Skocz do zawartości

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki


Rekomendowane odpowiedzi

post-46021-0-40968000-1411032058_thumb.jpg

 

Tak wygląda cel mojej podróży z wami. Jeszcze nie dzisiaj, jednak za 2-3 lata rozpocznę budowę takiej pracowni. A co z tobą?

Czy już wierz jak mają wyglądać w przyszłości twoje przynęty?

Czy już wierz jak je zapakujesz i podasz swoim przyszłym klientom?

Czy już wiesz jak będzie wyglądała twoja strona internetowa?

Czy już wiesz jak będzie wyglądała twoja pracownia?

Jeśli tego nie wiesz, każda droga tam ciebie zaprowadzi.

 

Osobiście kibicuję każdemu z was, a kilku ludziom szczególnie początkującym. Razem możemy zrobić fajne rzeczy :D

Edytowane przez joker
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawiesić wzrok w nieznane

 

 

Zawiesić wzrok w nieznane

Tego dzisiaj pragnę najmocniej

Usiąść nad brzegiem mojej rzeki

I poczuć chłodny oddech wody

Skupić uwagę na świteziance

Jak tańczy dla mnie nad taflą wody

Nasycić oczy szybującym zimorodkiem

I baraszkami młodej wydry

 

Zawiesić czasem wzrok w nieznane

Hen po horyzont bezkresny

A czasem spojrzeć na korony drzew

Jak królują nad polnymi kwiatami

Gdzie życie wre pełne rozkoszy

W zaklętym tańcu wesołych trzmieli

 

R.C.

Edytowane przez joker
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracownia jest ładna ale uważam, że to nie powinien być cel podróży. Jedyny cel jaki widzę w LB to świadomość i uzyskiwanie zamierzonego efektu. Większość z nas idzie na skróty (sam też wykonuje przynęty), uzyskuje przypadkowe efekty, dekoruje, podnieca się, tak naprawdę niewiele rozumie a jeszcze mniej eksperymentuje.

 

Prawda jest taka, że potęga LB tkwi w tradycji, "innowacje" żyją bardzo krótko a w zasadzie tylko w wirtualnym świetle naszych monitorów :-(

 

Do obiegu trafia wiele przynęt przypadkowych, niedopracowanych, nieciekawych, pozbawionych tej jakże ważnej odrobiny przewagi nad podobnymi sobie...

 

Łowność i tylko tyle potrzeba do szczęścia, każdy łowca chce mieć w pudełku skuteczne wabiki. Rynek pęka w szwach a tak naprawdę ryby łowimy na sprawdzone w bojach modele, zwykle tradycyjne, znane, lubiane i łowne :-) chociaż ryby daje się złowić na każde inne to jednak są takie, które zakładamy częściej...

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracownia jest ładna ale uważam, że to nie powinien być cel podróży. Jedyny cel jaki widzę w LB to świadomość i uzyskiwanie zamierzonego efektu. Większość z nas idzie na skróty (sam też wykonuje przynęty), uzyskuje przypadkowe efekty, dekoruje, podnieca się, tak naprawdę niewiele rozumie a jeszcze mniej eksperymentuje.

 

Prawda jest taka, że potęga LB tkwi w tradycji, "innowacje" żyją bardzo krótko a w zasadzie tylko w wirtualnym świetle naszych monitorów :-(

 

Do obiegu trafia wiele przynęt przypadkowych, niedopracowanych, nieciekawych, pozbawionych tej jakże ważnej odrobiny przewagi nad podobnymi sobie...

 

Łowność i tylko tyle potrzeba do szczęścia, każdy łowca chce mieć w pudełku skuteczne wabiki. Rynek pęka w szwach a tak naprawdę ryby łowimy na sprawdzone w bojach modele, zwykle tradycyjne, znane, lubiane i łowne :-) chociaż ryby daje się złowić na każde inne to jednak są takie, które zakładamy częściej...

 

I dobrze, że o tym piszesz, ponieważ różne są poziomy dokąd ktoś chce zmierzać.

 

Moim celem jest jeździć po świecie za pieniądze z pracowni. Więc co ma być pierwszym celem? Oczywiście pracownia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu się tak trudzisz o Jokerze?

To dla oczy złaknionych piękna

Tych ludzkich i tych rybich

Z lubością korzystam ze złota

Jakbym wiedział, że ryby lubią błyskotki

Przyzdabiam srebrem moje ryby

Jakbym wiedział, że imitują pokarm

Dodaję kolorów szlachetnych kamieni

Czerwonego rubinu i granatu

Zielonego szmaragdu i perydotu

Błękitnego ametystu i szafiru

Białego agatu i kryształu

Żółtego cytrynu

Brązowego kwarcu

I szklistości diamentu

Wszystko to dla twojego oka

Które pragnie piękna

Równie mocno jak skuteczności

Dla ciebie stworzę swą pracownię

Bym mógł lepiej oddać szlachetność drewna

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty Robert, Melanża to nikt nie lubi... za te ryby  :angry:

 

Chlip, chlip :( foch x2

Ide malować trouty i piranie bo chodzą kozacko. A jak sie uwine w miare szybko może pojadę jeszcze na ryby dzisiaj bo gryzą już. A jak nie dziś to jutro cała dniówka z kumplem z 50HP za pasem więc nie bedzie marnowania czasu na zmiane miejscówek. A tak żeby Piterowi gul skoczył, a co !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...