Capon, farby, lakiery a ostateczna waga woblera

[Sylwek1981]

   Witam!

   Zaczynam wykańczać swoje pierwsze woblerki. Chciałbym wiedzieć ile (procentowo) może przybrać na wadze wobler po kąpieli w Caponie (ok. 15 minut), malowaniu i kilku warstwach zewnętrznego lakieru (hartz lack)?

Pytam, bo powklejałem obciążenie i wobki wydają mi się bardzo lekkie. Waga jeszcze nie dojechała, więc nie wiem ile dokładnie mają, ale obawiam się, żeby nie wyszły mi jakieś nieloty. To głównie małe woblerki od 2 do 4 cm i o ile konwencjonalne wobki mogą być ( i będą) tonące, to owady chciałbym uzyskać pływające, ale zdolne do osiągania sporych odległości, więc zależy mi, aby były dość ciężkie.

Do owada z balsy ok. 28 mm wkleiłem ok. 0,4 g ołowiu. Czy to mało, za dużo czy w sam raz? Korpus w kształcie smukłej bromby - nie kulka, ale taki bardziej pękaty chrabąszcz. Wszystko wyjdzie w praniu, ale napracowałem się przy tych korpusach i nie chciałbym ich zepsuć.

 

Na zdjęciu surowe korpusy - jeszcze bez oczek i ołowiu.

Edytowane 14 Marca 2013 przez Sylwek1981

[joker]

Balsa z tym obciążeniem plus jedna kotwica, capon, malowanie i lakier, masa gotowca nie przekroczy 3g. 

[Sylwek1981]

Ale będzie pływał, czy nie? Waga myślę, że byłaby ok. Ile maksymalnie może ważyć taki wobler, aby jeszcze pływał i dobrze pracował.

Edytowane 14 Marca 2013 przez Sylwek1981

[piotro82]

zanóż jednego w caponie i powieś na nim śrucinę ołowiu 3g za pomocą żyłeczki i będziesz widział

[joker]

Tak jak radzi piotro82, trzeba eksperymentować

[Sylwek1981]

Sądziłem, że uda mi się uniknąć takich eksperymentów, ale widać nie da się iść na skróty.

[jabr]

Jak już pisali na forum - balsa prawie nie pije caponu.

Ponieważ wobki wyglądają wielkościowo podobnie, weż zrób jednego na początek bez obciążenia. Jak będzie już polakierowany, ze sterem, czyli na gotowo, to dopnij kotwiczkę, kolejno małe śruciny - i  testuj wyporność. Woblerek testowy nie będzie stracony bo po testach możesz wybraną śrucinę dokleić  na brzuszku - jak niektórzy robią w woblerkach kleniowych.

Przy takich wobkach czasem 0,2 g różni wobler wyraźnie pływający od wyraźnie tonącego.

[Sylwek1981]

Może trochę głupie pytanie - lipę też się kąpie w Caponie, czy tylko balsę? 

[Maciek25]

Tak,lipę kąpie się w Caponie.

[Sylwek1981]

Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam

Sylwek.

[spulding]

Powiem tak jesli nie masz potrzeby to nie kąpiesz wogóle w caponie i tez będzie ok.lipa bardziej pije capon niz balsa.Kopiel w caponie jest po to zeby zabezpieczyc przed puchnieciem wobka podczas dostania sie wody pod powłoke lakieru. np gdy lakier peknie lub w miejscu oczek z drutu..

http://www.orybach.pl/topics41/woblery-wlasnej-produkcji-ciag-dalszy-vt14901,20.htm