Dienekes Opublikowano 3 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Auta, woblery... I jedne i drugie trzaskane są na taśmie w wielkich fabrykach albo w zacnych manufakturach. Podobieństw jest dużo więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 3 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Salmo raczej nie ma modeli 00, a szkoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 4 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2014 (edytowane) Takie drewniane pałki do głuszenia szczupaków zrobiłem Kończę je impregnować. Potem sklejam na akwarystyczny silikon i do mojego miejskiego jeziorka je wrzucam. Jak dobrze działają, to idą w pełne wykończenie. Jak coś nie tak, to poprawka balastu w środku i ponownie na silikon. Przy okazji. Płytko zanurzające się Fario 5cm ostatnio zrobiłem na niżówkę, dla jednego z forumowiczów. Edytowane 4 Czerwca 2014 przez joker 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Łuki skrzelowe dremelkiem robisz? Dobre klocki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Dzień dobry.Według mnie to według krzywika, szablonu otworów... Potem nóż.Ale nie autor odpowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Wiedziałem, że ktoś o to zapyta. Pierwszy raz użyłem kamienia na trzpieniu do Proxxona. Jak widać przypaliłem drewno Jednak przy większych klockach może to być wygodniejsze niż mały nożyk. Tym bardziej, że nie rzeźbię jednego modelu pod formę, lecz każdą sztukę którą wytwarzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Dzień dobry.Według mnie to według krzywika, szablonu otworów... Potem nóż.Ale nie autor odpowie ..ale masz oko, krzywiki to podstawa, najlepszy uniwersalny szablon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 A niech mnie szczupak użre... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Obserwuję sobie od jakiegoś czasu blog o wędkarstwie z przed dziesiątek lat. masa fajnych zdjęć z klimatem, o którym można dzisiaj zapomnieć. Dzisiaj takie zdjęcie z 1938 roku. Do dzisiaj byłem przekonany, że to wzór ABU. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 (edytowane) Istotnie, ABU hi-lo, którego miałem w dzieciństwie, był mocno zbliżony kształtem do ww. A to dopiero 1955 r. Edytowane 5 Czerwca 2014 przez Dienekes 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Właśnie. Hi-Lo był także jednym z pierwszych woblerów jakiego miałem. Mam jeszcze jedną propozycję nazwy dla zdychającego jerka od córki - Shinu - (umierać) z Japońskiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Haha, u mnie też chronologicznie pierwszy. Żółto-czarna imitacja okonia. I ten ruchomy, metalowy ster... Shinu wpisuje się w przypuszczalny klimat przynęty i szczupakowych bezsterów, zapoczątkowanych przez Ronina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Właśnie. Hi-Lo był także jednym z pierwszych woblerów jakiego miałem. Mam jeszcze jedną propozycję nazwy dla zdychającego jerka od córki - Shinu - (umierać) z Japońskiego Może jeszcze "pagib" z ruskiego. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Do finału wchodzą - denat- zed- trupus- pagib- crocked- shinu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 No teraz to mnie zraniłeś 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Jutro z rana moczenie ciężkiego kalibru. Pierwsza próba, oby ostatnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Coś czuję, że córa zostanie uhonorowana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Ja myślę ze denat i tak przebija wszystko. Często pierwsza propozycja/myśl jest najlepsza. Jak go nie nazwiesz to dla mnie to i tak już będzie denat, dla kilku innych pewnie też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 6 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 (edytowane) Denat jest o tyle dobrą nazwą, że na pijanego w sztorc, też mówi się denat. Zed też mi się podoba osobiście. Może Denat Zed Dzisiaj dostałem kotwice VMC w sporej ilości modeli i rozmiarów. Nareszcie. Przynajmniej mogę dokładnie obejrzeć i sprawdzić na przynętach to, co mnie interesowało, a nie można kupić w krajowych sklepach. Później wrzucę zdjęcia modeli i będę je dla was opisywał Przedpołudniowe testy Miałem ciekawy epizod. Wokół Sobótki, bo tak nazywa się miejskie jeziorko, biega dużo ludzi. Ze ścieżki położonej na wzniesieniu zbiegły w moją stronę dwie kobiety. W pierwszej chwili pomyślałem, że coś się stało, bo biegły dosłownie na mnie. Minęły mnie ze słowami. - my tylko chwilę panu przeszkodzimy i biegniemy dalej.Rzuciłem - nie ma sprawy. Nie łowiłem, jedynie rzucałem przynętami testowymi. Nim się obejrzałem, obie już roznegliżowane wchodziły do wody. Poszły w pław ledwie mijając kotwice potężnego denata Wróciły na brzeg w momencie, gdy obok mnie było jeszcze dziesięciu chłopa, którzy zbierali skoszoną trawę ze wzgórz wokół jeziorka. One myk z wody na brzeg w prosto w stado oczu, które już siana nie zbierało Wyjęły z "nerek" mini ręczniki i dawaj się przebierać. Śmiechu miałem co nie miara, bo kobitki przebierały się bez pomagania sobie. Każda sama dzierżyła jedną ręką kusy ręczniczek, a drugą zdejmowała mokrą i zakładała suchą bieliznę. Reszta zgodnie z przewidywaniami.Najpierw balony pierwszej, potem dwie małe meduzy drugiej wyszły na słoneczko. Rechot ich i wszystkich chłopów był niesamowity. Kobitkom widocznie ta sytuacja bardzo się podobała, bo zamiast na stronę w krzaki, których tam nie brakuje, wzięły się za wymianę majtek. No i koczkodany im po wychodziły na wierzch Ubaw po pachy. Chłopy czapkami tarli czoła, dwóch aż usiadło na łące z wrażenia. Kobitki spokój, uśmiech, mokre gacie do nerek i pobiegły w górę pomiędzy stadem rozgrzanych do czerwoności chłopów. Takich testów dawno nie miałem Edytowane 6 Czerwca 2014 przez joker 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 6 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Haki też dostałem do testowania. Mniejsze z zadziorem i bez Oraz na duże ryby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 (...)Miałem ciekawy epizod. Wokół Sobótki, (...)Zdjęcia woblerów pamiętał, a ciekawych epizodów to już zapomniał wstawić. Ech, Robert, Robert. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Od 2 lat po głowie chodzi mi zbrojenie wobków w takie haki... Robercie, pewnie nie było brań, aby zweryfikować ich efektywność, co? Przy kilkudziesięciu braniach dziennie skuteczność na poziomie 30% by mi wystarczyła, ale na moich łowiskach czasami nawet jedno jest świętem, więc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 One codziennie się kompią :D ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik86 Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Oddaje głos na SHINU, fajnie pasuje do wobka.Robert musisz chyba zmienić łowisko do testowania bo teraz będzię tam stado "wędkarzy" czekających na te rusałki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 6 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 Dienekes,Ja głównie poszedłem pomoczyć dwa 18,5 cm korpusy. Prawie trafiłem za pierwszym razem. To znaczy wierzę, że jedna poprawka w nich wystarczy i będzie luksio. Nawet jakiś filmik nakręciłem z nowym bez nazwy, a już w drugiej wielkości. Wolniej i szybciej kilka szybkich ujęć. http://youtu.be/gcYfpli5BgE Jacku,one pewnie co dziennie tam się kąpią, tylko ja nie testuję każdego dnia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi