LB HM Spinnerman

[tofik]

Adaśko problem to Ty musisz mieć, bo ewidentnie zabolała Cię prawda i uciekasz w obrażanie mnie,mimo iż ja Ciebie nie obraziłem. Leki też musisz zmienić, bo te które bierzesz powodują zwidy- nigdy nie miałem konta na Fb .

[spinnerman]

Adaśko problem to Ty musisz mieć, bo ewidentnie zabolała Cię prawda i uciekasz w obrażanie mnie,mimo iż ja Ciebie nie obraziłem. Leki też musisz zmienić, bo te które bierzesz powodują zwidy- nigdy nie miałem konta na Fb .

To się zdecyduj Adasko czy Szpadelman…

Mnie nic nie boli, i nie tobie oceniać moją pracę; pierwsze woblery sandaczowe robiłem jak z dywanu na główkę skakałeś wiec zostaw już te swoje śledztwa i przestań jączyć, no chyba, że masz taką nieodpartą potrzebę to załóż swój wątek i tam się realizuj.

Edytowane 11 Maja 2023 przez spinnerman

[tofik]

Tu nie było żadnego śledztwa, same gołe fakty zawarte w Twoim wątku i nic więcej.

[spinnerman]

Jakie fakty??? Że podziękowałem publicznie Tomiemu, że podpowiedział jak beesa wyważyć? Ja rozumiem, że dla niektórych forma grzecznościowa jest czymś obcym, ale żeby z powodu jednego posta zrobić gównoburzę na całe forum, to już najlepsze lewaczki by tego nie wymyśliły… Później jesteście mocno zaskoczeni, że ktoś jest podkurwiony. Ja do nikogo nic nie mam, nie oceniam i nie wytykam. Chciałbym żeby wszyscy krytykanci pokazali coś swojego, coś co wnosi cokolwiek do forum, ale przeglądając profile to oprócz ciągłego dopierdalania NIC tam nie ma.

[elmo]

Adam, wez zlap dystans. Rob co robisz. Nie daj sie sprowokowac. Olej.

Czym Ty sie przejmujesz, bo chyba nie lownoscia swoich wobkow?

[tofik]

Widzisz Adamie,ja zwróciłem jedynie uwagę na problem( niestety wielu ) twórców, wystarczy kilka lat i czujecie się jak wynalazcy danej przynęty, każdy robi najlepsze woblery,gumy i uj wie co tam jeszcze. A jak "konsument" głębiej się przyjrzy, albo taki "zjeb" jak ja , zwróci uwagę że coś już prędzej widział,albo że twórca 10 lat temu miał problem z obciążeniem czy choćby rodzajem lakieru...to zamiast normalnie odpowiedzieć obrażacie i na końcu winicie o gównoburze. Rób, sprzedawaj ,wymyślaj ale nie bujaj tu że Bóg wie ile czasu robisz wobki i tyle . Mam nadzieję że teraz jasno napisałem o co mi chodzi.

[elmo]

Ja tam nie widze problemow z dociazeniem ani lakierem, na filmie Adama z przed 10 lat... i nie wyglada to na początki zabawy z woblerami, a przynajmniej kilka sezonow praktyki

 

Sa tez filmy z rybami lowionymi na zywo, tez 10 lat wstecz.

To przypomnij, o co Ci chodzilo?

[korol]

Kolejna bezsensowna dyskusja.
Kto, kiedy, na kim się wzorował, nie do udowodnienia.

Fakty są takie, że przynęty z tego wątku są bardzo łowne, również na kiepskich łowiskach.
To jest kluczowa informacja.
 

[jajakub]

Kolejna bezsensowna dyskusja.

Kto, kiedy, na kim się wzorował, nie do udowodnienia.

 

Fakty są takie, że przynęty z tego wątku są bardzo łowne, również na kiepskich łowiskach.

To jest kluczowa informacja.

 

 

 

Nikt nie neguję ich łowności

Drażni ludzi to jak ktoś jeździ po innych (rapala) a sam robi dokładnie to samo

I jeszcze zamiast się przyznać że są to w dużej części odbitki istniejących na rynku modeli, robi z siebie Bogu ducha winną ofiarę hejtu i nienawiści.

 

Ps

Samemu zdaża mi się popełnić jakiegoś wobka

Tylko że Ja nie mam problemu w przyznaniu się że np "szczeniaki" jaziowe są wzorowane na wobkach Waldka Stachniaka

I nie chwalę się że jest to moja przełomowa, autorska konstrukcja

Edytowane 12 Maja 2023 przez jajakub

[guciolucky]

@jajakub każdego coś tam drażni tylko czy publiczne  wylewanie tych żali spowoduje, że świat stanie się lepszy? Czy choćby Ty czujesz się lepiej? Załóżmy, że teraz część użytkowników bedzie negatywnie nastawiona do autora wątku, to niejako sianie nienawiści, czy jest to pozytywne zjawisko? Gdybyś chciał wyrazić swoje zdanie to napisałbyś priv ale chciałeś żeby "polała się krew"...

 

Jeśli jesteś super szczery, dobry, miły i prawilny to jednak potrzeba publicznej "chłosty", święci teraz tryumfy.

 

Faktem jest, że moda na długi staż w wykonywaniu przynęt jest tam samo głupia jak moda na weryfikację tegoż stażu, bo sam staż nikomu nie pomoga i jak ktoś lepi przez 50 lat to samo to taki z niego konstruktor jak z koziej dupy, imadło. 

[scca]

Jak zwykle gównoburza o nic w stylu czy piana to hand made,ktoś kto twierdzi że wystarczy wziąć woba np rzeczonej Rapali i go skopiować chyba nie wie o czym mówi,powodzenia w kopiowaniu szczególnie polecam popracować nad systemem rzutowym tak by w 100% efekt był identyczny jak w Rapali...

A takie teksty że ktoś 10 lat temu pytał o to jak wyważyć wobka(i co z tego to było 10lat temu 10lat w hand made to przepaść,kto robi ten wie,dziś gość ma 10 lat doświadczenia!) to chyba nie wie po co taki wątek na tym forum w hand made został stworzony,a no po to właśnie by wymieniać się spostrzeżeniami,pomagać innym i nie zgadzam się że doświadczenie w budowie przynęt nie ma znaczenia,ma i to bardzo duże

Ale co ja mogę wiedzieć?Otóż robiłem wobki gdy jeszcze jerka nie było w planach ba nawet internet nie istniał i od tamtej pory robię je non stop więc ktoś twierdzi że uzyskane doświadczenie przez lata prób i błędów,doświadczenie z nad wody to nic?E pany lepiej weźcie wędki w łapy i nad wodę

A Adam?Znam go wiele lat,robił woby jeszcze zanim się poznaliśmy i uważam że ma wiedzę w temacie naprawdę nie małą i co myślicie że nie gadaliśmy o tym jak wyważać jakieś modele gadaliśmy nie raz i co o czym to ma świadczyć że co, że tylko potrafi kopiować?Ludzie w Polskim ba nawet światowym hand made wzorowanie się na gotowych wyrobach to chleb powszedni.Od wzorowania się do kopiowania gotowego wyrobu przepaść jest ogromna.Jeżeli pokażecie mi i udowodnicie że ktoś potrafi skopiować wobka np Rapali w 100% to okrzyknę tego kogoś mistrzem Hand Made nie ma takiej opcji zawsze będzie różnica między kopią a oryginałem...tak na marginesie wielu już myślało że zrobi formy,kupi pianę i będzie kopiować bez przeszkód...Powodzenia

 

 

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

Edytowane 12 Maja 2023 przez scca

[guciolucky]

Jeden zbiera doświadczenie przez całe życie i nic z tego nie wynika a drugi zrobi dużo więcej w kilka tygodni... Dostęp do "tajemnej" wiedzy jest nieograniczony zatem obecnie nikt nie startuje od zera tylko z poziomu jakim dysponują "wyjadacze". Doświadczenie zdobywa się podczas podróży gdyż łowiąc przez większość czasu w jednym miejscu nie da się powiększyć doświadczenia, zatem, kto jeździ, łowi, trenuje i wykonuje nowe przynęty ten lepszy a czy ma 70 czy 20 lat to nie ma żadnego znaczenia. 

[jajakub]

Kuba ani mi z tym lepiej ani gorzej

Ponieważ Adam publicznie oświadczył iż np Dt Rapali jest kopią jaziowej kulki LD to publicznie dostał odpowiedź

I poza oskarżaniem wszystkich o hejt itp jakoś się nie chciał odnieść do meritum sprawy czyli że dużą część jego wyrobów jest kopią japońskich woblerów

I żeby była jasność nic dla mnie w tym złego bo jeśli się na kimś wzorować to na najlepszych/najbardziej uznanych itp itd

 

Tylko jak się publicznie oskarża o to innych a samemu się robi to samo to niech się nie dziwi że mu to ktoś wytknie

 

I absolutnie nie neguję skuteczności czy "ładności" jego wyrobów

Jak już pisałem są na pewno tak skuteczne jak ładne a mi się podobają

[guciolucky]

Rozumiem, co miałeś na myśli jednak chodzi mi o to jaki jest tego skutek/efekt. Tobie nic nie przybędzie a Adamowi, może trochę "zaszkodzi". Zatem "wytykając" publicznie, nie działasz na rzecz pokoju a wręcz przeciwnie. Przyznasz, że nie jest to działanie uprzejme z Twojej strony, zatem siejąc burzę zbierasz deszcz. Uprzejmie byłoby "wytknąć" drażniące kwestie na priv, może wtedy temat wcale by nie zaistniał. Obaj wiemy, że doszło tutaj do podpuszczenia Adama, który ma krótki lont i z tego powodu kilka osób ma używanie.

 

Oczywistą kwestią jest to, że akurat w przypadku Rapali i woblerów, każdy wobler jest "podróbką" Rapali a nie odwrotnie. 

[scca]

Jeden zbiera doświadczenie przez całe życie i nic z tego nie wynika a drugi zrobi dużo więcej w kilka tygodni... Dostęp do "tajemnej" wiedzy jest nieograniczony zatem obecnie nikt nie startuje od zera tylko z poziomu jakim dysponują "wyjadacze". Doświadczenie zdobywa się podczas podróży gdyż łowiąc przez większość czasu w jednym miejscu nie da się powiększyć doświadczenia, zatem, kto jeździ, łowi, trenuje i wykonuje nowe przynęty ten lepszy a czy ma 70 czy 20 lat to nie ma żadnego znaczenia.

masz prawo do swojej opinii ja mam prawo myśleć inaczej...doświadczenia nie zastąpi nic...żaden internet,książka czy inne media i tyle[emoji1745]

 

 

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

[guciolucky]

Masz rację, mi chodzi tylko o czas potrzebny na zebranie doświadczenia. Jednemu nic nie da chodzenie na ryby przez 50 lat a drugiemu wystarczy sezon. 

[jajakub]

Kuba jesteś inteligentny i rozumiesz chyba prostą zasadę

Jeśli ktoś PUBLICZNIE głosi jakąś tezę to odpowiedź dostaję w taki sam sposób czyli PUBLICZNIE

A w jaki sposób na to zareaguje to oddzielna sprawa

I mi wcale nie chodzi o szkodzenie, szkalowanie itp

Prawda jaka jest wiemy obaj

A jeśli ktoś się z nią pogodzić nie potrafi niech się zastanowi zanim zaczyna PUBLICZNIE pisać bzdury

[guciolucky]

Moim zdaniem w tym momencie została zarzucona przynęta, którą Adam chwycił ku uciesze łowcy... W moim odczuciu po obu stronach nie znalazł się święty

 

[Qcyk]

Długo się powstrzymywałem. Ale trudno nie przyznać racji Tobie Kuba. We wszystkich kwestiach tu poruszonych. Od dłuższego czasu można zauważyć takie zarzucanie przynęt przez wielu twórców i odbiorców. Najlepiej robić swoje kwitując wszystko uśmiechem.

[jajakub]

Kuba

Adam nie jest chyba dzieckiem specjalnej troski i jako taki zakładam iż wie co pisze i bierze za to odpowiedzialność

Więc jak pisze głupoty to albo nie ich nie pisze albo pogodzić się z krytyką

Sam swoją odpowiedzią sprowokował osobiste przytyki odrywając dyskusję od meritum

[jajakub]

A co do przynęty to mu przecież Tofik napisał iż nic złego nie miał na myśli i tak mu się po prostu kojarzy ten kształt

[asafa]

@jajakub każdego coś tam drażni tylko czy publiczne  wylewanie tych żali spowoduje, że świat stanie się lepszy? Czy choćby Ty czujesz się lepiej? Załóżmy, że teraz część użytkowników bedzie negatywnie nastawiona do autora wątku, to niejako sianie nienawiści, czy jest to pozytywne zjawisko? Gdybyś chciał wyrazić swoje zdanie to napisałbyś priv ale chciałeś żeby "polała się krew"...

 

Jeśli jesteś super szczery, dobry, miły i prawilny to jednak potrzeba publicznej "chłosty", święci teraz tryumfy.

 

Faktem jest, że moda na długi staż w wykonywaniu przynęt jest tam samo głupia jak moda na weryfikację tegoż stażu, bo sam staż nikomu nie pomoga i jak ktoś lepi przez 50 lat to samo to taki z niego konstruktor jak z koziej dupy, imadło. 

 

Kuba, nie uważasz, że użycie w kontekście wymiany "uprzejmości" (tak z jednej, jak i z drugiej strony) nt. kopiowania woblerów, słów hejt a przede wszystkim sianie nienawiści jest mocno przesadzone?. Nie chciałbym tutaj rozwijać wątku, bo to nie miejsce na to, ale nadużywanie tego typu słów, umniejsza prawdziwemu problemowi z jakim borykają się ludzie dotknięci hejtem i sianiem nienawiści, gdzie takie osoby są nękane, dręczone i prześladowane, co często kończy się załamaniem nerwowym lub innymi tragediami? 

 

Ja dodam od siebie, że absolutnie nie widzę nic złego we wzorowaniu się na konkretnym modelu przynęty. Jak wiadomo, kształt to tylko jedna z wielu składowych. Autor zmodyfikował go, przystosował z powodzeniem, sprawiając, że jest bardzo skuteczny chociażby na bolenie. Rozumiem też, co druga strona próbowała przedstawić i uzmysłowić, ale niepotrzebnie zostało to tak mocno rozdmuchane. Finalnie myślę, że każdy wyciągnie wnioski i temat zakończy 

[Bujo]

Jeden zbiera doświadczenie przez całe życie i nic z tego nie wynika a drugi zrobi dużo więcej w kilka tygodni... Dostęp do "tajemnej" wiedzy jest nieograniczony zatem obecnie nikt nie startuje od zera tylko z poziomu jakim dysponują "wyjadacze". Doświadczenie zdobywa się podczas podróży gdyż łowiąc przez większość czasu w jednym miejscu nie da się powiększyć doświadczenia, zatem, kto jeździ, łowi, trenuje i wykonuje nowe przynęty ten lepszy a czy ma 70 czy 20 lat to nie ma żadnego znaczenia.

Ciezko sie nie zgodzic z tym co piszesz. Szczegolnie jesli przynety maja byc na wiele rzek. Trzeba jezdzic, lowic, testowac i sprzedawac.

 

Wiedza wszelka jest dostepna, oprocz niej wszystkie potrzebne materialy.

 

Jest tylko jedno ale i o to chyba paru forumowiczom chodzilo- sam ksztalt korpusu. Jest oczywiste, ze Adam sam ich nie zaprojektowal, nie wystrugal jak Melek piranie czy inne, nie zrobil metalowego ksztaltu jak robia to Japonce. Nie musial, odbil se z korpusow z Ali czy innych. Jest to jak najbardziej logiczne, inaczej widzielibysmy owe efekty a do takich to albo trzeba byc dobrym rzezbiarzem czy grafikiem. To cos z cyklu jak sie pokazujesz na fejsie w samych bokserkach od Calvin Klein to albo masz szesciopak jak Mark Walhberg z ich reklamy albo jestes taka podrobka jak ksztaltki woblerow

[guciolucky]

Mi nie chodzi o autora wątku tylko o Was. Najpierw podpucha a później, tani, przydługi już victory dance... Przypomina to zachowania na czat-ach z początkowej ery krajowego internetu.

 

@Bujo, sławetna kształtka, która wielu dokucza, podobnie jak refluks, niewiele wnosi do efektu jakiego dostarcza wobler panic. Można podobną przynętę zrobić na innym korpusie. Akurat w tym najbardziej bolesnym przypadku, nieszczęsny korpusik niewiele ma wspólnego z finałem.

 

Oczywiście geneza całego bólu, leży zupełnie gdzie indziej i nie ma nic wspólnego z kształtką. Człowiek zrobił przynętę, która odniosła sukces i to właśnie jest powodem aby zrobić wszystko, żeby ten sukces zniszczyć... 

 

Ile lat można wymiotować tą samą puszką piwa? 

[jajakub]

Kuba żeby nie było dyskusja zmieniła się w pyskówkę i odbiegła od meritum

Tylko zerknij kto pierwszy użył osobistych przytyków typu "kmiot" zamiast się odnieść merytorycznie do wpisu

I mi nie chodzi o czyjś sukces czy jego brak bo nic mi do tego

Chodzi o to że jeśli sam kopiujesz czyjeś pomysły to nie wytykaj tego innym bo tobie też w końcu to ktoś wytknie

I zrobi to dokładnie tak samo czyli publicznie