pirania74 Opublikowano 20 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Zna ktoś może namiary na zakłady szkutnicze na Mazowszu, które zrobią pychówkę? Jest podobno w okolicach łomianek - proszę o dokładniejsze namiary gdzie ewentualnie można by było kupić Z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 28 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 Zdjecia prawie nigdy nie oddaja stanu faktycznego..Ale probowac nie zawadzi.. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bujo Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Moja pychowka juz jest podobno na wykonczeniu, wyszlo 5 metrow z okladem, teraz jeszcze ten nieszczesny silnik 'budzetowy' i za dwa tygodnie planuje dziewiczy rejs po pieknym Bugu w okolicach Malkini :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 biosteron Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Fajna sprawa , czekamy w takim razie na zdjęcia z wodowania. Życzę stopy wody pod kilem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bujo Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Fajna sprawa , czekamy w takim razie na zdjęcia z wodowania. Życzę stopy wody pod kilem . Mam nadzieje, ze spotkamy sie kiedys w polowie drogi do ciebie Pare fajnych miejscowek jest po drodze, zapewne latwiejszych do oblowienia z wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zybi Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 @Zybi no jakoś wyszła Ci ta łódeczka Moim zdaniem trochę za małą ją podgiąłeś czy za malo ja podgiolem?dzis byla zwodowana i jak plynolem sam bez zadnego dodatkowego balastu,to jestem gotów twierdzic,ze jest az zbytwietrzna.pod wiekszym obciazeniem jest ok.cztery osoby smialo moze plywac.tak jak dzis zaraz po wodowaniu.URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=73b0886b8eb9927c][/url]i kilka kolejnych z nad Biebrzyww.fotosik.pl/show[url=http://wFullSize.php?id=c6ca8639ffc63e63][imgww.fotosik.pl/show [imgG]http://images37.fotosik.pl/860/deb5b5d566a2a1a1m.jpg[/ IMG]oto zloty karas ktory wskoczyl na zielsko i nie mogl sie sam z niego wygramolic,oczywiscie trafil do wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zybi Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Oj jaka mala ta lodka na wodzie!Kawalek Biebrzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 J.S.G Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Witam.Jestem zapalonym kajakarzem, ale od lat korci mnie wykonanie własnoręcznie niewielkiej łodzi- takiej dającej się przewozić na dachu samochodu, lub zwykłej przyczepie- do Kuligowa mam jakieś 12, może 15 km. Wisła mnie nie interesuje, ale mam rodzinę na Warmii, nad jeziorami Blanki i Kłembowo, nieopodal Lidzbarka Warmińskiego. Pierwsza myśl to zbudowanie czegoś na kształt pychówki z deski calówki, szerokiego na 80-100cm i około 4m długości. Ryby łowię okazjonalnie, z kolegą jak uda mu się mnie wyciągnąć, ale często fotografuje ptaki wodne, dlatego nie jest mi potrzebna łódź bardzo stabilna- nie muszę na niej stawać. Teraz kilka pytań- czytałem tu że nie wchodzi w grę pokrycie dna łodzi laminatem, czy jeśli zastosuje wystarczająco cienką deskę (calówkę) i wnętrze wykończę klasycznie olejem lnianym- też chciałbym by wyglądało- to czy laminat na dnie, tak bardzo zaszkodzi drewnu? Chciałbym nie trzymać łodzi nad wodą i często ją transportować, dlatego obawiam się że tradycyjne metody uszczelnienia mogą nie zdać egzaminu. Jeśli jednak zdecydował bym się na wykonanie łodzi nieco większej i klasycznymi metodami:z jakiej grubości materiału wykonane są wasze łodzie? Chodzi mi o grubość deski, czy jest to deska heblowana, czy nie heblowana, jaki jest kąt wygięcia dzioba, a jaki rufy- w tych napędzanych wiosłem, nie silnikiem- silniki mnie nie interesują w ogóle. Czy macie jakieś pomysły jak zmodyfikować łódź by można było nią pływać na zwykłych wiosłach? Jakie macie doświadczenia z rejestracją łodzi- padło tu podobne pytanie, ale czy jeśli nie zamierzam z niej łowić ryb to muszę rejestrować? Jeśli tak to gdzie i za ile. I jeszcze jedno pytanie, trochę od czapy, ale widzę że są tu ludzie obeznani z tematem- może znacie jakieś strony na których opisano proces budowy klasycznego kanu? Pozdrawiam serdecznie. Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zybi Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Witaj Janku. Poprzednią pychówkę mieliśmy pokrytą właśnie laminatem(warstwa maty i żywica).Deska calówka myślę,że też wystarczy.Nie było potrzeby uszczelniania,ale swego czasu poszła w niewłaściwe ręce i w skutek zaniedbania i złośliwości osób trzecich ,została zniszczona. Obecna pychówka też jest pokryta w ten sposób.Powodzenia w realizowaniu planów. Pozdrawiam Zbigniew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 J.S.G Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Fajnie, że pomysły okazują się nie być tak abstrakcyjne, jak mi sie wydawało i że jest szansa na powodzenie. W ferworze poszukiwań informacji wpadłem na kilka ciekawych projektów canoe i chyba w pierwszej kolejności porwę się na jego wykonanie, ale jak tylko będzie trochę grosza na materiał na pychówkę zaraz go nabędę i będę miał na podorędziu- na długie zimowe wieczory w stolarni. Okazało też że kolega kupuje kilka hektarów nad oddalonym o 60km od Białegostoku jeziorem- będzie gdzie trzymać krypę w wodzie. Kiedy projekt ruszy postaram się o jakąś fotorelacje w tym wątku- bo w końcu zawód wyuczony/wykonywany fotograf. Pozdrawiam. Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kolno Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 A ja pływam sobie po Wisle taką pychówką, drugie wodowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Kuba77 Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Witam wszystkich, Jak Was wszystkich, mnie też dopadło i postanowiłem kupić pychówkę.Przeczytałem całe forum (inne fora również) i widzę, że laminowane pychówki (lub coś co przypomina pychówkę ale nią nie jest bo nie jest przecież zrobione z drewna) nie cieszą się dobrą opinią. Piszecie,że plastikowe są za delikatne na Wisłę.Że jak wpłynie się w kamienie to nie będzie co z łodzi zbierać. Mam w takim razie pytanie: czy są na tym forum ludzie, którzy są w posiadaniu właśnie takiej plastikowej łodzi - pychówki.I czy jeśli ma ktoś taką łódkę to czy mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami z jej używania.Jakie są jej plusy i jakie minusy Czy faktycznie tego rodzaju łodzie są tak kruche i słabe na Wisłę? Jestem ciekaw tych opinii - ponieważ do tej pory wypowiadali się głównie posiadacze drewnianych łódek, a wiadomo, że każda sroczka.. itd. Proponuję również aby właściciele drewnianych pychówek wymienili wszystkie słabe strony ich cudeniek Może być ciekawie Pozdrawiam Wszystkich! Jakub. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 J.S.G Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Forum to jedno, ale może warto połazić nad Wisłą lub Bugiem, zobaczyć gdzie są pychówki, a nuż trafisz na jakiegoś właściciela. Kilka widziałem, przy Wale Miedzyszyńskim zaraz za mostem siekierkowskim. W porcie Czerniakowskim jest krypa fundacji Ja Wisła, też można z nimi pogadać. W Kuligowie nd Bugiem też kilka zawsze stoi w rzece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 marcin k Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Witam, nie chce zaczynać nowego wątku więc zapytam tutaj. Krótka kolumna silnika jest oznaczona jako S-365 mm Moje pytanie brzmi: Od jakiego do jakiego punktu na kolumnie mieści się te 365 mm ? Pawęż przy ,,pychówce,, ma wysokość 410 mm bez kila, z kilem 480 mm z tym że kil jest odsunięty od krawędzi pawęży 250 mm, więc nie wiem czy brać go pod uwagę? Zastanawiam się czy szukać silnika o krótkiej kolumnie S-365 mm, czy może o długiej L-508 mm Z góry dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kolno Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2011 Witam ja wodowałem łódkę (laminat) dwa razy, pływałem również dwa.Drewnianą pychówką pływam od małego i to nie z silnikiem tylko na wiosła i pod żaglem kto pływał to wie,że to nie łatwe a Wisła to nie jezioro.LaminatWodowanie bajka 130 kg (zabieram łódkę z wody bo kradną)Lekka więc szybsza Bardziej zwrotna Brak konserwacji Z tą delikatnością to bum nie przesadzał (kamienie? unikam ich)Lódka drewniana ma pod dnem listwy (płozy),które się wymienia gdy się zetrą od kamieni,fakt jest faktem laminat nie wytrzyma tyle uderzeń o kamienie co drewno i to jest plus.A tak na marginesie to gdzie są te główki?Dawno temu zostały pozrywane przez wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Kuba77 Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Dzięki za odpowiedź, czekam na następne Czy jest ktoś jeszcze kto ma łódkę z laminatu i po Wiśle warszawskiej śmiga? Jakieś doświadczenia i uwagi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kolno Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Witam ostatnio sobie pływałem laminatem i jedna uwaga na mocnym prądzie ciężko ją sterować na jedno wiosło ponieważ ma dość wysoki kil i on trochę utrudnia manewrowanie,pod silnikiem nie ma to znaczenia ( łódka drewniana ma płaskie dno i zachowuje się idealnie ).Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 marcinesz Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Mam pychówkę drewnianą - jak poniżej (pierwsza fota świeżo po impregnacji - specjalnie dla użytkowników jerkbait.pl ). Spróbuję być obiektywny w porównaniu - najwyżej właściciele laminatówek niech mnie skorygują . Drewniana:+ stabilność (płaskie dno, szeroka rufa;+ odporność na tarcie i uderzenia (piach, kamienie);+ nieakustyczność;+ wielkość (np. moja jest szersza niż wszystkie dotychczas oglądane laminatówki);+ klimat (wrażenia estetyczne; cmokanie innych właścicieli łodzi, gdu widzą świeżo zaimpregnowaną Twoją drewnianą pychówkę itp.);- początek roku (na laminatówkę w zasadzie wsiadasz na wiosnę i jedziesz); - konserwacja (sama praca -> impregnacja, częstsze wybieranie wody); choć impregnacja to też duża satysfakcja dla tych z majsterkowym zacięciem...;- ciężar (-> większy silnik, zimowanie raczej na przystani, a nie u siebie; choć z drugiej strony to wpływa dodatnio na stabilność). Per saldo:- jak zaczynam czyszczenie mojej na wiosnę i impregnację, to obiecuję sobie, że następna będzie laminatowa .- jak wsiadam na nią, zatrzymuję się na miejscówce i stoję w niej bez problemu i bez chybotliwości, jak wciągam zapach świeżego impregnatu i widzę jej kolorek po zaimpregnowaniu - to fajnie mi, że mam drewnianą . Ale wybór należy do Ciebie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 admin Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Marcin! Przepiękna!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kolno Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Witam pychówka drewniana super łódka i klimat swój ma to nie laminat nie ma raczej mowy o wyciąganiu jej na każdą nockę z wody.To taki mój mały ból myślę,że laminat nazwę go obcy nie postał by na wodzie dłużej niż 7 dni.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pursuit Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Witam wszystkichposiadam krype od 3 lat. Pływam po wiśle między płockiem a wyszogrodem i spisuje się rewelacyjnie na 5km suzuki . wyniary 7.5 x 1,2 x 0.45 podwójny laminat waga 200-220 kg. Przed kupnem też miałem dylemat drewno czy laminat . Wybrałem laminat i jestem 100% zadowolony. A nawiozując do niektórych wypowiedzi na temat bespieczeństwa to uważam że i tu itu jest takie samo .Dreno wytrzymalsze na urazy ale laninat ma komory wypornościowe . A tak na marginesie to nikt przy zdrowym rozsądku nie będzie robił z pychówki czołgu bo czy drewno czy laninat nie wytrzyma spotkania z rafą ( chuba żebedzie ona zrobiona z blachy 5mm ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 argrabi Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Dyskusja przypomina trochę dyskusje o wyższości jednych świat nad drugimi . Każda łódź ma swoje plusy dodatnie i ujemne..A bardzo ogólnie porównanie łodzi laminowanych do drewnianych wypada trochę jak porównanie ścigaczy do Harley-ów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gajowy Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Witam wszystkichposiadam krype od 3 lat. Pływam po wiśle między płockiem a wyszogrodem i spisuje się rewelacyjnie na 5km suzuki . wyniary 7.5 x 1,2 x 0.45 podwójny laminat waga . Przed kupnem też miałem dylemat drewno czy laminat . Wybrałem laminat i jestem 100% zadowolony. A nawiozując do niektórych wypowiedzi na temat bespieczeństwa to uważam że i tu itu jest takie samo .Dreno wytrzymalsze na urazy ale laninat ma komory wypornościowe . A tak na marginesie to nikt przy zdrowym rozsądku nie będzie robił z pychówki czołgu bo czy drewno czy laninat nie wytrzyma spotkania z rafą ( chuba żebedzie ona zrobiona z blachy 5mm )Ot to to 200-220 kg taki laminat jest i stabilny i bezpieczny no i odporny na kamieniste opaski.Teraz przy tej samej długości robią o połowe lżejsze niż kiedyś i o połowe tańszemiejsza waga=miej materiału=miejsza cena=skorupa o połowe cieńsza Dobra pychówa z laminatu waży tyle co drewniana i jak dla mnie musi przejść taki test jeśli nabierze wody nie nadaje śie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mawashi Opublikowano 1 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2013 Tak jak pisałem wcześniej, miałem okazję sprawdzić w praktyce ile jest w stanie wytzrymać solidna powłoka z laminatu i nie mam wątpliwości że wytrzyma ona wiślane kamienie.Mam na mysli powłokę z tkaniny szklanej a nie z maty.A trzeba by się jeszcze zastanowić czy nie da się w jakiś sposób wzmocnić wierzchniej warstwy czymś co dodatkowo bedzie odporne na tarcie przy dużym obciążeniu. Witam,podbijam temat i dołączam się do pytania Włóczykija - co położyć na dno pychówki drewnianej? Nie chciałem zakładać nowego wątku, odświeżam stary, bo odpowiedzi nikt nie udzielił. Nowy Użytkownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 2 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 Temat moze i sie przykurzyl bo jak zauwazyl @argrabi dyskusja zeszla scisle na porownanie drewniak - laminat. Moze na poczatek odpowiem na pytanie....obojetnie jaka lodka, to na jej dnie powinien byc zbity pokladzik z dech. Widzialem rozne prowizozki w stylu - rzucona na dno, perforowana wycieraczka z grubej gumy...jednak najlepiej zadanie spelnia w/w.Osobiscie lubie taki, gdzie dechy przybite sa (z czuciem zagadnienia) jedna obok drugiej, tak ze od gory nic nie moze wpasc pomiedzy... Co do lodek to plywalem roznymi i doszedlem do wniosku, ze dobre sa takie (celowo nie uzylem slowa najlepsze), ktore spelniaja swoje zadanie - da sie nimi doplynac, splynac i wygodnie lowic.Najlepsze sa takie, ktore czekaja gotowe do wyplyniecia oraz gwarantuja znalezienie sie w rejonie gdzie da sie zlowic (stoi w wyraznym kontrascie z w/w lowic). Jeszcze a propos laminatu - w zeszlym roku widzialem kilka prawdziwych wrakow, ktorymi poza lowieniem wozono drewno, narzedzia i cholera wie co jeszzce.... wysypywaniem piasku z nich nikt sie nie klopotal a wode wylewano jak bylo za gleboko.Wraki te, jak oczywiscie jest to konieczne (dziury sa zbyt duze) sa latane i plywaja dalej. Co do wiekszej wagi niegdysiejszych pychowek laminatowych to nie moge sie oprzec wrazeniu, ze owszem byly jakby odporniejsze lecz material bywal gorszej jakosci niz teraz.Jezeli zas lodke uczyni sie wielokrotnie ciezsza (widzialem w Serocku takie o grubosci burt ~1cm) to bedzie potrzebny mocny silnik a stabilnosc i tak nie wzrosnie znaczaco bo trzeba by zwiekszyc szerokosc, co z kolei zniweluje zalety pychowki rzecznej. Aha..i wiele razy widzialem - jaki by laminat nie byl i jakie pianki czy inne wypelniacze by nie byly - w komorach i tak mokrawo bywa... Tutaj rzeczywiscie przewaga drewniakow - komor nie ma ale pamietam z wypozyczalni w Modlinie, ze zawsze cos cieklo, sie lalo, przelewalo.To oczywiscie mozna zminimalizowac wykonujac porzadnie coroczna konserwacje ale....jak ktos nie lubi majsterkowac to lepiej puscic lodke na wode i plynac... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Maciejowaty Opublikowano 2 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 Już teraz rozumiem dlaczego Gumofilc jest uprzedzony do drewnianych łodzi Każdy kto spróbował łodzi wypożyczonych z Silurusa miałby uraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
pirania74
Zna ktoś może namiary na zakłady szkutnicze na Mazowszu, które zrobią pychówkę? Jest podobno w okolicach łomianek - proszę o dokładniejsze namiary gdzie ewentualnie można by było kupić Z góry dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
40
29
24
21
Popularne dni
20 Kwi
20
29 Lut
20
8 Maj
19
21 Wrz
16
Top użytkownicy dla tego pytania
argrabi 40 odpowiedzi
biosteron 29 odpowiedzi
Maciejowaty 24 odpowiedzi
Gumofilc 21 odpowiedzi
Popularne dni
20 Kwi 2009
20 odpowiedzi
29 Lut 2008
20 odpowiedzi
8 Maj 2009
19 odpowiedzi
21 Wrz 2007
16 odpowiedzi
Popularne posty
gacopyrz
Dla potwierdzenia, czy z laminatowej pychówki zrobimy sobie bezpiecznie taki pomost do wędkowania na wieczornej opasce?
explorator73
Mam wrażenie, że mierzi Cię brak kompetencji uczestników forum - dziwi mnie w takim razie dlaczego narażasz się dobrowolnie na stresy. Postaraj się czasem być miły, nawet wobec osób które nie są tak ś
Bolesław
A masz jakieś fotki tego swego dzieła ? 40km na pychówce 6,5-7,5m jeszcze nie widziałem ☺
Opublikowane grafiki
376 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.