Skocz do zawartości

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ładny ten kiełbik :) i nie mam takiego ,  coś z tym trzeba zrobić Robercie

Proponuję napad. Ja będę trzymał Roberta, Ty zrobisz wietrzenie pudełek ;)

 

PS.

A później rewanż, czyli Ty mnie trzymasz, Robert wietrzy, a na koniec, po sprawiedliwości, obaj Cię trzymamy (jak nam się uda :D ), tylko kto wietrzy? :blink:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@joker, bardzo ładne żeczy robisz. Podobają mi się Twoje woblerki, są bardzo realistyczne i indywidualne. Muszę i ja spróbować zrobić coś w stylu jazgarza w różnych wielkościach.

 

Dzięki.

Rób, rób. Popieram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie temat z piątkami zamknięty. Ostatnie sztuki dosychają i kto pierwszy ten lepszy  :D

Niedużo tego. Po kilka sztuk okonia, jazgarza, czerwonych pstrągów i strzebli. Pojedyncze czachy, pstrągi naturale, kiełbie i inne. Pierwsze maile poszły. Jakby ktoś jeszcze chciał sprawdzić co do dyspozycji to na priv i będziemy myśleć :)

 

Chyba zapomniałem wstawić zdjęć strzebli na Fario 5cm. Przepraszam, już nadrabiam zaległość.

 

post-46021-0-48784600-1378317208_thumb.jpg post-46021-0-60259200-1378317201_thumb.jpg

post-46021-0-69628200-1378317215_thumb.jpg post-46021-0-22479100-1378317194_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roniny na prototypowych egzemplarzach, które mi pozostały.  

Na korpusie 11cm lin, lub coś takiego. Jeszcze sporo poprawek, jeszcze lakieru nie ma na nim tak jak być powinno. Oczka nie polerowane tylko z grubsza oskrobane. 

 

post-46021-0-57662200-1378318245_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zabrałem nad rzekę kilka jerków rozmiar 8, które nie zakwalifikowały się na Ronina i Playfula-Naturala. Chciałem sprawdzić, czy któryś z nich nie miałby czasem chęci współpracować dobrze z wędkarzem w rzecznych nurtach. Ku mojej uciesze, jedna konstrukcja rokuje całkiem dobrze. 

 

Nie ruszałbym jeszcze tematu jerk-rzeka gdyby nie Puchar Głowatki.

Nigdy nie robiłem przynęty pod rybę, której nie łowiłem. Więc nie przejmuję się ewentualną porażką. Traktuję ten pomysł na luzie, jednak przykładam się solidnie. To musi być mocna konstrukcja. Jerk minimum 10cm, drut 1mm i kotwice. Właśnie, jaki rozmiar. To będzie niższy wobler, góra 30mm. Jedynki to już krowy, poza tym stłamszą pracę, nawet jeśli nie będą wzmacniane.

 

Ktoś ma jakąś propozycję?

Edytowane przez joker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) i kotwice. Właśnie, jaki rozmiar. To będzie niższy wobler, góra 30mm. Jedynki to już krowy, poza tym stłamszą pracę, nawet jeśli nie będą wzmacniane.

(...)

Robercie, kotwic nie dobiera się do wysokości, tylko do szerokości woblera. 

Zgodnie z RAPR, szerokość + 2 mm = maksymalna szerokość kowiczki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, kotwic nie dobiera się do wysokości, tylko do szerokości woblera. 

Zgodnie z RAPR, szerokość + 2 mm = maksymalna szerokość kowiczki. 

 

 

Tu jest fragment RAPR PZW z 2013

 

IV.1.c Wędka
"w metodzie spinningowej i trolingowej, sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm"
 
dalej
IV. 2. e
"przynęty sztuczne to grupa przynęt wykonanych z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Przynęty te mogą być uzbrojone najwyżej w dwa haczyki o rozstawie ostrzy nie większym niż szerokość przynęty sztucznej (z tolerancją do 2 mm)."
 
Zgodnie z VI.1.c maksymalna kotwica w metodzie spinningowej i trolingowej na wodach  zarządzanych przez PZW ma rozmiar 1/0
 
Natomiast owa szerokość przynęty jest zawsze brana z najszerszego miejsca. W przypadku obrotówki to będzie skrzydełko, a nie korpus, chociaż do niego przytwierdzona jest kotwiczka. W przypadku woblera, po położeniu go na poziomej powierzchni najczęściej okaże się najszersza jego wysokość. 
 
Wszystko zgodnie z wymogami stawianymi przez użytkownika rybackiego rzeki Dunajec - PZW.
 
Patrząc na wystrugany kształt najlepiej pasowały by kotwiczki nr.3. Tylko, że ich nie ma standardowej ofercie katalogowej. Owner ST36 nr.4 będą za słabe, modelu 46 w rozmiarze 4 Pan Podeszwa nie ściąga, więc zostaje model 41. Prawdopodobnie stanie na tych kotwicach w rozmiarze 4. 2-ki są nieco za duże optycznie. Jak korpus podeschnie, bo się wzmacnia przed dalszą obróbką, to wkleję zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieści z pracowni, chciałby się napisać. Co najwyżej z piwnicy lub z pokoju dziennego, czasem kuchni lub innego wolnego kąta :) Zazdroszczę tym wszystkim, którzy mogą napisać Wieści z Pracowni. Zazdroszczę i marzę, że kiedyś tak ja będę pisał. Póki co dłubię gdzie mogę. Wiór się sypie na lewo i prawo.

 

Coś mnie wzięło na ten wobler bezsterowy pod kątem Zlotu Głowatkowego. Był już jeden kształt. Przepraszam jest nadal i działa, chociaż dopiero naprawdę szybkie nurty pokażą czy to jest dobry kierunek. To może w tygodniu. W między czasie zrobiłem zarówno lifting tego kształtu oraz zmieniłem mocowanie przedniego oka. Ten model teraz poniżej. Testy wodne jeszcze przed nim. To jak ma pracować w moim zamyśle pozostawię do opisania na później. :D

 

Stawiam na nieduży kaliber 10cm

 

post-46021-0-52830800-1378638194_thumb.jpg post-46021-0-28185400-1378638187_thumb.jpg

Edytowane przez joker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa. No to, na zapowiedzi dałeś  :D  Tylko, jeśli głowatka a ja czytam ze zrozumieniem, to wobler musi nieco zwiększyć gabaryty.

Na Dunajcu przynęta, zdaje się, powinna być selektywna, czyli 10+cm ;)

Edytowane przez popper
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa. No to, na zapowiedzi dałeś  :D  Tylko, jeśli głowatka a ja czytam ze zrozumieniem, to wobler musi nieco zwiększyć gabaryty.

Na Dunajcu przynęta, zdaje się, powinna być selektywna, czyli 10+cm ;)

 

Jeśli 10+ to może 10,5cm go zrobię  :D

 

W różnych miejscach czytałem, że nie koniecznie dużo większy jest skuteczniejszy. Poza tym w większych  bezsterowych wzrośnie masa powyżej 30g. Nie chcę jako pierwszy model robić cegły. Nadto jak się nie sprawdzi pod Dunajec, to ostanie się na inne wody i inne drapieżniki. 

Mógłbym zrobić jakieś duże cudo dla atrakcji, tylko po co, by brylować  ;)

Oby wyszedł tak jak myślę, że będzie atrakcyjnie, mówię o jego pracy. O resztę się nie będę martwił.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieści z pracowni, chciałby się napisać. Co najwyżej z piwnicy lub z pokoju dziennego, czasem kuchni lub innego wolnego kąta :) Zazdroszczę tym wszystkim, którzy mogą napisać Wieści z Pracowni. Zazdroszczę i marzę, że kiedyś tak ja będę pisał. Póki co dłubię gdzie mogę. Wiór się sypie na lewo i prawo.

 

Coś mnie wzięło na ten wobler bezsterowy pod kątem Zlotu Głowatkowego. Był już jeden kształt. Przepraszam jest nadal i działa, chociaż dopiero naprawdę szybkie nurty pokażą czy to jest dobry kierunek. To może w tygodniu. W między czasie zrobiłem zarówno lifting tego kształtu oraz zmieniłem mocowanie przedniego oka. Ten model teraz poniżej. Testy wodne jeszcze przed nim. To jak ma pracować w moim zamyśle pozostawię do opisania na później. :D

 

Stawiam na nieduży kaliber 10cm

 

attachicon.gifjoker_huho_1.jpg attachicon.gifjoker_huho_2.jpg

 

 

Robert bardzo fajnie zrobiony wobek. Fajne rzeźbienie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...