Skocz do zawartości

Spro Red Arc vs Daiwa Reevros vs Shiman Exage a może coś innego ?


thug

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, szukam kołowrotka pod cięższe spinningowanie na Narwi. Budżet około 350zł. Przynęty to gumy o maksymalnej wadze wraz z główka 40g. Rozmiar 3000 bądź 4000 zależnie od modelu kołowrotka. Podpięty ma być pod dwuczęściową okumę black rock 218mm 14-42g. W tej chwili przyglądam się kołowrotkom z tytułu, ale otwarty jestem na propozycje. Będę wdzięczny za każdą radę :)

Edytowane przez thug
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O pennie myślałem, ale w rękach go nie miałem, czytałem że są trwałe chociaż nieco toporne w pracy. Bardziej skłaniałem się do reda. Do póki nie poczytałem o reevosie, ale tu wchodzi w gre zakup z ebaya.

Edytowane przez thug
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wymienionych przez Ciebie kołowrotków posiadałem dwa modele shimano exage, a obecnie posiadam Spro Red Arca.

Moim zdaniem shimano i daiwa w tym przedziale cenowym to słaby wybór i exage'a więcej nie kupię.

Co do Red Arca, przeżył u mnie 1 sezon ciężkiego łowienia z opadu i pracuje dalej idelnie.

Opcją, którą rozważyłbym na Twoim miejscu jest Ryobi Zauber w rozmiarze 4000. Za tą kasę nie wiem czy nie najlepszy wybór.

U mnie Zauber po 2 sezonach i przesmarowaniu chodzi, jak nówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thug, tak jak napisałeś to bardzo podobne maszynki. Sam ich nie rozbierałem, więc o bebechach się nie wypowiem.

Zauber w mojej subiektywnej ocenie wydaje się być mocniejszy ale to tylko mojr odczucia.

Różnca to fakt, że przy zakupie Red Arca dostajesz 2 szpule w standardzie, a przy Ryobi jedną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja 260 wyciagnela kilka sumkow okolo 80-120cm i kilkadziesiat (jak nei lepiej) szczupakow + troszke malych polackow na morzu bez stresu biore ja na ebro za kilka tygodni (na sandacze, ale przylow np karp/sum tez sie moze trafic). 360 tez wyciagnela kilkanascie (przynajmniej) szczupakow + uzywana byla do zwijania np woblera z trollingu bez zatrzymywania lodzi tez leci na ebro jako zapas jakby multik mi wyzional ducha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mogę Ci polecić Ryobi Vertigo 4500 (masa młynka to ok 325gr), zeszły sezon katowałem go na jeziorowych szczupakach przynętami do 25gr, głównie gumy, no i po kilkuset godzinach łowienia zero oznak zmęczenia, metalowa konstrukcja, podono odporna na słoną wodę, luzy minimalne, dosyć równo układa pletkę na szpuli, z wad to brak szpuli zapasowej no i w tej cenie chyba ciekawa alternatywa dla wymienianych tutaj kręciołów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Posiadam 2 sezony Red Arc 10300 i bylem tak zadowolny z tego młynka ze pokusiłem sie o zakup 2giej sztuki

Dostałem tez kiedys w prezencie Daiwe Procaster 3000 i po roku strzeliła sprezyna w kabląku a młynek kosztował raz tyle co Red

 

Nie maja wady takiej jak np Procaster czyli nienaturalne kołysanie sie szpuli na boki w przypadku cieższej główki jig jak 10g podczas zwijania

Ale zawsze to twoja decyzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że im dalej w las tym więcej drzew, ale chyba o to chodziło ;)

W tej chwili w moim rankingu red arc delikatnie przed slammerem, którego pracę muszę koniecznie poczuć w dłoni. Częstym zarzutem do tych kręciołów była toporna, mało kulturalna praca...ktoś się wypowie na ten temat ?

Dzięki wielkie za dotychczasową pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że im dalej w las tym więcej drzew, ale chyba o to chodziło ;)

W tej chwili w moim rankingu red arc delikatnie przed slammerem, którego pracę muszę koniecznie poczuć w dłoni. Częstym zarzutem do tych kręciołów była toporna, mało kulturalna praca...ktoś się wypowie na ten temat ?

Dzięki wielkie za dotychczasową pomoc.

Praca pracą, nie jest tragiczna, bardziej obawiałbym się o brody na plecionce przy rzutach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie BATTLE nie slammer. prosze o 1 cytat uzytkownika majacego na slammerze brody. uzywam 2 slammerow od dluzszego czasu i nigdy nie mialem brod (chyba, ze w 2-3 pierwszych rzutach jak nawinalem po SAM RANT). w sumie w 260 mialem 4 plecionki na 360 conajmniej 2 (od .15mm 9kg varivasa po .35 38kg penna).

praca hmm nie jestem zbyt wybredny - robi robote i tyle ma robic ;)  co prawda szumi troszke etc, ale nie mialem jeszcze kolowrotka " z wyzszej polki" (i nie zamierzam miec ew dokupie spinfishera V) za cene dobrego shimano mam kilka slammerow i plecionki na kilka sezonow to mnie przekonuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...