Skocz do zawartości

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki


Rekomendowane odpowiedzi

To jest próbne oko na samoprzylepnym papierze zalane e-texem. Mnie się nie podoba. Nie pasuje mi do całości, tak jak to napisał peekol. Bo okoń malowany pędzlami, a oko ze zdjęcia.

Może za mało masy przeźroczystej na tym papierze, może dlatego, że nie malowane, sam nie wiem. Będę myślał nad innym rozwiązaniem.

 

Dzisiaj testowałem kilka większych przynęt i maluch na Cannibal 185 100g strzelił. Gupi jakiś ;)

 

post-46021-0-92804200-1404148356_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Później zrobiłem kalafiora na C3.

@franc się zlitował i postanowił mi to rozplątać. Zgarnąłem jego okoniówkę i w między czasie ...

 

post-46021-0-34065600-1404148534_thumb.jpg post-46021-0-10016200-1404148540_thumb.jpg

 

potem kilka podobnych, ale bez przesady z tymi zdjęciami trzydziestaków

 

post-46021-0-20954400-1404148528_thumb.jpg

 

Jacek też ciapnął. Ładnie skubały w ten piękny deszczowy dzień :D

 

post-46021-0-40727300-1404148659_thumb.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwiec i deszcz to najlepszy zestaw na pewne brania. Jak przestanie padać znów będzie nuda na wodzie.

Joker nie mogłeś dać wcześniej cyny? :ph34r: w stolycy leje dzisiaj cały dzień a ja zamiast kija moczyć  sandaczówki w wannie testuję hehe a jutro już lipiec więc...Ech, ciężki los kota Filemona... :D

Edytowane przez spinnerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam proszę cię. Na sandacza idealna pogoda, a ty w wannie ;) .

Gdybym miał dostęp do łodzi na jednym jeziorze to już bym tam pływał w deszczu cały dzień. Moje notatki zawsze były wypełnione rybami w taką pogodę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joker co Ty wiesz o deszczu. Przyjedź do Irl i zobaczysz co to deszcz i fala na jeziorze :D

 

Przyjedź na Zbiornik Włocławski, to stwierdzisz, że w Iri jest flauta :D

 

Marek Szymański dwa razy pływał do góry dnem swoimi mega wielkimi, ciężkimi łodziami po tym zbiorniku. Uczy pokory nawet tak doświadczonych Wiślaków jak on.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka korpusów do swojego pudełka trzeba było zrobić. Takie kombinacje ze snycerką na modelu Cannibal. Na zdjęciach jerki bez ostatecznego lakieru. Prawdopodobnie dostaną e-tex na wierzch. Zobaczę jeszcze. Oczy z próbek mało zadowalające, jednak trzeba było sprawdzić.

 

Szczupak

 

post-46021-0-02123300-1404197285_thumb.jpg

 

Śledź

 

post-46021-0-85602400-1404197456_thumb.jpg

 

Sandacz

 

post-46021-0-06191900-1404197479_thumb.jpg

 

Edytowane przez joker
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wyplynalem na Corrib sam na pontonie. Fajna pogoda, lekki wiaterek. Wtedy coś mnie naszlo zeby popłynąć w miejce gdzie rok wcześniej zlowilismy 114 szczupakow w 2 dni. GPS pokazał 15km do miejscowki. Doplynalem tam w jakieś 25min. Po pół godz wędkowania rozpetalo sie piekło. Wiatr zaczął dmuchać myślę ze w porywach do 70-80km/h. Fale były tak wielkie ze uderzaly mi w tył glowy. Silnik nie wyrabial z mocą i zaczynał swirowac. Przy pełnym skrecie w lewo na pełnych obrotach plynalem cały czas w prawo! Zero kontroli nad jednostka. Kilkanascie razy przeplynalem o włos od podwodnych skal, którymi usiany jest cały Corrib. Odcinek od auta, ktory pokonalem w jakieś 15-17min wracałem 3,5h. To był jedyny raz jak byłem przerażony a po dotarciu do samochodu padlem na glebę ze zmęczenia. Jedynym plusem w tym wszystkim było to ze wiatr wiał mniej więcej w dobrym kierunku czyli mi w plecy. Jakbym mial boczny wiatr to by nie było szans. W prognozie podawali max porywy bodaj do 16km/h :D

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem o co chodzi Maciek a jakoś specjalnie strachliwy nie jestem . Piękny dzionek na Wisełce pływamy za zandrkiem . Łódka kabinówka 4,5 metra szeroka 2,2  silnik też nie mały , kolega kompan 40 lat pływania po Wisełce  mówi... 25 minut mamy na spłynięcie . Od Antonówki idzie :) Ja mówię że zdążymy , Genio że nie , spoko Genio na tym silniku będziemy za 10 minut . I nie wiem kiedy z dziesięciu minut zrobiło się godzina takiego wesołego miasteczka przeplatanego z tunelem strachu że odrazu przypomniał mi się pan Malusiewicz i wieloryb . Łódka nie miała chwilami styczności z wodą . Taka była impreza . A ja jak zapiąłem łódkę na bojce to bałem się w gacie zajrzeć . :D :D :D

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjedź na Zbiornik Włocławski, to stwierdzisz, że w Iri jest flauta :D

 

Marek Szymański dwa razy pływał do góry dnem swoimi mega wielkimi, ciężkimi łodziami po tym zbiorniku. Uczy pokory nawet tak doświadczonych Wiślaków jak on.

He he ,prawda ...

Potrafi bujnąć u nas trochę :o .Kogo zaskoczyło to wie o czym mowa ,trzeba szybciutko do portu spierdzielać bo może być naprawdę niewesoło ...

Z ciekawych rzeczy ...wracaliśmy już i przyszedł sztormik,braciak wymiotował w kabinie cały powrót ,fala wchodziła na bulwar w Płocku :ph34r: :blink: :o masssakra ...

 

Ja wiem o co chodzi Maciek a jakoś specjalnie strachliwy nie jestem . Piękny dzionek na Wisełce pływamy za zandrkiem . Łódka kabinówka 4,5 metra szeroka 2,2  silnik też nie mały , kolega kompan 40 lat pływania po Wisełce  mówi... 25 minut mamy na spłynięcie . Od Antonówki idzie :) Ja mówię że zdążymy , Genio że nie , spoko Genio na tym silniku będziemy za 10 minut . I nie wiem kiedy z dziesięciu minut zrobiło się godzina takiego wesołego miasteczka przeplatanego z tunelem strachu że odrazu przypomniał mi się pan Malusiewicz i wieloryb . Łódka nie miała chwilami styczności z wodą . Taka była impreza . A ja jak zapiąłem łódkę na bojce to bałem się w gacie zajrzeć . :D :D :D

Jacek ,Gienio fantastyczny człowiek i wie co mówi ,ale trzeba uważać  i tak...

Ja z nimi wszystkimi to miałem.... jak ojciec zawsze mówił ...,jaka fala :blink: :ph34r: to jest fala :o weż płyń i nie gadaj głupot :wacko:

A ludzie z pychówek wodę wiaderkami wylewali :ph34r:

 

 

Śledż wyszedł luksio ,znaczy najbardziej mi się podoba .

Edytowane przez Krystekwolf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zamieścić stosowną adnotację - "Całowanie żabki grozi jej przemianą w piękną dziewicę i całkowitym zepsuciem łownej przynęty."  ;)

Żaden szanujący się wędkarz, po takim ostrzeżeniu, cmoka nie da.  :)

Edytowane przez Dagon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...