Kolowrotek UL 1000,500 ???

[grunwald1980]

http://allegro.pl/abu-garcia-orra-sx-10-i3069272055.html

http://allegro.pl/abu-garcia-orra-sx-10-i3069272055.html

http://allegro.pl/mitchell-mag-premier-1000-super-cena-i3100342504.html

http://allegro.pl/kolowrotek-spro-passion-710-i3069543975.html

http://allegro.pl/spro-maly-montana-fd-410-w-gratis-i3044661594.html

http://allegro.pl/promocja-nowy-kolowrotek-shimano-sienna-1000fd-i3096526789.html

Abu nie lowilem ale sie przymierzam, mitchella mialem ale mag pro to chyba podobne konstrukcje, bylem bardzo zadowolony, passiona mam 720 jest ok, montane mam w wersji 440 fajny kreciol, jak za ta kase naprawde dobry wybor, sienne mialem i naprawde krecila bardzo plynnie, srodek ten sam co w exage, nawet przemienialem bebechy, i z tych wszytskich do lekkiego paprochowania, gdzie praktycznie mlynek chodzi na niskich obrotach bralbym sienne.Exage mialem kilka sezonow tarzalem w piachu moczylem w Wisle, chodzil pieknie do poki nie wzialem sie za smarowanie ;/ Ostatnio bylem w Decathlonie i krecilem jakas daiwa za 225euro i catana za 49 oraz sienna za 39 euro.Musze przyznac ze ta daiwa tak plynnie nie krecila.Moze pod obciazeniem sprawy maja sie inaczej i oczywiscie trwalosc, ale jak pisalem przy paprochach do 5gr raczej zaden kolowrotek nie dostanie po dupie, a przylowy zdarzaja sie tylko czasem i raczej linka nam strzeli niz zajedziemy kreciol.

[wobler129]

Czytając opinię - wszyscy go chwalą Mój znajomy też sobie go niedawno kupił i mówił mi, że jest ok. Więc czemu by nie kupić?

 

Czytałem o Mitchelach - "tytanowa przekładnia"

Edytowane 20 Marca 2013 przez wobler129

[Dienekes]

Błąd w tłumaczeniu, celowy zapewne - tytanowy jest tylko wał, czy jak mu tam Błąd, który nie rzutuje zresztą na klasę młynka. Ja już przejechałem się na tanich Shimano, więcej tego błędu nie popełnię. I też czytałem o tych Mitchell' ach (recenzje/ opinie a nie treści aukcji/ oferty sklepów ). Sprzęt to zacny, pisząc powściągliwie i dlatego na dniach zamówię to magnezowe cacko. Zobaczę o co tyle hałasu

Edytowane 20 Marca 2013 przez Dienekes

[Jack__Daniels]

W temacie nie pomogę bo nie używam kołowrotków mniejszych niż 3000 w Shimano nawet do cienkich żyłek i paprochów. Pamiętam jeszcze jak wzdychałem do czarnuchów Shimano w wielkości 1000, ale jak zobaczyłem jak wygląda żyłka, która schodzi z takiego młynka to czar miłości prysnął niczym bańka mydlana. Czy nowoczesne żyłki sa już mniej podatnę na takie spirale, czy kołowrotki już tak nie skrecają żyłki???

 

P.S.

Strasznie dużo ortów jes w tym temacie, aż ciężko się czyta.

[Zwierzu]

Ja również zwróciłbym uwagę na Mitchella o którym Dienekes wspomina (Mag-Pro Extreme), miałem go w sklepie w łapkach i jest to kawałek solidnego sprzętu w przyzwoitej cenie.

[wobler129]

Ja również zwróciłbym uwagę na Mitchella o którym Dienekes wspomina (Mag-Pro Extreme), miałem go w sklepie w łapkach i jest to kawałek solidnego sprzętu w przyzwoitej cenie.

 

 

A czy rozmiar 500 odpowiada Shimanowskiemu 1000? Bo nie ukrywam, że te 170-180g gra tutaj dużą rolę.

[Dienekes]

@ Jack_Daniels: Współczesne młynki,nawet te małe, mają duże szpule (średnica i pojemność). Czytałem, że Mag-Pro Extreme klasy 2000 odpowiada wielkością klasie 4000, choć wagowo to piórko. To samo tyczy się mniejszych modeli. 500tka to 1000czka konkurencji, a szpula jeszcze większa.

 

Pisząc "orty" miałeś na myśli błędy ortograficzne? Jeśli tak, to w kontekście Twego postu, zaserwowałeś mi nieco dobrego humoru

[Jack__Daniels]

Pisząc "orty" miałeś na myśli błędy ortograficzne? Jeśli tak, to w kontekście Twego postu, zaserwowałeś mi nieco dobrego humoru

w jakim sensie? Walnałem byka?

[Dienekes]

Kilka, ale pisałem w tonie w pełni żartobliwym, bez szczypty złośliwości   W ww. wypowiedzi też, więc pewnie nie piszesz postów z kompa?

[Zwierzu]

@wobler129, będę w tym tygodniu w jednym ze sklepów to mogę Ci go porównać z jakimś shimano (zrobię zdjęcie).

[Marcy-]

Na temat Mag Pro Extreme już dużo pisałem. Ta 500tka (Pflueger Patriarch 9530) to odpowiednik Shimano 2500. Zgubiłem gdzieś fotkę porównaniu Patriarcha 9530 do Shimano 2500 - praktycznie identyczna szpulka i wymiary.

Jest jeszcze Mitchell 200 czyli odpowiednik 1000 waży 160gram!!

 

Abu Orra SX to świetne młynki. Jednoczęściowa korbka wkręcana, zero bicia, mało luzów, dwie metalowe szpule. Tylko ta 10tka już tak lekka nie jest - co nie umniejsza klasy młynka.

[Dienekes]

Naturalnie

 

200tka kusi masą, ale raz, że sprawia wrażenia maszynki do łowienia z lodu, a dwa, ze stylizacja szpuli nie przemawia do mnie, jak u większych braci Jedyny minus omawianego Mitchell' a (całej serii od 200-2000), skoro o szpulach mowa, to katastrofalny crap w miejsce szpuli zapasowej

Edytowane 20 Marca 2013 przez Dienekes

[wobler129]

To mnie zaskoczyliście i kusicie teraz tym Mitchelem.... Miałem kiedyś jakiegoś za 50€ ale po wpadnięciu na parę sekund przy brodzeniu do wody - później strasznie rzęcholił, a ja nie znałem/znam się na rozkręcaniu kołowrotków.

[Dienekes]

Maćku, pamiętam kiedyś, zapoczątkowany bodaj przez Ciebie wątek dotyczący właśnie młynków do super lekkiej okoniówki. Wtedy też padła propozycja Mitchella/ Pflugera, które odpadły ze względów cenowych. Jeśli jednak rozważasz zakup grafitowego Shimano za 550 złych, może warto rozważyć zakup czegoś... z klasą? Tak poważnie, rzuć okiem na recki na zachodnich portalach. Rozważ, czy warto za te same pieniądze pakować się w platsik-wcale-nie-fantastik, serwowany w ramach odświeżonej oferty rynkowej.

 

Ps. Myślę, że niewiele konstrukcji śmiga poprawnie po kąpieli w wodzie, nawet słodkiej

[wobler129]

Tak poprzedni sezon przełowiłem tańszym zamiennikiem i na ten sezon planuję już coś nieco lepszego od kręciołka za 100-200zł. Teraz mam mętlik w głowie - rarenium czy Mitchell...

[Dienekes]

U mnie przez ubiegły sezon wysłużył się Nexave 1000 - crapiasty, ale, jak to mówią, dostajesz to, za co płacisz. Plus, w praktyce przeżył trzykrotnie droższego i trzykrotnie mocniejszego (na papierze) brata i z niego akurat jestem zadowolony. Wkrótce zastąpi go jednak Micz, m.in. dlatego, że materiałowo jest lata świetlne przed konkurentami W moim przypadku wysupłanie 500+ zł na plastik tłoczony w tę samą formę co Nexave nie wchodzi w grę.

[Jozi]

Nie jest istotna forma tylko materiał jaki z niej wypadnie po wytłoczeniu.Nie masz do końca racji, bo stare czarnuchy to też był plastik tylko taki plastik ,że kręcki mają po 10-15lat i nic się z owym plastikiem nie dzieje.Może rarenium to nie jest szczyt techniki ale za kwotę 500zł nie jest złym wyborem, zwłaszcza że ma dodatkową szpulę, a to nie jest bez znaczenia.Czy IC4 czy magnez to maszynki do lekkich zastosowań i jakoś nie wierzę w szybki rozkład obudowy plastik w porównaiu do magnezu.Inną kwestią pozostaje jakość mechanizmów, ich spasowanie, układanie cienkiej linki jednym słowem ogólna kultura kołowrotka.

[Dienekes]

Różni ludzie mają różne "spaczenia". We mnie wspólny kształt kołowrotków za 150 zł i 550 zł, gra kolorem i marketingowym bełkotem budzą niesmak i wykluczają zakup. Nie oznacza to jednak, że ten droższy młynek będzie technologicznie równał w dół   

 

Fajnie, że porównujesz stare czarnuchy Shimano, które, jeśli się nie mylę, w czasach ich młodości leżały kilka półek wyżej, niż Rarenium obecnie, do tych drugich właśnie. Plastik plastikowi nie równy, ale o ile stare Shimano to świetne maszynki, które wyrobiły reputację producentowi, to nowe, budżetowe młynki tego producenta są zabaweczkami na sezon dla rozrzutnych lub niezorientowanych. Jak ma się ów plastik do pracy Rareniuma? Z tego co czytałem, np. nie trzyma bebechów. Czytamy choćby tu: http://bncfishing.blogspot.com/2011/04/review-shimano-rarenium-ci4-and-stradic.html

 

Słusznie zauważyłeś, że w super lekkich zastosowaniach moc nie jest najważniejszym kryterium, ale... osobiście, stawiam metal nad plastik i nie chodzi tu tylko o jego trwałość wprost, ale też o m.in. tę nienamacalną "fajność" związaną z naturą... szlachetnych materiałów.

 

Pozdrawiam,

 

Radek

[popper]

Oj tam. Daiwa nawet w topowych ma takie dekle z jednej strony. Steez/Exist, jeśli się nie mylę na przykład  

Edytowane 20 Marca 2013 przez popper

[Jozi]

To rarenium to kształt stelli jak nic  .Mnie to jednak nie przeraża bo kręcenie rarenium a stelką to dwie inne bajki  .

[Dienekes]

 kręcenie rarenium a stelką to dwie inne bajki  .

Świat ległby w gruzach, gdyby było inaczej

[Zwierzu]

Rarenium można sobie przy sprzyjających okolicznościach sprowadzić w podobnej cenie jak tego Mitchella Mag Pro Extreme.

Ale jak dla mnie Mitchell MPE sprawia wrażenie kołowrotka dużo lepiej wykonanego i solidniejszego niż Rarenium - oczywiście aby móc cokolwiek rzetelnego napisać należałoby posiadać oba, testować na "polu walki" i po powiedzmy 2-ch latach użytkowania można obiektywnie wypowiedzieć się.

 

W moim przypadku ten Mitchell to następny zakup, a firmie Shimano na razie podziękuję bo w tej cenie IMO nie mają przeciwwagi.

Jozi, ten Mitchell też ma dodatkową szpulę w zestawie.

[Jozi]

A ma ktoś shemat tegoMPExtreme abym mógł zaglądnąć i ocenić.Czy on ma worma?

[Dienekes]

A ma ktoś shemat tegoMPExtreme abym mógł zaglądnąć i ocenić.Czy on ma worma?

 

Proszę, Micz MPE rozebrany na czynniki pierwsze:

 

http://www.daily-fishing.ru/snasti/reels/mitchell_mag-pro_extreme/

[kogut]

Zawsze można zainwestować w nowego Exista 1003 waga tylko 155gr, sorka,on z plastiku