cm. Oczywiście trafił się czasami głody 60 tak ale tylko czasami. Te na które polowałem [emoji57] jak przygrzmocily to w ołowianej listopadowej we odzie wyrywały ze kij z ręki.

no cóż Adamie, dziś pakuję się na ryby i nie mam teraz czasu na dywagacje. Rano wyjazd. Fakt jest jeden ja obiecałem sobie, że za ..uj nie założę na agrafkę nic większego jak 15cm. Dla mojego kumpla hańbą będzie założenie czegoś mniejszego niż 25cm. Rozstrzygniemy ten spór na wodzie.

 

PS. Moja wypowiedź dotyczyła sandaczy, ty skręciłeś w kierunku szczupaków(lecz i tu mam podobne doświadczenia). Nie zgadzam się z teorią, duża przynęta = duża ryba :good:. Wystarczy spojrzeć na Twoje fotki sandokanów. Najwięcej złowiłeś małych i średnich ryb :) (bo duży sandał dla mnie to taki który ma metr), a to świadczy jedynie o zasobności łowiska a nie gustach ryb, co też delikatnie chciałem zasugerować. Obawiam się, że gdybyś spróbował łowić w ten sam sposób sandacze na mazowieckim eldorado, twój optymizm gasł by coraz mocniej wraz z kolejnym rzutem.

Pozdrawiam M.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż Adamie, dziś pakuję się na ryby i nie mam teraz czasu na dywagacje. Rano wyjazd. Fakt jest jeden ja obiecałem sobie, że za ..uj nie założę na agrafkę nic większego jak 15cm. Dla mojego kumpla hańbą będzie założenie czegoś mniejszego niż 25cm. Rozstrzygniemy ten spór na wodzie.

 

PS. Moja wypowiedź dotyczyła sandaczy, ty skręciłeś w kierunku szczupaków(lecz i tu mam podobne doświadczenia). Nie zgadzam się z teorią, duża przynęta = duża ryba  :good:. Wystarczy spojrzeć na Twoje fotki sandokanów. Najwięcej złowiłeś małych i średnich ryb :) (bo duży sandał dla mnie to taki który ma metr), a to świadczy jedynie o zasobności łowiska a nie gustach ryb, co też delikatnie chciałem zasugerować. Obawiam się, że gdybyś spróbował łowić w ten sam sposób sandacze na mazowieckim eldorado, twój optymizm gasł by coraz mocniej wraz z kolejnym rzutem.

Pozdrawiam M.

 

Życzył bym sobie więcej tych małych i średnich sandaczy 80 +  :D  :D  :D bo jak dla mnie ryba tego gatunku zaliczana jest już do dużych, natomiast metrowy sandacz który w Twoim Mariuszu mniemaniu jest duży, dla mnie i chyba większości wędkarzy jest bardzo rzadko spotykanym okazem, rzekł bym nawet " Pomnikiem przyrody " i wcale nie wynika

to z zasobności łowiska, ale z charakterystyki gatunku. Jakoś nie widuję na fb, portalach wędkarskich czy prasie ryb przekraczających 100 cm, a oficjalny rekord Polski to zdaje się 109, więc te  ponad 10 kg ryby z Twojej okolicy traktuję z przymrużeniem oka  ;) Pomimo to, życzę Ci złowienia dużego sandacza; tz. takiego który ma metr, a ja mimo wszystko będę próbował łowić na mazowieckim eldorado średniaki na duże woblery. Kto nie ryzykuje szampana nie pije :D  Pozdrawiam A.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko prawda, poza tym że mały sandacz też uderzy w trollu w dużego woblera, tyko rzadko się zapnie. Na spore sumowe woblery łowiłem ryby 50-60cm. Duże sandacze jeszcze są w Wiśle, tylko niestety nie jest ich dużo i łowienie takimi przynętami jest dla ludzi którzy są w stanie wytrzymać ileś pustych wyjść nad wodę żeby złowić jedną dużą rybę. Nie sądzę żeby łowienie przynętami xxl nagle otworzyło wodę i regularnie zaczęły padać duże ryby, które do tej pory nie chciały 10cm gumek, ale fakt myślę że jak już coś jebnie to małe nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach, gdy jeszcze miałem sprawną prawą rękę, dużo łowiłem na kopyta nr 6 od Relax'a. Rekord z jednego dnia to dwa sandacze, najpierw 90, a później 95 cm. Ale chciałem powiedzieć o rybach, które mnie zaskoczyły - okoń 39 cm, któremu tylko ołowiana główka wystawała z pyska, oraz sandaczyk 42 cm, który był najmniejszym sandaczem wyjętym na to kopyto. Ryba była zapięta prawidłowo za pysk. Takich troszkę większych, 45 do 50 cm było sporo, tak więc nie jest to za duży kąsek dla sandaczy. I stanowi to ciekawy przyczynek do oklepanego "duża przynęta = duża ryba" :D

W tym roku, na rozpoczęcie sezonu na Czorcie znajomy łowił na standardowe około 10 cm przynęty. I nic. W końcu założył jaskółkę 7 albo i nawet 8 cali. Worek z rybami się rozwiązał. 6 sztuk, za każdym razem peanami musiał głęboko z gardła wyciągać. A wielkość ryb? Dwa sandacze 60+, co najmniej jeden niemiarowy. Wielkość przynęty nie przeszkadzała...

Ostatnia opowieść dotyczy co prawda całkiem innego gatunku, ale stanowi świetne dopełnienie. Mój tato swoją największą głowacicę (103 cm) wyjął na woblerka długości 8 cm. Z gardła ryby wystawał ogon świeżutko połkniętego klenia 42 cm... 

Najważniejsze, to być nad wodą. Mieć otwarty umysł, nie zasklepiać się w swych dotychczasowych doświadczeniach. Próbować czasem wręcz "szalonych" rozwiązań. Szalonych z punktu widzenia naszych dotychczasowych doświadczeń. Mogą one przynieść niespodziewany efekt B)  

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu, a możesz uzasadnić dlaczego nie sądzisz ? Ciężko to jednoznacznie ocenić, bo na duże przynęty właściwie nikt sandaczy nie łowi, bynajmniej w Polsce, a szczególnie na rzekach. Ja chcę w tym sezonie spróbować i też nie liczę, że woda mi się od razu otworzy, bo ryby te najpierw trzeba będzie znaleźć, a znając rybostan Wisły wcale nie będzie to takie łatwe, chociaż... z tym rybostanem, to wcale ni był bym do końca taki pewny. Widziałem raz na echu zapis, w 6 m rynnie stada kilku dużych sandaczy, chyba z 7 sztuk. Pierwszy raz na Wiśle widział m tak wyraźny i ostry zapis. Sądzę, że były to sandacze, gdyż duże banany metr nad dnem, to raczej leszcze nie były. Wiesz gdzie, bo Ci opowiadałem. Tak, że myślę, że takie ryby są realne do złowienia. Zobaczymy co z tego wyjdzie ? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach, gdy jeszcze miałem sprawną prawą rękę, dużo łowiłem na kopyta nr 6 od Relax'a. Rekord z jednego dnia to dwa sandacze, najpierw 90, a później 95 cm. Ale chciałem powiedzieć o rybach, które mnie zaskoczyły - okoń 39 cm, któremu tylko ołowiana główka wystawała z pyska, oraz sandaczyk 42 cm, który był najmniejszym sandaczem wyjętym na to kopyto. Ryba była zapięta prawidłowo za pysk. Takich troszkę większych, 45 do 50 cm było sporo, tak więc nie jest to za duży kąsek dla sandaczy. I stanowi to ciekawy przyczynek do oklepanego "duża przynęta = duża ryba" :D

W tym roku, na rozpoczęcie sezonu na Czorcie znajomy łowił na standardowe około 10 cm przynęty. I nic. W końcu założył jaskółkę 7 albo i nawet 8 cali. Worek z rybami się rozwiązał. 6 sztuk, za każdym razem peanami musiał głęboko z gardła wyciągać. A wielkość ryb? Dwa sandacze 60+, co najmniej jeden niemiarowy. Wielkość przynęty nie przeszkadzała...

Ostatnia opowieść dotyczy co prawda całkiem innego gatunku, ale stanowi świetne dopełnienie. Mój tato swoją największą głowacicę (103 cm) wyjął na woblerka długości 8 cm. Z gardła ryby wystawał ogon świeżutko połkniętego klenia 42 cm... 

Najważniejsze, to być nad wodą. Mieć otwarty umysł, nie zasklepiać się w swych dotychczasowych doświadczeniach. Próbować czasem wręcz "szalonych" rozwiązań. Szalonych z punktu widzenia naszych dotychczasowych doświadczeń. Mogą one przynieść niespodziewany efekt B)  

 

Janusz fajnie i mądrze to wszystko przedstawiłeś  :good: Reasumując, o te nowe rozwiązania właśnie mi chodzi. O efektach, albo ich braku :D  będę informował na bieżąco  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu, a możesz uzasadnić dlaczego nie sądzisz ? Ciężko to jednoznacznie ocenić, bo na duże przynęty właściwie nikt sandaczy nie łowi, bynajmniej w Polsce, a szczególnie na rzekach. Ja chcę w tym sezonie spróbować i też nie liczę, że woda mi się od razu otworzy, bo ryby te najpierw trzeba będzie znaleźć, a znając rybostan Wisły wcale nie będzie to takie łatwe, chociaż... z tym rybostanem, to wcale ni był bym do końca taki pewny. Widziałem raz na echu zapis, w 6 m rynnie stada kilku dużych sandaczy, chyba z 7 sztuk. Pierwszy raz na Wiśle widział m tak wyraźny i ostry zapis. Sądzę, że były to sandacze, gdyż duże banany metr nad dnem, to raczej leszcze nie były. Wiesz gdzie, bo Ci opowiadałem. Tak, że myślę, że takie ryby są realne do złowienia. Zobaczymy co z tego wyjdzie ? ;)

Adam, odpowiedziałeś sobie sam. Nie sądzę bo po prostu jak to z dużymi rybami za wiele ich nie ma. Są duże sandacze i sens stosowania dużych przynęt jest taki że na pewno zostanie szybciej namierzona. Duża ryba nie boi się dużej przynęty, szczególnie jesienią i zimą. Wiem o którym miejscu piszesz, tam mają prawo wyjść w kilka sztuk żeby coś przekąsić, ale raczej są to sporadyczne przypadki niż norma. Gdyby tak się działo regularnie to by ich dawno nie było bo miejsce proste do znalezienia i obłowienia. One mają okresy w roku że pojawiają się w takich miejscach, szczególnie nie wiedzieć czemu w sierpniu.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moich adwersarzy w dyskusji odsyłam do wątku szczupakowego w temacie mała kontra duża.

http://jerkbait.pl/topic/105864-szczupaki-2018/page-7#entry2453463

 

Ps. Adam a miałem Cię za człowieka dużej wiary :)

Edytowane przez vako
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moich adwersarzy w dyskusji odsyłam do wątku szczupakowego w temacie mała kontra duża.

http://jerkbait.pl/topic/105864-szczupaki-2018/page-7#entry2453463

 

Ps. Adam a miałem Cię za człowieka dużej wiary :)

No, no. Ładne rybki  :good:

Byłem na tym łowisku na początku sezonu. Było zimno i szczupaki nie były jeszcze zbyt aktywne. Było też kilka osób m.in. kajakarze z jerka - dzięki za foty :) Chłopaki łowili na standardowe gumki w granicy 10-15 cm, i...nie połowili. Ja łowiłem wyłącznie na Heer-X 22 cm na który złowiłem kilka ryb w granicach 90 cm, i na deser na Heer-X 30 cm rybę 107 ;) Także Mariuszu wiary to mi nie brakuje  :D

 

Adaś, tylko jeżeli to ta rynna to będziesz stał w kolejce do niej :)

 

Nie, to nie ta rynna. Właściwie to, ja po miejskim nie pływam  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkowo wpadł mi w ręce nr 5/2018 wmh, w którym jest świetny artykuł dot. Zasadności łowienia na duże przynęty; czyt.  Przynęty w granicy 40 cm, dużych szczupaków. Jacek Gorny na konkretnych przykładach i sytuacjach z łowisk udowadnia jak wielkim oportunistą pokarmowym jest duży szczupak. 

Wartościowy tekst z ciekawymi wnioskami. Polecam fanom big baitów  :good:

post-52196-0-07173000-1538339879_thumb.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...