iwedkuje Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Wabiki wykonuję od dawna ale nigdy nie przykładałem się do tego aż tak mocno. Co ciekawe, nawet mało efektowne "prototypy" były łowne. Nie wiem, czy ryb było więcej czy to jakaś wiara w przynętę Dziś przykładam się do tego trochę bardziej i muszę przyznać, że daje to ogromną frajdę i satysfakcję. A jeszcze gdy uda się na własnego wobka coś złowić, to już w ogóle poezja:) Zimowe wieczory jakoś szybciej i przyjemnej umykają gdy dłubie się przynętę z myślą o sezonie:) Trzy pierwsze kruszynki (robię głównie woblerki małe od 1,5 do 4 cm długości). Srebny grzbiecik to połączenie folijki alu i farby białej oraz czarnego markera. Maleństwo z brązowym grzbiecikiem to niecałe 2 cm pływająca, drobiąca kluska:) No i coś w rodzaju robaka - chrabąszcza. Tak sobie pomyślałem, że przy takich robakach będę malował na brzegach steru, takie czarne kreski. Trochę to może przypominać jakieś odnóża czy wąsiki:) Generalnie wszystko pływa. Materiał, pianka twarda - półlastik. Fajny materiał bo nawet mały kawałeczek można dociążyć sporo i z kotwiczką będzie pływał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 21 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (...). A jeszcze gdy uda się na własnego wobka coś złowić, to już w ogóle poezja:) Zimowe wieczory jakoś szybciej i przyjemnej umykają gdy dłubie się przynętę z myślą o sezonie:)I właśnie o to chodzi! Ta poezja - bezcenne (...)Tak sobie pomyślałem, że przy takich robakach będę malował na brzegach steru, takie czarne kreski. Trochę to może przypominać jakieś odnóża czy wąsiki:) (...)Fantastyczny pomysł. Prosty, wyrazisty, zapadający w pamięć. A rybom przeszkadzać nie będzie Witaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 22 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Mieć radość z tego co się robi, to jest najważniejsze. Witaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzsiekM Opublikowano 22 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Świetny pomysł z tym malowaniem sterów. W pierwszym momencie na miniaturce zastanawiałem się z czego mogłeś to zrobić, po przeczytaniu i dokładnym obejrzeniu zdjęcia kopara opadła jaki to prosty a efektowny sposób. Czekamy na więcej zdjęć robaków z wąsikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 22 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 A dziś usiadłem i pokombinowałem z moimi "kapturkami". Tak je nazwałem, bo mają takie charakterystyczne ogonki. Kiedyś widziałem kilka malutkich krąpików i pamiętam, że miały takie charakterystyczne "ogonki". Spodobało mi się to i spróbowałem zrobić kilka takich korpusów na jazie i klenie. Najmniejszy ma 1,8 cm a największy 2,2 cm. Starałem się by miały kształt i przekrój zbliżony do rybiego narybku. Z takimi maleństwami to jest zabawa:) Jak z jubilerką Palce dostają w d...pe:) Dociążone śruciną 0,25 grama. Malowane akrylami. Ta partia wyszła biało - zielona i coś a'la okonek ale następne będą inne. Ja wiem, ze niektóre osoby mogą uznać moje woblerki za jakiś plagiat i tego szczerze mówiąc najbardziej się boję Ale w żadnym wypadku nie miałem takiego zamiaru. Ciężko jest w "tych czasach" zrobić coś nowego w wersji mini bo jakieś ciałko ta miniaturka musi mieć I albo będzie dłuższa i węższa albo krótsza i wyższa - tak by pływało. Z tych "okonki" toną powoli a pozostałe dwa pływają. Teraz dozbroić, ustawić i łowiććć! Oby wiosna wróciła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 22 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 No z tym malowaniem steru w owadach to jest naprawdę rewelacyjny pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 22 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 (edytowane) Malowany ster w żuku na prawdę super. Skojarzył mi się z żuwaczkami owadów.Nie myślałeś żeby czymś zaszpachlować te piankowce przed malowaniem ? Efekt wizualny byłby nieporównywalnie lepszy. Edytowane 22 Marca 2013 przez Artech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 23 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 Ten malowany ster faktycznie trochę przypomina żuwaczki owadów. Przypadkowo mazłem ster i byłem zły na siebie, że spaprałem robote ale później rzuciło mi się w oczy to skojarzenie i teraz tak maluję wszystkie żuczki:) Nie bardzo wiem czym zaszpachlować takie mikro przetchlinki. Maluję je 3 razy i jeszcze coś tam widać.Myślę jednak, że to tylko Nas tak naprawdę interesuje ten efekt wizualny. Bo rybki jak biorą to nie zwracają na to najmniejszej uwagi;) A to żuki z serii "brzydale" hi,hi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 23 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 Swoje pierwsze woblery popełniłem z patyka na brzegu znalezionego, spinacza do papieru i lakieru do paznokci. Stery wyciąłem z denka korytka na śledzie w śmietanie.Z całej bogatej serii aż 5 sztuk wyszły, w sensie dały się ustawić – dwa. Jeden został ochrzczony skwarek, drugi strupek, bo się łuszczył, jak nimi rzucałem to oczy musiałem zamykać, takie były piękne, ale ryby brały, głupie jakieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 Skrawek i strupek Rewelacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 23 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 ciekawy pomysł z tym podmalowaniem steru,- takiego jeszcze nie widziałem,- nie wiem co na to ryby, ale do wyobraźni przemawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spidi Opublikowano 23 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 no w końcu coś czego jeszcze nie widziałem dobry pomysł, mnie nabrałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 23 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 Tak sobie pomyślałem, że przy takich robakach będę malował na brzegach steru, takie czarne kreski. Trochę to może przypominać jakieś odnóża czy wąsiki:)I w katalogu na sezon wiosna 2014 przeczytamy: "nowe rewolucyjne odkrycie" Salmo na klenie i jazie... ehh życie. A pomysł naprawdę mistrzostwo. Good job Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 23 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2013 (edytowane) No może być, że ktoś to chwyci;) Z mojej strony dodam, że to tak prosty pomysł, że niech tam sobie każdy tak maluje Oby rybki mu brały:) Z drugiej strony, byłem kiedyś świadkiem, jak pewien chłopaczyna z pewnej wioski, stał na małym moście i łowił jazie. Na co? Na początku na niebieskie ważki, których nałapał, wraz z konikami polnymi. Puszczał je na luźnej żyłce. Gdy do niego podszedłem akurat mu się skończyły przynęty. Porozmawialiśmy trochę. Patrzę a gość na haczyk zakłada - leżącego na drodze peta! Myślę, świr jakiś Trochę go tam umodelował w rękach, pod jętkę i na wodę. Płynął ten pecik i płynął i chluup. Woda się otworzyła. Nie zaciął chyba w porę albo ryba nie łyknęła w całości. Nie mniej, czort wie co tam widzą ryby po swojemu. Myślę, że ważny jest jakiś zarys, kształt. A jeśli coś pracuje tak intensywnie jak wobler, to wszystkie te szczegóły i szczególiki... Nom to zajechałem za daleko:) Edytowane 23 Marca 2013 przez iwedkuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 24 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 (edytowane) I "kapturków" dalsza część. Fajna zabawa z tymi maluchami:) A tutaj pomalowałem korpusiki białą farbą i do ozdobienia użyłem kredek i długopisu:) Czerwony jest pomalowany kredką świecową A pozostałe niebieskim długopisem:) Teraz polakierować i na testy. Mam nadzieję, że lakier nie rozpuści tuszu. A to już dzisiejszy, coś a'la kiełbik. 4,2 cm z myślą o pstrągach. Drewno lipa, pływający. Edytowane 25 Marca 2013 przez iwedkuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 25 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Cześć Łukasz mam pytanie czy mogę skopiować twój styl zdobienia steru ? Strasznie wpada to w oko już chyba z trzeci raz wchodzę zobaczyć te żuwaczki ..Co do rysowania długopisem po woblerkach to raczej się nie uda większość tych tuszy rozpływa się pod lakierem choć czasami efekt może być zaskakująco ciekawy .Jeśli już koniecznie chcesz czymś po wobku porysować zainwestuj dyszkę w redisówki I kolejną w tego typu tusze po wyschnięciu lakier ich nie rusza . http://allegro.pl/koh-i-noor-tusz-kreslarski-kolorowy-i3101964323.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 25 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Dzięki za info wedkarzyk1 Oczywiście, że możesz - tak jak napisałem wcześniej, nie jest to żadne odkrycie. Niech każdy sobie tak maluje stery, oby mu rybki brały:) Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 25 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Dzięki wielkie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 25 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Nie ma sprawy. Teraz zaczynam serię woblerków jaziowo - kleniowych o nazwie "agrest" Tak mi się skojarzyło jak go pomalowałem Nie wiem czy ktoś już tak wobki malował, osobiście nie widziałem. Jak coś to przepraszam. Chcę zrobić takich kilka sztuk o różnej barwie.Drewno lipa, 2,2 cm. Pływający. Farba akrylowa, brązowe paski malowane wykałaczką 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkamojehobby Opublikowano 25 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Wykałaczka jest THE BEST sam sporo nią maluje . Mi się kojarzy z arbuzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 25 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 A wiesz, tak patrzę i faktycznie bardziej przypomina to arbuzka. Ale klamka zapadła, będzie agrest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzsiekM Opublikowano 25 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Bardzo fajne agresty Teraz czekamy na "agrest" w kolorze agrestu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 27 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2013 Ostatnio mi agrest obrodził Pianka, od 2 do 2,2 cm. Pływające, jeden tonący powoli. Teraz do lakierowania:) Już niedługo jazie i klenie będą jadły owoce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwedkuje Opublikowano 28 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Ostatnio w produkcji są żabki kleniowo - jaziowe. Myślę, że spokojnie też nadają się na pstrąga, tym bardziej że teraz powstają taki 3 - 4 cm sztuki.Ta akurat jest z pianki i ma 2 cm. Płetewki są ruchome i ruszają się w wodzie. Generalnie przynęta pracuje jak każdy woblerek, z tym że w pozycji neutralnej (zostawiona bez pracy) wisi na wodzie zupełnie jak realna żabka, czyli głowa i oczy na górze a płetwy w dół. A tu mały filmik z wodowania płazika:) Poglądowo co prawda ale zawsze. http://www.youtube.com/watch?v=8h_DScrEfps&feature=youtu.be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Widzę, że kolegę męczy ten sam temat co mnie. Kilka kształtów mam wystruganych i czekają na zabawę z balastem. Twoja konstrukcja i kierunek prac bardzo mi się podoba, jest zbieżny z moim, chociaż przyznam, że nie pomyślałem aby łapki zrobić z płytek. Trzymam kciuki za doprowadzenie tego projektu do pięknego finału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.